Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Problem z wentylacją proszę o pomoc


Recommended Posts

Witam

Mieszkam od jakiegoś czasu w domku jednorodzinnym wybudowanym w latach 80 i od jakiegoś czasu mam problem z tzw. ciągiem wstecznym. Mamy teraz sezon grzewczy dodam że mam w domu piec C.O. i palę drzewem. Podczas palenia w piecu w domu w kuchni czuje dym ,który czuć z kratki wentylacyjnej. Związku z tym mam pytanie co może być przyczyną tego że w domu czuje dym a nie powinno go tam być. Mam wrażenie że ten dym wylatuje z komina i jakoś wraca kanałem wentylacyjnym... Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba sprawdzić każdą z kratek wentylacyjnych, przy zamkniętych szczelnie oknach i drzwiach, a później przy rozszczelnionych oknach. Wszystkie powinny wyciągać, bez względu na stan okien. Jeśli tak nie będzie to oznacza że bilans powietrzny się nie zgadza i więcej powietrza wyciąga niż może wpaść poprzez miejsca do tego stworzone.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy masz wystarczające otwory w kotłowni, doprowadzające świeże powietrze do kotła? Podczas palenia ciąg w kominie dymowym jest znacznie silniejszy niż w kominach wentylacji grawitacyjnej, jeżeli masz dość szczelny dom to powstaje w nim podciśnienie i powietrze jest zasysane do wnętrza wszelkimi otworami, nawet wentylacyjnymi w przeciwnym od oczekiwanego kierunku. Jeżeli kanały wentylacyjne są blisko dymowego, to może również trochę dymu zassać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy masz wystarczające otwory w kotłowni, doprowadzające świeże powietrze do kotła? Podczas palenia ciąg w kominie dymowym jest znacznie silniejszy niż w kominach wentylacji grawitacyjnej, jeżeli masz dość szczelny dom to powstaje w nim podciśnienie i powietrze jest zasysane do wnętrza wszelkimi otworami, nawet wentylacyjnymi w przeciwnym od oczekiwanego kierunku. Jeżeli kanały wentylacyjne są blisko dymowego, to może również trochę dymu zassać.

 

I to jest klucz do Twojego problemu. Weź jakieś kadzidełko, zapal i zobacz skąd i dokąd przemieszcza Ci się powietrze w domu. Potem napisz - coś doradzimy. Szerzej o tym pisał bodaj adam_mk "obrzęd gromniczy" - poszukaj na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się zgadza. Kocioł z otwartą komorą spalania do procesu pobiera duże ilości powietrza z pomieszczenia w którym stoi. Jak w nim napalisz to tak jakbyś włączył wentylator wyciągowy, powietrze to wylatuje przez komin w postaci dymu. Dlatego do tego pomieszczenia powinieneś mieć zapewniony dopływ dużej ilości świeżego powietrza z dworu, nie przez komin wentylacyjny tylko przez otwór w ścianie blisko podłogi, np w postaci kanału w ścianie zewnętrznej w kształcie litery Z. Przepisy mówią że przekrój takiego kanału powinien wynosić co najmniej 200cm2 (o ile dobrze pamiętam).

Jeżeli powietrze do kotłowni nie ma którędy dopłynąć z dworu, to będzie wysysane z wnętrza budynku np. szczeliną pod drzwiami między mieszkaniem i kotłownią, to potrafi poodwracać ciągi we wszystkich kominach wentylacyjnych. Więc albo zimne powietrze (i zadymione) będzie ci wiało z kratek wentylacyjnych w części mieszkalnej, albo będzie wpadało tylko do kotłowni przez dziurę w ścianie po czym zaraz wyleci przez komin razem z dymem. Zgaduję, że teraz tej dziury w ścianie nie masz.

Zrób prosty test, napal w kotle i kiedy odwrócą się ciągi w kratkach wentylacyjnych (sprawdzisz to np. zapalonym papierosem) otwórz okno lub drzwi zewnętrzne do kotłowni, ciągi w kratkach powinny powrócić do normy. Możesz też sprawdzić w którą stronę wieje pod drzwiami między kotłownią i mieszkaniem, kiedy wszystkie okna i drzwi w kotłowni są pozamykane.

Jeżeli to się potwierdzi, wybij otwór w ścianie jak najbliżej kotła, wsadź w niego kratki wentylacyjne. Jak kocioł stoi w większej odległości od ściany zewnętrznej, możesz przejść przez ścianę rurą (spiro lub inną) i doprowadzić ją w pobliże kotła, dzięki temu zimne powietrze nie będzie hulało po całej kotłowni tylko szybko będzie wyssane przez kocioł. Taką rurę powinieneś ocieplić, bo inaczej będzie się na niej wilgoć skraplała.

Edytowane przez SzymonKc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się zgadza. Kocioł z otwartą komorą spalania do procesu pobiera duże ilości powietrza z pomieszczenia w którym stoi. Jak w nim napalisz to tak jakbyś włączył wentylator wyciągowy, powietrze to wylatuje przez komin w postaci dymu. Dlatego do tego pomieszczenia powinieneś mieć zapewniony dopływ dużej ilości świeżego powietrza z dworu, nie przez komin wentylacyjny tylko przez otwór w ścianie blisko podłogi, np w postaci kanału w ścianie zewnętrznej w kształcie litery Z. .... .

 

Wszystko się zgadza - tylko jedna uwaga: nie musi być Z-tka. Zwykła rura w ścianie na przelot, lub lepiej odpowiedni nawiewnik. "Z" stosuje się głównie w kotłowniach poniżej terenu, czyli poziomy wlot nad gruntem, pionowo w ścianie w dół i poziome wyjście w kotłowni.

 

https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=images&cd=&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjpusPqy4_RAhXElSwKHS7gCGgQjRwIBw&url=http%3A%2F%2Fwww.forumbudowlane.pl%2Fwentylacja-i-klimatyzacja%2Fwentylacja-kotlowni-t62121&psig=AFQjCNHfdkwc4Q0AeGAo1I7ooNgqphB6GA&ust=1482763603235611

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Wszystko się zgadza. Kocioł z otwartą komorą spalania do procesu pobiera duże ilości powietrza z pomieszczenia w którym stoi. Jak w nim napalisz to tak jakbyś włączył wentylator wyciągowy, powietrze to wylatuje przez komin w postaci dymu. Dlatego do tego pomieszczenia powinieneś mieć zapewniony dopływ dużej ilości świeżego powietrza z dworu, nie przez komin wentylacyjny tylko przez otwór w ścianie blisko podłogi, np w postaci kanału w ścianie zewnętrznej w kształcie litery Z. Przepisy mówią że przekrój takiego kanału powinien wynosić co najmniej 200cm2 (o ile dobrze pamiętam).

Jeżeli powietrze do kotłowni nie ma którędy dopłynąć z dworu, to będzie wysysane z wnętrza budynku np. szczeliną pod drzwiami między mieszkaniem i kotłownią, to potrafi poodwracać ciągi we wszystkich kominach wentylacyjnych. Więc albo zimne powietrze (i zadymione) będzie ci wiało z kratek wentylacyjnych w części mieszkalnej, albo będzie wpadało tylko do kotłowni przez dziurę w ścianie po czym zaraz wyleci przez komin razem z dymem. Zgaduję, że teraz tej dziury w ścianie nie masz.

Zrób prosty test, napal w kotle i kiedy odwrócą się ciągi w kratkach wentylacyjnych (sprawdzisz to np. zapalonym papierosem) otwórz okno lub drzwi zewnętrzne do kotłowni, ciągi w kratkach powinny powrócić do normy. Możesz też sprawdzić w którą stronę wieje pod drzwiami między kotłownią i mieszkaniem, kiedy wszystkie okna i drzwi w kotłowni są pozamykane.

Jeżeli to się potwierdzi, wybij otwór w ścianie jak najbliżej kotła, wsadź w niego kratki wentylacyjne. Jak kocioł stoi w większej odległości od ściany zewnętrznej, możesz przejść przez ścianę rurą (spiro lub inną) i doprowadzić ją w pobliże kotła, dzięki temu zimne powietrze nie będzie hulało po całej kotłowni tylko szybko będzie wyssane przez kocioł. Taką rurę powinieneś ocieplić, bo inaczej będzie się na niej wilgoć skraplała.

 

Właśnie dopiero odczytałem post. Spróbuje sprawdzić przy otwartym oknie w kotłowni jak to będzie...

Masz racje nie mam takiego otworu gdzie by wpadało świeże powietrze poza kratką wentylacyjną. Myślałem że kratka wystarczy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...