Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Okna Schucko, okucia wbrew nazwie nie kute, a plastikowe.

Niestety choćby z tego względu awaryjne, łamliwe. W dodatku już

niepodrukowane. Co prawda w jednym miejscu znalazłem jeszcze

cześć zamienną, ale cena astronomiczna, a efekt niepewny.

 

Pytanie: Czy w oknach PCV można wymienić okucia? Nie chodzi mi

o wymianę na takie same, ale na zupełną podmianę na zupełnie inny model,

choćby okucia metalowe.

 

Ewentualnie może ktoś podpowie, jaki klej byłby najlepszy do tego typu okien?

Próbowałem kleju do pcv - zupełnie nie złapał. Potem był dwuskładnikowy klej

epoksydowy. Wydawało się początkowo, że efekty będą obiecujące, ale jednak

nie dał rady.

 

Wyłamał się taki narożnik. Pod narożnikiem idzie elastyczna taśma metalowa.

Oczywiście bez narożnika taśma w miejscu wyłamanego okucia wybrzusza się i

brakuje jej długości do dociśnięcia okna. Poza tym z tego powodu okno można tylko uchylić, przy

klasycznym otwarciu nie trzyma górny zawias.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie dasz rady zamienić tego na okucia na przykład Winkhaus czy Roto z uwagi na rozetkę Jaka jest w Schuco czyli okrągło musiałbyś wywiercić dwa otwory by zamocować normalną klamkę a nie wiem czy rozeta od klamki zakryła by pozostałości po orginalnym okucia i cena też nie będzie Niska jak ci się wydaje

Okucia z poliwęglanu oryginalne okucia Schuco nie lubią mnie dokładnej obsługi klamką czyli najpierw skrzydło musi być dokładnie dociśnięcie dopiero wtedy przekręcamy klamkę i czynimy to nie energicznie tylko płynie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takich sypiących się zabytkach wymiana to najlepsze wyjście, często jeden element Schuco czy Centro kosztuje niemal tyle ile pełny zestaw nowych okuć a komplet nowych okuć to najczęściej kilkanaście lat spokoju. Bez problemu do zrobienia przez niezłego serwisanta. Masz w Warszawie kilka firm które bez problemu sobie z tym poradzą, jeśli będziesz miał z tym problem to bywam czasem w tym mieście na gościnnych występach ;-)

P.S. Jak napisał kolega wyżej faktycznie trzeba wiercić nowe otwory pod klamkę więc wymiana nie jest tak banalna jak w innych przypadkach.

Edytowane przez IVO333
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IVO. Tez zabytki maja 20 i wiecej lat i dzialaja :) newralgicznym punktem sa tylko narożniki pierwszej generacji składające sie z dwu elementow laczonych na zatrzaski

To byly i sa wrecz okucia niezniszczalne tylko narozniki szlag trafiam zawsze przy silowej obsłudze klamki :)

Osobiscie uwazam je za najlepsze jakie wymyslono. Bezobslugowe. Zadnej konserwacji. Nie tolerujace niestety brudu na budowie ale później...miód malina :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy można prosić o nazwy firm w Warszawie, które by to fachowo zrobiły (jeśli regulamin zabrania, to na priv)?

 

Jako, że mróz złapał i ciągnie od tych uszkodzonych okien, to spytam jeszcze raz o klej. Co ma szansę to złapać - biały materiał

samego okna chyba wszędzie podobny, ale do tego to szare okucie. Cokolwiek może te materiały połączyć? Choć z doświadczenia wiem, że

i tak puści, a wyłamany narożnik w zamkniętym oknie = siłowe otwieranie, niemal wyrywanie. Nota bene sam narożnik nie jest totalnie złamany, puściły

chyba jakieś zatrzaski, stąd pomysły na (nieudane na razie) próby klejenia.

 

Czy może przy okazji ktoś mi podpowie, jak się reguluje docisk w tych plastikowych okuciach schucko? W większości innych okuć w rolkach

jest śruba. U mnie śruba jest tylko na najniższym poziomie przy podłodze/parapecie. Inne rolki tego nie mają, mogę je po prostu kręcić swobodnie wokół osi i nie

widzę żadnej różnicy. Sama dolna śruba też według mnie ma marny wpływ na docisk, bo co da śruba przy podłodze, choćby w drzwiach balkonowych do sufitu.

 

Efekt jest taki, że część okien z wyłamanym narożnikiem i po prostu wieje. Natomiast te sprawne mógłby być mocniej dociśnięte, ale za bardzo nie widzę tam regulacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W międzyczasie znalazłem w zadowalającej cenie części zamienne. Czyli pod spodem jest narożnik właściwy, a na wierzchu

dekielek, na którym się koncentrowałem i usiłowałem przykleić. Okazuje się, że i dekielek mocno wyszczerbiony, ale i sam narożnik

pęknięty.

 

Teraz usiłuję ten narożnik wyjąć, żeby mieć pewność, że to to samo. Widzę minimalne różnice i nie wiem, czy to pomijalna kwestia serii, czy

jednak inny model. U siebie te wałki mimośrodowe, którymi jest zakończona taśma metalowa w narożniki mam metalowe, okrągłe. W części na sprzedaż

są zdaje się z tworzywa sztucznego, nieco kanciaste.

 

No i mam przede wszystkim kłopot z tym górnym wałkiem mimośrodowym, to on zdaje się blokuje mi możliwość wyjęcia wewnętrznego narożnika. Wałek jest pod

spodem, na nim okucie idące przez cały bok okna z otworkiem, przez który wałek jest przełożony. Chyba te boczne okucie muszę zdjąć, żeby wałek uwolnić, choć nie mam za bardzo koncepcji. A że jak pisałem wszystko z plastiku, trochę boje się eksperymentować, bo za chwilę będę szukał kolejnych części.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam nie ma zadnych mimosrodow.

Naroznik w zaleznosci od miejsca zastosowania albo ma na koncach rolki - 2 szt albo jedna rolke i jednen taki jajowaty z tworzywa trzpien.

Juz nie pamietam dokladnie ale by zdemontowac naroznik musisz wysunac jedna z zasuwnic - ta czarna listwe z poliweglanu

Jesli padl Ci naroznik od strony klamki

To musisz zdjac klamke - w pozycji poziomej na zamku zasuwnicy jest ok 2 mm otwor tam trzeba wcisnac jakis pret (ja uzywalem wiertla.2mm) by nacisnac na bolec blokujacy klamke

Odkrecic srobe mocujaca okucie kasety zamkowej. Masz juz uwolniona zasuwnice

Poszukaj w sieci schematu okuc Schuco. Sa ladnie rozrysowane

Dawno sie w to nie bawilem i nie pamietam dokladnie kolejnosci działań

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedź, myślę, ze z demontażem sobie poradzę, choć na razie nie próbowałem w praktyce.

Nie ma sensu przy tych mrozach próbować na sucho, przyjdą części, sprawdzę w boju.

 

Jeszcze doprecyzuję kwestię regulacji nacisku. Rozumiem, że to kwestia siły dokręcenia tych elementów na ramie, na

których blokują się rolki? Wstępnie zakładam, że im mocniej dokręcone tym większy przewiew, czy odwrotnie?

 

Spytam jeszcze o dolne okucie - taki jak gdyby grot w dolnym rogu - jeden z nielicznych metalowych elementów w oknie.

Nie chodzi mi tyle o okucie, co o śrubę (na śrubokręt) nad nim. Czy to zwykła śruba mocująca, czy ma również coś wspólnego

z regulacją (jeśli tak to jaka jest zasada)?

 

O środkach smarujących wiem - smar silikonowy, oliwka maszynowa, ewentualnie wd40. No,ale to to okuć metalowych. Czy

okucia w większości plastikowe potraktować tym samym/ czymś innym/ zostawić same sobie?

 

Przepraszam, za ilość pytań, ale mróz chwycił, a tam gdzie uszkodzone okucia czuć, że ciągnie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla jasności przesyłam jeszcze zdjęcia tych okuć.

 

Dwa pierwsze to "okucie główne" od strony ościeżnicy i okna.

Potem okucie dolne.

I jeszcze jakiś element pomocniczy.

 

Ktoś mi mówi, że te okna nie mają żadnej regulacji docisku - być może dlatego

nie możemy się dogadać, bo ja tam w sumie też nie widzę potencjału na regulację...:

 

https://goo.gl/photos/wYrQZxaAi8tEUUGg8

Edytowane przez perzan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc stoję ze sprawą w miejscu, co pewnie jest w sporym stopniu tego, że okna nigdy nie były konserwowane.

 

Po pierwsze regulacja rolkami nic nie daje. Części rolek nie mogę odciągnąć, w tych, w których jest możliwe odciągniecie,

obracanie nic nie daje - mimośrodowy trzpień stoi w miejscu. Zapewne zaśniedziały, zardzewiały itp. Na razie psiknąłem je czymś,

ale nie liczę na jakiś efekt. Roboczo zastanawiam się nad wymianą. Znalezienie takich samych będzie trudne. Ale nie wykluczam tego, że

w sumie rolki, czy zaczepy z regulacją, być może będą pasowały z innego systemu. Aby rolki przeszły przez otwory w pierwotnym okuciu.

 

Co do narożników, to samo. Oczywiście zwolniłem suwnice przy klamce, ale przy demontażu niewiele to pomaga. Główna część narożnika jest

zablokowana na profilu okna. Chcę wysunąć górną część, blokuje się na bocznej i odwrotnie. Czy któryś z boków jest wciśnięty siłowo?

 

No i zastanawiam się nad sensem wymiany, bez poważniejszego serwisu - rozłożenia okucia kompletnie, nasmarowania. To wymaga zdjęcia okna, o

czym mam mgliste pojęcie... Zakładam, że narożniki się wyłamały, bo coś jest zablokowane w górnym okuciu, nie było tam możliwości ruchu, więc na rogu taśma

wyrwała element okucia. Nawet instalując nowy narożnik w zasadzie narażę go na ponowne uszkodzenie, nie znając przyczyny pierwszej awarii i nie eliminując jej.

 

Na razie odłożę sprawę przynajmniej do odwilży, bo za chwilę będę miał nie tyle nieszczelne, co po prostu niezamknięte okna. Może przez ten czas dojdę do tego,

jak zdjąć skrzydło i jak rozłożyć wtedy okucie na górnej krawędzi.

 

P.S.

 

Jednak górne okucie się ruszyło i nie zagraża ponownym uszkodzeniem narożnika (choć na wiosnę trzeba by zdjąć okno i porządnie wyczyścić). No, ale nie zmienia to problemu demontażu narożnika - przychodzą mi na myśl tylko rozwiązania siłowe. I z montażem podobnie. Owszem boczny boczny wsunę w profil okna, no ale górny bok narożnika? Wciskać na siłę? (Lub odwrotnie - wsunę górę, to bok będę musiał na siłę wciskać, a nie wiem czy to coś da).

Edytowane przez perzan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie pamiętam ale tam przy przesunięciu jednej z końcówek jest śruba która należy wykręcić. Tak na 99% :)

Podstawowy błąd - tych okuć się NIE KONSERWUJE !!!

Żadne tam smary silikony czy inne !!!

zasuwnice mają być czyste inaczej całość szlag trafi w ciągu roku

 

Jedynie co można to ruchome rolki co jakiś czas popryskać WD40 jak staną bądź kropelka dosłownie kropelka oliwy maszynowej

 

Nowe narożniki Schuco do okuć z poliwęglanu (takich jak u Ciebie) nie składają się już z dwu elementów tylko są całością - nie grozi Ci rozwalenie narożnika

Stare były wyrywane w momencie gdy albo okucia staneły zapiaszczone tynkiem (zwłaszcza górna część okna jest na to narażona) albo ktoóś zanim zamknął skrzydło już energicznie przekręcił klaką - wtedy rolka trafia na zaczep i....po ptokach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak. Narożnik jest mocowany śrubą, która odkręciłem oczywiście. Mowa o narożniku od strony klamki. Dłuższy bok narożnika na pionowym boku okna (tu też wkręt), krótszy na boku poziomym. Zawiesiłem się na tym, że obydwa ramiona narożnika wsuwają się w wyprofilowane miejsca w skrzydle okiennym. Jedno z ramion musi być chyba jakoś wścieknięte siłowo? I to raczej górna (poziome) bo boczne (pionowe ze śrubą) wchodzi w okno znacznie głębiej. Na pewno nie jest tak, że odkręcam śrubę i wysuwam do góry, bo blokuje mnie górne ramię. O ile stare narożniki i tak pęknięte, powiedzmy że usunę na chama, siłowo, to już o nowe wolę dbać. A tu czy demontaż, czy montaż ta sam problem.

 

"Nowe narożniki Schuco do okuć z poliwęglanu (takich jak u Ciebie) nie składają się już z dwu elementów tylko są całością - nie grozi Ci rozwalenie narożnika".

Ja dokupiłem dwuelementowe. Nowe? To znaczy, że wspierają jeszcze te okucia i w dodatku udoskonalają? Można te jednoelementowe gdzieś kupić?

 

 

 

Natomiast w tej chwili martwią mnie te rolki, bo nieruchome nie spełniają swojego zadania, a są w większości ustawione na pozycję letnią. Rozumiem, że jedyny sposób, to oliwka/wd40 i liczenie na to, że coś się przegryzie i ruszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...