minertu 24.01.2018 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2018 Panowie, w całej mojej przygodzie z piecem Windhagera, razi traktowanie przez zatrudnionego u importera pana dyrektora (z nazwy) klienta jak debila do zgolenia ( o instalatorze nie wspominam celowo). otóż dostałem propozycję nie do odrzucenia, zapłać chłopcze 20 tys a my ci rozumiesz, piec przywieziemy. A jak nie przywieziemy to pisz Pan gdzie Pan chcesz bo my mamy taką politykę. No i jak instalatorzy chcą to mogą Panu przedstawić propozycję pieca innego za 22 tys zł. Tak oto sobie korespondowałem z panem dyrektorem, który chyba kurs winien odbyć z obsługi klienta. I chyba to ja powinienem prosić aby mi jasnie państwo piec za 25 tys zł z montażem sprzedali. I wymagano jeszcze, żebym po takim mailu zaufał takim artystom handlu i dał im na fakturę pro forma w ramach 100% przedpłaty circa 20 tys zł. Dlatego każdemu Klientowi radzę, nie zgadzajcie się na płacenie 100% przed usługą bo to proszenie się o kłopoty. Przykładów takich kłopotów jest mnóstwo, poczynając od deweloperów i kredytów bez nieruchomości a kończąc na sprzedawcach marchewek. Klient zapłacił, sprzedawca upadł, zniknął etc i pisz pan teraz. Jest całkowicie niewiarygodną firma, podmiot który zakupy dla Klienta finansuje z jego wyłącznych środków. Znaczy to jedynie, że taki podmiot nie ma pieniędzy i dawanie tak dużych środków jest nieroztropnością. Żaden inny sprzedawca kotła nie stawiał takich irracjonalnych warunków sprzedaży. A teksty o mercedesach, latach świetlnych jakie dzielą biowina od konkurencji można wsadzić między bajki. Gdyby ten piec był faktycznie taki rewelacyjny to producent nie pozwoliłby sobie na takich niskich lotów przedstawiciela na Polskę, kontrolowałby te procesy i karczował błędne podejście do Klientów bo produkuje i sprzedaje towar ekskluzywny. Nie ma towaru extra jeśli kuleje sprzedaż czy serwis i pora to zrozumieć. Jeżeli chodzi o 100% przedpłatę to zawsze tak robię i jakoś nikt na mnie nie psioczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smoqpl 11.12.2018 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2018 I wymagano jeszcze, żebym po takim mailu zaufał takim artystom handlu i dał im na fakturę pro forma w ramach 100% przedpłaty circa 20 tys zł. Dlatego każdemu Klientowi radzę, nie zgadzajcie się na płacenie 100% przed usługą bo to proszenie się o kłopoty. Przykładów takich kłopotów jest mnóstwo, poczynając od deweloperów i kredytów bez nieruchomości a kończąc na sprzedawcach marchewek. Klient zapłacił, sprzedawca upadł, zniknął etc i pisz pan teraz. Jest całkowicie niewiarygodną firma, podmiot który zakupy dla Klienta finansuje z jego wyłącznych środków. Znaczy to jedynie, że taki podmiot nie ma pieniędzy i dawanie tak dużych środków jest nieroztropnością. Żaden inny sprzedawca kotła nie stawiał takich irracjonalnych warunków sprzedaży. A teksty o mercedesach, latach świetlnych jakie dzielą biowina od konkurencji można wsadzić między bajki. Gdyby ten piec był faktycznie taki rewelacyjny to producent nie pozwoliłby sobie na takich niskich lotów przedstawiciela na Polskę, kontrolowałby te procesy i karczował błędne podejście do Klientów bo produkuje i sprzedaje towar ekskluzywny. Nie ma towaru extra jeśli kuleje sprzedaż czy serwis i pora to zrozumieć. Nie do końca się z tym zgodzę. Wydaje mi się, że łatwiej sprawdzić działalność firmy- na różne sposoby niż każdą osobę zainteresowaną zakupem kotła. Po to są opinie w internecie, oceny google i inne takie, żeby ułatwić wybór sprzedawcy czy towaru. Jestem sprzedawcą kotłów i praktycznie w 100% przypadków muszę przed płacić urządzenie u producenta. Ciężko by było udźwignąć cały ten handel i utrzymać profesjonalną obsługę, która wymaga odpowiedniego angażu paru osób w firmie. Zawsze można odebrać osobiście i uregulować płatność na miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mopel4 02.10.2019 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2019 Nie zmniejszysz mocy kotla. Tak można tylko przez bufor ciepła jak np. W defro jest opcja. Nie reklamuje bo piec osobiście mi się nie podoba. Choc się nie znam na groszku.Jest zakres mocy kotla np. 3-10kw. 10 kw potrzebujesz góra przez tydzień w rokuReszta leci na niższych mocach. Można to policzyć, chocby na Ciepłowlasciwe.pl-proporcje między mocą szczytowa (przy - 20stC) a mocą przy 1.6stC. Dzielisz różnice w nocy przez 21,6 i masz o ile kW spada zapotrzebowanie przy danej temperaturze średniej w ciągu dnia. Moc jest zmienna w zależności od temperatury. Chodzi o to ze poniżej mocy 30% spalanie jest okrutne. Niektóre kotły sporo biorą (spada sprawność). Ekogroszek to nie grzejnik elektryczny że sobie pokrętłem regulujesz. Te dane są w certyfikatach ecodesign kotła. Moim zdaniem lepiej kocioł wymiarowac na średnia -17stC a resztę pokryc grzałka elektryczna. Takie średnie wystepuja przez 10 dni na dekadę. Nawet w taryfie G11 to nieduży koszt ( zależy czy potrzebujesz 0,3kW grzałki czy 3kW - zależy od zapotrzebowania domu). Płacisz 50 czy 300 pln na 10lat. Klimat jest coraz lżejszy więc będzie mniej. Ale do czego zmierzam. Przez resztę dni palisz na dużo wyższej sprawności. Kocioł na groszek ma sprawność sezonowa (ecodesign) pod 79% do 86% (wszystkie dobre polskie marki przejrzałem). Trzeba jednak liczyć ok 80,82%. To raczej tragedia. Gdy niedowymiarujesz z grzałka możesz moim zdaniem spokojnie podbić to o 5%. Przez 10 lat na groszku to kupa kasy. Najlepiej jednak zapalarka, sterownik z opcją bufora i patrzysz na sprawność z certyfikatu klasy 5. Zwróci się też dwa. Jak kupisz z allegro górę i owalosz pianka to w 3 lata nie ma problemu ze zwrotem inwestycji w bufor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.