Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Problem z wentylacją


Recommended Posts

Hej,

jestem laikiem, totalnym laikiem. Kupiłem mieszkanie niespełna rok temu i ciągle mam jakieś problemy... pierwszy z grzejnikiem w łazience (o tym później) a teraz mam problem z wentylacją. Otóż, w łazience mam dość zimno... a dokładniej bardzo zimno. Pomijam fakt grzejnika, który mimo przepływu wody itd. jest chłodny albo wyraźnie chłodniejszy niż ten np. w przedpokoju.

Wydaje mi się, że mam też problem z napływem chłodnego powietrza (4 piętro na 4) nie wiem z czego to wynika, czy ma tak być, że czuje się chłód płynący z wentylacji np. podstawiając rękę to po zewnętrznej części czuć napływ chłodnego powietrza. Tak wiem, że powietrze musi krążyć w mieszkaniu ale nie wiem czy ma aż tyle płynąć z zewnątrz.

Może być to problem szczelnych okien itd.? Czy może zapchanego przewodu kominowego.

 

Teraz moje pytanie co mam zrobić, wstawić klatkę, która będzie blokować dopływ powietrza z zewnątrz? Czy może to spowodować dodatkowe problemy np. z grzybem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spisz testament, wstaw SZCZELNĄ kratkę i zostaw problem spadkobiercom...

Poradzą sobie, skoro TY nie chcesz.

 

"jestem laikiem, totalnym laikiem...."

To płać i cierp!

Tylko, nic nie psuj!

Albo...

jak wyżej!

 

Tu, na tym forum (na innych też) problem jest przewałkowany po sto razy!

Szukaj, czytaj i PRZESTAŃ być laikiem!

Albo...

Weź fachowca i zapłać ile sobie zażyczy.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spisz testament, wstaw SZCZELNĄ kratkę i zostaw problem spadkobiercom...

Poradzą sobie, skoro TY nie chcesz.

 

"jestem laikiem, totalnym laikiem...."

To płać i cierp!

Tylko, nic nie psuj!

Albo...

jak wyżej!

 

Tu, na tym forum (na innych też) problem jest przewałkowany po sto razy!

Szukaj, czytaj i PRZESTAŃ być laikiem!

Albo...

Weź fachowca i zapłać ile sobie zażyczy.

 

Adam M.

 

Po co te nerwy? Przejrzałem to forum kilka razy i nie znalazłem jasnej odpowiedzi na pytanie z prostej przyczyny... wszyscy się plączą w zeznaniach i nie ma jednej dobrej recepty.

Mówisz szczelna klatka? Mam wsadzoną klatkę z wirnikiem napędzanym silnikiem elektrycznym. Może w tym być problem?

 

Ale skąd to powietrze ci płynie do łazienki ? Z kratki ?

 

Oczywiście, że z kratki :)

Edytowane przez jarek001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Ty powinieneś się zdenerwować i WIEDZY poszukać.

Mnie rybka czy powiększysz statystyki zatruć czadem w tym sezonie.

I tak są spore...

Ja tylko sugeruję jakieś BEZPIECZNE opcje.

 

"Przejrzałem to forum kilka razy i nie znalazłem jasnej odpowiedzi na pytanie z prostej przyczyny... wszyscy się plączą w zeznaniach i nie ma jednej dobrej recepty. "

O LOGICE słyszałeś?

Łżesz jak Myszowaty!

ALBO nie rozumiesz co wyczytałeś i ocenić nie potrafisz...

ALBO czytałeś "nie te" wątki...

Mechanizm jest i był i będzie tłumaczony na fizyce w podstawówce w ostatnich klasach.

Spałeś na lekcjach to teraz nadrabiaj braki wiedzy!

Albo...

Płac ile każą.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że nawiążę; mają oczy a nie widzą, mają uszy a nie słyszą, znają litery a nie umieją czytać! @jarek001, masz mnóstwo podpowiedzi i odpowiedzi w tym dziale. Albo jak już napisał @adam, jeśli Ci się nie chce, nie masz czasu, nie umiesz, nie rozumiesz (niepotrzebne skreślić), to po prostu zapłać komuś, komu się chce, ma czas itd. I miej problem załatwiony, bo ofiar niesprawnej wentylacji przybywa mimo prób uświadamiania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wyznaje taką zasadę... jak nie chce mi się / nie mam na to ochoty to się nie odzywam. Odchodzę od stosowania pseudo polaczkowej pogardy (dennej napiny internetowej) wpisanej gdzieś w genom. Bo tylko zrobię z siebie idiotę i nic więcej :) Jak się nie chce pomagać to warto zamknąć mordę i iść dalej... a nie uzyskiwać identyczne cechy osobowość niczym siarkowodór.

Tak czy owak problem rozwiązałem. Wobec tego temat można zamknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wyznaje taką zasadę... jak nie chce mi się / nie mam na to ochoty to się nie odzywam. Odchodzę od stosowania pseudo polaczkowej pogardy (dennej napiny internetowej) wpisanej gdzieś w genom. Bo tylko zrobię z siebie idiotę i nic więcej :) Jak się nie chce pomagać to warto zamknąć mordę i iść dalej... a nie uzyskiwać identyczne cechy osobowość niczym siarkowodór.

Tak czy owak problem rozwiązałem. Wobec tego temat można zamknąć.

 

Jednak jak się chce, to można.

Problemy z wentylacją są często o tyle skomplikowane, że rzadko można rozwiązać problem przez internet. Najczęściej trzeba liznąć trochę wiedzy (na forum także jej sporo,choć rozproszonej) i dopiero na miejscu, w domu spróbować rozwiązać problem. Bez wizji lokalnej, to jest naprawa metodą prób i błędów.

Skoro naprawiłeś, to podziel się wiedzą, inni także Tobie podziękują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój problem jest dość typowy.

Nie dziw się że ktoś reaguje nooo, trochę impulsywnie.

To co opisujesz powraca tu bardzo czesto i było wielokrotnie diagnozowane, leczone, naprawiane, sugerowane tak aby pomóc, jesteś kolejnym któy się z tym zmaga...

 

Twoj kaloryfer jest prawdopodobnie zapowietrzony. Weż słoik i płaski śrubokręt którym odkręć delikatnie śrubkę u góry kaloryfera Jeśli usłyszysz syczenie powietrza , oznacza to iz uchodzi ono z tego kaloryfera. Kontynuuj aż do momentu kiedy tryśnie z niego woda. Złap ją do tego słoika aby nie nabałaganić. Zakręć śrubkę i sprawdz za 15 minut kaloryfer. Jesli to nie pomoże wezwij fachowca.

 

Aby nie nawiewało zimnego powietrza do łazenki rozszczelnij delikatnie okno w salonie, poczekaj z godzine i sprawdz czy wciąga powietrze do kratki w łazience , np zapal zapalniczkę , zbliż płomień do kratki w łazience i obserwuj co się dzieje z płomieniem. Prawdopodobnie masz szczelne mieszkanie w którym aby gdzieś wyciągało powietrze / np w kuchni / gdzies musi je nawiewać / u Ciebie w łazience /. Trzeba zadbac o nawiew powietrza do mieszkania - dlatego napisałem o rozszczelnieniu okna w salonie. Trzeba popróbowac. powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...