jarek001 11.01.2017 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 Hej,jestem laikiem, totalnym laikiem. Kupiłem mieszkanie niespełna rok temu i ciągle mam jakieś problemy... pierwszy z grzejnikiem w łazience (o tym później) a teraz mam problem z wentylacją. Otóż, w łazience mam dość zimno... a dokładniej bardzo zimno. Pomijam fakt grzejnika, który mimo przepływu wody itd. jest chłodny albo wyraźnie chłodniejszy niż ten np. w przedpokoju. Wydaje mi się, że mam też problem z napływem chłodnego powietrza (4 piętro na 4) nie wiem z czego to wynika, czy ma tak być, że czuje się chłód płynący z wentylacji np. podstawiając rękę to po zewnętrznej części czuć napływ chłodnego powietrza. Tak wiem, że powietrze musi krążyć w mieszkaniu ale nie wiem czy ma aż tyle płynąć z zewnątrz. Może być to problem szczelnych okien itd.? Czy może zapchanego przewodu kominowego. Teraz moje pytanie co mam zrobić, wstawić klatkę, która będzie blokować dopływ powietrza z zewnątrz? Czy może to spowodować dodatkowe problemy np. z grzybem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 11.01.2017 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 Ale skąd to powietrze ci płynie do łazienki ? Z kratki ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 11.01.2017 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 Spisz testament, wstaw SZCZELNĄ kratkę i zostaw problem spadkobiercom...Poradzą sobie, skoro TY nie chcesz. "jestem laikiem, totalnym laikiem...."To płać i cierp!Tylko, nic nie psuj!Albo...jak wyżej! Tu, na tym forum (na innych też) problem jest przewałkowany po sto razy!Szukaj, czytaj i PRZESTAŃ być laikiem!Albo...Weź fachowca i zapłać ile sobie zażyczy. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 11.01.2017 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 Wykonaj OBRZĘD GROMNICZNY.Poczytaj "o wentylacji, wzdłuż i w poprzek-co i po co".Potem coś zrób, albo nie.To bezpieczna opcja. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarek001 11.01.2017 19:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 (edytowane) Spisz testament, wstaw SZCZELNĄ kratkę i zostaw problem spadkobiercom... Poradzą sobie, skoro TY nie chcesz. "jestem laikiem, totalnym laikiem...." To płać i cierp! Tylko, nic nie psuj! Albo... jak wyżej! Tu, na tym forum (na innych też) problem jest przewałkowany po sto razy! Szukaj, czytaj i PRZESTAŃ być laikiem! Albo... Weź fachowca i zapłać ile sobie zażyczy. Adam M. Po co te nerwy? Przejrzałem to forum kilka razy i nie znalazłem jasnej odpowiedzi na pytanie z prostej przyczyny... wszyscy się plączą w zeznaniach i nie ma jednej dobrej recepty. Mówisz szczelna klatka? Mam wsadzoną klatkę z wirnikiem napędzanym silnikiem elektrycznym. Może w tym być problem? Ale skąd to powietrze ci płynie do łazienki ? Z kratki ? Oczywiście, że z kratki Edytowane 11 Stycznia 2017 przez jarek001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 11.01.2017 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 To Ty powinieneś się zdenerwować i WIEDZY poszukać.Mnie rybka czy powiększysz statystyki zatruć czadem w tym sezonie.I tak są spore...Ja tylko sugeruję jakieś BEZPIECZNE opcje. "Przejrzałem to forum kilka razy i nie znalazłem jasnej odpowiedzi na pytanie z prostej przyczyny... wszyscy się plączą w zeznaniach i nie ma jednej dobrej recepty. "O LOGICE słyszałeś?Łżesz jak Myszowaty!ALBO nie rozumiesz co wyczytałeś i ocenić nie potrafisz...ALBO czytałeś "nie te" wątki...Mechanizm jest i był i będzie tłumaczony na fizyce w podstawówce w ostatnich klasach.Spałeś na lekcjach to teraz nadrabiaj braki wiedzy!Albo...Płac ile każą. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarek001 11.01.2017 19:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 Poczekam, aż wypowie się jakiś specjalista w temacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 11.01.2017 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 Ja też! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
noc 11.01.2017 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2017 Że nawiążę; mają oczy a nie widzą, mają uszy a nie słyszą, znają litery a nie umieją czytać! @jarek001, masz mnóstwo podpowiedzi i odpowiedzi w tym dziale. Albo jak już napisał @adam, jeśli Ci się nie chce, nie masz czasu, nie umiesz, nie rozumiesz (niepotrzebne skreślić), to po prostu zapłać komuś, komu się chce, ma czas itd. I miej problem załatwiony, bo ofiar niesprawnej wentylacji przybywa mimo prób uświadamiania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarek001 13.01.2017 20:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2017 Ja wyznaje taką zasadę... jak nie chce mi się / nie mam na to ochoty to się nie odzywam. Odchodzę od stosowania pseudo polaczkowej pogardy (dennej napiny internetowej) wpisanej gdzieś w genom. Bo tylko zrobię z siebie idiotę i nic więcej Jak się nie chce pomagać to warto zamknąć mordę i iść dalej... a nie uzyskiwać identyczne cechy osobowość niczym siarkowodór. Tak czy owak problem rozwiązałem. Wobec tego temat można zamknąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 13.01.2017 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2017 A podzielisz sie wiedzą jaką zdobyłeś rozwiązując ten problem? Tak aby potomni mieli pożytek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
noc 13.01.2017 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2017 Ja wyznaje taką zasadę... jak nie chce mi się / nie mam na to ochoty to się nie odzywam. Odchodzę od stosowania pseudo polaczkowej pogardy (dennej napiny internetowej) wpisanej gdzieś w genom. Bo tylko zrobię z siebie idiotę i nic więcej Jak się nie chce pomagać to warto zamknąć mordę i iść dalej... a nie uzyskiwać identyczne cechy osobowość niczym siarkowodór. Tak czy owak problem rozwiązałem. Wobec tego temat można zamknąć. Jednak jak się chce, to można. Problemy z wentylacją są często o tyle skomplikowane, że rzadko można rozwiązać problem przez internet. Najczęściej trzeba liznąć trochę wiedzy (na forum także jej sporo,choć rozproszonej) i dopiero na miejscu, w domu spróbować rozwiązać problem. Bez wizji lokalnej, to jest naprawa metodą prób i błędów. Skoro naprawiłeś, to podziel się wiedzą, inni także Tobie podziękują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bartus01 13.01.2017 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2017 Twój problem jest dość typowy.Nie dziw się że ktoś reaguje nooo, trochę impulsywnie.To co opisujesz powraca tu bardzo czesto i było wielokrotnie diagnozowane, leczone, naprawiane, sugerowane tak aby pomóc, jesteś kolejnym któy się z tym zmaga... Twoj kaloryfer jest prawdopodobnie zapowietrzony. Weż słoik i płaski śrubokręt którym odkręć delikatnie śrubkę u góry kaloryfera Jeśli usłyszysz syczenie powietrza , oznacza to iz uchodzi ono z tego kaloryfera. Kontynuuj aż do momentu kiedy tryśnie z niego woda. Złap ją do tego słoika aby nie nabałaganić. Zakręć śrubkę i sprawdz za 15 minut kaloryfer. Jesli to nie pomoże wezwij fachowca. Aby nie nawiewało zimnego powietrza do łazenki rozszczelnij delikatnie okno w salonie, poczekaj z godzine i sprawdz czy wciąga powietrze do kratki w łazience , np zapal zapalniczkę , zbliż płomień do kratki w łazience i obserwuj co się dzieje z płomieniem. Prawdopodobnie masz szczelne mieszkanie w którym aby gdzieś wyciągało powietrze / np w kuchni / gdzies musi je nawiewać / u Ciebie w łazience /. Trzeba zadbac o nawiew powietrza do mieszkania - dlatego napisałem o rozszczelnieniu okna w salonie. Trzeba popróbowac. powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.