Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tynki a mroźna zima.


Recommended Posts

Bardzo dziękuje za wyczerpującą odpowiedź!!! Czyli sytuacje miałem opanowaną tylko szwagier trochę zamieszał i wprowadził dezinformacje. Będe trzymał się wytyczonego planui tzn. palić i wietrzyć i tak pewnie do wiosny:// Panuje opinia że na jesień najlepiej tynki i wylewki robić, no to pomyślałem czemu by nie bo i tak ekipa powiedziała mi że dopiero pod koniec października maja termin (a pytałem w luty). Ale z tego co przeczytałem w necie oraz po obserwacjach to ludzie tynki c-w robią nawet i zimą. Wszystko zależy od harmonogramu jaki sobie inwestor zrobił bo ekipy bez problemu sie dopasują:). ekipa dosyć rzetelna tzn powiedzieli że na wiosnę wszystko poprawią w ramach gwarancji. Krzykli nie dużo bo po 17 zł(materiał +robocizna) z gąbkowaniem. Jeszcze raz dziękuje za zainteresowanie moim tematem i mam nadzieje że te informacje przysłużą się kolejnym budującym. jak nie zapomnę to napisze na wiosne jak tynki przezimowały...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Waszych wypowiedzi wynika że zima, brak ogrzewania i termoizolacji nie jest przeciwwskazaniem do wykonania tynków gipsowych...

Ja mam w planach tynki Knaufa Diamant do ułożenia z początkiem marca ale też mam obawy że nastąpią mroźne dni... Słuszne? Piszecie, że mróz jest przeszkodą dla CW, nie wspominacie o gipsowych.

Jak postępować przy gipsówkach jak nadejdą zimne dni- dogrzewać czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ekipa dosyć rzetelna tzn powiedzieli że na wiosnę wszystko poprawią w ramach gwarancji. Krzykli nie dużo bo po 17 zł(materiał +robocizna) z gąbkowaniem.

 

Oj naiwny naiwny... Nikt niczego nie będzie poprawiał, na pewno nie za tę cenę.

Edytowane przez samotnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy tynk wymaga temperatury dodatniej zanim nie wyschnie

 

Gipsowemu nawet po kilkukrotnym zamarznięciu i odtajaniu nic się nie stanie. Trzeba po prostu go odpowiednio położyć a temp. w trakcie nie może być poniżej zera tzn szron na ścianach przed tynkowaniem to kłopoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja akurat mam inne doświadczenie. Podczas nakładania + kilka stopni. Po kilku dniach mróz na dworze -10 budynek z porothermu nie ocieplony. Na belka, wylewkach widać szron pęknięcia i łuszczenie. Po mrozie te miejsca były do zeskrobania. Żadem materiał nie lubi być zamrzany i rozsadzany przez wodę. Na ścianach czasem można spotkać że zamarznie i odtaje i jest oke ale zawsze jest ryzyko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja akurat mam inne doświadczenie. Podczas nakładania + kilka stopni. Po kilku dniach mróz na dworze -10 budynek z porothermu nie ocieplony. Na belka, wylewkach widać szron pęknięcia i łuszczenie. Po mrozie te miejsca były do zeskrobania. Żadem materiał nie lubi być zamrzany i rozsadzany przez wodę. Na ścianach czasem można spotkać że zamarznie i odtaje i jest oke ale zawsze jest ryzyko

 

Ja mam inne doświadczenia, daję nawet gwarancję na swoje prace na zimę. Oczywiście piszę to głównie o utwardzanym tynku bo tylko taki robię. Faktycznie gdy woda będzie się lała po ścianach i potem zamarznie to powierzchnia może w paru miejscach się złuszczyć ale to drobiazgi. Jeżeli tynk jest położony w dodatniej temp to sam od siebie nie pęknie. Być może u Ciebie to co opisujesz to efekt naprężeń budynku podczas zmiany temperatury, ewentualnie też jeżeli tynk nie był położony w jednej warstwie to też mógł pęknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ekspertem nie jestem ale z perspektywy własnych przemyśleń i doświadczenia to ja bym sie wstrzrymał do kwietnia no chyba że będzie naprawdę ciepły marzec. Już tłumacze dlaczego, budynek po zimie na pewno będzie wystudzony i potrzebuje troche czasu żeby temperatura murów zniwelowała sie z temp otoczenia. Wiem co było u mnie na wiosne na budowie. na zewnątrz niby cieplutko a w środku bardzo zimno. C-w czy gipsowe to w tym przypatku chyba jeden piernik bo i tak mury zimne. mury mogą być suche ale jak poczują mokry tynk to cholera iw co bedzie.

 

Ja bym nie eksperymentował z założeniem że mokre tynki nawet i te gipsowe mrozów sie nie boją. Trzeba palić i tyle bo jak ci przemarzną i sie połuszczą to tylko w niektórych miejscach, mało do poprawki. a teraz sobie wyobraź że masz szron w połowie chałpy... i co? jak sie połuszczy to będziesz szpachlował całą chałpę??

Edytowane przez jupek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C-w czy gipsowe to w tym przypatku chyba jeden piernik

 

Proszę wstrzymaj się od komentarzy dotyczących tynków gipsowych. Nie masz racji powiem to najłagodniej jak się da.

 

No chyba, że masz jakieś doświadczenie z nimi... Masz?? czy po prostu tak sobie to wymyśliłeś??

Edytowane przez Radosław Krasowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę wstrzymaj się od komentarzy dotyczących tynków gipsowych. Nie masz racji powiem to najłagodniej jak się da.

 

No chyba, że masz jakieś doświadczenie z nimi... Masz?? czy po prostu tak sobie to wymyśliłeś??

 

Spokojnie, z nikim nie chcę konkurować ani podważać czyjegoś zdania. Po prostu chciałem odpowiedzieć koledze że według mojej opinii to robienie tynków na poczatku marca jest nie dokońca dobrze przemyślana decyzją. Jeżeli budynk nie był ogrzewany przez cała zimę to jest bardzo zimny nawet jeżeli jest ocieplony. Taki budynek trzeba porządnie rozgrzać a to niestety jest bardzo trudne w zimie. I teraz mamy, zimny budynek+mokre tynki+ ujemna temp na zewnątrz+ brak ogrzewania. Ja bym nie ryzykował, czy to z c-w czy z gipsowymi. Warunkiem koniecznym to aby była odpowiednia temperatura ścian wewnątrz. Tu chyba każdy się ze mną zgodzi. a jak sie później zachowują gipsowe nie wiem. Teraz mi się przypomina opowieść mojego sąsiada który w KWIETNIU chciał sobie garaż wytynkować. Rzucił szpryc którzy do rana odpadł. Zdziwiony bo przecież na zewnątrz temp dodatnia już od kilku dni. Wziął termometr na podczerwien/ taki dla dzieci / i okazało się że betony maja temp oscylujacą wokół zera. Na swoim przykładzie stwierdzam że lepiej użyć własnej logiki niż cudzych porad. I robienie, w moim przypadku tynków jesienią było złym posunięciem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years później...
Słuchajcie ja też przegląam, czytam i interesuje się tematem. Zacząłem tynkować CW 2 tyg temu przed mrozami. Na dworku było ciągle na plusie a w chacie (nieocieplonej) by palone kozą i temp 4-10 stopni. Przyszły teraz mrozy klika dni i dołożyłem 2 nagrzewnice 9 KW oraz 5 Kw + cały czas koza i niestety na słupach, wieńcach i wszędzie gdzie beton przemarzło. Szron wszędzie. Niektóre miejsca były otynkowane ok 1 tydzień wcześniej i zdążyły już trochę związać, inne po 2 dniach zamarzły, Nie wiem jak to się skończy, na mój rozum to jeśli tynk by wiązał przykładowo 3 tyg w temp dodatniej a później przemarznie to mniejsze jest ryzyko odpodania niż taki, który był nałożony 2 dni wcześniej. Wszystko się okaże, ale nie żałuję mimo wszystko nawet jak będę musiał poprawiać. Mieszkam w ciasnej chacie i chcę szybko się przeprowadzić. Powiedzcie co może się stać jak powiedzmy będzie źle? Czy będą odpadać płaty czy na wierzchu będzię łuszczyć i wystarczy poszpachlować?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...