Budowa domu na cudzej, niepodzielonej działce...???

[WOJTASZKO17]

Witam, mamy zamiar wybudować swój własny domek. Mamy wybrany projekt. Dostaliśmy propozycję od Wujka na kupno działki w ciekawej cenie. Działkja jest przekształcona na działkę budowlaną MPZP jest, media, gaz w drodze. DZiałka jest duża, nie jest podzielona. Wujek mieszka w Stanach, będzie dopiero na wakacje.

Moje pytanie brzmi czy mogę zacząć budowę na tej działce przed jego przyjazdem??? Czytałem trochę, że mogę wydzierżawić od niego i wtewdy mogę zacząć budowę zanim przyjedzie do PL. Jak przyjedzie spiszemy umowe kupna. Problem jest tylko z podziałem działki...Czy w jakikolwiek mogę tego dokonać przed jego przyjazdem???...lub On sam nie będąc w polsce???

Sytuacja troche zagmatwana, ale zalezy mi aby nie czekać na jego przyjazd...

[kroles]

A jak (tfu tfu) wujek zejdzie na zawał zanim zrobi podział, to działka nadal będzie twoja?

[MiśYogi]

Jeśli coś się stanie wujkowi, rozmyśli, umrze, to dom będzie wujka lub jego spadkobierców. Można się wtedy domagać zwrotu nakładów, ale nie ma szans na cały zwrot, zawsze jest to duża strata, nawet, gdy się ma wszystkie rachunki. Wydzierżawienie działki nic nie załatwia.

Nie polecam, to zdecydowanie zły pomysł.

[cezary.pl]

Jeśli zbudowany dom będzie przewyższał wartość działki, a wujek się rozmyśli lub zajdą inne nieprzewidziane okoliczności, wówczas można wykupić grunty przymusowo po prawomocnym wyroku sądu. Oczywiście dom musi być zbudowany zgodnie z prawem, na podstawie umowy dzierżawy gruntu. Sąd w takich wypadkach powołuje biegłego do wyceny domu i gruntu. No i bez prawnika się nie obejdzie, aby cały proces przeprowadzić bez błędów, a one mogą być kosztowne.

 

Mimo wszystko lepiej poczekać na wujka do wakacji.

 

Pozdrawiam

Cezary

[WOJTASZKO17]

Dobra...widzę,że tu sami pesymiści......załóżmy,że wujek nie umrze, napewno sie nie rozmyśli i jest jeszzce Ciocia, która jest spadkobiercą i też jest za sprzedażą tej działki.......Ciocia założmy, że też nie umrze upzredzając wasze odpowiedzi.....Czy jest jakaś prawna forma załatwienia tej sprawy???

[Kamila.]

Tak.

Czekać aż wujek wróci i załatwić wszystko zgodnie z przepisami, chroniąc swoje zdrowie i pieniądze

Z wujkami bywa różnie a budowa domu to nie kupno butów które będzie można oddać lub wyrzucić.

 

Widać że bardzo napaliłeś się na budowę ale weź pod uwagę że sama papierologia (przy dobrym układzie) to około 6-9 miesięcy.

Wybranie projektu, ustalenie przyłączy, sporządzenie planu zagospodarowania działki, wyłączenie z produkcji rolnej, uzyskanie mapy do celów projektowych bez której nie otrzymasz PNB... złożenie wniosku o PNB i wiele innych mniejszych pierdół na które trzeba czekać...

 

Poza tym... co się stanie gdy gmina nie wyrazi zgody na proponowany przez Twojego wujka podział?

Grubymi nićmi szyty jest ten plan

[cezary.pl]

To poproś wujka i ciocię o pełnomocnictwo w zakresie podziału działki i uzyskania pozwolenia na budowę według Twojego projektu. Można takowe uzyskać nawet z Ameryki. Będziesz kilka miesięcy do przodu z formalnościami, ale pierwszy szpadel wbij w ziemię jak zostaniesz prawomocnym właścicielem.

 

Pozdrawiam

Cezary

[dzabij]

Dokładnie, bez takiego pełnomocnictwa i tak nie jesteś stroną w procesie uzyskania pozwolenia na budowę. Więc pełnomocnictwo musi być tak czy inaczej i dlatego popieram przedmówców, zrób porządnie podział, kup działkę i dopiero potem wbijaj szpadel.

[ACCel]

Niech wujek załatwi pełnomocnictwo dla ciebie, możesz go reprezentować przy podziale a potem w umowie kupna sprzedaży, i załatw umowę u notariusza sam ze sobą

Tylko najpierw poradź się polskiego notariusza co ma być*w tym pełnomocnictwie.

Pierwszy lepszy wynik z google: http://prawo-porady.pl/artykuly,pelnomocnictwo-z-usa-do-sprzedazy-mieszkania-podatek-od-sprzedazy-mieszkania-nabytego-w-1997-r,152.html