_arek_ 13.02.2017 07:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2017 Jeszcze nie mówiłem dokładnie co i jak... Na razie podesłał mi listę informacji jakie potrzebuje a jest tego sporo... Najgorzej to z drzwiami wejściowymi i bramą garażową, bo nie wiem jakie parametry mają mieć takie drzwi w normalnej $$ bez wydziwiania.Tak samo nie zastanawiałem się jeszcze konkretnie nad ociepleniem stropu/poddsza nieużytkowego. Tak naprawdę nie wiem jak to ma tam być wszytko ułożone w sensie te wszystkie folie/wełny/ membrany itp. Do tego mam pustkę nad salonem i tez nie wiem jak tam dokładnie rozwiązać kwestię izolacji, chciałbym uwidocznić elementy drewniane konstrukcji dachu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniellos_ 24.02.2017 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2017 Witam człowieka, który nie miał kiedyś rozterek Trzymam kciuki. Coś nowego w temacie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_arek_ 17.04.2017 18:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2017 (edytowane) W piątek "dostaliśmy" $$ na budowę. Szkoda tylko że trzeba oddać prawie drugie tyle Mamy umówioną ekipę także po majówce startujemy. Urodził mi się jeszcze pomysł, aby część pod garażem zrobić płytę tylko na nasypie bez słupów. Płytę wylać około 15cm i dobrze zazbroić. Można by zrobić wtedy jakiś garaż o lekkiej konstrukcji, tylko nie wiem jak to by wyglądało finansowo... Pod częścią mieszkalną płytę odchudzić do około 30cm ale dodać jeszcze 3 słupy. Coś takiego W ten sposób udało by się obniżyć koszt płyty o jakieś 10kPLN...., jeżeli tak by się dało.... Jednak moja konstruktorka jest szkoły 70lat a tam uczyli aby lać dużo i dobrze zbroić Edytowane 17 Kwietnia 2017 przez _arek_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_arek_ 26.04.2017 19:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2017 Z nowinek to dziś zagrzebałem koparką na około 2m żeby sprawdzić czy w ogóle po majówce da radę zacząć coś kopać, bo cały czas pada.... Ogólnie to kolorowy przekrój Piaseczek to to nie jest Woda zaczyna się sączyć w okolicy 1,5m i po 1/2min jest około 10/15cm. Pan koparkowy stwierdził, że tragedii nie powinno być (mam nadzieję, także za 2tyg START. Jutro idę zanieść, dziennik budowy i wpis od KB. Poza tym załatwiłem 70 beczek 200L na lokalnym skupie złomu. Akurat miałem trafiejkę, bo maja stałego dostawcę, więc duże ilości to nie problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_arek_ 09.07.2017 12:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2017 (edytowane) Tak dawno nic tu nie pisałem, że nie wiem od czego zacząć.... Tak więc wspomniany start o którym wspominałem wyżej mający odbyć się 18maja niestety się nie dbył, a to za sprawa naszego "kochanego" wykonawcy. Gość z którym umawiałem się od chyba 3miesięcy przekazując mu wszystkie konieczne informację i konkrety na tematy wykonania po prostu 3dni przed umówionym terminem przestał odbierać telefon !!!!!. Co najlepsze do tego czasu przy każdej rozmowie był strasznie na tak, tak robimy, tak nie ma problemu, tak zdążymy w termienie...tak,tak,tak. Podpisaliśmy kredyt a tym czasem brak wykonawcy płyty. Na początku zaczęliśmy szukać kogoś innego, ale w czasie kiedy wszyscy startowali nie było to takie proste. Do tego jedyna ekipa która robiła podobne fundamenty chce za samo wykonanie płyty i beczek 42kpln. co jest dla mnie sporą sumą. Gdyby była to zwyczajna płyta to nawet bym się nie zastanawiał, ale tutaj jednak jest trochę inaczej. W międzyczasie rozglądałem się za możliwością odchudzenia płyty i zmniejszenia jej kosztów. Jednak z racji tego iż chcemy podnieść sam budynek trochę wyżej niż obecny poziom terenu różnice z tym co zeszliśmy z ceny betonu i stali zostały zacierane przez ceny piachu, który musielibyśmy nawieźć od podniesienia terenu i zrobienia kwalifikowanego nasypu. Dlatego też zdecydowaliśmy się zostać przy pierwotnym projekcie, pod który nie trzeba robić nasypu, bo tę rolę przejmują studnie a pod płytę można wsypać cokolwiek, aby tylko zagęścić. No i zapadła decyzja, że robimy jednak samemu, a przynajmniej spróbujemy zrobić Jak tak patrzę i myślę o tym wszystkim to nie wydaje się być skomplikowane, ale jak będzie zobaczymy w praktyce.... A że jest to nasza pierwsza styczność z jakimkolwiek budowaniem zobaczymy co z tego wyjdzie Najbardziej zły jestem jednak ze straconego czasu przez który zwodził nas ten niepoważny gość który miał nam wykonać płytę. No to zaczynamy..... To co do tej chwili udało się zrobić. Dodam tylko, że wszystko robione praktycznie po pracy więc postępy są jakie są jednak ciągle powoli do przodu. Na początek załatwiliśmy wspomniane wcześniej 60 beczek z pobliskiego złomowiska. Cena jednej 17pln co w porównaniu z betonowym kręgiem studniarskim jest groszową sprawą.... Za wszystkie zapłaciłem 1000pln za kręgi wyszło by mnie ponad 10kpln. Na drugi dzień zabraliśmy sie za wycinanie dna beczek.... Na początku pomysł był na flexa, później wyrzynarkę z ostrzem do stali, ale na końcu okazało się, że najlepiej nadaje się do tego piła szablasta. Szlo jak w masło Następnym krokiem było zrobienie ogrodzenia. Krokwie na słupki udało się załatwić od znajomego taty a siatkę zakupiliśmy od pobliskiego producenta. Słupki okorowaliśmy na jakieś 80cm i zasmarowaliśmy przepalonym olejem napędowym. Nawet Pani inwestor zabrała się dzielnie do pracy. Tym razem z pomocą przyszły ośniki które znaleźliśmy w stodole u babci Słupki wstawialiśmy co około 4m a dołki kopaliśmy świdrem. Też fajnie to wszystko poszło. Tym razem z pomocą przyszedł też znajomy... CDN.... Edytowane 9 Lipca 2017 przez _arek_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_arek_ 09.07.2017 17:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2017 Jako iż wjazd na działkę aby miał jako tak sens podczas budowy musiał być zorganizowany pomiędzy dwoma najdalej stojącymi drzewami. Dlatego trzeba było zorganizować furteczkę która okazało się będzie miała około 10m Jak zwykle z pomocą przyszedł tato, który zmajstrował takie oto skromne drzwiczki. W pierwszej wersji dłuższe skrzydło miało być dzielone i składane, jednak w końcu zrobiliśmy na stałe ponieważ przy składaniu mogło się przełamać.... Dodatkowo słupki na których zamontowaliśmy zawiasy zostały naciągnięte za pomocą linek, żeby się trzymały w pionie. Następnie tato zajął się wyprowadzeniem kabelka z szafki na zewnątrz, więc mieliśmy już energię na działce. Zastanawiałem się też ciągle nad jakimś pomieszczeniem socjalnym, jednak jakoś mnie to nie przekonywało. Na początku szukałem jakiejś przyczepy, kiosku itp. Jednak w końcu stwierdziłem, że jeśli mam coś już kupować to najlepiej będzie garaż blaszak. Przynajmniej będzie tam można oprócz schronienia coś pogrzebać w razie niepogody. Tak tez zrobiliśmy. Szukałem używek jednak nic nie było zatem zdecydowaliśmy się na nowy. Przy okazji rozdzielka budowlana została przeniesiona tez do garażu. Pojawił się teraz problem czym owy garaż wyłożyć, najpierw miał być zagęszczony piach, później płytki chodnikowe a na końcu tak mi się udało, że akurat od czasu do czasu ktoś mi coś przywoził na działkę w ramach wywozu gruzu lub ziemi. Przebudowywano plac zabaw wyłożony płytami ażurowymi i dostałem takich płytek około100 w gratisie razem z kupą piachu. Pięknie pasowały na posadzkę garażu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_arek_ 09.07.2017 17:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2017 Kolejnym zadaniem było już podjęcie się spawania beczek z których mają być utworzone filary dla płyty. Najpierw spawaliśmy po dwie do siebie a później te dwie już w gotowa konstrukcję 4 sztuk. Na początku szło mozolnie, bo stara spawarka transformatorowa elektrodowa paliła blachy. Dopiero migomat zrobił robotę i zaczęło to iść sprawniej.. Jako, że pogoda w tym roku nas nie rozpieszcza prace niestety posuwały się dość wolno, bo spawać w deszczu nie za bardo a w garażu niestety pozostałości z beczek przy spawaniu wytwarzały niemiły smrodek.... Takim sposobem na pospawanie 17 słupów zeszło nam chwilę czasu, ale w końcu mieliśmy ten temat za sobą. Tak oto prezentuje się nasz szalunek w całej okazałości W międzyczasie wezwaliśmy geodetę, aby wyznaczył nam punkty gdzie mamy wkopywać beczki.... Po zakończonej robocie dał znać... Pojechałem sprawdzić jak to wygląda i ku mojemu zdziwieniu coś nie pasowało mi rozmieszczenie. Mianowicie odległość między beczkami zamiast 2m miała 1m a w innym punkcie zamiast 5.76 było 4.76. Dobrze, że z ciekawości sobie chciałem to sprawdzić i pomierzyłem, bo jak bym tak wkopał to byłby niezły babol.. Jak się okazało to coś mu się tam pomyliło . To były nasz pierwszy raz gdzie coś co wydawać się mogło pewne i oczywiste, że będzie dobrze zrobione okazało się być pomyłką Jak mówilem był to nasz pierwszy raz.... Na drugi nie trzeba było długo czekać bo wyszedł praktycznie w tym samym momencie. Kiedy patrzyłem na kołeczki pokazujące osie studni coś mi ten nasz domek krzywo stał na tej działce. No i kolejny raz miałem racje !!! Tym razem pomyłka była u pani architekt przy rysowaniu planu zagospodarowania terenu. Otóż jej pomocnik ustawił dom prostopadle nie do tej granicy co trzeba, odwrotnie niż było w WZ. Pomyłki tej nie zauważyła ani ona sama ani urzędnicy którzy weryfikowali projekt przy wydawaniu pozwolenia na budowę. Masakra jakaś po prostu, po tym zdarzeniu jesteśmy trochę przerażeni jakie podejście maja wszyscy dookoła. Wychodzi na to, że nawet to co oczywiste trzeba sprawdzać/kontrolować samemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_arek_ 09.07.2017 18:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2017 (edytowane) Następnie przyszła kolej na stal. Po długich walkach z cenami bo w końcu nie bierzemy 3 ton tylko w sumie 8 wywalczyliśmy dobra cenę w lokalnej hurtowni. Na początku nawet tam nie pytaliśmy, bo wychodziło drogo ale skusiło mnie to iż będę mógł przywozić towar partiami a nie jednym wielkim rzutem. Tutaj też był mały zgrzyt ponieważ umówiliśmy się na jakąś ofertę za całość, a jak się okazało po dostarczeniu partii na zbrojenie studni rachunki w ogóle nic mi się nie zgadzały. Jak się okazało po przybyciu na miejsce w celu opłacenia WZ pani się pomyliła przy robieniu pierwszej oferty i będzie trochę drożej Jednak po pertraktacjach z szefostwem stanęliśmy na tym co było ustalone pierwotnie i praktycznie cięcie i transport wychodzi mi gratis Dostarczenie stali oczywiście tez nie odbyło się bez problemów bo auto się zakopało i musiałem chłopakowi pomagać około 2godzin aby mógł wyjechać z mojego bagienka. Następnego dnia przygotowaliśmy stanowisko do gięcia zbrojenia. Początkowo miało być na dworze ale, że nasze piękne lato w tym roku dość mokre zbiłem kilka palet i zrobiliśmy gięcie w garażu. Oczywiście trzeba było kupić tez giętarkę, a że pręciki będą 14 to trzeba było zakupić coś solidniejszego. Ogólnie polecam, urządzenie wykonane bardzo porządnie. Kolejne zadanie, wyginanie strzemionek na zbrojenie studni poszło dość sprawnie 153szt poszły nam w 3 dni pracy po około 4 godziny. Drut fi6 gieło się naprawdę lajtowo. Trzeba było tylko opracować, technikę jak zaginać na odpowiednie kąt i długość a dalej już jakoś szło. Następnie przyszła kolej na główne pręty zbrojenia studni co już nie bylo takie oczywiste. Jak druciki fi6 szły jak masełko to 14 stawiały już konkretny opór. Bez prawie metrowej przedłużki z rury się nie obeszło Niestety nie mam zdjęć z operacji gięcia, ale w trzy osoby uwinęliśmy się w niecałe 4 godzinki i 105szt było gotowe do kręcenia.... Kolejne dni spędziliśmy na kręceniu zbrojenia studni. Zbrojenie składa się z 6 głównych prętów #14 i 9 strzemionek. W pojedynkę skręcenie jednego zajmowało mi około 1,5 godziny, we dwójkę szło już całkiem fajnie. Jako, że był to zarówno mój jak i mojego taty pierwszy w życiu kontakt z tego typu pracami na początku szlo bardzo opornie, ale z kolejnym poszło już całkiem spoko. Najważniejsze to znależć sobie jakiś system pracy wtedy idzie już dobrze. Tak to się prezentuje... Na stanowisku roboczym i gotowa sterta 17szt W taki oto sposób doszliśmy do momentu w jakim się właśnie znajdujemy czyli praktycznie w czarnej D..... Do dnia 10 lipca mieliśmy mieć już wg umowy z bankiem ukończoną płytę i zainwestowaną ilość swojej $$, aby można było pobrać pierwszą transzę kredytu.... Niestety przez tego #$%#$ja z ekipy która nas wysterowała z niczym się nie wyrobimy.... Musieliśmy napisać aneks, aby przesunąć termin... wykorzystaliśmy możliwość na maxa czyli o 3 miesiące..... Mam nadzieje, że się wyrobimy... jeśli nie to umowa zostanie rozwiązana. Edytowane 9 Lipca 2017 przez _arek_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_arek_ 09.07.2017 19:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2017 W międzyczasie geodeta poprawił spartoloną robotę swoją jak i architekta, poprawne naniósł paliki tam gdzie powinny się znajdować.... Trawa rośnie w tym roku jak szalona, wiec juz niewiele widać ich po 3 dniach. Poniżej zdjęcie terenu gdzie mają stać studnie i ich rozkład w płycie. Tak jak wspominałem, lato tego roku raczej deszczowe niż słoneczne co pewnie utrudni nam kopanie. Wg badań geotechnicznych woda było już na głębokości 1m teraz prawie codziennie pada, więc nie pomaga to nam. Plan na ten tydzień to zacząć wkopywać już te beczki, marzeniem byłoby zrobić wszystkie. Najgorsze teraz to usytuować je po wykopaniu dziury tam gdzie powinny się znajdować.... Ma ktoś jakieś pomysły jak to wykonać, żeby dobrze tym wszystkim wycelować.... wiadomo, że koparka nie będzie kopać idealnie pod beczki i zrobi większa dziurę niż ich średnica 60cm. W chwili obecnej mamy tylko paliki orientacyjnie wyznające środek beczek jednak po wykopaniu dziury na nie wiele nam się to przyda.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocbeat 09.07.2017 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2017 Dobra decyzja z budową samemu. Też tak robię i nie muszę się denerwować na wykonawców, jedynie na dostawców materiałów. Dziś po powrocie z działki i walce cały dzień ze zbrojeniem miło zobaczyć że nie jestem sam. Pozdrawiam i życzę wytrwałości w budowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 09.07.2017 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2017 Ławy drutowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_arek_ 10.07.2017 04:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2017 kocbeat nikt nie mówił, że będzie łatwo, ja tam mocno liczę na pomoc forum i wszelkie inne podpowiedzi aiki rozważałem takie ławy jednak nie wiem czy to się spełni w moim przypadku.... każdy otwór muszę kopać jak najszybciej i od razu w to miejsce wrzucać beczki żeby mi się to wszystko nie obsunęło od napływającej wody. Także musiałbym za każdym razem rozwijać sznurki, bo pewnie będa przeszkadzać przy kopaniu..... Dziś jadę wbić w wyznaczone miejsca większe kołki co by mi ich nie rozjechali i cos pomyślę juz w terenie jak to rozwiązać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebcioc55 10.07.2017 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2017 Widzę że w końcu coś się ruszylo, jak będę kiedyś po południu w okolicy to zajadę zobaczyć na zywo jak sobie radzicie. Z tymi beczkami to po prostu musisz jechać na oko, najlepiej wyznacz sobie dwie ze ścian sznurkiem i trzymaj wszystkie wymiary do nich, normalnie miarką podczas kopania i osadzania. Jak zrobisz jedną stronę to już wymiary do tych zakopanych beczek i bedzie git Jak się robi samemu to jest PRAWIE zawsze lepiej no i przede wszystkim taniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 10.07.2017 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2017 Jaką masz grubość tej płyty? Dziwnie to wygląda, po co tak jedna beczka pod środkiem domu. Pokaż coś więcej z projektu tej płyty. Przekroje zbrojenia. W garażu nasrane tych beczek a pod domem pusto. Edit: masz badania gruntu? Dochodzisz tymi beczkami do czegoś nośnego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciejzi 10.07.2017 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2017 Edit: masz badania gruntu? Dochodzisz tymi beczkami do czegoś nośnego? No właśnie - ile metrów grubości tego gruntu nienośnego? Skąd wychodzi konieczność wymiany 800m3 gruntu? Wiesz, że torf można sprzedać - tzn. wymienić na piasek? Wtedy płaci się tylko za koparkę do wygrzebania i zasypania oraz zagęszczarkę. Przejrzyj forum - tu jeden kolega tak zrobił. Wymienił torf na pospółkę do zasypania dołu. Poza tym często stosuje się geowłókninę, w którą wsypuje się nośne podłoże i zagęszcza. Pytanie zasadnicze - jak układają się warstwy? W miarę poziomo, czy z jednej strony więcej torfu, a z drugiej mniej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_arek_ 10.07.2017 10:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2017 (edytowane) sebcioc55 A nooo zaczęło zaczęło.... szkoda tylko, że tak późno bo moglibyśmy byc juz znacznie dalej. Ale przez tego cymbała co miał nam robić robotę a zrezygnował jesteśmy teraz tu gdzie jesteśmy..... W razie co tak jak już pisałem zapraszam, w razie co to dzwoń gdyby nas nie było podjadę i pogadamy jajmar że dziwnie to wygląda to słyszałem już milion razy, że nie będzie działać drugie tyle, a że za grube to chyba ze dwa razy tyle Może i można było cieńszą zrobić, ale tak jak pisałem musielibyśmy nadrabiać podbudową z piasku żeby osiągnąć poziom 0 na takim jaki chcemy, więc finansowo nie wyszło by to wiele taniej..... Na takiej płycie stoją dwa wielkie warsztaty samochodowe z częściami mieszkalnym nad nimi i nic tam się nie dzieje a grunt mieli jeszcze gorszy. Ogólnie ma to działać na zasadzie stropu grzybkowego odwróconego (tak mnie poinformowała konstruktorka). Miedzy studniami tworzą się pola kwadratów których boki nie mogą być większe niż 6m. Dlatego takie zagęszczenie jest pod garażem a mniejsze pod domem. Cała płyta ma 40cm grubości. Pale opierają się na gruncie nośnym. P.S Kanał finalnie nie będzie wykonywany. Poniżej projekt zbrojenia górnego, dolnego i kilka przekrojów. Link do badań geotechnicznych pdf doc1ument: opinia geotechniczna.pdf O torfie wiem, że można sprzedać najgłębiej jest to około 2,4m. Jednak najgorszym utrudnieniem jest wysoki poziom wody. Wymiana gruntu to koszta około 50-60 tys. Robiłem już i takie rozeznanie. Forumowe tematy znam każdy jeden. Naprawdę przeanalizowałem już 100 możliwości i ta mimo wszystkiego jest jedną z najekonomiczniejszych i najmniej problemowych. O geowłókninach, geokratach też wiem. Tam jednak potrzeba dużych ilości kruszywa/piachu do uzupełnienia podbudowy. Edytowane 10 Lipca 2017 przez _arek_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciejzi 10.07.2017 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2017 (edytowane) Czyli jak masz 17 tych filarów beczkowych, to one mają łączną powierzchnię nacisku na grunt nośny niecałe 5m2. A z czego będziesz robić ściany i jaki strop? Bo sam ciężar 40cm płyty i filarów przekracza grubo 200 ton. Zwykle robi się fundamenty na palach o dużej średnicy - kręgach studniarskich, żeby zmniejszyć nacisk na grunt nośny. Alternatywnie stosuje się dużą liczbę mikropali lub wymianę gruntu. Zanim wbijesz łopatę - może warto to skonsultować z jakimś innym konstruktorem, może znajdziesz bardziej doświadczonego w fundamentach na grząskim terenie? [Edit:] Przeczytałem wyniki badań geotechnicznych. Wydaje mi się jednak, że tych pali beczkowych powinno być więcej z 2 powodów. Po pierwsze będzie mogła być cieńsza płyta - standardowa ma ok. 25cm grubości. Dzięki temu wylejesz mniej betonu (który nie jest tani) i zużyjesz mniej zbrojenia. Ponadto dom będzie lżejszy, a powierzchnia oparcia pali na gruncie nośnym będzie większa. Obecnie płyta jest 'pancerna' bo jest szeroki rozstaw pali o małej średnicy. Stąd wynika zapewne jej duża grubość. Jest jeszcze jedna opcja - zastępowania gruntu po kawałku, nie warstwowo. Czyli wydobywanie gruntu kawałek za kawałkiem i od razu zastępowanie go pospółką. Może ograniczyłoby to niebezpieczeństwo dla sąsiednich budynków. Niezależnie od wybranej opcji - życzę powodzenia i trzymam kciuki Pozdrawiam Edytowane 10 Lipca 2017 przez maciejzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 10.07.2017 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2017 że dziwnie to wygląda to słyszałem już milion razy, że nie będzie działać drugie tyle, a że za grube to chyba ze dwa razy tyle Może się nieprecyzyjnie wyraziłem, pisząc że to dziwnie wygląda miałem na myśli ze to cienkie jest, i mało tych studni. Nie napiszę Ci że masz za grubą płytę, nie masz za grubej, na pierwszy rzut oka mało tych beczek się wydaje, ale może Pani to dobrze dobrała. Jak planujesz to zalewać skoro masz wodę gruntową wysoko? Beczki są szczelnie pospawane? Dasz radę dojść beczką do gruntu nośnego i jakoś ją dołem uszczelnić? Masz na to jakiś pomysł? Te słupy planujesz lać przed płytą czy wszystko razem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciejzi 10.07.2017 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2017 Mi się wydaje, że słupów jest za mało z 2 powodów:1. Po pierwsze ponieważ są szeroko rozstawione, wymuszają bardzo grubą i mocno zbrojoną płytę fundamentową. To z kolei zwiększa ciężar domu dość znacznie. No i podnosi koszty. Gdyby słupów było więcej (gęściej), to płyta mogła by być cieńsza i mniej zbrojona, a tym samym lżejsza i tańsza. Przykładowo mikropale o średnicy 30cm stosuje się zwykle co 1-2 metry. 2. Mało słupów to nie tylko ciężka płyta, ale także mała powierzchnia nacisku na grunt nośny. Przy standardowej technologii (ściany z gazobetonu, więźba i blachodachówka) przekłada się na około 64 tony na metr kwadratowy podstawy pala. Czyli nacisk na grunt to 640 kN/m2. Standardowa nośność gruntu, "typowa", zakładana przy fundamentowaniu bezpośrednim to 150 kN/m2.Myślę więc, że konstrukcja przekroczy nośność gruntu, chyba że budujesz na skale. Nie dołączyłeś do opinii geotechnicznej rysunków, więc trudno to określić. Zatem przy okresowym zalewaniu lub podtapianiu dom może osiadać. Poza tym - co najlepsze - jakbyś zwiększył liczbę pali, a tym samym ich łączną powierzchnię, to pomiędzy pale a płytę mógłbyś zastosować XPS. Z takich pobieżnych obliczeń wynika, że wystarczyłoby 2x więcej słupów, a wtedy płyta mogłaby być znacznie cieńsza (25cm grubości), pod płytę a na pale można by zastosować XPS, a nacisk pali na grunt nośny nie przekraczałby jego nośności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_arek_ 10.07.2017 17:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2017 Nie chce mi się już na prawdę kombinować i rozwodzić nad innymi sposobami posadowienia tego bałaganu. Postanowiłem, że robię tak jak w projekcie i niech się dzieje co chce. Ktoś to w końcu projektował wiec mam nadzieje, że wie co robi. Może można zrobić lepiej może nie, ale jak tak będę ciągle zmieniał koncepcje to nic nie zrobię. Odnośnie samych beczek to maja wycięte dna. Otwory maja być kopane pojedynczo i od razu wrzucana beczka.... Później wszystko zazbrojone i zalane betonem. W razie gdyby było dużo wody to najpierw odpompuje, bezpośrednio już przed samym zalaniem betonu. Chociaż konstruktorka/kierowniczka twierdzi, że beton wyprze wodę... Następnie podniesienie terenu już pod samym domem pomiędzy beczkami do wymaganego poziomu i dopiero wylanie płyty. Tak to przynajmniej sobie wyobrażam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.