Ogrzewanie gazowe pytanie ,,świeżaka"

[woan]

Witam.

Pytanie mam odnośnie ogrzewanie gazowego. Nie ukrywam,że nigdy nie miałem tego typu ,,bajeru". Zawsze piec na drewno i ogień ,ale to było kiedyś. Ustawiłem grzejniki na 5 , regulator do najzimniejszego pokoju i gazówka pyka co jakiś tam czas. W salonie mam kozę i po pracy palę sobie dla fanu i ciepła:). Tu mam też grzejniki i też odkręcone na 5. Raczej tu nie potrzebuję aby grzały,ale nie wiem czy jak zakręcę je to spadnie mi zużycie gazu? na logikę piec i tak pracuje na regulatorze pokojowym i póki nie uzyskam w najzimniejszym pokoju 21stopni to będzie chodził i przy okazji dogrzeję salon do25 stopni. Zużycie gazu mam nie wiem czy małe ale od 4 - 6 m. Dom 120m , póki co 70m ogrzewam na 21stopni + to co nagrzeje koza; góra hula wiatr, ale grzejniki odkręcone i póki regulator nie nagrzeje mi dołu tyle grzeje góra. Jak to jest z tym ogrzewaniem gazowym na regulatorze? im mniej grzejników tym mniejsze zużycie? czy w moim przypadku jest bez znaczenia i tak grzeje do zadanej temperatury

[noc]

Dom zużyje tyle gazu, ile będzie potrzebował do osiągnięcia zadanej temperatury.

Ni mniej, ni więcej!

Owszem, przy taktowaniu zużywa nieco więcej gazu, ale pozostałe wartości i ustawienia mają niewielki wpływ na zużycie. Najważniejszy parametr odnoszący się do zużycia energii, to strata ciepła przez podłogę, ściany i dach.

[woan]

Dom parterowy + poddasze. Ściany silka + 15cm styro, okna 3 szyby; żaden cud techniki . Dach póki co na sztukę 20cm ,ale to się zmieni. To czyli rozumiem,że te sterowania to o kant rozbić ? i jak palę swoją kozą to czy odkręcę grzejniki na ful czy będzie działał tylko jeden to i tak zużyję tyle samo gazu? nie wiem jak działają te piece gazowe . W węglowym to jak się zakręciło grzejniki to tylko woda się gotowała a i tak trzeba było dymać i podkładać tyle samo