Pomoc w zmianie inst. kotła Immergas Victrix 24, sprzęgło, podłogówka nie grzeje

[Adam626]

Hydraulik - jak to hydraulik - nie zna się. nie spotkałem hydraulika który robi bezbłędnie a i u siebie mam problem niedogrzanej łazienki w wyniku m.in nie dawania rurek pod kabiną, pod wanną. Na szczęście jest to problem typu 23C w domu a w łazience 22,5C (powinno być 23C w domu 24C w łązience)

Jeśli miałbym wymienić błędy hydraulika który robił instalację ze zdjęć to

 

 

1. Zastosował niepotrzebnie układ podwójny - grzejniki + podłogowe. Powinien zastosować na parterze i na piętrze podłogowe, wtedy mógł nie robić grzejników. Ogrzewanie działałoby lepiej kotłownia byłaby prostsza łatwiej sterowalna, zużywała by mniej prądu (około 300zł rocznie)

2. W kuchni pominął wyspę i szafki - niepotrzebnie bo tam również powinien dać rurki (wyspa teraz wychładza podłogę wokół)

3. Zrobił obwód na 120mb - nie powinien bo max obwód to 100mb - powinien dać 2 obwody

4. Zawory zwrotne ze sprężynami powodującymi opory i spadek sprężu

5. rozstaw rurek - powinien raczej dawać co 10cm niż co 15cm (u mnie co 10cm się sprawdza i zasilanie 30C wystarcza na mrozy -15C mimo że pod drewnem)

 

Załączam przykłąd działajacej kotłowni z 2ma obiegami - można porównać czy obieg jest podobny. (to nie jest u mnie)

Edytowane 28 Stycznia 2017 przez Adam626

[gersik]

Przecież podłoga jest podłączona do zasilania - pompy CO i podłogowa są podłączone równolegle. Z powrotu podłoga pobiera tylko zimną wodę do podmieszania a powinna brać z powrotu podłogówki. W związku z tym zawór zwrotny na podłogówce powinien być wpięty w miejscu wskazanym na zdjęciu.

[ATTACH=CONFIG]379973[/ATTACH]

Myślę że częściowy problem może być w wydajności pomp - wydatek pompy kotłowej pownien być ok 20-30% większy od sumy wydatków pomp za sprzęgłem. Proponuję pompę CO ustawić na 1 bieg - powinno wystarczyć.I sprawdzić z jakim wydatkiem pracuje pompa kotłowa

 

Proszę czytać wszystko ze zrozumieniem a później poprawiać. Jest jak byk napisane ze część podłogówki na górze ma z powrotu grzejnika.

[ellaura]

Hydraulik mówił, że nie ma znaczenia gdzie te zawory zwrotne będą umiejscowione (czy to zasilanie czy powrót, zresztą były na powrocie pierwotnie, a obecnie zostały wkręcone na zasilaniu od razu za pompami).

 

Hajteler24 wstawił zdjęcie z miejscem montażu zaworu, czy faktycznie tak to ma być ? Jeśli tak, to podpowiem, aby tak zrobiono. To jest powrót samej podłogówki na parterze (czyli te niemal 100m2 rur zaokrąglając).

 

Wstawiam zdjęcia rozdzielacza na piętrze (grzejniki w sypialniach), w którym są wpięte te dwa obiegi podłogówki na powrocie grzejników (korytarz + łazienka).

 

[hajtaler428]

Proszę czytać wszystko ze zrozumieniem a później poprawiać. Jest jak byk napisane ze część podłogówki na górze ma z powrotu grzejnika.

 

Zgoda - to przeoczyłem, moja wina jednak i tak jesteś w błędzie. Co ma temp powrotu do zasilania podłogówki z zaworem RTL? Przecież kierunek przepływu jest ten sam - zasilanie z górnej belki i zasilanie pętli nie jest zależne od temp powrotu. Zawór RTL pozostaje otwarty na max dopóki nie odczyta nastawionej temp i przymykając się ogranicza temp całej pętli

 

Powodem niegrzania pętli na RTLach może być ich za duża powierzchnia. Skutecznie można sterować podłogą na RTLu podłogą o powierzchni do 5mkw(do 50mb rury)

Edytowane 28 Stycznia 2017 przez hajtaler428

[ellaura]

Czy ma znaczenie przy tych pętlach podłogówki na powrocie + zawory RTL to, że grzejniki na górze w sypialniach mają swoje własne głowice termostatyczne ? Czy to ze sobą nie koliduje w jakiś sposób ?

 

5 m2 na powrocie to bardzo mało... Czyli to w zasadzie cud, że chociaż ten korytarz na piętrze działa i grzeje.

 

Jest jakaś zasada, która mówi, że ilość pętli ogrzewania podłogowego (o ile w ogóle powinno się robić podłogówkę na powrocie z grzejników) jest ograniczona np. do jednej lub dwóch (czy też innej liczby) ?

 

Oczywiście hydraulik ma odpowiedź na każde pytanie i twierdzi, że takie instalacje robi i to działa. Robił nawet po trzy pętle na powrocie grzejników (tylko nie jestem pewna czy to nie dotyczyło czasem instalacji na eko groszek) i ludzie są zadowoleni ...

 

Instalacja podłogówki na powrocie z grzejników na korytarzu to 9,85 m2 powierzchni, natomiast w tej niedogrzanej łazience jest niemal 11m2, sama łazienka jest nieco większa, okolice wanny bez instalacji rur ogrz. podłogowego (w zasadzie jak przed chwilą tam weszłam, to to miejsce nie nadaje się na łazienkę, a jedynie jako miejsce nieużytkowe, nie wyobrażam sobie w takiej temperaturze kąpać dziecka, nie wiem czy jest tam 18 stopni ).

 

I co mamy teraz spalać 2x więcej gazu, zrobić saunę z domu, żeby móc dogrzać łazienkę ? Czy może dodatkowy piecyk elektryczny ? (pytanie retoryczne).

Edytowane 28 Stycznia 2017 przez ellaura

[Adam626]

NIewłaściwie postąpił podłączając pod powrót podłogówkę - bo teraz nie ma jak sterować tymi obwodami podłogi na górze - i nie wiadomo jakie mają przepływy.

 

Proponuję te termostaty w szafce kaloryferowej odkręcić na maxa i zobaczyć co się bedzie działo. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz - pokazałaś jak rozumiem strzałkami rurki podłogowego - ale czy to jest zasilanie czy powrót? A gdzie jest druga strona tej rurki z łazienki?

Jeśli to jest tak, że na górnej szynie jest podłączony kaloryfer a powrót z kaloryfera pod podłogą jest spięty od razu do rury która grzeje podłogę - to trzeba odkręcić na max głowicę tego kaloryfera bo inaczej nie bedzie przepływu

 

 

 

Trzeba brać tego typa za fraki i niech ustawi instalacje w taki sposób aby w łazience i kuchni było ciepło.... Jak umie myśleć to powinien sobie poradzić.

Edytowane 29 Stycznia 2017 przez Adam626

[gersik]

Jak napisałem wcześniej. Wymienić zawór 3d termostatyczny na zwykły i zwiększyć temperaturę na kotle.

[hajtaler428]

Czy ma znaczenie przy tych pętlach podłogówki na powrocie + zawory RTL to, że grzejniki na górze w sypialniach mają swoje własne głowice termostatyczne ? Czy to ze sobą nie koliduje w jakiś sposób ?

 

5 m2 na powrocie to bardzo mało... Czyli to w zasadzie cud, że chociaż ten korytarz na piętrze działa i grzeje.

 

Jest jakaś zasada, która mówi, że ilość pętli ogrzewania podłogowego (o ile w ogóle powinno się robić podłogówkę na powrocie z grzejników) jest ograniczona np. do jednej lub dwóch (czy też innej liczby) ?

.

 

Nie przeszkadza że grzejniki mają termostaty. Nie ma też ograniczeń co do ilości pętli na zaworach RTL. Ograniczenia dotyczą jedynie długości pętli - tak jak pisałem do 50mb. U Ciebie korytarz grzeje bo możliwe że mimo większej powierzchni rozstaw rurek jest większy i długość pętli jest ok.

Sam u siebie mam tak podłączone (w rozdzielaczu 4 grzejniki i 2 pętle podłogi na RTL ale długość pętli jest ok i wszystko działa).

 

NIewłaściwie postąpił podłączając pod powrót podłogówkę - bo teraz nie ma jak sterować tymi obwodami podłogi na górze - i nie wiadomo jakie mają przepływy.

 

. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz - pokazałaś jak rozumiem strzałkami rurki podłogowego - ale czy to jest zasilanie czy powrót? A gdzie jest druga strona tej rurki z łazienki?

Jeśli to jest tak, że na górnej szynie jest podłączony kaloryfer a powrót z kaloryfera pod podłogą jest spięty od razu do rury która grzeje podłogę - to trzeba odkręcić na max głowicę tego kaloryfera bo inaczej nie bedzie przepływu

 

Pętle są podłączone dobrze - tak jak każdy grzejnik: zasilanie z górnej belki i na powrocie RTL. Te pętle na górze będzie ciężko teraz opanować bo są po prostu za długie. Pozostaje jedynie jakoś je podłączyć pod dolną podłogówkę ale podejrzewam że ciężko..

Na dole z tą kuchnią też nieciekawie - za długa pętla. Należy wymienić zawór na większy kvs - byćmoże załatwi sprawę. Zawór powinien pozostać termostatyczny 20-43st. Problemem nie jest temperatura tylko przepływy

Edytowane 29 Stycznia 2017 przez hajtaler428

[ellaura]

Tylko czy zwiększając temperaturę na kotle nie będzie sporego wzrostu spalania gazu w tym kotle ?

 

Na ustawieniu 1 krzywa kształtuje się do max 39-40 stopni, zwykle 34-36.

Na ustawieniu 2, krzywa kształtuje się od zwykle 37 - 46 (najczęściej w granicach 41 stopni przy takich temperaturach w granicach -1 - 5 stopni.

 

Dwójka, na nasze potrzeby wystarcza, czasami przełączmy na 1, bo kocioł ustawia za dużo, a tę samą temperaturę (22,5 - 23 stopni) da się utrzymać na mniejszej temperaturze.

 

Na jaką w takim razie krzywą ustawić kocioł ?

 

Czy lepiej, aby grzało to cały czas na niższej temperaturze, czy też na wyższych temperaturach z wyłączaniem pomp po osiągnięciu temperatury. Mamy czujnik połączony z kotłem na parterze. Na piętrze na razie nic nie mamy, chociaż czujnik radiowy został już zakupiony, zastanawiamy się jednak czy będzie potrzebnym skoro hydraulik tak nas załatwił z tym ogrzewaniem (brak możliwości sterowania grzejnikami z uwagi na te pętle podłogówki).

[noc]

Dla temperatur jakie podajesz, różnica w zużyciu paliwa będzie pomijalna. Chyba nie o to Ci chodzi.

Masz problem z dogrzaniem pomieszczeń do zadanej temperatury, to musisz rozwiązać w pierwszej kolejności.

Sam(a) nie zapobiegłeś(aś) problemowi, zamawiając mieszaną instalację ogrzewania w swoim domu, z przytłaczającą ilością armatury wewnątrz. Szczególnie te pętle na powrotach i niegrzane wyspy w OP to robota miszcza. Więc niech ten miszcz zawinie rękawy i ogarnie tą instalację.

Edit

Trochę to może nieładnie ale dopiszę: trzeba było robić 100% OP, byłoby dużo taniej i żadnych problemów.

[ellaura]

Jutrzejszego dnia przychodzi hydraulik, ma zamienić te dwa zawory zwrotne na takie, które wskazane były powyżej w niniejszym wątku, czyli z klapą w środku (plastic).

 

Zobaczymy czy coś to zmieni.

 

Chodzi mi bardziej o to, czy przykładowo warto włączyć ten kocioł na ustawienie nr 3 krzywej grzewczej. Wówczas temperatura zapewne będzie wyższa (dzisiaj jest na 2, ale jest na kotle 38 stopni, więc nie ma sensu zmniejszać, gdyż grzejniki i tak nie dają rady poniżej 35 nic wskórać). Nie wiemy czy przy krzywej 3 nie będzie sporo wyższego spalania dobowego gazu. Ciekawe jakie wtedy temperatury kocioł dobiera, czy warto przy kondensacie podnosić temperaturę powyżej 45 stopni (w takich warunkach do -8 na zewnątrz) ?

Edytowane 31 Stycznia 2017 przez ellaura

[Adam626]

spalanie gazu wynika z potrzeb cieplnych domu i temperatury utrzymywanej wewnatrz. Raczej nie zależy od ustawień kotła. Najwyzej jak będą złe ustawienia to bedziesz mieć za zimno/za ciepło a zużycie gazu stosowne do tego stanu.

 

Kocioł ma nieco wyższą sprawność gdy pracuje na 35 od stany gdy pracuje na 45C ale to nie są zauważalne różnice (może 1,5%)