Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ocieplenie poddasza nieużytkowego


xavery84

Recommended Posts

Witam,

 

Mam takie problem. Mianowicie w domu, w którym mieszkam pod blachą nie została ułożona folia. Mam poddasze nieużytkowe, w którym trzymam różne graty. Na piętrze jest strop lekki z płyt karton-gips. Nad nimi jest żółta folia i wełna. Niestety nie wiem jaka ale coś między 10-15cm. Ułożyłem podłogę na legarach z płyt OSB-22mm. Chciałbym zapytać czy warto jest między krokwie pod blachę gdzie nie ma wspomnianej folii dać np 5cm wełny i do krokwi dorzucić płyty karton-gips, żeby trochę tam ocieplić.

 

Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musi być folia ...

E tam musi. Powinna. Ale mleko się już rozlało. Jak blacha nie bedzie "szczelna" i coś nią z deszczu/śniegu dostanie się pod spód to spadnie na wełne na stropie i tak.

Jak dodatkowo zostanie włożona wełna między krokwie to zamoknie wełna miedzy krokwiami. Tyle.

 

To czy włożenie wełny między krokwie się "opłaca" to zależy od Twoich kryteriów opłacalności. Pewnie uzyskasz tam temperartury w okolicy 0 przy najgorszych mrozach.

Jesli byś się decydował, to już wkładasz samą wełne. Nie zabezpieczasz jej od srodka folia paroizolacyjna! Całość jest spaprana (brak membrany wstepnego krycia) więc musi miec możliwość wysychania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy mocować wtedy do krokiew jeszcze karton-gips? Czy tylko wełnę dać. Tam ogólnie teraz jest koło 0 stopni a wolałbym, żeby tam dało się wejść bez kurtki i czapki :) Wiem, że jest spaprana, ale niestety ja tego nie budowałem. Folii i tak nie dałbym rady dać bo bez możliwości ściągnięcia dachu nie jestem jej w stanie wyprowadzić w rynnę, bo spad zachodzi też na pomieszczenia mieszkalne na piętrze i tam też nie ma folii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy mocować wtedy do krokiew jeszcze karton-gips? Czy tylko wełnę dać.

Widziałeś kiedyś zamoczony i wysuszony karton gips? Wełna zmoczona ma gorsze właściwości izolacyjne. Ale po wyschnięciu wróci do normy. Karton gips raczej ulegnie zniszczeniu, pokruszeniu.

Nie wiem czy Ci się woda będzie tam dostawać. Pewnie bardzo niewiele skoro Ci się obecne wełna na stropie nie topi. Ale na wszelki wypadek bym ja zostawił otwarta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałeś kiedyś zamoczony i wysuszony karton gips? Wełna zmoczona ma gorsze właściwości izolacyjne. Ale po wyschnięciu wróci do normy. Karton gips raczej ulegnie zniszczeniu, pokruszeniu.

Nie wiem czy Ci się woda będzie tam dostawać. Pewnie bardzo niewiele skoro Ci się obecne wełna na stropie nie topi. Ale na wszelki wypadek bym ja zostawił otwarta.

 

Mam tak w pomieszczeniu mieszkalnym, że nie ma właśnie folii przy blasze tylko jest ta żółta między wełną a płytą GKB i wszystko wygląda, że jest ok. A tak jest już od dobrych kilkunastu lat. Ogólnie tam na tym poddaszu z tego co widziałem raczej nie ma jakiś problemów z przeciekaniem dachu. w zimie wiadomo jest od śniegu to blacha jest delikatnie wilgotna ale to też chyba raczej od niskiej temperatury.

 

Czyli mam rozumieć, że sama wełna wystarczy i nie dawać już ani żółtej folii ani płyty GKB?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tak w pomieszczeniu mieszkalnym, że nie ma właśnie folii przy blasze tylko jest ta żółta między wełną a płytą GKB i wszystko wygląda, że jest ok. A tak jest już od dobrych kilkunastu lat. Ogólnie tam na tym poddaszu z tego co widziałem raczej nie ma jakiś problemów z przeciekaniem dachu. w zimie wiadomo jest od śniegu to blacha jest delikatnie wilgotna ale to też chyba raczej od niskiej temperatury.

 

Czyli mam rozumieć, że sama wełna wystarczy i nie dawać już ani żółtej folii ani płyty GKB?

Musisz zrozumieć mechanizm, to bedziesz wiedział.

 

Zwyczajowo w pomieszczeniu daje się:

Karton gips

żółtą folię (paroizolacyjna - para wodna nie przechodzi, ale odrobina może przejść jakimimiś dziurkami

wełna

membrana paroprzepuszczalna (para wodna ze środka na zewnatrz pechodzi, płynna woda w odwrotną strone nie

 

Żółta folia minimalizuje włażenie do wełny wilgoci z pomieszczenia. Wilgoci pochodzącej z Twojej tam bytności (gotowania, mycia, oddychania)

Coś wlezie jednak. A jak wlezie i bliżej blachy (gdzie zimniej) to się wewnatr zwełny wykropli (jak zimna szklanka)

Jak się wykropli to będzie musiało wyschnąć. Dlatego od góry, ze strony blachy robisz warstwe membrany, która wypuszcza parę wodna.

Jeśli zaś coś się dostanie pod blache z deszczu, śniegu, to po tej membranie spylnie się do rynny nie mocząc już wełny.

 

Ty tej membrany nie masz. Jakbyś dał zółta folię pod wełne, to każda ilość wody która by się dostałą pod blache, wlezie w wełne, ale żółta folia by jej dalej nie pozwoliła. Po tej zółtej foli spłynie, ale nie do rynny tylko do środka.

 

Wiec dlatego ja bym to wszystko zostawił bez foli, żeby jakby co mogło sobie podsychać latem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...