Viniu 01.02.2017 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Witam - tym razem w naszym dzienniku budowy. Co prawda swoją historię opisałem już po części w innym temacie, ale dla pełnego wprowadzenia w dziennik budowy przytoczę jeszcze raz. Otóż nasz projekt powstawał w bardzo nietypowy sposób, ale dzisiaj wiem, że tak powinno się chyba podchodzić do decyzji o budowie domu. Nasz dom miał być przede wszystkim tani w budowie i tanie utrzymaniu, ale bez przesady. Pewne elementy bez patrzenia na koszty jak np. dom parterowy bez użytkowego poddasza czy pompa ciepła (brak gazu ziemnego a w węgiel nie zamierzamy się bawić) założyliśmy od samego początku. Ale inne aspekty jak np. powierzchnia domu wyszły niejako same. Co do powierzchni to za punkt wyjścia przyjęliśmy obowiązkowe pomieszczenia: 3 sypialnie (sypialnia nasza i dwa pokoje dzieci), łazienka i wc osobno, salon, jadalnia i kuchnia jako jedna przestrzeń, kuchnia pod względem wymiarów powstała pod niezbędne do wygodnego korzystania szafki a nie odwrotnie, do tego spiżarka przy kuchni i pomieszczenie gospodarcze jako pralnio-suszarnio-kotłownia z PC. Następnie przyszła kolej na wielkość pomieszczeń, gdzie punktem wyjścia stały się pomieszczenia obecnego mieszkania w bloku. O dziwo wielkość "salonu" okazała się w zupełności wystarczająca, ale wielkość sypialni (pokoje dzieci) czy kuchni już musiały być większe. To były elementy niejako niezmienne i niepodlegające zmianie bez względu na koszty. Cięcia kosztów pojawiły się w fazie projektu: dach dwuspadowy (warunek decyzji lokalizacyjnej) bez żadnych dodatkowych elementów, brak poddasza użytkowego pozwoliło na zaprojektowanie wiązarów kratowych, zastosowanie wiązarów pozwoliło wyeliminować ściany konstrukcyjne wewnętrzne z ławami fundamentowymi, rezygnacja z nadproży (rolę nadproży stanowić będzie dozbrojony nad otworami wieniec), pompa ciepła, którą i tak zakładałem juz na samym początku pozwoliła na rezygnację z kominów murowanych, a dodatkowo pozwoliła na stworzenie pomieszczenia pralnio-suszarni w pomieszczeniu "kotłowni". Część okien przewidzieliśmy jako FIXy, ściana północna pozbawiona zupełnie okien, ściana południowa możliwie maksymalnie przeszklona... A to wszystko zaprojektowaliśmy sami z żoną... na tzw. "czuja". Oczywiście nasz projekt został następnie zweryfikowany przez konstruktora i ubrany w projekt budowlany, ale mamy niezwykłą satysfakcję, że projekt powstał pod nasze i tylko nasze potrzeby. Zrobiliśmy jeszcze jedna rzecz: kupiliśmy paczkę papieru toaletowego, pojechaliśmy za miasto i... wybudowalismy swój wymarzony dom gdzieś na łące I powiem szczerze że dopiero od tego momentu utwierdzilismy się w przekonaniu, że to jest NASZ dom Na zakończenie wstępu dodam, że wczoraj geodeta wytyczył budynek, zgłosiłem rozpoczęcie budowy, zarejestrowałem dziennik budowy. Teraz tylko czekamy na odwilż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Viniu 01.02.2017 09:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 (edytowane) A tak wyglądają rysunki: Nie wiem dlaczego przyziemie wychodzi takie małe ale już tłumaczę i objaśniam: - z wiatrołapu na lewo wchodzimy do kotłowni (suszarni), - dalej z wiatrołapu wchodzimy do holu, gdzie mamy "ruch okrężny" z WC na środku Zgodnie ze wskazówkami zegara idziemy na lewo i w lewym dolnym rogu (północno-zachodnia część domu) mamy sypialnię z baaaardzo głęboką wnęką na szafę a to dlatego, żeby za przesuwanymi drzwiami trzymać deskę do prasowania zamontowaną do ściany i składaną. Dalej na ścianie lewej (północnej) mamy łazienkę. W łazience, zamiast tradycyjnej kabiny prysznicowej będzie wydzielony ścianką do wys. 2m prysznic o wymiarach 1x2m. Dalej w górnym lewym rogu (północno-wschodnia część) pokój córki, dalej na ścianie wschodniej drugi pokój syna. Cały bok prawy (południowa część) to salon z tarasem (taras "zadaszony" ażurową pergolą od wschodu), jadalnią na środku z dużymi fixami (2 okna po 1,5x2,3m każde) i kuchnią od zachodu. Przy kuchni spiżarka. I jak już wspomniałem na środku WC. Również na środku jadalni - na ścianie od WC zainstalowany będzie kominek z DGP do pokojów dzieci. To tak w telegraficznym skrócie Edytowane 1 Lutego 2017 przez Viniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Viniu 12.02.2017 12:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2017 Mimo, że zima nie odpuszcza, my się nie poddajemy... a właściwie pan koparkowy się nie poddaje Panowie od fundamentów tez się zawzięli... szalunki ustawione Jutro zaczna się szykowanie zbrojenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 12.02.2017 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2017 Mimo, że zima nie odpuszcza, my się nie poddajemy... a właściwie pan koparkowy się nie poddaje Jutro zaczna się szykowanie zbrojenia U mnie roboty "ziemne" ruszyły na początek listopada a fundamenty zaczęły powstawać dopiero pod sam koniec listopada ... A obecnie mam już SSO + kompletny dach ... Podstawa to mieć dobrą ekipę. Brać dobry i pewny beton z pewnej betoniarni z dodatkami antymrożeniowymi , dodawać dodatki do kleju/zaprawy i można spokojnie działać do -10 stopni ... Tyle że mało fachowców chce przy takich temperaturach robić , bo niezbyt przyjemnie się wtedy pracuje ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.