Palenie drzewem : Piwnica czy pom.gospodarcze ?

[francuz]

czesc wam ! zastanawiam sie czy takie pomieszczenie gospodarcze jest dobrym rozwiazaniem jezeli chce palic drzewem, moze jednak lepiej drozsza piwnica ?

[Majka]

Chcesz palić drzewem w piwnicy .

Do przechowywania drewna lepsza przewiewna wiata

[Goni_Mnie_Peleton]

Wez pod uwage wysokosc komina. Do spalania drewna najlepsze sa piece ze spalaniem dolnym a takie winny miec komin min 8 m. Piwnica wiec moze sie przydac do odpowiedniego "wydluzenia" komina.

[francuz]

czesc GMP, czy mozesz mie troche wiecej napisac na ten temat (piece ze spalaniem dolnym ?)

[Goni_Mnie_Peleton]

Chetnie podziele sie swoja wiedza o kotlach z dolnym spalaniem , ale zastrzegam : kilka dni temu bylem zupelnym laikiem w tym temacie.

Jednak po rzetelnym studiowaniu moge powiedziec ze wybieram ten typ kotla bo:

1/ ma wieksza sprawnosc

2/ rzadziej sie do niego doklada w porownaniu do kotla z gornym spalaniem

3/ dokladniej spala a wiec "produkuje" mniej popiolu

4/ jest bardziej ekologiczny

 

Zeby kociol pracowal optymalnie to musi istniec odpowiednia sila ciagu , ktora m in. zalezy od nastepujacych stalych:

a/ wysokosc komina

b/ przekroj komina

c/ksztalt otworu kominowego

 

Dla kotla o mocy 20-30 kW bo taki mnie interesuje wysokosc min 8m,

przekroj min 400 cm2 a ksztalt podobno najkorzystniejszy okragly lub kwadratowy .

 

Istotne wydaja sie tez akumulatory ciepla do takiego kotla ale to juz inny temat chyba.

 

To tyle czego zdolalem sie dowiedziec , jesli napisalem cos nie tak z pokora przyjme krytyczne uwagi.

 

Pozdrawiam

[francuz]

dzieki i czekam na wiecej opinii !

[Mały]

Chetnie podziele sie swoja wiedza o kotlach z dolnym spalaniem , ale zastrzegam : kilka dni temu bylem zupelnym laikiem w tym temacie.

Jednak po rzetelnym studiowaniu moge powiedziec ze wybieram ten typ kotla bo:

1/ ma wieksza sprawnosc

2/ rzadziej sie do niego doklada w porownaniu do kotla z gornym spalaniem

3/ dokladniej spala a wiec "produkuje" mniej popiolu

4/ jest bardziej ekologiczny

 

Zeby kociol pracowal optymalnie to musi istniec odpowiednia sila ciagu , ktora m in. zalezy od nastepujacych stalych:

a/ wysokosc komina

b/ przekroj komina

c/ksztalt otworu kominowego

 

Dla kotla o mocy 20-30 kW bo taki mnie interesuje wysokosc min 8m,

przekroj min 400 cm2 a ksztalt podobno najkorzystniejszy okragly lub kwadratowy .

 

Istotne wydaja sie tez akumulatory ciepla do takiego kotla ale to juz inny temat chyba.

 

To tyle czego zdolalem sie dowiedziec , jesli napisalem cos nie tak z pokora przyjme krytyczne uwagi.

 

Pozdrawiam

Akumulatory polecam-zawsze to oszczędność.Ale dodam jeszcze drobiazg o podmieszaniu gorącej wody powracającej do kotła-między zasilaniem a powrotem montujemy rurę z zaworem termostatycznym i głowicę z kapilarą przyczepioną do rury na powrocie tuż przy kotle(oczywiście to tylko tani przykład ok.150,-zł).Daje to tyle ,że jeśli woda powrotna ma zbyt niską temp. to otwiera się zawór i podaje wode ciepłą z zasilania. Skutkuje to mniejszym zużyciem kotła(punkt rosy),lepszym spalaniem(cieplejsze palenisko)-no i przez to oszczędnością opału.

To tak w dużym skrócie...Atmos poleca ladomat 21-to taki zespół mieszający-ale jego koszt to dobrze ponad 1 tys.zł.

No i jeszcze najważniejsze-SUCHY OPAŁ ! Bo woda się nie pali tylko zżera to co stalowe-czyli kotły.

[Mały]

AHA.i jeszcze drobiazg-jeśli się przez jakiś czas pali wilgotnym drewnem lub na niskiej temperaturze to komin ma prawo pęknąć -no i niestety też się będzie źle palić ("pełny" lewego powietrza komin nie odbierze spalin).

To akurat wiem z własnego doświadczenia... Zabrakło suchego to...dawaj mokre !a co?! na i teraz bez wkładu ani rusz... i do tego te cholerne wykwity na kominie...

[Goni_Mnie_Peleton]

Sluchaj Maly a czy zamiast tego wynalazku z zaworem termostatycznym nie wystarczy pompa na powrocie? Przyspiesza przeciez obieg wody w instalacji wiec moze to wystarczy aby woda nie byla az tak chlodna.

Hmm , no ale z drugiej strony dla c.o. z podlogowka takie rozwiazanie moze byc pozyteczne ( a o podlogowce mysle ).

Zastanawiam sie tez jakie moga byc minusy takiego dodatkowego malego obiegu jaki proponujesz , ale nic chyba nie wymysle bo jestem troche zielony w sparawie c.o.

Moze odkryje ten watek wiecej fachowcow?

Poki co , sam sprobuje cos znalezc (taka rade mam pod nickiem)

Tak czy siak wielkie dzieki

[rafałek]

Palenie drewnem w piwnicy wydaje mi się złym pomysłem. Drewno do palenia powinno być suche. Większość ludzi jakich znam nie ma gdzie suszyć i przechowywać drewna przez co palą mokrym. Mokre drewno w nieprzewiewnej piwnycy to będzie koszmar, zacznie butwieć i nie będzie schło tak intensywnie. No chyba, że chcesz mieć wiatkę na dworze i co jakiś czas przynosić suche, ale w takim ukłądzie nie ma znaczenia czy będzie to piwnica czy pomieszczenie gospodarcze.

 

Mały - możesz opisać - jak pękł ci komin od mokrego drewna? O takim wypadku jeszcze nie słyszałem.

[francuz]

czesc wam !

no tak mysle o wiatke(dzialka 2000m2) i jak drzewo bedzie suche to od razu do piwnicy, tylko ze od razu duzo bo jak suche to suche !! tak mie sie wydaje co ?

[rafałek]

Jeśli piwnica będzie sucha to powinno być OK.

[Mały]

A więc krótko:

Obieg skrócony powoduje ,że część gorącej wody wraca prosto do kotła(czuwa nad tym zawór z głowicą z kapilarą-powtarzam ,że to tylko przykład), a pompa na powrocie ... no cóż jest lepiej niż na zasilaniu ,ale co to ma do krótkiego obiegu?Woda i tak ma do "przebiegnięcia "duży układ.

Co do pękających kominów- zapytajcie Bio (to ten spec w tym zagadnieniu)-nikt tego nie widzi paląc w zwykłym kotle,ale jak podłączy sterowany to dopiero stwierdza ,że coś jest nie tak.I wtedy jest: ..."ten p...y piec! co za g..." itp.A przychodzi kominiarz kładzie mokrą szmate na pracujący komin i stwierdza ,że zrobił się z niego ser szwajcarski.Nie powiem jak do tego dochodzi ,bo nie wiem dokładnie ale niestety tak jest.

[rafałek]

Mały - z tego co widzę, to nie pękł ci komin, tylko przy paleniu mokrym wykropliła ci się para wodna i przesączyłą przez komin. To nie to samo co pęknięcie.

[Mały]

Mały - z tego co widzę, to nie pękł ci komin, tylko przy paleniu mokrym wykropliła ci się para wodna i przesączyłą przez komin. To nie to samo co pęknięcie.

Chwilę mnie nie było-zgadzam się tyle tylko ,że takie przesączenie to początek pęknięcia -a potem to juz idzie lawinowo...

[rafałek]

Zależy co to ma znaczyć te pękanie - jeśli degradacja spoiny to OK, ale nie jest to takie dosłowne pękanie. Jeśli ktoś się opanuje i nawróci na suchy opał to też nie jest to takie nieszczęście - poza oczywiście brudnym kominem.

[Mały]

Zależy co to ma znaczyć te pękanie - jeśli degradacja spoiny to OK, ale nie jest to takie dosłowne pękanie. Jeśli ktoś się opanuje i nawróci na suchy opał to też nie jest to takie nieszczęście - poza oczywiście brudnym kominem.

Właśnie o to chodzi.Z reguły jak pęka to na spoinie- lub (przy np zapłonie komina) na samych cegłach.U mnie zaczęło sie od spoin.