Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

temat się już przewijał,ale może ktoś kto już ma takie rozwiązanie-odzyskuje wode z deszczu na podlewanie ogrodu i spłukiwanie wc,podsumował swoje zyski z tego tytułu....woda nie jest taka droga, jakiego rzędu są to oszczędności dla 3-osobowej rodziny na misiąc?Warto się w to bawić? Bo jak zyskuje dajmy na to 10 zł. na misiąc to uznaje że nie warto inwestować w zbiorniki,czyścić filtry,i szczególnie dbać o stan rynien-liście itp.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22732-kalkulacja-czy-warto-odzyska%C4%87-deszcz%C3%B3wk%C4%99/
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi ile zyskasz TY, ale ile zyska środowisko. Mówi się o deficycie wody. To będzie TWÓJ przyczynek do ochrony jej zasobów. Czemu sortujemy odpady? Przecież nikt z nas nie ma pieniędzy za wrzucanie szkła, czy plastiku do pojemników, a mimo to robimy to.

Ja chcę odzyskiwać deszczówkę dla ideologii i dla tego, że być może woda podrożeje.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22732-kalkulacja-czy-warto-odzyska%C4%87-deszcz%C3%B3wk%C4%99/#findComment-399695
Udostępnij na innych stronach

rafałek

Tylko że wyżucanie szkła ,czy plastiku do pojemników nic nie kosztuje, a możliwość wykożystania deszczówki tak i to wcale nie tak mało , w ideologię to nich się Państwo bawi bo mnie na to nie stać.To oni niedługo nas "WYKASTRUJĄ' swoim podatkiem katastralym. Bogaci mogą bawić się w ideologię,biedni się tym nie najedzą!!!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22732-kalkulacja-czy-warto-odzyska%C4%87-deszcz%C3%B3wk%C4%99/#findComment-399813
Udostępnij na innych stronach

Patos - ale przecież do oszczędzania nikt ciebie nie namawia. Jak Ci podniosą cenę wody sam zaczniesz. Wszystko zmierza w tym kierunku. Są miejsca gdzie woda jest tania, jeśli jest to picia, jeśli do ogródka to robi się koszmarnie droga. Może kiedyś tak zrobią i u nas.

Ja do bogatych nie należę więc zastanawiam się nad tym teraz. Wykonam instalację zamin posadzę drzewka i zasieję trawnik. Trochę rur PCV nie kosztuje majątku. Zbiornk też można znaleźć za nienajwiększe pieniądze. Wykop zrobię przy okazji niwelacji terenu po budowie i podsypywaniu ziemi. Potem na pewno będzie drożej. Wbrew pozorom to co jest tanie na początku nie zawsze będzie tanie potem. O tym też trzeba pamiętać. Biednych nie stać na niewłaściwe oszczędzanie. Jeśli nie będę gromadził deszczówki to i tak potrzebuję jakieś odwodnienie więc i tak poniosę koszty. Teraz trochę większe bo dochodzi zbiornik. Trzeba myśleć perspektywicznie. Podlewanie wodą pitną to rozrzutność i w końcu i w naszym kraju ktoś to dostrzeże.

 

Piszesz, że sortowanie nic nie kosztuje. Są ludzie którzy nawet tego nie robią bo im szkoda czasu. Kiedyś mówiono, że nas nie stać na przetwarzanie odpadów dziś to konieczność. Nie zarzekał bym się, że z wodą tak niedługo nie będzie. Pomyśl, jakie koszty poniesiesz do przygotowania instalacji do zbierania deszczówki do celów podlewania ogrodu. Dziś to się na pewno nie zwróci, ale czy na pewno chodzi o wymierne korzyści. Na mnie patrzą jak na wariata jak zbieram folię z palet i zanoszę (dość daleko) do kontenera na plastik. Wychowanie ekologiczne to ciężka sprawa. Jak nie damy dzieciakom dobrego przykładu to na starość utoniemy w syfie. Dziś szlak mnie trafia jak widzę, samochody wywożące śmieci do lasu. Kiedyś namierzyłem jednego faceta i nie należał on do biednych. Worki ze śmieciami najczęściej wypadają z dobrych samochodów, czemu nie wozić ich do miasta, czyli tam skąd do nas przyjechały... ale odiegam od tematu... tylko czy na pewno odbiegam?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22732-kalkulacja-czy-warto-odzyska%C4%87-deszcz%C3%B3wk%C4%99/#findComment-399826
Udostępnij na innych stronach

Patos - BTW - niewazne jak dużo masz, to zawsze "brakuje" Ci na coś co jest Ci obojętne. Dlatego nawet jak byś "pyknął" szóstkę w kumulacji to i tak nie będziesz segregował śmieci, ani zbierał deszczówki itp "pierdoły". Zawsze znajdzesz cos bardziej wg Ciebie "wartościowego" lub "opłacalnego". Więc Twoja dusza dla "zielonych" jest juz stracona :)

pozdr Mariusz

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22732-kalkulacja-czy-warto-odzyska%C4%87-deszcz%C3%B3wk%C4%99/#findComment-402115
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi tylko o oszczędzanie wody. Jakbym ja całą wodę z deszczu wylał sąsiadom poniżej na droge i ogród na zboczu, toby mnie zaj...li. Dlatego mam zbiorniki, do których gromadzę większośc wody deszczowej i potem w czasie suszy nawadniam ogród.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22732-kalkulacja-czy-warto-odzyska%C4%87-deszcz%C3%B3wk%C4%99/#findComment-402278
Udostępnij na innych stronach

No fajnie.. porozmawialiście o ekoLOGII, a miało być o ekoNOMII :(

 

Nie chodzi ile zyskasz TY, ale ile zyska środowisko. Mówi się o deficycie wody. To będzie TWÓJ przyczynek do ochrony jej zasobów.

Przeczytałem i czegoś tu nie rozumiem... Na czym miałaby polegać ta ekologia, przecież zbiornik na wodę deszczową, tylko zatrzymuje na pewien okres czasu wodę, którą i tak "dostanie" środowisko (?) No chyba, ze zagłębimy sie dalej... np. do napędu pomp tłoczących wodę używa się nieekologicznej (bo powstającej ze spalania węgla) energii elektrycznej... Ale ja aż taki "zielony" nie jestem :wink:

 

Przyznaję, że jestem za budową zbiornika na deszczówkę, ale przede wszystkim ze względów ekonomicznych. A ponieważ nie próbowałem przeliczyć opłacalności tego przedsięwzięcia, to temat wątku jest dla mnie jak najbardziej aktualny 8)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22732-kalkulacja-czy-warto-odzyska%C4%87-deszcz%C3%B3wk%C4%99/#findComment-402314
Udostępnij na innych stronach

Sek w tym, ze nie wiem ile zaplacilem za zbiornik bo po pierwsze: stara to zalatwiala, po drugie ona zawsze zalatwia na kredyt, a do mnie budowlancy chodza po pieniądze (a jeszcze tym razem nie przyszli), po trzecie to nie zbiornik sensu stricte, tylko 4 kręgi betonowe wkopane w grunt, na fundamencie. Rozliczenie tego bedzie skomplikowane, bo mi budowlaniec musi w ramach innej reklamacji odpracowac te kręgi, więc muszę to dopiero podliczyc. To będzie ca. 2.000, z pompką zatapialną i wężem. Ale musze zrobic jeszcze 1 taki sam zbiornik, bo z doswiadczenia widze, ze duzy 3 dniowy deszcz nie miesci sie w takim zbiorniku.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22732-kalkulacja-czy-warto-odzyska%C4%87-deszcz%C3%B3wk%C4%99/#findComment-402353
Udostępnij na innych stronach

Carl - wydźwięk ekologiczny polega na oszczędzaniu zasobów wody pitnej. Do ogródka nie potrzeba przecież super czystej wody - deszczówka wystarczy. Pomyśl co by było, gdyby wszyscy zaczęli rozlewać wodę z wodociągów, zobacz co się dzieje w niektórych miastach podczas suszy, ograniczenia w zużywaniu wody itp zakazy.

 

Często mówiąc o oszczędzaniu mamy na myśli włąsną kieszeń, a nie myślimy o ogóle lub o tych co przyjdą po nas, a to są też nasze dzieci.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22732-kalkulacja-czy-warto-odzyska%C4%87-deszcz%C3%B3wk%C4%99/#findComment-402401
Udostępnij na innych stronach

Wiele spraw które robimy tylko dla idei ma wydźwięk ekonomiczny. Żeby nie być gołosłownym: mam znajomego który nie sortuje plastikowych butelek, mało tego nawet ich nie gniecie. Ostatnio użala się, że dużo płaci za wywóz śmieci (płaci za pojemnik). Mimo rozmów nie widzi związku między gnieceniem i sortowaniem, a opłatami za wywóz śmieci. Ma kontener na plastik prawie przed domem. To samo może być (a może już jest z wodą). U znajomego pod Poznaniem nie chcieli zakładać wodomierza na działkę i co ma na głównym tyle płaci za ścieki - czyli ma drożej. Sąsiadka z kolei mówi, że zna kogoś kto płaci za wodę na działce więcej niż za tą samą wodę do celów domowych... Czyli coś się dzieje, tylko nie jest to jeszcze popularne i mało nagłośnione.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22732-kalkulacja-czy-warto-odzyska%C4%87-deszcz%C3%B3wk%C4%99/#findComment-402461
Udostępnij na innych stronach

Ja raczej zamontuję u siebie rezerwuar wody deszczowej. Wprawdzie można zamontować sobie podlicznik, tzw. "0" z którego nie jest naliczany zrzut ścieków, ale sama opłata abonamentowa równa się 4-5 m3 wody miesięcznie - bez kosztów rzeczywiście zużytej wody. Aż tyle do podlewania ogródka jest przez cały rok niepotrzebne, aby taki licznik zaczął się opłacać. Zaś zrzut ścieków kosztuje u nas o 40% więcej niż sama woda - więc korzystanie z "normalnej" wody do podlewania jest cholernie drogie. Stąd instalacja do odzysku wody deszczowej wydaje mi się w dłuższej perspektywie najbardziej ekonomicznym rozwiązaniem. Dodatkowo przynajmniej w ten sposób odciążę moją starą chałupę od nadmiaru wilgoci (pomijając drenaż i inne takie).

Last, but not least - względy ekologiczne są dla mnie także ważne.

 

Pozdrowienia :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22732-kalkulacja-czy-warto-odzyska%C4%87-deszcz%C3%B3wk%C4%99/#findComment-402512
Udostępnij na innych stronach

Mówi się o deficycie wody. To będzie TWÓJ przyczynek do ochrony jej zasobów.

 

Mój przyczynej polega na płaceniu podatków, które powinny iść m.in. na te sprawy. Nie moja wina, że są przejadane przez urzędasów wszelkiego szczebla.

 

Czemu sortujemy odpady? Przecież nikt z nas nie ma pieniędzy za wrzucanie szkła, czy plastiku do pojemników, a mimo to robimy to.

 

Nie robilem tego mieszkając w bloku i nie robiłbym mieszkając w domu. Robię jednak, bo mam z tego wymierną korzyść: sortowane śmieci gmina odbiera ode mnie za darmo, co pozwala mi na mniejsze opłaty za wywóz pozostałych, nie dających się "skategoryzować" odpadów. Ot i wszystko.

 

Ja chcę odzyskiwać deszczówkę dla ideologii i dla tego, że być może woda podrożeje.

 

Twoje prawo, szanuję Twój wybór.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22732-kalkulacja-czy-warto-odzyska%C4%87-deszcz%C3%B3wk%C4%99/#findComment-402533
Udostępnij na innych stronach

Ja raczej zamontuję u siebie rezerwuar wody deszczowej. Wprawdzie można zamontować sobie podlicznik, tzw. "0" z którego nie jest naliczany zrzut ścieków, ale sama opłata abonamentowa równa się 4-5 m3 wody miesięcznie - bez kosztów rzeczywiście zużytej wody. Aż tyle do podlewania ogródka jest przez cały rok niepotrzebne, aby taki licznik zaczął się opłacać. Zaś zrzut ścieków kosztuje u nas o 40% więcej niż sama woda - więc korzystanie z "normalnej" wody do podlewania jest cholernie drogie. Stąd instalacja do odzysku wody deszczowej wydaje mi się w dłuższej perspektywie najbardziej ekonomicznym rozwiązaniem. Dodatkowo przynajmniej w ten sposób odciążę moją starą chałupę od nadmiaru wilgoci (pomijając drenaż i inne takie).

Last, but not least - względy ekologiczne są dla mnie także ważne.

 

Pozdrowienia :D

 

Czyli jest kolejne miejsce w Polsce gdzie deszczówka opłaca się nie tylko dla samej ideologii. Myślę, że w niedalekiej przyszłości czeka to nas wszystkich albo większość z nas...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22732-kalkulacja-czy-warto-odzyska%C4%87-deszcz%C3%B3wk%C4%99/#findComment-402810
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...