Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kominek podłączony grawitacyjnie do zbiornika buforowego


sylwekr

Recommended Posts

Do tej pory byłem nastawiony na kupno kominka bez płaszcza wodnego. Boję się jednak trochę przegrzewania salonu. Najchętniej bym zrezygnował z kominka, ale żona upiera się i musi być. Z drugiej strony ściany "za kominkiem" jest kotłownia, będzie w niej zbiornik buforowy 1000l (grzany prądem w 2 taryfie). Nie chciał bym być uzależniony od prądu, jakiś UPS-ów dodatkowych zabezpieczeń przed zagotowaniem wody. Jeśli to możliwe chciałbym zrobić maksymalnie prostą instalację, bez ryzyka, że jak braknie prądu to się zaraz coś zagotuje, wybuchnie, pęknie itp. Da się tak zrobić ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months później...

Odgrzewam nieruszony temat sprzed prawie roku.

 

Chciałbym zrobić dokładnie to samo i dokładnie w tym samym celu. Kominek z płaszczem, płaszcz o mocy deklarowanej przez producenta na poziomie 5,5 kW. Za ścianą bufor 1000 l i grzałki.

 

Bufor podniosę 1 m nad poziom posadzki. Dół bufora wyjdzie mniej więcej na wysokości wyjścia z kominka.

 

Zadziała to poprawnie siłami matki natury?

 

@sylwekr: minął prawie rok, rozwiązałeś ten problem? uruchomiłeś ten kominek na grawitacji ?

Edytowane przez ktl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj wrzucić temat tutaj:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?74235-Jak-quot-to-quot-si%C4%99-robi-czyli-bufor-ciep%C5%82a

Moim zdaniem prędzej uzyskasz tam info. Przy zastosowaniu rur o dużych przekrojach powinno zadziałać. Pytanie czy króćce w płaszczu i buforze nie przydławią przepływu grawitacyjnego, cal albo 3/4 to zdaje się standard, a pasowało by więcej. Pomysł ciekawy, tylko niestety mało kto tak robi kominki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do połowy lat 90-ych to mało kto słyszał o pompach obiegowych - szczególnie we wsiach. Wszystko było na grawitacji. Rzeczywiście poziome (przynajmniej) pętle były z 5/4 lub nawet 6/4 cala. Prawdą jest też to, że jak się rozbierało (celem unowocześnienia) całkiem dobrze działający układ, to te półtoracalowe rury miały nieraz może naciągane 3/4 prześwitu. Przy grawitacji oczywiście spadki biegu rur, brak syfonów i przekroje to podstawa.

Ciekawe jest też to, że powodem rozbiórki takich układów było to, że za dużo wody niby w układzie. A ciekawe jest to w kontekście tego, że powszechne jest dziś montowanie bufora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden lubi teściową, drugi synową....trzeci zaś lubi obie. Trudno więc wyrokować "czy się w to pakować"? Ja ma w domu nowoczesną instalację opartą na 3 pompach obiegowych, ale po wyłączeniu prądu, wszystko działa w grawitacji. Można.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...