Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Problem z konserwatorem


lopon

Recommended Posts

Witam,

 

Chciałem podzielić się moim problemem, może ktoś miał podobny problem lub zetknął się z taką sytuacją.

Moja działka usytuowana jest w ten sposób, że asfaltowa droga gminna prowadzi przez wąwóz, a działka przylega do tej drogi, tzn. część jest na dole wąwozu, potem skarpa, a reszta (ok. 80%) jest położona na górze. Sąsiednia działka jest zabudowana, więc pod tym względem spełniam wymogi nowej ustawy, problem tkwi w drodze dojazdowej. Otóż konserwator podobno nie daje wogóle zgód na ruszenie tego wąwozu, a ja potrzebuję wciąć się na ok. 4 m szerokości, żeby zrobić drogę. W UG powiedzieli, że próbowali rozmawiać na ten temat z konserwatorem, ale podobno temat jest dla niego zamkniety i że jeżeli złożę wniosek, z planem zrobienia drogi w ten sposób to oststecznie mi go odrzuci.

 

Mam więc pytanie, czy jeśli zrobię drogę przed złożeniem wniosku, tzn. z drogą jako stanem faktycznym, to mogę mieć później jakieś problemy natury prawnej (nadmienię,że kiedyś, dawno temu była tam droga dojazdowa do pola, bo z jednej strony skarpa ma łagodniejsze nachylenie).

 

Bardzo proszę o jakieś podpowiedzi co zrobić, bo o co w końcu chodzi, o to by przyroda służyła człowiekowi, czy człowiek przyrodzie (tzn. chciałbym w końcu gdzieś zamieszkać).

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Czy to co opisujesz jest jedynym możliwym wariantem wykonania drogi dojazdowej, czy tez jest to po prostu sposób dla ciebie najwygodniejszy (najtańszy) ?

- czy częśc tego "ąwozu" jest Twoją własnością? Tzn. czy budując drogę wchodzisz na jakikolwiek kawałek gruntu należacego do gminy.

- czy otrzymałeś z gminy decyzję- zgodę na budowę?

 

P.s. Nie zgadzam się ze stwierdzenie, że chodzi, o to by przyroda służyła człowiekowi, a nie człowiek przyrodzie

Trzeba znaleźć "złoty srodek" a nawet niekiedy pogodzić się z tym, że na pewnym terenie zbudować domu się nie da....

Nie wiem jaka jest Twoja sytuacja prawna. Zbyt mało na ten temat napisałeś.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
- Czy to co opisujesz jest jedynym możliwym wariantem wykonania drogi dojazdowej, czy tez jest to po prostu sposób dla ciebie najwygodniejszy (najtańszy) ?

 

Dojazd z drugiej strony jest możliwy (uzyskanie służebności na działce teściowej, ale to jest ok. 300m pod górę i koszty drogi byłyby dużo większe nie mówiąc o odśnieżaniu w zimie)

- czy częśc tego "ąwozu" jest Twoją własnością? Tzn. czy budując drogę wchodzisz na jakikolwiek kawałek gruntu należacego do gminy.

Cały teren łącznie z częścią wąwozu jest moją własnością

- czy otrzymałeś z gminy decyzję- zgodę na budowę?

Nie, nie występowałem jeszcze o pozwolenie, tylko w rozmowach w panią w gminie padło wielekrotnie z jej strony, że konserwator prawie na pewno zablokuje mi wniosek i nawet oni nie mogą nic na to poradzić.

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może delikatna drewniana estakada :roll:

 

W zasadzie jest taka formuła, że na terenach objętych opieką konserwatorską można złożyć w gminie "projekt koncepcyjny" z prośbą o przesłanie do zaopiniowania przez konserwatora. (Ja tak opiniowałam dorobienie balkonu w przedwojennej kamienicy i udało się - zaakceptowali)

 

Proponuję, żebyś ze zdolnym architektem sporządził dwie lub trzy takie koncepcje - nie ma rady, musicie coś wymyśleć. Opracujcie je ładnie, dołóżcie część teoretyczną, analizę szkód, propozycję złagodzenia skutków antropopresji (i kilka innych mądrych wyrażeń), zróbcie model przestrzenny i ....

 

.... zobaczymy. Odpowiedzieć muszą. Wraz z uzasadnieniem. A takie uzasadnienie to już dobry punkt zaczepienia do odwołania się. Na razie to wszystko jest na gębę. Tak się nie załatwia spraw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki jest status prawny tego wąwozu? Czy jesteś w obszarze chronionego krajobrazu, parku krajobrazowym?

Czy zdajesz sobie sprawę, czym może grozić rozwalenie takiego wąwozu? Mogą powstać takie procezy erozyjne, ze ci część działki z deszczem popłynie.

Jesli zrobisz tę drogę samowolnie, a teren jest w jakiś sposób chroniony, to możesz mieć - w zależności od wagi naruszenia prawa i zacięcia konserwatora - od postępowania przed sądem grodzkim do normalnej sprawy karnej (mało prawdopodobne ale teoretycznie możliwe).

Skoro masz dojazd z drugiej strony, to naprawdę nie kombinuj.

Nie warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki jest status prawny tego wąwozu? Czy jesteś w obszarze chronionego krajobrazu, parku krajobrazowym?.

 

Nie jest to żaden park krajobrazowy, jeszcze kilka lat temu mozna było bez problemu dostać zgode na drogę, ale po zmianie konserwatora wszystko się pokomplikowało.

Jeśli chodzi o drogę z drugiej strony to na dłuzszą metę jest to nieopłacalne. Poza tym nie chcę rozwalić wąwozu tylko zrobić kilkumetrowe wcięcie. W tym momencie wąwóz wygląda okropnie: chwasty, krzewy, chaszcze... myślę, że gdybym uzyskał zgodę na budowę to mógłbym to utrzymać w dużo lepszym stanie estetycznym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...