Doli. 26.11.2017 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2017 Murowanie poddasza idzie... według mnie powoli. Przynajmniej w porównaniu z tempem jakie mieli murarze parteru. No, ale cóż, oni z kolei nie potrafili wykonać poprawnie stropu, więc może lepiej, że idzie wolniej. Może będzie solidniej. W poniedziałek mieli zaczynać dach. Teraz się okazuje, że zaczną najwcześniej w piątek. Szkoda, bo pogoda ma się zepsuć i temperatura spaść. Dzisiejszy stan wygląda tak: Mrufko, czemu po bokach (chyba) okien na poddaszu są takie słupy z innej cegły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 26.11.2017 16:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2017 Mrufko, czemu po bokach (chyba) okien na poddaszu są takie słupy z innej cegły? W projekcie mamy w tych miejscach rdzenie żelbetowe podpierające nadproża okienne. Masz konstruktor poradził nam, żebyśmy dla lepszej energooszczędności zrobili sobie te rdzenie z cegły pełnej murowanej na zaprawie ciepłochronnej. Cegła pełna ma lepszą lambdę niż żelbet a zaprawa cieplochronna to już w ogóle ma lambdę 0,15 W/mk. Swoją drogą rdzenie miały być proste, ale nasz nowy murarz uznał, że cegły muszą być przewiązane z Porothermami, stąd zygzak przypominający węża ze starych Nokii. Oczywiście mężo-kier-bud był z tego delikatnie mówiąc niezadowolony No ale będzie musiał z tym żyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 26.11.2017 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2017 Właśnie się zdziwiłam, że wygląda to jak miejsce na żelbet, a jest wypełnienie cegłą. No ale jak konstruktor pozwolił to chyba nie ma się czego obawiać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 29.11.2017 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2017 Właśnie się zdziwiłam, że wygląda to jak miejsce na żelbet, a jest wypełnienie cegłą. No ale jak konstruktor pozwolił to chyba nie ma się czego obawiać Konstruktor sam to wymyślił, więc musi być ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 29.11.2017 20:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2017 Podjęliśmy dwie ważne decyzje. Pierwszą w sprawie okien dachowych. Zdecydowaliśmy się na dwa okna VELUX GLU 0061, czyli drewniano-poliuretanowe, trzyszybowe, z U = 1,1 i chyba pójdziemy z torbami... Druga decyzja, to też większe koszty niż zakładaliśmy. Uznaliśmy, że nie będziemy jednak wykańczać dachu blachą, ale weźmiemy dachówki szczytowe. To koszt większy o kolejny co najmniej tysiąc, jak nie półtora. Ale przynajmniej kolejne trudne wybory za nami. Jutro w samo południe ma być betonowanie słupów pod więźbę, rdzeni i wieńców. Wszystko zaszalowane i czeka, tylko niestety prognozy zapowiadają, że jutro ma spaść u nas, na południu 15 cm śniegu... :jawdrop:Mam nadzieję, że prognozy się mylą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jak_to_mozliwe 29.11.2017 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2017 Hmm, u nas prognozy nie są lepsze, ale to Cię chyba nie pociesza? http://www.meteo.pl/um/php/meteorogram_id_um.php?ntype=0u&id=1170 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 29.11.2017 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2017 Podjęliśmy dwie ważne decyzje. Pierwszą w sprawie okien dachowych. Zdecydowaliśmy się na dwa okna VELUX GLU 0061, czyli drewniano-poliuretanowe, trzyszybowe, z U = 1,1 i chyba pójdziemy z torbami... Druga decyzja, to też większe koszty niż zakładaliśmy. Uznaliśmy, że nie będziemy jednak wykańczać dachu blachą, ale weźmiemy dachówki szczytowe. To koszt większy o kolejny co najmniej tysiąc, jak nie półtora. Ale przynajmniej kolejne trudne wybory za nami. A powiedz jeszcze dlaczego takie właśnie okna. I dlaczego rezygnujecie z obróbki krawędzi dachu blachą na rzecz dachówek szczytowych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 30.11.2017 23:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2017 (edytowane) A powiedz jeszcze dlaczego takie właśnie okna. I dlaczego rezygnujecie z obróbki krawędzi dachu blachą na rzecz dachówek szczytowych? Co do okien: Początkowo miały być dwuszybowe, bo wiedzieliśmy, że budżet się nie dopina. Plastikowe do łazienki, bo takie być musi i tańsze, drewniane nad schody, bo to nie jest pomieszczenie wilgotne. Tak zakładaliśmy w kosztorysie. Teraz, w momencie, kiedy dom powoli staje się realny i wiemy, że będziemy kupować wszystkie okna trzyszybowe z U = 0,8, będziemy dawać więcej ocieplenia na mury i więcej na dach niż zakładaliśmy, zaczęliśmy się zastanawiać czy to nie za mało. Tak doszliśmy do trzyszybowych okien dachowych o U = 1,1. No ale wstępnie też miało być tylko do łazienki plastikowe (poliuretanowo-drewniane), a nad schody zwykłe drewniane. Sprzedawca w składzie przekonywał nas jednak, że to plastikowe jest dużo solidniejsze, no i jakoś się zdecydowaliśmy. Argument jakie podawał: okno poliuretanowo-drewniane jest bardziej odporne na wilgoć i nieszczelności. Tym bardziej, że teoretycznie pod każdym oknem dachowym powinien być kaloryfer, żeby wilgoć się nie skraplała, a my tego kaloryfera na schodach pod oknem przecież mieć nie będziemy. Więc wolę już, żeby (jeśli coś w ogóle się skropli) ewentualna wilgoć skraplała się po plastiku niż po oknie drewnianym, które mogłoby się w dłuższej perspektywie zagrzybić. Faktem jest też, że te okna poliuretanowo-drewniane z czysto babskiej perspektywy wydają się dużo lepsze w utrzymaniu czystości. Drewniany rdzeń, który jest w środku jest dosłownie oblany plastikiem, tak że nie ma żadnych łączeń plastiku (małych szczelin), w które mógłby się wpychać brud. Osobiście macałam paluchami Co do dachówki: Byłam przekonana do wersji z blachą, bo wydawało mi się, że ten pasek pełnej dachówki na szczytach będzie zaburzał moje poczucie estetyki. Nasza nowa ekipa od dachu jest zdania, że lepiej dla dachu, żeby był wykończony dachówką szczytową aniżeli blachą. Tak samo twierdzą sprzedawcy w składach. W tym momencie nie pamiętam już niestety ich argumentów Dla mnie ważniejsze było to, ze nasz wykonawca pokazał mi swoją poprzednią budowę, gdzie inwestor zdecydował się właśnie na taki pasek pełnych szczytówek i uznałam, że to mi nie przeszkadza, nie rzuca się za bardzo w oczy i wręcz, że bardziej mi się podoba niż blacha. A będzie przynajmniej od razu cały dach jednej marki i z głowy Oszczędności szukać będziemy w wykończeniach. Już z listy skreśliłam komodę RTV i stolik kawowy z litego drewna (stąd duże kwoty), które miały się znaleźć w salonie Będą aktualne, wysłużone... Mąż skreślił rolety zewnętrzne. Przynajmniej w najbliższej pięciolatce A co do wykończeniówki. W ostatni piątek, w związku z wielkimi przecenami, poczyniłam po konsultacjach z mężem pierwszy zakup do naszego domu Kupiłam dwie wymarzone lampy nad stół Niby nic takiego, a ile radości Aż sama się sobie dziwię, bo nigdy nie kupuję niczego z takim wyprzedzeniem. Ale zaoszczędziłam dzięki BLACK FRIDAY 200 zł w stosunku do kosztorysu Doli, jak_to_możliwe, annatulipanna dzięki za wszystkie rady, dobre słowa i zainteresowanie. Chyba jesteście tu nieliczną stałą grupką Aha, jeszcze Doli i jak_to_możliwe przeczytałam u Was o cokołach i jestem przerażona, że jednak źle zrobiłam ocieplenie fundamentów i nasz dom będzie wyglądał śmiesznie Edytowane 30 Listopada 2017 przez mrufka_bum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 01.12.2017 04:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2017 (edytowane) Ok, argumentacja solidna Ja też ostatnio przy wyborze okien zapytałam o okna białe, że właśnie łatwiejsze w czyszczeniu, ale jak zobaczyliśmy ceny po 1.900zł za samo okno (kontra 1.155zł za okno drewniane), to już skończyłam wypytywać o "głupoty" Co ciekawe w firmie Velux jak się kupuje okno z kołnierzem BDX to dają dodatkowe 10 lat gwarancji i na kołnierz i na okno, więc w sumie 20 lat. To nas przekonało do wyboru Veluxa a nie Fakro - bo ceny były w zasadzie identyczne - różnica w granicach 30zł za całość. Aha, jeszcze Doli i jak_to_możliwe przeczytałam u Was o cokołach i jestem przerażona, że jednak źle zrobiłam ocieplenie fundamentów i nasz dom będzie wyglądał śmiesznie Dlaczego tak sądzisz? Poza tym nawet jeśli coś jest nie tak, to zawsze można skorygować - dokleić styropian fasadowy na cokołowy do grubości elewacji i wtedy obniżasz cokół lub dołożyć cokołowego jeśli wydaje Ci się, że cokół jest za niski. Edytowane 1 Grudnia 2017 przez Doli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 01.12.2017 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2017 (edytowane) Co do dachówki: Byłam przekonana do wersji z blachą, bo wydawało mi się, że ten pasek pełnej dachówki na szczytach będzie zaburzał moje poczucie estetyki. Nasza nowa ekipa od dachu jest zdania, że lepiej dla dachu, żeby był wykończony dachówką szczytową aniżeli blachą. Tak samo twierdzą sprzedawcy w składach. W tym Dekarze nie lubią robić obróbek na szczytach , bo to sporo roboty dla nich . Tu chodzi o ich czas i wygodę .. U mnie też namawiali mnie na dachówki szczytowe , ale u mnie w projekcie i wizualizacji jest obróbka z blachy i taką chciałem. U mnie łatwiej było "przekonać wykonawcę" do blachy bo wcześniej wynegocjowałem w hurtowni że wszystkie obróbki blacharskie sami w hurtowni na najnowszej maszynie jaką mają mi przygotują i wykonawca wysyłał rysunki a hurtownia za darmo robiła Sklep też się nie dziwię że poleca , bo na tym zarabia a na takich "dodatkach" zysk jest wyższy niż przy zwykłej dachówce , ale dużo zależy też od stylu domu , bo bardzo często takie krańcowe dachówki to świetny pomysł i dobrze wyglądają z dachem/ My taką lampę zamówiliśmy nad stół Kolor miętowy Edytowane 1 Grudnia 2017 przez kaszpir007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annatulipanna 01.12.2017 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2017 mrufko Fajnie, że zdecydowaliście się na okna 3-szybowe. Ja już, (po pierwszych mrozach) obserwuję różnicę w zachowaniu się okien w moim nowym domu, w stosunku do obecnego, gdzie są okna dwuszybowe. Taka pierwsza rzecz rzucająca się w oczy: w obecnym domu, zamarznięta szyba zewnętrzna w dzień się rozmraża, a wewnątrz skrapla mi się woda i ścieka po szybie, po ramie... W nowym domu, szyby zewnętrzne zamarznięte, a jak dotkniesz szybę wewnętrzną, nawet zimna nie jest (już mam odpalone ogrzewanie - 15 stopni w domu). Także ciepło domowe nie ogrzeje szyby zewnętrznej i chyba będzie trzeba jakąś skrobaczkę do szyb uruchomić w zimie, żeby światła dziennego nie tracić Co do obecności w Twoim dzienniku, to do miłych gospodarzy chętnie zaglądam No i sama niedawno przechodziłam przez tę ogromną falę dylematów i wiem, co to znaczy A że jestem o krok przed Tobą, mogę się podzielić moimi spostrzeżeniami Jeśli ktoś będzie miał odrobinę łatwiej, niż ja miałam, będę zadowolona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tern 01.12.2017 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2017 To może się ujawnię Czytam od paru dni, nadgoniłem zaległości i jestem na bieżąco Powodzenia w dalszej pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 04.12.2017 13:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2017 (edytowane) Ale wstyd... Zapomniałam w podziękowaniach uwzględnić kaszpira , bez interwencji którego nie mielibyśmy chociażby dachówki Dziękuję więc też za Twoje odwiedziny i cenne rady Dekarze nie lubią robić obróbek na szczytach , bo to sporo roboty dla nich . Tu chodzi o ich czas i wygodę... Właśnie. A my teraz maksymalnie się śpieszymy, żeby zamknąć dom, zanim przyjdzie jeszcze sroższa zima. Więc to był jeden z tych zapomnianych przeze mnie argumentów Sklep też się nie dziwię że poleca , bo na tym zarabia a na takich "dodatkach" zysk jest wyższy niż przy zwykłej dachówce To jest jasne. Zdajemy sobie sprawę, że dla nich jesteśmy tylko jeleniami, na których się zarabia My taką lampę zamówiliśmy nad stół Kolor miętowy Bardzo ładna, ale u mnie musiałaby być wykończona w macie To może się ujawnię Czytam od paru dni, nadgoniłem zaległości i jestem na bieżąco Powodzenia w dalszej pracy Cześć dziękujemy. Miło "zobaczyć" kogoś nowego Dlaczego tak sądzisz? Poza tym nawet jeśli coś jest nie tak, to zawsze można skorygować - dokleić styropian fasadowy na cokołowy do grubości elewacji i wtedy obniżasz cokół lub dołożyć cokołowego jeśli wydaje Ci się, że cokół jest za niski. Zaplanowaliśmy 20 cm cokołu, chociaż wszędzie można przeczytać, że powinno być minimum 30. To była świadoma decyzja, żeby mieć jaj najmniej schodków do domu, ale jakoś nie zastanawialiśmy się akurat w tym momencie jak to będzie wyglądać... Edytowane 4 Grudnia 2017 przez mrufka_bum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 04.12.2017 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2017 Zaplanowaliśmy 20 cm cokołu, chociaż wszędzie można przeczytać, że powinno być minimum 30. To była świadoma decyzja, żeby mieć jaj najmniej schodków do domu, ale jakoś nie zastanawialiśmy się akurat w tym momencie jak to będzie wyglądać... My tej widocznej części cokołu będziemy mieć 25cm i myślimy że będzie ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annatulipanna 04.12.2017 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2017 mrufko, u mnie też będzie ok.20 cm cokołu. Jakoś mi to snu z powiek nie spędza, chociaż wolałabym więcej. Idealnie byłoby, gdyby poziom zero zrobili nam 30-50 cm wyżej, nie trzeba by wówczas obniżać terenu wokół domu. No ale jest, jak jest i trzeba się dostosować. U mnie sąsiedzi nie mają w ogóle oddzielonego cokołu od reszty elewacji, tylko na styropianie, na wysokości do ok.50 cm od gruntu mają położony tynk mozaikowy. To dopiero nie wygląda fajnie Przy tym nasze cokoły to śliczności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 07.12.2017 22:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2017 My tej widocznej części cokołu będziemy mieć 25cm i myślimy że będzie ok mrufko, u mnie też będzie ok.20 cm cokołu. Jakoś mi to snu z powiek nie spędza, chociaż wolałabym więcej. Idealnie byłoby, gdyby poziom zero zrobili nam 30-50 cm wyżej, nie trzeba by wówczas obniżać terenu wokół domu. No ale jest, jak jest i trzeba się dostosować. U mnie sąsiedzi nie mają w ogóle oddzielonego cokołu od reszty elewacji, tylko na styropianie, na wysokości do ok.50 cm od gruntu mają położony tynk mozaikowy. To dopiero nie wygląda fajnie Przy tym nasze cokoły to śliczności Dziewczyny, uspokoiłyście mnie trochę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 07.12.2017 22:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2017 No i się zaczęło Jestem przeszczęśliwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 07.12.2017 23:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2017 Na parterze też coś niecoś się dzieje. Dzisiaj zjawił się u nas montażysta z firmy, w której będziemy kupować okna. Szpalety zostały już przygotowane do pomiarów: Montażysta odradza nam niskie progi, które od początku zakładaliśmy. Twierdzi, że okna z takim progiem mają gorsze parametry (przy samym progu), z uwagi na gorsze odizolowanie. Że mają tylko aluminiowy próg, jedną uszczelkę i jakieś szczotki, które według niego nie za bardzo się sprawdzają, a jeśli w zimie otworzymy takie okno, to cały śnieg wpada od razu do pomieszczenia, bo nie ma się na czym zatrzymać. Co o tym myślicie? W tym momencie podałam mu, że w salonie chcemy dwa niskie progi, a w sypialni i łazience standardowe. Mogę to jeszcze przez kilka dni zmienić. Doradźcie coś, bo mam już mętlik w głowie... W weekend, mąż z teściem zdjęli większość szalunków stropu. Martwiłam się o moje rogowe okno, ale na szczęście się nie ugięło Murarze zaczęli stawiać kominy. Mam wrażenie, że za bardzo poszaleli z wysokością, jak na jedno murowanie... I oczywiście nie mogłam się oprzeć, żeby nie wstawić "mojego" zmierzchu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jak_to_mozliwe 07.12.2017 23:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2017 Ja też już podziwiam widoki z "okien" Myśmy zrezygnowali z niskiego progu w drzwiach balkonowych, właśnie ze względu na gorsze parametry i potencjalne niebezpieczeństwo przeciekania. A komin wygląda ok, wysokość na jeden raz mieści się w normie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annatulipanna 08.12.2017 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2017 Ja też zrezygnowałam z niskich progów z powodów wyżej przytaczanych Ale... powiem Ci, że w sumie, jakbym miała drugi raz decydować, to porządnie zastanowiłabym się nad niskim progiem w salonie. Początkowo zdecydowałam się na niski próg w salonie, a standardowy w sypialni. Drzwi tarasowe w salonie mam pod dachem, także możliwość zaciekania zminimalizowana. Jednak wszystkie drzwi tarasowe (sztuk dwie ) mam od strony nawietrznej i dlatego ostatecznie zdecydowałam się na standardowe progi. Ale latem, kiedy taras stanie się przedłużeniem salonu, fajnie byłoby nie mieć wystających progów między tymi przestrzeniami Ja tam jestem przyzwyczajona do progów, więc nie jest to dla mnie problem, ale niektórym może to przeszkadzać. Wybrałam opcję szczelniej niż wygodniej I taniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.