Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawie trzeci – więc (oby) najlepszy


Recommended Posts

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Stwierdziłam, że skoro Doli z jak_to_możliwe już zastanawiają się nad kuchnią, to ja mogę się już zacząć zastanawiać nad kominkiem :) Co prawda nie jesteśmy jeszcze tak daleko w zaawansowaniu prac, ale co tam. Kominek mierzi mnie już od dłuższego czasu, bo miejsce na kominek okazało się trochę źle wykonane przez fachowców od parteru i trochę też źle wymyślone (za mało miejsca). Już od dłuższego czasu zastanawiam się jak umiejscowić tam kominek i nie jestem zadowolona z żadnego pomysłu. Miejsca zostało tyle (zaznaczone na czerwono):

Miejsce na kominek.jpg

Niewiele :( a powinno jeszcze zostać trochę miejsca na wykafelkowanie kawałka podłogi przed nim. Oczywiście nie ma mowy, żeby kafelki wchodziły w przejście... Miały się kończyć równo z wejściem. Nie wiem, jaki model się tam zmieści. Już nawet przestałam patrzeć na kominki z płaszczem wodnym, bo mają większe gabaryty. Przydałby się taki narożny w którym otwieranie byłoby od strony tej węższej szyby, bo tam można wykafelkować więcej. Czy ktoś w ogóle rozumie co mam na myśli :confused:

 

Najpierw strona wizualna. Kominek ma być narożny. Początkowo miał być obłożny płytami betonowymi:

Kominek.jpg

Ale zaczęłam powoli dochodzić do wniosku, że to dla mnie jednak za chłodna wersja. Ostatnio natknęłam się w Internetach na zdjęcie kominka, w którym się po prostu zakochałam :DO to i on (zdjęcia ze strony czasnawnetrze.pl):

Kominek drewniany 2.jpgKominek drewniany 1.jpg

Z podpisu pod zdjęciami wynika, że drewno użyte do obłożenia kominka to zwykłe deski szalunkowe, pozostałe po budowie domu. Mamy ich sporo, więc materiał były za free :lol2: Zrobiłam sobie małe przemeblowanie w stosunku do wersji z betonowym kominkiem i wyszło mi tak:

Kominek w drewnie.jpg

Poza tym, z bólem serca, patrząc na codzienne użytkowanie kuchni przez moich dwóch mężczyzn uznałam, że nie mogę mieć tak jak mi się marzyło deski dwu/trójwarstwowej w całym pomieszczeniu kuchnio-jadalnio-salonu, bo przy tych dwóch chlapiących Miśkach taka deska długo nie przetrwa. Odcięłam więc kuchnię kafelkami :( Takimi jakie mają być wokół kominka. Cofnęłam też kominek o 40 cm, żeby nie licował się ze ścianką oddzielającą kuchnię. Uznałam, że taki bardziej schowany będzie bezpieczniejszy. Myślę też, że powinien być z 10 cm cofnięty w głąb obudowy. Też dla poprawy bezpieczeństwa.

I teraz pytania do Was:

1. Co myślicie o bezpieczeństwie takiego kominka w całkowicie drewnianej obudowie?

2. I co myślicie o kominkach z płaszczem wodnym?

3. Jeśli mam wymiary wkładu kominkowego ze strony producenta i jest w nich informacja, że całkowite wymiary wynoszą 675x487 mm, to ile mam sobie doliczyć na obudowę? Zastanawiam się ile mi zostanie na wykafelkowanie...

4. A może w ogóle zrezygnować z kominka, bo jest tam za mało miejsca? Już sama nie wiem...

 

Wszelkie pomysły, wizualizacje i zdjęcia ciekawych rozwiązań kominkowych mile widziane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mrufka_bum bardzo ładne wizualizacje :yes:

 

ładnie kominek wygląda w oprawie tych desek natomiast musisz gdzieś poczytać czy nie są one specjalnie impregnowane (ogniowo). Myślę też że są one "nabijane" na płytę KG (różową).

Normalnie zaleca się odsunięcie kominka od ściany ok 8-10 cm aby weszła tam płyta wełniana oraz zostało kilka cm pustej przestrzeni.

Dodatkowo z przodu musisz zobaczyć ile wystaje ta blacha nad szybą na którą zabudowywujesz płyty. U mnie to jest ok 3cm co jest stanowczo za mało aby oprzeć tam płytę i przykleić ew coś na nią więc muszę dokleić cienką płytę z granitu na której wszystko będzie oparte.

 

U mnie jest ten problem bo ja chciałem żeby cała zabudowa kominka dokładnie licowała się ze ścianą obok dlatego tak ważne było jego ustawienie.

U Ciebie nie widzę tego problemu ponieważ czy kominek będzie kilka cm w lewo czy w prawo z niczym się nie licuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mrufka_bum - podglądam od jakiegoś czasu, pierwszy raz się odzywam. Dzień dobry więc :).

 

Wizualizacje bardzo fajne. Dołączę się do pytania, jakiego oprogramowania używasz. Co do meritum - na pokazanych przez Ciebie zdjęciach drewniana obudowa kominka wygląda fajnie, bo kontrastuje z otoczeniem fakturą, kolorem itp. Nie wiem, czy taki kominek dobrze by wyglądał przy drewnianej podłodze.

 

Co do kominka z płaszczem wodnym. Fajne to jest i działa (u moich rodziców). Zwracam tylko uwagę na jedno. Energia nie bierze się znikąd. Taki kominek wykorzystywany w celach grzewczych sporo pali. A to oznacza, sporo drewna w salonie i częste dokładanie do pieca. Szybciej będą się też brudziły ściany (przy dokładaniu zawsze trochę dymu się wydostanie). Warto się też zorientować co do planowanych regulacji antysmogowych, czy nie ograniczą używania kominków w celach grzewczych (nie wiem, czy będzie problem, nie badałem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Niewiele :( a powinno jeszcze zostać trochę miejsca na wykafelkowanie kawałka podłogi przed nim. Oczywiście nie ma mowy, żeby kafelki wchodziły w przejście... Miały się kończyć równo z wejściem. Nie wiem, jaki model się tam zmieści. Już nawet przestałam patrzeć na kominki z płaszczem wodnym, bo mają większe gabaryty. Przydałby się taki narożny w którym otwieranie byłoby od strony tej węższej szyby, bo tam można wykafelkować więcej. Czy ktoś w ogóle rozumie co mam na myśli :confused:

 

Najpierw strona wizualna. Kominek ma być narożny. Początkowo miał być obłożny płytami betonowymi:

...

Ale zaczęłam powoli dochodzić do wniosku, że to dla mnie jednak za chłodna wersja. Ostatnio natknęłam się w Internetach na zdjęcie kominka, w którym się po prostu zakochałam :DO to i on (zdjęcia ze strony czasnawnetrze.pl):

...

Z podpisu pod zdjęciami wynika, że drewno użyte do obłożenia kominka to zwykłe deski szalunkowe, pozostałe po budowie domu. Mamy ich sporo, więc materiał były za free :lol2: Zrobiłam sobie małe przemeblowanie w stosunku do wersji z betonowym kominkiem i wyszło mi tak:

...

Poza tym, z bólem serca, patrząc na codzienne użytkowanie kuchni przez moich dwóch mężczyzn uznałam, że nie mogę mieć tak jak mi się marzyło deski dwu/trójwarstwowej w całym pomieszczeniu kuchnio-jadalnio-salonu, bo przy tych dwóch chlapiących Miśkach taka deska długo nie przetrwa. Odcięłam więc kuchnię kafelkami :( Takimi jakie mają być wokół kominka. Cofnęłam też kominek o 40 cm, żeby nie licował się ze ścianką oddzielającą kuchnię. Uznałam, że taki bardziej schowany będzie bezpieczniejszy. Myślę też, że powinien być z 10 cm cofnięty w głąb obudowy. Też dla poprawy bezpieczeństwa.

I teraz pytania do Was:

1. Co myślicie o bezpieczeństwie takiego kominka w całkowicie drewnianej obudowie?

2. I co myślicie o kominkach z płaszczem wodnym?

3. Jeśli mam wymiary wkładu kominkowego ze strony producenta i jest w nich informacja, że całkowite wymiary wynoszą 675x487 mm, to ile mam sobie doliczyć na obudowę? Zastanawiam się ile mi zostanie na wykafelkowanie...

4. A może w ogóle zrezygnować z kominka, bo jest tam za mało miejsca? Już sama nie wiem...

 

Wszelkie pomysły, wizualizacje i zdjęcia ciekawych rozwiązań kominkowych mile widziane :)

 

Witaj mrufko, co mogę, to podpowiem:

1 - jeśli obudowę zrobisz z płyt izolacyjnych typu krzemianowo-wapiowe (w tym wypadku to chyba najlepsze rozwiązanie), to z deskami nie będzie problemu. Trzeba tylko zwrócić uwagę na odpowiednie ukształtowanie obudowy nad drzwiczkami - tam może zostaw beton, z drewnem ładnie się komponuje - (cofnięcie wkładu to dobry pomysł) i przy kratkach wywiewnych - tam nagrzewa się najwięcej. Żadnych płyt G/K i wełny w obudowie. Jeśli kominek do palenia ciągłego, to izolacja grubsza, jeśli kominek z PW, to standard - mniej się wewnątrz nagrzeje.

2 - tylko, jeśli chcesz kominkiem często dogrzewać, inaczej droga inwestycja (licząc oczywiście całą armaturę potrzebną do spięcia z podstawowym systemem CO - komienk z PW to taki kocioł CO, trochę osprzętu potrzebuje). Z uwagi na duży odbiór ciepła przez płaszcz, w palenisku panuje niższa temp. co sprzyja szybszemu brudzeniu szyby - w znanych mi kominkach z PW tak jest, być może to kwestia jakości wkładu - dopytaj w dziale kominkowym. No i całą "aparaturę" trzeba też gdzieś zmieścić.

3 - dolicz min odległości wkładu od ściany z tyłu i z przodu (powinny być w tej samej instrukcji), dodaj grubość płyt izolacyjnych (min chyba 3cm).

4 - tu już nie pomogę, to indywidualna decyzja :)

Ja posiadam zwykły bez płaszcza i rozprowadzenia, w zimnej obudowie "DIY", używamy z powodzeniem w okresach przejściowych i w mroźne dni jako dodatek do lampki wina :). Zgodnie z naszym założeniem, kominek palimy tylko wtedy, kiedy nam się chce a nie "bo trzeba" - może dlatego ciągle jestem do niego nastawiony pozytywnie.

Nie wiem, jakie masz zapotrzebowanie budynku na ciepło - pamiętaj, żeby dobrać wkład z minimalną mocą (wiem, że to trudne - idealna jest szeroka "panorama", ale nie warto przesadzać, bo będzie tylko: "...ciemność ! widzę ciemność!...") - unikniesz konieczności dławienia ognia wszelkimi sposobami co skutkuje czarną szybą i cieknącym kominem. Tym bardziej, że jak piszesz, miejsca mało.

Mam nadzieję, że nie zanudziłem.

Pozdrawiam z Opola w ten mroźny weekend! :)

Edytowane przez przemo1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Czytam dziennik regularnie ale pierwszy raz dodam coś od siebie.

Jak możesz to zrezygnuj z kominka. Koszta spore dobrze wiesz do tego masz problem z miejscem. Przy dzieciach to jest dramat ciągła walka o zasłanianie kominka żeby się nie oparzyły. Do tego w pomieszczeniu z kominkiem jest zawsze gorecej niż w reszcie domu i chodząc między pomieszczeniami czujesz dyskomfort.

Wysusza powietrze już nie wspomnę o ciągle brudnych ścianach przy kominku bo zawsze coś się nakopci. Do tego dochodzi problem z drzewem skladowanie rąbanie. Jak przyniesiesz drzewo to obowiazkowe odkurzanie bo się nawnosi. Otworzysz kominek i zawsze coś wyleci znowu sprzatanie. Wszystkie przybory gdzieś trzeba trzymać. I ta ustawa antysmogowa która może zakazać palenia drzewem.

Jak już bardzo chcesz kominek to może taki na pellet? Zawsze to mniej obsługi?

Pozdrawiam i życzę powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre drewno kominkowe jest coraz droższe i wyposażając dom w nowoczesne systemy wentylacji używanie kominka do ogrzewania domu staje się nieekonomiczne. Pomijam okresy przejściowe.

Kominek staje się ładnym i klimatycznym meblem.

Dziecka nie uchronimy przed jakimś wypadkiem i równie dobrze może spaść ze schodów lub uderzyć się o kant ściany więc argument o poparzeniu słaby.

 

Ja kominek lubię i będę go miał. A elewacja z drewna piękna i inna niż wszystkie. Pozostaje prawidłowe wykonanie.

 

Jestem za.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mrufka - co słychać? dzieje się coś u Ciebie? :)

Przede wszystkim dziękuję za odpowiedzi :) Przez ostatnie dwa tygodnie synek miał zapalenie ucha a ja zapalenie krtani i jakoś nie miałam czasu ani siły, żeby podziękować za odzew i komukolwiek odpisać :( Niestety ciągłe choroby i temperatura, która nie pozwala na murowanie spowodowały, że budowa stoi w tym samym punkcie co ostatnio :( Dzisiaj dopiero nam się udało podmurować, ale na razie dopiero męczymy te dwie ściany od których zaczęliśmy.

Ściana między garażem a schodami urosła tyle:

201.jpg

a ściana między korytarzem a naszą dolną sypialnią tyle:

202.jpg

 

Kotwimy tak:

203.jpg

 

Dobra, dobra - najpierw pochwal się w jakim programie robisz takie fajne wizualki :D

Wizualizacje robię w programie Planner5D. Korzystam z wersji online. To jest prosty program, łatwy w obsłudze, ale nie oszukujmy się jest bardzo ubogi w porównaniu do Sketchup'a. Nie ma szans, żeby wizualizacje dorównały sketchup'owskim.

 

mrufka_bum bardzo ładne wizualizacje :yes:

 

Dziękuję :)

 

Ładnie kominek wygląda w oprawie tych desek natomiast musisz gdzieś poczytać czy nie są one specjalnie impregnowane (ogniowo).

Właśnie nigdzie nie znalazłam opisu, jak to powinno być wykonane.

 

Myślę też że są one "nabijane" na płytę KG (różową).

Normalnie zaleca się odsunięcie kominka od ściany ok 8-10 cm aby weszła tam płyta wełniana oraz zostało kilka cm pustej przestrzeni.

Dodatkowo z przodu musisz zobaczyć ile wystaje

ta blacha nad szybą na którą zabudowywujesz płyty. U mnie to jest ok 3cm co jest stanowczo za mało aby oprzeć tam płytę i przykleić ew coś na nią więc muszę dokleić cienką płytę z granitu na której wszystko będzie oparte.

U mnie jest ten problem bo ja chciałem żeby cała zabudowa kominka dokładnie licowała się ze ścianą obok dlatego tak ważne było jego ustawienie.

U Ciebie nie widzę tego problemu ponieważ czy kominek będzie kilka cm w lewo czy w prawo z niczym się nie licuje.

Dzięki za dokładny opis.

Co do licowania to faktycznie się nie licuje, ale muszę czymś wykafelkować podłogę przed kominkiem, a brakuje mi na to miejsca. Jeśli wykafelkuję więcej niż 20 cm, to kafelki wejdą mi w przejście i to będzie wyglądać beznadziejnie, a jak wykafelkuję tylko te 20 cm to będzie za mało, żeby spełniało w ogóle swoją funkcję...

 

mrufka_bum - podglądam od jakiegoś czasu, pierwszy raz się odzywam. Dzień dobry więc :).

Witam u nas i dziękuję za odwiedziny :) Twój dziennik budowy był pierwszym jaki w ogóle przeczytałam na forum. Jestem fanką Twojego sposobu pisania :D

 

Wizualizacje bardzo fajne. Dołączę się do pytania, jakiego oprogramowania używasz.

Jak wyżej - Planner5D.

 

Co do meritum - na pokazanych przez Ciebie zdjęciach drewniana obudowa kominka wygląda fajnie, bo kontrastuje z otoczeniem fakturą, kolorem itp. Nie wiem, czy taki kominek dobrze by wyglądał przy drewnianej podłodze.

Faktycznie też o tym myślałam, jednak ściany wokół jak i podłoga mają być jasne. Faktem jest też, że ja lubię drewno aż do przesady i chyba nie będzie mi przeszkadzał jego nadmiar w takim wydaniu :) Żałuję, że nie stać nas było na drewniane okna, o których marzyłam.

 

 

1 - jeśli obudowę zrobisz z płyt izolacyjnych typu krzemianowo-wapiowe (w tym wypadku to chyba najlepsze rozwiązanie), to z deskami nie będzie problemu.

Obejrzałam sobie te płyty. Myślisz, że do tego bezpośrednio możnaby przykręcić takie dechy?

 

Żadnych płyt G/K i wełny w obudowie.

Chyba nie zrozumiałam dlaczego. Możesz jeszcze raz mi to wyoślić? Wojak pisał właśnie o KG.

 

Nie wiem, jakie masz zapotrzebowanie budynku na ciepło - pamiętaj, żeby dobrać wkład z minimalną mocą (wiem, że to trudne - idealna jest szeroka "panorama", ale nie warto przesadzać, bo będzie tylko: "...ciemność ! widzę ciemność!...") - unikniesz konieczności dławienia ognia wszelkimi sposobami co skutkuje czarną szybą i cieknącym kominem. Tym bardziej, że jak piszesz, miejsca mało.

Ok. To się też przyda. Muszę posprawdzać.

 

Mam nadzieję, że nie zanudziłem.

Pozdrawiam z Opola w ten mroźny weekend! :)

Nigdy w życiu! Czekam na więcej porad czy przemyśleń :)

Pozdrawiam z nadal mroźnego Śląska Cieszyńskiego! ;)

 

Witam. Czytam dziennik regularnie ale pierwszy raz dodam coś od siebie.

Witamy i zapraszamy częściej do komentowania :)

 

Jak możesz to zrezygnuj z kominka. Koszta spore dobrze wiesz do tego masz problem z miejscem. Przy dzieciach to jest dramat ciągła walka o zasłanianie kominka żeby się nie oparzyły. Do tego w pomieszczeniu z kominkiem jest zawsze gorecej niż w reszcie domu i chodząc między pomieszczeniami czujesz dyskomfort.

Wysusza powietrze już nie wspomnę o ciągle brudnych ścianach przy kominku bo zawsze coś się nakopci. Do tego dochodzi problem z drzewem skladowanie rąbanie. Jak przyniesiesz drzewo to obowiazkowe odkurzanie bo się nawnosi. Otworzysz kominek i zawsze coś wyleci znowu sprzatanie. Wszystkie przybory gdzieś trzeba trzymać. I ta ustawa antysmogowa która może zakazać palenia drzewem.

No i niestety w zasadzie zgadzam się z Tobą całkowicie :( No może poza sytuacją z dziećmi. Myślę, że z dziećmi to jest problem tylko do pewnego momentu. Nasz synek skończy niedługo 2 lata, a już od kilku miesięcy, że tak powiem umie się obchodzić z kominkiem. Bardzo często przebywa w domach, w których w jednym jest standardowy kominek, w drugim koza i szybko załapał, że lepiej się koło nich nie kręcić, bo można sobie zrobić "ała" ;) Oczywiście nie zostawiamy go nigdy samego w pomieszczeniu z kominkiem.

 

Kominek staje się ładnym i klimatycznym meblem (...) Ja kominek lubię i będę go miał.

Przytulny klimat jaki daje kominek jest niepodważalny. Właśnie dlatego chcemy go u nas jakoś upchnąć.

Pestko, może Ty podrzucisz jakiś pomysł?

 

 

Po przeczytaniu Waszych komentarzy odnośnie kominka z płaszczem wodnym (dr_au, przemo1, Swiroman, 19TOMEK65) i czytając trochę w między czasie na ten temat, skłaniam się coraz bardziej do opcji, do której przekonuje mnie też ciągle mój mąż - czyli, że odpuszczam ten cały płaszcz i niech już będzie zwykły kominek.

 

Wyszedł mocno przydługi post, ale na koniec wrzucę jeszcze nasz niedzielny obiad (wiem wygląda jak breja, ale to było naprawdę dobre rissotto, które niestety trochę za bardzo odparowało na naszej nowoczesnej kuchence) ;)

204.jpg

 

I romantycznie nakryty stół na którym skonsumowaliśmy nasz pierwszy domowy obiad ;)

205.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, Mrufko :bye:

 

Żebym Ciebie nie przeczytała u Iscry i Terna, to chyba bym nie zajrzała tutaj. Bardzo mało chodzę po wątkach.

Chyba najlepiej by było, żeby każdy, kto ma do mnie jakąś kominkową sprawę (może nie tylko, bo trochę wiedzy o schodach też liznęłam i pomagałam wymyślać kilku osobom), wpisał się w wątku o inspiracjach kominkowych. Link w sygnaturze. Zaniedbałam go okropnie i pewnie jest gdzieś w ogonie listy wątków, ale jest i tam najłatwiej porozumieć się ze mną.

W każdym razie wpadłam i widzę, że mnie zapraszałaś kominkowo. Postaram się coś podpowiedzieć jako stara „wyjadaczka” kominkowa ;) Ale najpierw muszę szybko przeczytać wątek. Tym bardziej, że początek ciekawy, a czas na na decyzje kominkowe najwyższy.

 

Tylko krótko teraz .... Nie daj się odwieść Swiroman od pomysłu posiadania kominka. Myśleć w ten sposób można o wielu domowych urządzeniach. Gaz może wybuchnąć albo otruć, ba ostatnio TAR miała przygodę z wysokiej klasy piekarnikiem, suszarka potrafi się zapalić, a prąd może popieścić i to bardzo. I jeszcze ustawa antysmogowa... Bujda na resorach, że to palenie drewnem jest winne. Dobrej jakości kominek, w którym pali się umiejętnie i suchym drewnem, czy kocioł zgazowujący trzymają normy europejskie. Swiroman dobrze musiałby/aby wzrok wytężać, żeby zobaczyć dym lecący z moich 2 kominów :yes:

 

 

Zacznijmy od drewna i akcesoriów kominkowych :) Może u ciebie uda się znaleźć sposób, żeby podręczny zapas drewna i akcesoria były schowane.

To jest obudowa wkładu kominkowego firmy MCZ

MCZ-Matisse_Forma75-03.jpg

Tokominek zaprojektowany przez Andrea Lupiego. Też ma schowek

_FIREPLACE-modular-log-gas-fireplace-with-glass-ceramics-1.jpg

A to kominek, który zaintalował i obudował Piotr Batura. Na pierwszym zdjęciu widać uchylone narożne drzwiczki schowka w ścianie kominkowej od strony kuchni. Cała obudowa jest z czarnego łupku.Batura_kominek-w-łupku-IMG_3150w.jpgBatura_kominek-w-łupku-IMG_3159w.jpg

 

Nie koniecznie trzeba kłaść płytki na podłodze koło kominka. Można zrobić półkę

MCZ-Guttuso_Forma95-07.jpg

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Obejrzałam sobie te płyty. Myślisz, że do tego bezpośrednio możnaby przykręcić takie dechy?

 

 

Chyba nie zrozumiałam dlaczego. Możesz jeszcze raz mi to wyoślić? Wojak pisał właśnie o KG.

 

 

Ok. To się też przyda. Muszę posprawdzać.

 

 

[ATTACH=CONFIG]408597[/ATTACH]

 

 

Nie polecam Ci płyt G-K i wełny do zabudowy, żebyś nie miała potem takich kłopotów, jak np kolega Heino w tym wątku:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?344944-Nieprzyjemny-zapach-z-kana%C5%82u-wylotowego

 

To materiały początkowo stosowane do takich zabudów, niezbyt odporne na "starzenie" w komorze kominkowej (szczególnie taśma z klejem do zabezpieczania łączeń) - z czasem zaczynają pylić i smrodzić. Może jeszcze w obudowach kominków z PW wytrzymają trochę dłużej (niższa temp), ale nie ma co się w to pakować, jak jest lepsza (i nie droższa) alternatywa.

Dodatkowo potrzeba więcej nakładu pracy - musisz robić stelaż metalowy z profili (jak do ścianek działowych).

Płyty krzemianowe łączysz np na zakładkę z mniejszych kawałków jako łączniki wewnętrzne, lub z 2 warstw przesuniętych względem siebie (jak np styropian na elewacji). Można kleić, tam gdzie potrzeba mocniejszego połączenia ( u mnie jest np skośny czopuch obudowy) dodatkowo użyłem wkrętów.

Ja użyłem 2 warstw płyt 3cm na zakładkę, ale widziałem, że są też grubsze płyty - myślę, że bez problemu możesz ich użyć pod deski - pewnie Pestka albo Piotr powiedzą Ci więcej.

A - była jeszcze kiedyś dyskusja o gruntowaniu tych płyt - z tego, co pamiętam, stanęło na tym, że gruntujemy stronę zewnętrzną i krawędzie boczne - płaszczyznę od środka zostawiamy "surową". Oczywiście grunt po docięciu - ja ciąłem starą piłą do drewna (ręczną - tzw płatnicą), tnie się bez problemu.

 

PS

To risotto to w której puszce jest, bo się nie znam a napisy niewyraźne ...? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr, Wojtek, Animus i Remix także :) Ja co najwyżej będę marudzić, że powinno być inaczej :D

 

Mieliśmy na początku okrągłą kózkę z fajerkami. Potem przez dłuższy czas tani stalowy pieco-kominek z ciepłą półką nad paleniskiem. Ten ostatni uratował nas, gdy jednej zimy było -25 i przez 3 dni nie było prądu. Za tę możliwość też cenię kominki. Im prąd nie jest potrzebny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

 

Mieliśmy na początku okrągłą kózkę z fajerkami. Potem przez dłuższy czas tani stalowy pieco-kominek z ciepłą półką nad paleniskiem. Ten ostatni uratował nas, gdy jednej zimy było -25 i przez 3 dni nie było prądu. Za tę możliwość też cenię kominki. Im prąd nie jest potrzebny :)

 

To jest argument za kominkiem bez płaszcza wodnego :). Ale zgadzam się - kominek/piecyk musi być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam do obejrzenia i przeczytania wątek Jacka Brzezińskiego

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?189482-Kominek-naro%C5%BCny-od-zera-do-10-ty%C5%9B-o)

Znakomicie pokazał jak wykonać obudowę kominka narożnego z płyt krzemianowo-wapniowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestko, przede wszystkim dziękuję za wszystko, co mi tu podrzuciłaś. Muszę się zagłębić w temat, ale jakoś ciągle nie mam czasu. Naprawdę dostanie konkretnego linka, na który mogę sobie kliknąć i przeczytać bez wyszukiwania to duża oszczędność czasu :D Poza tym nie wiem, ja chyba jakaś nieogarnięta jestem, bo za każdym razem jak przeszukuję forum w poszukiwaniu konkretnych informacji, to kończy się tak samo - nie znajduję tego czego szukam... :bash:

Hej, Mrufko :bye: Żebym Ciebie nie przeczytała u Iscry i Terna, to chyba bym nie zajrzała tutaj. Bardzo mało chodzę po wątkach.

W takim razie cieszę się, że zobaczyłaś mój wpis u Iscry i Terna :)

 

Nie daj się odwieść Swiroman od pomysłu posiadania kominka. Myśleć w ten sposób można o wielu domowych urządzeniach. Gaz może wybuchnąć albo otruć, ba ostatnio TAR miała przygodę z wysokiej klasy piekarnikiem, suszarka potrafi się zapalić, a prąd może popieścić i to bardzo. I jeszcze ustawa antysmogowa... Bujda na resorach, że to palenie drewnem jest winne. Dobrej jakości kominek, w którym pali się umiejętnie i suchym drewnem, czy kocioł zgazowujący trzymają normy europejskie. Swiroman dobrze musiałby/aby wzrok wytężać, żeby zobaczyć dym lecący z moich 2 kominów

To fakt, w domu w którym teraz mieszkamy jest koza, pali się suchym drewnem i nijakiego dymu z komina nigdy nie widziałam. Za to sąsiedzi czasem pokazują na co ich stać. Byłam kilka dni temu na spacerze z synkiem, wychodzimy z domu, "wącham" powietrze i myślę sobie "jest ok" to idziemy. Po 10 minutach spaceru patrzę a nad nami czarna zadyma. Cała ulica w kłębach czarnego dymu. Złapałam synka i prawie biegłam z nim do domu, żeby się schować.

A co do zapalnych sprzętów, też mam takie historie w życiorysie ;) Kiedy byłam nastolatką zapaliło mi się w rękach żelazko i upaliło kawałek palca, a parę lat temu ogień poszedł mi z suszarki. Refleks na szczęście zadziałał, bo mogłam już być łysa. Ale na drewnianym parkiecie w wynajmowanym mieszkaniu pozostał wypalony ślad… Mimo to jakoś nie boję się ognia ;) i chcę mieć kominek, ale chciałabym, żeby podłoga była dobrze zabezpieczona.

 

Wszystkie Twoje propozycje są ciekawe. Dwie ostatnie mnie zastanawiają.

Kominek u Piotra Batura - nie wygląda, żeby wykafelkowana podłoga przed kominkiem była zbyt szeroka, a jednocześnie nie widać tam żadnych szkód na drewnianej podłodze. Ciekawe ile to centymetrów…

Co do kominka z półką - to mnie jakoś nie przekonuje. Teściowie mają takie rozwiązanie i niestety grawitacja również tu działa.

 

 

Ostatnio pisałam, że przyszła mi do głowy taka myśl. Jeżeli mamy mieć kominek narożny, to może jest taka możliwość, żeby jego drzwiczki otwierały się z tej krótszej strony? Tam wychodzi mi około 40 cm kafelek (od dłuższej szyby 20 cm). Chodzi mi o coś takiego:

 

krbova-sestava-abx-pateo-rohova-prava-zula-cerna.jpg

 

Tylko wtedy biała ściana będzie pewnie cała brudna... Może pomalować ją na czarno???

 

c1cb81b3c24851387798e33a283a0f2c_230.jpg c1cb81b3c24851387798e33a283a0f2c_231.jpg c1cb81b3c24851387798e33a283a0f2c_232.jpg

 

Przemo1 dzięki za szczegółowe informacje o płytach.

Co do risotto… Hmm… :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło mi, że troszkę pomogłam. Jestem na forum już dosyć długo. Szukałam tu wiedzy o kominkach zanim podjęliśmy decyzję o posiadaniu. Siłą rzeczy zaczęłam zaglądać w inne wątki ;) Stąd łatwiej mi poruszać się po fm. Jednak wyszukiwarki nie są najlepsze.

 

Właśnie skończyłam przed chwilą :wiggle:pokaźną pracę. Przyszła pora odpoczywania, więc pospełniam obietnice dane na forum. Dla ciebie mam kilka pomysłów. Ciekawa jestem czy trafię z którymś :)

 

Bardzo dobrze, że myślisz o wkładzie ze szprosem na narożniku. Będzie na pewno szczelny i nie będzie groziło pęknięcie szyby na łączeniu. Jest sporo takich wkładów bardzo ładnych. Poszperam w archiwum i wkleję tu.

 

Przemo, uczynna dusza, zaledwie liznął temat płyt. Są różne, a główna różnica polega na tym, że niektóre są izolacyjne, więc obudowa nie będzie się nagrzewała, a inne odbierają ciepło z komory wokół korpusu wkładu i taka ściana może być bardzo ciepła. Jeśli chcesz napiszę więcej na ten temat i podrzucę linki.

 

 

Podobają mi się te czarne elementy przy obudowie wkładu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze, że myślisz o wkładzie ze szprosem na narożniku. Będzie na pewno szczelny i nie będzie groziło pęknięcie szyby na łączeniu. Jest sporo takich wkładów bardzo ładnych. Poszperam w archiwum i wkleję tu.

:oops: Niestety nie zasłużyłam na tę pochwałę... :( Raczej chciałabym kominek bez szprosa. Kominek na wizualizacji to efekt mojej zabawy w projektowanie w programie Planner5d, który jest bardzo skromnym narzędziem i nie daje zbyt wielu możliwości, jeśli chodzi o zaprojektowanie kominka. Nie da się go tam samemu narysować a w bazie kominków w ogóle nie występuje kominek narożny. Mój powstał i wygląda tak jak wygląda, bo postawiłam pod kątem prostym dwie kozy dostępne w programie i "obudowałam" płytami, żeby sobie wyobrazić jak to w ogóle będzie wyglądać.

 

Przemo, uczynna dusza, zaledwie liznął temat płyt. Są różne, a główna różnica polega na tym, że niektóre są izolacyjne, więc obudowa nie będzie się nagrzewała, a inne odbierają ciepło z komory wokół korpusu wkładu i taka ściana może być bardzo ciepła. Jeśli chcesz napiszę więcej na ten temat i podrzucę linki.

Jestem tak zielona w tym temacie, że wiesz mi informacje, które zamieścił przemo1 były dla mnie szczegółowe :D Jeśli tylko będzie Ci się chciało poświęcić mi trochę więcej czasu będę wdzięczna za każdą kolejną informację czy linka :) Mój mąż ma teraz kilka mostów na raz pod sobą, w weekendy pracuje fizycznie na naszej budowie i jak chcę z nim cokolwiek ustalić poza aktualnym murowaniem działówek, to mówi, że jest padnięty i że ustalimy to jutro. A jutro jest kolejne jutro i tak w nieskończoność. Moją uwagę z kolei zaprząta głównie najmłodszy inwestor, którego np. aktualnie próbuję odzwyczaić od zasypiania ze smokiem i to jest dramat :bash: Zasypianie pochłania nam teraz masę czasu. Zawsze znajdzie się coś co zabiera czas, który chciałam przeznaczyć na pogłębianie tematów budowlanych.

 

Jesteś doświadczona w temacie. Powiedz mi proszę czy uważasz, że przy wymiarach tej wnęki, które zamieszczałam na górze zmieści się tam kominek w takim ustawieniu jak sobie to wymyśliłam?

 

Podobają mi się te czarne elementy przy obudowie wkładu :)

Które? To pewno też przypadek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...