Prawie trzeci – więc (oby) najlepszy

[Doli.]

Czy Ciebie też myślenie o wykańczaniu domu relaksuje? Uwielbiam wybierać to co będzie w domu

 

A co do wanny to jaka łazienkę przewidujesz i gdzie będzie stała wanna? Bo tak bez oglądu całości to ciężko sobie wyobrazić która wersja, obudowa czy kafelki, będzie lepiej pasowała

Ten ostatni grzejnik oryginalny i niebanalny, choć nie w moim stylu. Niestety zazwyczaj jest tak, że to co nam się najbardziej podoba jest szaleńczo drogie Może się trafi promocja?

[mrufka_bum]

Taki jak ten na ostatnim zdjęciu, można zrobić samemu z miedzi. Wszystko do kupienia w każdym markecie budowlanym. Będzie jeszcze ładniejszy

 

Z pewnością mógłby być, ale obawiam się, że żadne z nas nie posiada umiejętności potrzebnych do samodzielnego zrobienia takiego grzejnika

[mrufka_bum]

Doli, łazienka na poddaszu miała wyglądać tak:

 

 

 

 

Tylko kafelki na podłodze i stelażach miały być trochę inne niż na wizualizacji. Chciałam takie:

 

http://phsaturn.pl/zasoby/import/C/CRS-073-002_32055_1.jpg?preset=galeria

 

CERSANIT, BRISTO Grey Mosaic. Planowałam je od samego początku, bo są matowe, ale gładkie i mają wzór, ale delikatny. Czyli mają wszystko czego chciałam. Niestety w międzyczasie Cersanit przestał je produkować i klapa z mojego pomysłu Wiem, że teraz jest masa wzorzystych kafelek, głównie tych inspirowanych marokańskimi wzorami, ale ja chciałam coś delikatniejszego. Ostatnio wpadło mi w oko takie coś:

 

http://www.1000plytek.pl/userdata/gfx/62a2671e11e9f18bb099b872cbe6261d.jpg

 

 

PARADYŻ, TONNES, ale znowu jak już mi się spodobały, to się dopiero doczytałam, że one są tylko ścienne, więc odpada pomysł, żeby pokryć nimi stelaże i podłogę. Poza tym są błyszczące, co też mi nie odpowiada.

 

Są jeszcze takie:

 

 

 

 

PARADYŻ, EMILLY GRYS, co prawda matowe, ale też tylko na ścianę.

 

W grę wchodzą jeszcze takie:

 

 

 

CERSANIT, CONCRETE STYLE INSERTO PATCHWORK, ale obawiam się czy wzór nie jest dla mnie za mocny.

 

I takie:

 

 

CERAMIKA GRES, VINTAGE

 

Więc aktualnie trochę zmieniła mi się koncepcja w stosunku do wizualizacji. Myślę nad obłożeniem stelaży, wanny i ścian pod prysznicem jednymi z tych z Paradyża, podłogę zrobić w dużych kaflach imitujących beton, a resztę na biało, tak jak miało być.

 

Na myśl o wykańczaniu raczej zaczynam się robić niecierpliwa, bo chciałabym "już"

A co do grzejnika, raczej nie zrobią promocji o 1000 zł w dół, więc ten droższy pozostaje tylko w sferze fantazji

Edytowane 1 Sierpnia 2018 przez mrufka_bum

[Doli.]

No to tak: w tym układzie biała wanna wygląda bardzo dobrze. Jak stelaże, podłoga i jeszcze wanna byłyby w tych samych płytkach to dla mnie byłoby to za dużo. Jeśli wanna w płytkach to ściennych ze ściany nad wanną.

 

Kafle w trójkąty cudne No i te dwa ostatnie patchworki też mi się podobają. Wzór nie jest dla mnie mocny. Raczej delikatny, a te ostatnie to już w ogóle Zauważ, że na Twojej wizualizacji wzór i odcień szarości są dość mocne, a mimo to ładnie to wygląda się komponuje

[jak_to_mozliwe]

Tak głupio może zapytam, szukałaś czy w innych sklepach są dostępne te płytki, które pierwotnie Ci się spodobały (CERSANIT, BRISTO Grey Mosaic)?

Bo w kilku sklepach widzę, że jest - oczywiście nie dzwoniłem czy stan na stronie na pewno jest poprawny, ale może?

 

https://mrowka.com.pl/produkt/bristo-grey-mosaic-45x45-g2.html

http://opoczno-plytki.pl/bristogreymosaic45x45-p-4331.html

http://cersanit.greygroup.pl/product/649/name/bristo-grey-mosaic-45x45

[mrufka_bum]

Tak głupio może zapytam, szukałaś czy w innych sklepach są dostępne te płytki, które pierwotnie Ci się spodobały (CERSANIT, BRISTO Grey Mosaic)?

Bo w kilku sklepach widzę, że jest - oczywiście nie dzwoniłem czy stan na stronie na pewno jest poprawny, ale może?

 

https://mrowka.com.pl/produkt/bristo-grey-mosaic-45x45-g2.html

http://opoczno-plytki.pl/bristogreymosaic45x45-p-4331.html

http://cersanit.greygroup.pl/product/649/name/bristo-grey-mosaic-45x45

 

Przekopałam już wcześniej w poszukiwaniu tych płytek cały Internet i nigdzie ich nie ma. Proforma zadzwoniłam też pod linki, które podałeś. Oczywiście nie mają. To błędy na stanach magazynowych, więc muszę znaleźć coś innego. Tamte były dla mnie idealne, więc teraz mi się nic nie podoba

 

No to tak: w tym układzie biała wanna wygląda bardzo dobrze. Jak stelaże, podłoga i jeszcze wanna byłyby w tych samych płytkach to dla mnie byłoby to za dużo. Jeśli wanna w płytkach to ściennych ze ściany nad wanną.

 

Myślałam o obłożeniu stelaży, wanny i prysznica we wzorzyste płytki, tylko w przypadku gdyby podłoga była bez wzoru. Nie biorę pod uwagę wypłytkowania stelaży, podłogi i wanny w te wzory. Dla mnie to też byłoby za dużo.

Zauważ, że na Twojej wizualizacji wzór i odcień szarości są dość mocne, a mimo to ładnie to wygląda się komponuje

 

No tak, ale wizualizacja może dużo znieść A przebywanie w tak mocnym wzorze może być na dłuższą metę denerwujące.

[Doli.]

Przekopałam już wcześniej w poszukiwaniu tych płytek cały Internet i nigdzie ich nie ma. Proforma zadzwoniłam też pod linki, które podałeś. Oczywiście nie mają. To błędy na stanach magazynowych, więc muszę znaleźć coś innego. Tamte były dla mnie idealne, więc teraz mi się nic nie podoba

 

U nas było podobnie z drewnopodobnymi. Z każdym kolejnym telefonem grunt osuwał mi się spod nóg. Aż w końcu się znalazły. Gdyby jednak nigdzie ich nie było to nie wiem na co byśmy się zdecydowali, a podjęcie procesu decyzyjnego od początku już mnie napawało dreszczami

 

Jeśli wzory na "sanitariatach" a podłoga gładka to wtedy ok

[mrufka_bum]

U nas było podobnie z drewnopodobnymi. Z każdym kolejnym telefonem grunt osuwał mi się spod nóg. Aż w końcu się znalazły. Gdyby jednak nigdzie ich nie było to nie wiem na co byśmy się zdecydowali, a podjęcie procesu decyzyjnego od początku już mnie napawało dreszczami

 

Mam tak samo. Tylko, że ich naprawdę już nie ma i nic nie zrobię. Znalazłam je w jednym sklepie internetowym na Ukrainie, ale nie pojadę na Ukrainę po płytki za 34 zł/m2

Czas wymyślić coś innego.

[mrufka_bum]

Korzystając z L4 wrzucę jeszcze wątpliwości kuchenne. Kuchnia ma wyglądać tak:

 

 

Wizualizacja nie jest idealna, ale mniej więcej wiadomo o co chodzi. Na panel ścienny chciałam białą jodełkę z szarą fugą. Ale nie taką dostępną jak mozaika na siatce sprzedawaną na sztuki, tylko większe płytki układane każda osobno. Oczywiście jak to ja kafelki miałam już wybrane. Miały być takie:

 

 

 

tylko matowe, o wymiarach 18,6 x 5,2 cm lub większe:

 

 

 

oczywiście te białe, z lewej strony o wymiarach 9 x 20 cm.

 

Niestety budżet się nie dopina i wydawanie 120 zł za m2 płytek raczej odpada. Pomyślałam więc, żeby francuską jodełkę z chevronów zastąpić tradycyjną, wykorzystując zwykłe cegiełki, tylko przedłużone o wymiarach 10x30 cm.

 

Mam na oku takie:

 

 

 

PARADYŻ, TENONE BIANCO. Cena dużo lepsza, bo 58,90 zł za m2. Układane tak:

 

 

Obawiam się tylko, że efekt nie będzie taki jak mi się wymarzył...

[Doli.]

Jaka jest różnica na całości? Kafle to jedne z niewielu rzeczy, których się tak łatwo nie zmieni...

[mrufka_bum]

Jaka jest różnica na całości? Kafle to jedne z niewielu rzeczy, których się tak łatwo nie zmieni...

 

Myślę, że jakieś 270 złotych. Wiem, że z perspektywy setek tysięcy wydanych na dom to jest niewielka kwota. Ale idąc tym tropem, każdą jedną rzecz kupując o parę stówek droższą możnaby pewno na wykończeniówkę wydać z 50-100 tysięcy więcej niż się planowało.

[Doli.]

Myślę, że jakieś 270 złotych. Wiem, że z perspektywy setek tysięcy wydanych na dom to jest niewielka kwota. Ale idąc tym tropem, każdą jedną rzecz kupując o parę stówek droższą możnaby pewno na wykończeniówkę wydać z 50-100 tysięcy więcej niż się planowało.

 

Wiem, ale to jednak są płytki Ja bym akurat tutaj dopłaciła No i tak jak mówisz, efekt zupełnie nie ten, a te równoległoboki bardzo ładne

[przemo1]

Doli słusznie prawi - prostokątne płytki dają efekt zdecydowanie odbiegający (vs równoległoboczne) od Twoich oczekiwań, nawet moje męskie oko widzi rozbieżność w estetyce. Dodatkowo (a co tam, jak podpadać to na całej linii ), czy jesteś pewna tego matowego wykończenia płytek? Bo w okolicy kuchenki będzie ciągle widać jakieś ślady, te z połyskiem są w tym względzie praktyczniejsze. Edytowane 2 Sierpnia 2018 przez przemo1

[mrufka_bum]

Doli, przemo1, liczyłam, że ktoś mnie przekona, że opcja niskobudżetowa się nadaje Liczyłam, bo sama nie jestem przekonana Wiem, że macie rację co do estetyki...

 

Dodatkowo (a co tam, jak podpadać to na całej linii ), czy jesteś pewna tego matowego wykończenia płytek? Bo w okolicy kuchenki będzie ciągle widać jakieś ślady, te z połyskiem są w tym względzie praktyczniejsze.

 

Jestem pewna na 100%. I mam potrzebę wypowiedzieć się szerzej w tej kwestii nie pijąc tu do Ciebie przemo1. Ja w ogóle nie jestem w stanie ogarnąć skąd wzięło się w ostatnich latach to wmawianie ludziom, że na błyszczących powierzchniach (kafelki, fronty szafek, blaty itp.) mniej widać paluchy, wyschnięte krople wody czy jakiekolwiek inne paćki Dla mnie to czysta marketingowa propaganda siana przez producentów i sprzedawców, którzy muszą opchnąć towar. To zupełnie tak jak na początku XXI wieku projektanci mody wymyślili, że modne będą biodrówki i wmawiano kobietom, że każda będzie w tym fasonie dobrze wyglądać. Nie mówiąc już o tym, że znalezienie wtedy spodni z wysokim stanem graniczyło z cudem. I nagle kilka lat temu projektanci stwierdzili, że modne będą spodnie z wysokim stanem i teraz jakoś wszyscy wiedzą, że żeby nosić biodrówki trzeba mieć naprawdę ładną figurę.

A ja tam swoje wiedziałam i wiem i cytując kolejnego klasyka "nic nas nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne" Tak jak w liceum wiedziałam, że biodrówki to są naprawdę wymagające spodnie i moja figura im nie sprosta, tak wiem, że błyszczące powierzchnie są duuużo cięższe w utrzymaniu czystości niż matowe (ale gładkie). Z resztą mam doświadczenia i z matowymi, i błyszczącymi powierzchniami i postanowiłam, że nigdy więcej błysku w domu mieć nie chcę. W obecnej łazience mam kafelki totalnie błyszczące i widać na nich najmniejszą kroplę wody, chociaż nie mam wapiennej wody. A żeby je utrzymać w czystości to non stop muszę je polerować, chuchać, dmuchać i na rzęsach stawać. A w kuchni mam gładkie, matowe, betonopodobne. Przecieram je ścierką i są jak nowe. Kiedyś poruszałam tę kwestię przy okazji zakupu lamp.

Wiem też, że narażam się teraz większości forumowiczów, bo większość preferuje powierzchnie błyszczące, ale co tam Świat byłby nudny, gdyby wszyscy mieli takie samo zdanie na dany temat i wszystkim podobałoby się dokładnie to samo

Edytowane 2 Sierpnia 2018 przez mrufka_bum

[Doli.]

Chodzi też o wzór. Na wzorzystych czy to matowych czy błyszczących nie widać paluchów. A moja mama ma w kuchni matowe, jednolite płytki gresowe i widać na nich WSZYSTKO Każdą wyschniętą kropkę wody (jak się stoi np. w przedpokoju i patrzy z kilku metrów), każde przetarcie mokrą szmatką - trzeba by polerować od razu do sucha. Chyba to też zależy od jakości płytek. Te u mamy były dość budżetowe.

[mrufka_bum]

Chodzi też o wzór. Na wzorzystych czy to matowych czy błyszczących nie widać paluchów. A moja mama ma w kuchni matowe, jednolite płytki gresowe i widać na nich WSZYSTKO Każdą wyschniętą kropkę wody (jak się stoi np. w przedpokoju i patrzy z kilku metrów), każde przetarcie mokrą szmatką - trzeba by polerować od razu do sucha. Chyba to też zależy od jakości płytek. Te u mamy były dość budżetowe.

 

No nie wiem. Moje kuchenne to dopiero były niskobudżetowe - 28 zł/m2... Są cudowne.

Ale spodziewałam się, że moja opinia będzie tu odosobniona. Widzę, że większość osób na forum, które robi wykończeniówkę wybiera teraz połysk. Z resztą po moich ostatnich wizytach w Leroy Merlin, Castoramie i w dwóch salonach łazienek, gdzie żaden ze sprzedawców nie miał mi do zaproponowania ani jednej sztuki szarych, matowych szafek łazienkowych utwierdziłam się w przekonaniu, że marketing wmówi nam wszystko. Jestem przekonana, że za 10 lat wszyscy będą twierdzić, że na połysku widać wszystko, a na macie dużo mniej

[Doli.]

Haha, nie wiem czy odosobniona. U nas wszystkie płytki mat i kuchnia też mat Ale rozumiem, że błyszczące np. szafki są ok i nie widać na nich palców, bo miałam takie. I rzeczywiście nie było widać śladów Za to polerowany chrom to zło konieczne. Na tym to właśnie widać każda kropkę wody i trzeba polerować do sucha. Dlatego u nas będzie szczotkowany. Albo kompozytowa bateria w kuchni.

[mrufka_bum]

Za to polerowany chrom to zło konieczne. Na tym to właśnie widać każda kropkę wody i trzeba polerować do sucha. Dlatego u nas będzie szczotkowany. Albo kompozytowa bateria w kuchni.

 

Pokażesz jakieś przykłady takich baterii ze szczotkowanego chromu, które bierzesz pod uwagę? Ja też właśnie nie chcę polerowanego, ale jest ich o wiele więcej w sprzedaży niestety, jak wszystkiego co błyszczy...

Mnie po głowie chodzą wszystkie baterie w kolorze czarnym, ale też zastanawiam się jak bardzo będą na nich widoczne ślady wody.

[przemo1]

No to sprowokowałem erupcję wulkanu (wypowiedzi) .

No cóż, dorosły ponoć jestem, więc biorę na klatę i szanuję odmienne zdanie, tym bardziej, że u Ciebie "w gościach" jestem .

A baterie akurat mam w jakiejś ciemniejszej "satynie" kupione w LM, i potwierdzam, mniej widać na nich ślady wszelakie.

Edytowane 2 Sierpnia 2018 przez przemo1

[pestka56]

Piszę z tableta, więc kłopot z wstawianiem fotek. Dlatego tylko linki do zdjęć na moim pintereście:

http://pinterest.com/pin/413064597062719370/?source_app=android

http://pinterest.com/pin/413064597053889778/?source_app=android

Sądzę, że taki układ wzoru też będzie ładny i efektowny