Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawie trzeci – więc (oby) najlepszy


Recommended Posts

Po podłogach wychodzi jakieś 8,78 m2, a po odliczeniu skosów 6,84 m2 (- wymiar z projektu).

 

[ATTACH=CONFIG]417302[/ATTACH]

 

Tylko drzwi będą otwierane inaczej.

 

No to łazienka mniejsza od mojej na poddaszu. Ale na wizualce wygląda bardzo przestronnie. Myślałam, że ma z 10 m2 ;)

 

Ciągle nie znalazłam odpowiednich płytek do łazienki :( U mnie to oprócz gustu, też rzecz budżetu. Gdybym mogła wydać 150-200 złotych za m2 płytek to nie miałabym takiego problemu :D

 

To tak, jak u większości z nas ;) Ja też przed budową miałam nieco inne wizje dotyczące wykończenia wnętrz. Ale trzeba dostosować wyobrażenie pomieszczeń do możliwości finansowych. Na szczęście nie miałam z tym większego problemu. Większość płytek kupiłam na promocji ;) Ty też znajdziesz coś dla siebie ;)

 

 

Co do postępów na budowie, pracowita z Ciebie dziewczyna mrufko. Bardzo ładnie wszystko wygląda. Skoro zużyłaś 4 puszki pianki, to chyba całe pustaki wypełniłaś :D. Będzie ciepło ;). U mnie etap hydrauliki wyglądał nieco inaczej (rury doprowadzające wodę do pomieszczeń umieszczone były w płycie, także wyprowadzenie rur na ściany było ostatnim etapem). Dziwi mnie, że nie masz przygotowanych podejść pod baterię prysznicową i wannową. Na jakim etapie będzie to wykonane?

Postępy cieszą oko. Powodzenia w dalszych pracach ;)

 

Ps. Jeśli zmywarkę masz obok zlewozmywaka, to pewnie jeden odpływ wykorzystają. U mnie tak jest ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tylko pytanie czy te uzupełnianie pianą to nie jest taka sztuka dla sztuki i raczej dla własnej "satysfakcji" bo przecież podczas tynkowania i tak te wszystkie dziury zostały by od razu wypełnione tynkiem ...

 

A jak zostaną te ubytki zaklejone tynkiem to będzie szczelnie ...

 

Elektrycy , hydraulicy używają głównie piany nie aby uszczelnić , ale po to aby zamocować/przymocować coś ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaszpir, na pewno słyszałeś o domach z Porothermu i "wiejących" kontaktach?? U mrufki elektryk zrobił taką rzeźnię, że szkoda gadać. Myślę, że pianka zdecydowanie lepiej poradzi sobie z uszczelnieniem niż tynk. Do tego ma właściwości termoizolacyjne ;) No i wciśnie się w każdy zakamarek. Tynk pokryje tylko powierzchniowo te dziury. Miejsc poprowadzenia kabli, nie pianowałabym, ale już dziury na puszki, tak ;) Ale tylko w przypadku Porothermu ;) U mnie nie było z tym problemu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do postępów na budowie, pracowita z Ciebie dziewczyna mrufko.

 

Ktoś mi tu zawsze bardzo dobry przykład dawał ;) O ile mnie pamięć nie myli też latałaś z puszkami piany po domu, żeby uszczelnić to i owo ;)

 

Bardzo ładnie wszystko wygląda. Skoro zużyłaś 4 puszki pianki, to chyba całe pustaki wypełniłaś :D

 

Nie no, bez przesady :D Sama widziałaś jakie dziury tam były. Zapiankowałam porozrywane pustki pustaków + kable jakby od zewnętrznej strony ściany zatopiłam w pianie. Od wewnątrz jest jeszcze miejsce, żeby to zaciągnął klejem, zaprawą czy czym tam sobie elektryk wymyśli. Ja jestem zadowolona :)

 

U mnie etap hydrauliki wyglądał nieco inaczej (rury doprowadzające wodę do pomieszczeń umieszczone były w płycie, także wyprowadzenie rur na ściany było ostatnim etapem). Dziwi mnie, że nie masz przygotowanych podejść pod baterię prysznicową i wannową. Na jakim etapie będzie to wykonane?

Postępy cieszą oko. Powodzenia w dalszych pracach ;)

 

Ps. Jeśli zmywarkę masz obok zlewozmywaka, to pewnie jeden odpływ wykorzystają. U mnie tak jest ;)

 

Aha. Pewno masz rację z tą zmywarką, ale i tak muszę dopytać o parę innych rzeczy. Też nie do końca rozumiem, dlaczego tam nie ma miejsc pod baterie wannowe i prysznicowe. Coś mi tam w głowie świta, że hydraulik coś mówił, że tam i tak będą kafelki, a jak będę chciała na etapie wykańczania łazienki przesunąć baterie w stosunku do pierwotnego pomysłu, to tak będzie mu łatwiej. Ale to było już ponad miesiąc temu i nie wiem czy dobrze pamiętam.

 

Tylko pytanie czy te uzupełnianie pianą to nie jest taka sztuka dla sztuki i raczej dla własnej "satysfakcji" bo przecież podczas tynkowania i tak te wszystkie dziury zostały by od razu wypełnione tynkiem ...

 

A jak zostaną te ubytki zaklejone tynkiem to będzie szczelnie ...

 

Elektrycy , hydraulicy używają głównie piany nie aby uszczelnić , ale po to aby zamocować/przymocować coś ...

 

No z tym to się akurat w ogóle nie zgodzę Kaszpir. Ty budowałeś z betonu komórkowego, więc, może u Ciebie nie miałoby to większego znaczenia. U nas jest Porotherm i po tym co zrobił nam poprzedni elektryk, nawet teraz przy aktualnym upałach, przy większym wietrze, jakbyś sobie przystawił dłoń do takiej wyrąbanej dziury, to po prostu wiało. I nie, nie uważam, że to dlatego, że z ceramiki zawsze wieje. Akurat parter mamy dosyć porządnie wymurowany i sprawdzając w innych miejscach, gdzie mur nie został naruszony nigdzie nie ma takich podmuchów.

Poza tym gdyby tynk odpowiadał za szczelność, to w domu, w którym obecnie mieszkam, nie piszczałyby ściany przy oknach jak czajnik postawiony na gazie, za każdym razem, jak tylko większy wiatr się zrywał. I wcale nie mówię tu u halnym. A piszczały, bo monterzy tak zapianowali okna, że piany było dokoła jak na lekarstwo. A wspomnę jeszcze, że akurat na szpaletach mamy tam tynku bardzo grubo. Po poprawkach jest o niebo lepiej - ciszej i cieplej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też proponowałabym styropian w dwóch warstwach. 4 warstwy, to 4x więcej roboty :sick:. Masakra. U nas na piętrze, w większości pomieszczeń, były 2 warstwy. Tam, gdzie szło najwięcej rur, różnych rozmiarów, kładliśmy 3 warstwy. Elektryk (który układał styropian :D) stwierdził, że łatwiej rzeźbić w dwóch warstwach otwory na te wszystkie rury, niż docinać dwie warstwy i trzecią przykrywać całość. Będzie trochę tego rzeźbienia, a im więcej warstw, tym więcej pracy.

 

Co do tych wyjść pod baterię, to hydraulik mógł chociaż rury wystawić na zewnątrz ściany. No ale w sumie ja się nie znam :rolleyes: Może on ma na to sposób. Ja nie byłam do końca zdecydowana, czy chcę panel prysznicowy, czy tradycyjną baterię, więc zostawili mi rury tak:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=417337

 

Przy stelażu WC rury od bidetki, w głębi, na ścianie od prysznica ;)

 

Ps. Oj latało się z pistoletem po domu... i to jeszcze nie koniec ;)

IMG_3278.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z tym to się akurat w ogóle nie zgodzę Kaszpir. Ty budowałeś z betonu komórkowego, więc, może u Ciebie nie miałoby to większego znaczenia. U nas jest Porotherm i po tym co zrobił nam poprzedni elektryk, nawet teraz przy aktualnym upałach, przy większym wietrze, jakbyś sobie przystawił dłoń do takiej wyrąbanej dziury, to po prostu wiało. I nie, nie uważam, że to dlatego, że z ceramiki zawsze wieje. Akurat parter mamy dosyć porządnie wymurowany i sprawdzając w innych miejscach, gdzie mur nie został naruszony nigdzie nie ma takich podmuchów.

Poza tym gdyby tynk odpowiadał za szczelność, to w domu, w którym obecnie mieszkam, nie piszczałyby ściany przy oknach jak czajnik postawiony na gazie, za każdym razem, jak tylko większy wiatr się zrywał. I wcale nie mówię tu u halnym. A piszczały, bo monterzy tak zapianowali okna, że piany było dokoła jak na lekarstwo. A wspomnę jeszcze, że akurat na szpaletach mamy tam tynku bardzo grubo. Po poprawkach jest o niebo lepiej - ciszej i cieplej.

 

Budowałem z silikatu , tez z dziurami :)

 

Wiało , bo nie masz ani tynku ani dom nie jest ocieplony. Dając tynk uszczelniasz ścianę , dając ocieplenie + siatka uszczelniasz z drugiej strony.

Dodatkowo zależy też jak dobrze zostały wymurowane ściany.

Aby wiało musi gdzieś powietrze się dostać ...

 

Jak wieje to oznacza że dom jest dziurawy jak sito :)

 

Co do okien to po prostu nie był wykonany szczelny montaż , a montaż na piane nie jest szczelny. Dopiero taśmy to zapewniają.

Dodatkowo często otwory okienne nie są oczyszczone i też piana niezbyt szczelnie przylega i później okna "świszczą" ;)

 

Ale na pewno zapianowanie nie zaszkodzi :)

 

Najważniejsze że ten nowy elektryk robi już tak jak powinno być wykonane , bo poprzedni to jakiś rzeźnik ...

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Styrodur pod kominkiem, ale to też tylko na wszelki wypadek.

U nas jaest 2 x 10 i jest okey.

 

Ja też proponowałabym styropian w dwóch warstwach. 4 warstwy, to 4x więcej roboty :sick:.

 

Dzięki dziewczyny za szybką reakcję. Tak długo się decydujemy, a czas tak szybko leci, że w sumie do dzisiaj musimy zamówić, żeby cenę ofertową utrzymać.

A poza garażem, kotłownią czy kominkiem, to jaką macie wytrzymałość? 80, 100, 150?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas urlop budowlany z rodzinka do pomocy to i na forum nie starczyło czasu :) Super, że już i elektryk i hydraulik działają. Też szukałam tych podejść wanna / prysznic i dziwiłam się gdzie są.

 

Co do styro to dwie warstwy (zwłaszcza jak Ci to ktoś położy) i wytrzymałość 80. EPS 100 daliśmy tylko do garażu i kotłowni.

 

Powodzenia! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było tak kolorowo, że nagle budowa zaczęła nam się układać, mamy kolejne problemy z wykonawcami.

 

Elektryk - nie skończył jeszcze parteru, nie mówiąc o poddaszu. W zeszłym tygodniu powiedział mi, że chce się z nami spotkać w weekend, żeby rozrysować elektrykę na poddaszu, bo chcą wejść na górę od poniedziałku. W sobotę się nie zjawił, a w niedzielę napisał mi, że oni będą u nas dopiero w czwartek (16.08 ), bo idą teraz na inną budowę i że chce się z nami spotkać w środę (15.08 ). Wczoraj byliśmy na budowie cały dzień. Mieliśmy zamówiony kontener i cały dzień sprzątaliśmy dom i działkę. Załadowaliśmy 980 kg śmieci :o Zdemontowaliśmy blaszany garaż, bo w przyszłym tygodniu na działkę wjedzie koparka i będą wykopki wody, gazu, prądu, przydomowej oczyszczalni, zbiornika na deszczówkę oraz dokończenie drenażu. Garaż akurat stoi na drodze większości mediów, więc musiał zostać czasowo zdemontowany. Oczywiście elektryk się nie pojawił. Telefonu nie odebrał, na SMS-a nie odpowiedział. Dzisiaj jego ekipa miała być u nas. Przyjeżdżam na budowę o 14:00 a tam pustki. Myślałam, że może wcześniej zwiali, ale nie - elektryka nic nie ruszona od ostatniego razu.

 

Tynki. Z tynkarzem byliśmy umówieni na termin już od pół roku. Miało być jakieś 24 złote za tynki cementowo-wapienne z piachu i chyba 28 złotych za tynki cemetowo-wapienne z worków. Dzisiaj mąż dzwoni do tynkarza, żeby się umówić na weekend obgadać szczegóły, bo murowanie już prawie skończone, zostało kilkanaście pustaków, a ten mu mówi, że cena za cementowo-wapienne z worka to teraz 33 złote, a termin to on ma wolny na koniec września :wtf: Przecież nie po to zapisywaliśmy się u niego na termin pół roku temu :wtf: Ceny już nawet nie mam siły komentować... :sick: Nie możemy sobie pozwolić na taki termin, bo przepadną nam pieniądze z MDM-u. Jedyne co nam pozostało to tynki z piachu. Facet ma dwie ekipy i jedna robi tynki z worów a druga z piachu i ta druga ma wcześniej wolne terminy.

 

Nie mam już siły do tych wszystkich ludzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, z pozytywów - dzisiaj nadjechały do nas zamówione dwie muszle z sedesami i bidet. Wszystko pięknie zapakowane, bez uszkodzeń i z tego co udało mi się obejrzeć również bez wad produkcyjnych.

Wybrałam też umywalkę do łazienki na poddaszu i zaraz biorę się za zamawianie, chociaż za chwilę może się okazać, że przez te tynki, to całe to kupowanie z wyprzedzeniem i tak będzie o d*** rozbić, jak to się u nas mówi.

Umywalka będzie z firmy MEXEN, model VIKI 61x40 cm:

 

4e5fabbc4d1eb22eab90aa179514

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie cierpię niesłownych ludzi, a zwłaszcza takich od których coś w moim życiu zależy, więc współczuję...

 

Niesamowite ile śmieci "produkuje" budowa. A skąd wiecie ile kg władowaliście do kontenera?

 

Co do tynków, nie mieliście spisanej żadnej umowy czy zamówienia? Przy tynkach to dość powszechne (jak chyba nigdzie indziej) bo oni na podstawie umów z inwestorami rozliczają się potem z producentem (przy tynkach z wora) - przynajmniej tak wynikało z rozmowy z naszym tynkarzem.

 

Umywalka wygląda ładnie. A czemu od tynków zależy zakup armatury?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niesamowite ile śmieci "produkuje" budowa. A skąd wiecie ile kg władowaliście do kontenera?

 

Nie wiemy. Raczej musieliśmy uwierzyć na słowo firmie, która kontener podstawiła, a później go zważyła. Ale tak mniej więcej szacowaliśmy koło tony, więc raczej to jest wiarygodna waga.

 

Co do tynków, nie mieliście spisanej żadnej umowy czy zamówienia? Przy tynkach to dość powszechne (jak chyba nigdzie indziej) bo oni na podstawie umów z inwestorami rozliczają się potem z producentem (przy tynkach z wora) - przynajmniej tak wynikało z rozmowy z naszym tynkarzem.

 

Nasz tynkarz nie chciał nic podpisywać. Zapisywał kolejki w kalendarzu.

 

Umywalka wygląda ładnie. A czemu od tynków zależy zakup armatury?

 

Żeby skorzystać z MDM-u musimy mieć odbiór budynku do 30.09 i faktury też muszą być wystawione maksymalnie do 30.09. Chcieliśmy mieć do tego czasu zrobione tynki i wylewki, żeby to jakoś wyglądało w razie czego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby skorzystać z MDM-u musimy mieć odbiór budynku do 30.09 i faktury też muszą być wystawione maksymalnie do 30.09. Chcieliśmy mieć do tego czasu zrobione tynki i wylewki, żeby to jakoś wyglądało w razie czego...

 

Łał, chcecie mieć odbiór budynku tak szybko. Też bym chciała, bo mi to niezwykle korzystnie by wypadało, ale nasz geodeta kręci nosem i coś będziemy musieli naprodukować żeby mu pasowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie dobrzy fachowcy mogą dyktować warunki i ceny. Jak ktoś nie chce to trudno , są inni chętni . Niestety teraz to jest raj dla wykonawców a piekło dla inwestorów ...

 

Ja nie szanuję ludzi którzy mnie nie szanują . Dla mnie fachowiec który jest nie słowny i nie potrafi nawet wysłać SMSa nie jest warty z nim dalszej współpracy.

 

Smutne ale prawdziwe :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...