mrufka_bum 21.09.2018 19:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2018 (edytowane) My po zawirowaniach na budowie ruszamy dalej, dążymy zgodnie z planem do osiągnięcia SSZ z instalacjami do końca roku. Śledzę i trzymam kciuki Tylko czasu ciągle nie mam, żeby komentować Cześć mrufko Nadrabiam zaległości forumowe, to i Ciebie nie mogłam pominąć Ale pocisnęliście ostatnio z pracami Dopiero użeraliście się z elektrykiem-partaczem, a tu już wysprzątane po tynkach No super! Gratuluję kolejnego poważnego etapu! Nieźle Wam urządzili podłogi Co jest z tymi fachowcami nie tak Czekam na Wasze sufity z tymi belkami (strasznie mi się to podoba). Drzwi eleganckie wybraliście, zaczyna się poważne udomowianie tej budowy A witam ponownie, dawno Cię tu nie było. Sama Doli została do komentowania biedna Ale wiem jak to jest. Sama ma coraz mniej czasu na swój dziennik, a na pisanie u innych niestety jeszcze mniej. Mam nadzieję, że teraz wszystko pójdzie sprawniej, bo na początek grudnia mam umówionego wykonawcę łazienek i reszty płytek w domu Kiedy przeprowadzka? Edytowane 21 Września 2018 przez mrufka_bum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 26.09.2018 20:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2018 Wczoraj zawitał do nas hydraulik. Ciężko mi stwierdzić, czy prace idą okej, bo kompletnie się nie znam, ale wrzucam trochę zdjęć. Kuchnia: Przejście prze spiżarkę do reszty domu: Pion w spiżarce, którym woda idzie bezpośrednio do łazienki na poddaszu: Rurki w korytarzu łączące spiżarkę z toaletą pod schodami: Toaleta pod schodami i rurki biegnące dalej do kotłowni: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 26.09.2018 21:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2018 Wejście do kotłowni: Końcówka instalacji na parterze - łazienka w sypialni: Nadjechały też elementy wentylacji: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 27.09.2018 04:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2018 Fajnie, że rurki nie leżą na chudziaku bezpośrednio tylko jest dystans. U nas te wszystkie zakręty tez były ocieplone. Hydraulik docinał otulinę pod katem 45 stopni i sklejał taśmą. Tutaj chyba najlepiej widać o co mi chodzi. http://dziennik.3triangles.pl/wp-content/uploads/2018/07/IMG_20180430_151359.jpg Ale może jak będziecie mieć rurki na 5cm styropianie to to nie będzie mieć aż takiego znaczenia? Nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 05.10.2018 18:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2018 Fajnie, że rurki nie leżą na chudziaku bezpośrednio tylko jest dystans. U nas te wszystkie zakręty tez były ocieplone. Hydraulik docinał otulinę pod katem 45 stopni i sklejał taśmą (...) Ale może jak będziecie mieć rurki na 5cm styropianie to to nie będzie mieć aż takiego znaczenia? Nie wiem. Faktycznie u Was wygląda to dużo lepiej, ale nie wiem... chyba nie mam już siły w ogóle niczego od nikogo wymagać. Hydraulik miał skończyć etap podwylewkowy w zeszły piątek. Dzisiaj, tydzień później, z tego co wiem, to jeszcze nie skończył... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 05.10.2018 19:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2018 Poprzedni weekend upłynął nam znowu pod znakiem czyszczenia podłóg po tynkarzach. Na dzień dzisiejszy zostało nam na szczęście jedno pomieszczenie - sypialnia, która wypełniona jest po brzegi styropianem, więc zabierzemy się za nią jak już zużyjemy trochę styropianu na inne pomieszczenia. Poprzedni weekend zakończyliśmy na etapie, jak poniżej: Praca hydraulika od poniedziałku do czwartku: W pionie pojawiła się rura kanalizacyjna. W toalecie stelaż zamontowany na stalowej belce: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 05.10.2018 19:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2018 Kotłownia na wczoraj prezentuje się tak: Dla mnie to tylko plątanina rur, więc jeśli ktoś zauważy tu coś niepokojącego, to proszę o komentarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annatulipanna 06.10.2018 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2018 Hej mrufeczko Ależ poszło do przodu u Was! Rurki, rureczki, wyglądają bardzo estetycznie. Skoro będą na styropianie od spodu, to nie ma co zwracać uwagi na brak izolacji na załamaniach rur. Jakoś ta cała "rurowa" sprawa wygląda bardzo skomplikowanie u Wszystkich. U nas puścili po dwie rurki z kotłowni, do łazienki i do kuchni w płycie, najkrótszą drogą i później hydraulik wyprowadził to w odpowiednie miejsca na ścianach. Tyle. A tu takie autostrady z tych rur... Teraz rzeźba w styropianie przed Wami! Powodzenia! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 06.10.2018 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2018 U nas wszystko ułożone po podłogach, ale wzdłuż ścian. Mniej cięcia styropianu mieli. Poza tym jak coś szlag trafi, to nie trzeba rozwalać podłogi na środku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 06.10.2018 18:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2018 Wrzucam postępy hydraulika. Górna łazienka w zasadzie gotowa: Rekuperacja zaczęta. Strasznie tego dużo, bo to fi 50. Hydraulik miał skończyć do zeszłego piątku. Potem do wczorajszego piątku. Dzisiaj przyjeżdżamy rano, a tam radio włączone na maksa, a on dopiero rozkłada pierwszego pe-flexa... Pytam go "to kiedy pan zamierza skończyć robotę, miało być gotowe do wczoraj", a on mi na to "no dzisiaj kończymy". Koło godziny pierwszej zaczął się zbierać, a rekuperacja zakończona na etapie, takim jak na zdjęciach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 06.10.2018 19:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2018 (edytowane) I nasze postępy. Nie są zbyt wielkie, bo debatowaliśmy z hydraulikiem, z panem od wylewek i jakoś pół dnia gdzieś uciekło. W każdym razie zaczęliśmy układać styropian w największym pomieszczeniu, więc krok do przodu. 5 cm, 5 cm i 2 cm (te dwa jak już wspominałam musimy dodać na całym parterze przez montażystów okien, którzy źle zmierzyli okna i są o te 2 cm za niskie): I 5, 5, 2, 10 cm: Chudziak idealny nie jest, a zakłady papy jeszcze mu pomogły, więc dla usztywnienia używamy trochę kleju do styropianu. I stanowisko pracy gilotyniarza : Edytowane 6 Października 2018 przez mrufka_bum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 06.10.2018 19:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2018 Dogadałam się też w końcu ze sobą w sprawie kolorystyki płytek w łazience na piętrze. Miało być tak: Będzie tak: Pozostaje mi jeszcze tylko wybrać konkretne płytki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 15.10.2018 20:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2018 Walka ze styropianem nadal trwa, a w międzyczasie nastała u nas jasność, która wygląda tak: Zrobiło się jasno i dużo przestronniej. Okno w łazience wyszło niestety trochę wyżej niż się spodziewałam, ale i tak jestem mega zadowolona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 16.10.2018 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2018 Faktycznie okno dużo daje Czy ono się otwiera? Bo nie widzę klamki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 16.10.2018 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2018 U nas też ścianka kolankowa na poddaszu taka wysoka i okno w górnej łazience jest wysoko, ale dużo daje, chociaż ta jego wysokość nad podłogą nie przestała mnie po latach denerwować. Ogólnie mamy 8 okien dachowych i wszystkie otwierane, a to dlatego, że inaczej nie wyobrażam sobie jak je umyć z zewnątrz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annatulipanna 16.10.2018 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2018 Pamiętam radość z okien dachowych, kiedy na poddaszu nastała jasność Już się robi coraz bardziej domowo. Doli, mrufkowe okna mają system otwierania od góry (te listwy na górnej krawędzi okna, to uchwyty do otwierania). Swoją drogą, przy oknach umieszczonych wysoko, klamka na dole, jest zdecydowanie wygodniejsza. Ale okna ładnie się prezentują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 24.10.2018 06:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2018 (edytowane) Faktycznie okno dużo daje Czy ono się otwiera? Bo nie widzę klamki. U nas też ścianka kolankowa na poddaszu taka wysoka i okno w górnej łazience jest wysoko, ale dużo daje, chociaż ta jego wysokość nad podłogą nie przestała mnie po latach denerwować. Ogólnie mamy 8 okien dachowych i wszystkie otwierane, a to dlatego, że inaczej nie wyobrażam sobie jak je umyć z zewnątrz Pamiętam radość z okien dachowych, kiedy na poddaszu nastała jasność Już się robi coraz bardziej domowo. Doli, mrufkowe okna mają system otwierania od góry (te listwy na górnej krawędzi okna, to uchwyty do otwierania). Swoją drogą, przy oknach umieszczonych wysoko, klamka na dole, jest zdecydowanie wygodniejsza. Ale okna ładnie się prezentują W przypadku okna nad klatką jest tak jak napisała annatulipanna - otwieranie górne, bez klamki tylko z listwą. Okno jest umieszczone bardzo wysoko tylko w celu doświetlenia klatki schodowej i górnego korytarza, i raczej nie przewiduję w ogóle wietrzenia tym oknem, także dopłata za dolną klamkę w tym przypadku była dla mnie nieuzasadniona. Otwierane być musi, bo tak jak pisze pestka56 nie wyobrażam sobie jak potem bym je umyła. Też specjalnie jest w takim miejscu, gdzie nie ma już stopni schodów, żebym sobie mogła bezpiecznie ustawić jakąś niewielką drabinkę pod nim. Okno w łazience ma dolną klamkę do zamontowania, ale jak na razie nikt nie umie tego zrobić Okna nam zakładali nasi panowie od dachu, ale oni się w tym raczej nie specjalizują i jak zobaczyli instrukcję montażu dolnej klamki, gdzie trzeba tam coś gdzieś frezować czy wiercić to zwątpili i powiedzieli, że nie chcą nam okna zepsuć, bo się na tym nie znają. Także klamka w łazience czeka sobie gdzieś na swoją kolej. W piątek mamy mieć robione wylewki, a w przyszłym tygodniu kolejna firma ma montować bramę garażową, więc może ich o to zahaczę. A okna dachowe faktycznie dają niesamowitą ilość światła. Po tych egipskich ciemnościach, jakie panowały u nas w łazience i na klatce, to ciągle jeszcze jestem w szoku wchodząc na poddasze Edytowane 24 Października 2018 przez mrufka_bum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 24.10.2018 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2018 Są osoby na forum, które okna dachowe uważają za coś jakby dopust boży A ja je uwielbiam. Nasze okna nie tylko doświetlają, ale wędrujące po domu słońce w porach dnia, gdy go już nie powinno być... tego nic nie zastąpi. Mam taki wieczorny efekt m.in. w kuchni, gdzie nagle jest późnopopołudniowe światło wpadające przez okna w połaci dachu nad salonem. Jeśli chodzi o otwieranie, to używamy nawet tego bardzo wysoko nad schodami chociaż trudno jest do niego sięgnąć. Do tego w łazience też zresztą nie da się ręką dosięgnąć. Mamy teleskopowy aluminiowy drążek. Do instalacji klamki najlepiej, żebyś zaprosiła kogoś poleconego przez producenta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tern 24.10.2018 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2018 Są osoby na forum, które okna dachowe uważają za coś jakby dopust boży Ja i Iscra na przykład Doceniamy światło, które dają nam teraz w mieszkaniu, ale jednocześnie mamy ich dość, bo nie nadążamy z myciem. Jak nie kurz, to ptaki. Rekord był, jak zaczęli drogę w okolicy budować (tak z kilometr od nas): już 3 dni po myciu okna wyglądały, jak nie ruszane od dwóch miesięcy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 24.10.2018 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2018 Tern, jesteście w trochę innej sytuacji. Ja mam naokoło wolną przestrzeń, pola, las i co najwyżej kilka kominów w prywatnych domach o coraz lepszym i bardziej eco ogrzewaniu. Inaczej się brudzi i mniej kurzy. I... przez 13 lat żaden ptak mi nie narobił na okno dachowe W ogóle nawet o tym dotąd nie pomyślałam, że jest taka możliwość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.