mrufka_bum 11.08.2019 19:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2019 No, tak myślałam, że to Equipe. Mają jedne z najciekawszych wzorów płytek. Kiedyś chciałam jedne do kuchni, ale wtedy zabiła mnie ich cena. Cóż, może za kilka lat uda mi się mojego J przekonać, bo wciąż to są najpiękniejsze płytki jak dla mnie. Kuchnię będziesz mieć boską A co na podłogę położycie? To jest chyba jedno z nielicznych szaleństw na jakie sobie ostatnio pozwoliłam, bo z budżetem marnie Tak mi się marzyło od dłuższego czasu i mój Ł. dał się namówić Zapłaciłam za nie 113 zł za m2. Mam nadzieję, że wszystko będzie tak jak to widzę w głowie Na podłogę miały być panele laminowane, wodoodporne z QuickStepa na całym parterze, ale raczej na Quickstepa nas nie stać. Na razie nie mam koncepcji, ale na pewno jakieś panele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 11.08.2019 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2019 Kaszpir, o podlewaniu kropelkowym słusznie myślisz. My trawnika nie podlewamy, ale na rabatach sukcesywnie kładziemy linie kroplujące. Ostatnio zmieniam rurki na taśmę. Rurki są znakomite jak kładzie się linie proste. Poza tym mnie nieco wkurzają, bo mają dziurki na obie strony i przy małym ciśnieniu nie widzę czy się któreś nie pozatykały. No, i taśmy nie dosyć, że są znacznie tańsze, to mają więcej opcji jeśli chodzi o odstępy między kroplownikami. Na rabatach dobrze mieć gęściej. Rurki przeniosę do warzywnika i mojego mini sadu. Podlewanie kropelkowe mieliśmy już w "starym" domu , tyle że tam mniejsza działka , mniej nasadzeń i dało sie prawie wszystko ogarnąć ... Tutaj jakbym chciał wykonać nawadnianie całości to aż strach myśleć ile tego by trzeba zamontować , tym bardziej że jest wiele rabat. Na razie częściowo już przygotowałem nawadnianie sadu (tam będą kroplowniki) a warzywnik na jesień bo najpierw trzeba trochę zmian wykonać. Już wszystko pozamawiane .. A rabaty podlewamy z węza i to dość sporadycznie , bo raczej staramy się aby rośliny jakie wybieramy nie potrzebowały częstego nawadniania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 12.08.2019 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2019 Paneli nie cierpię. Przeżyliśmy w domu i takie po taniości i te lepsze. Wolę moje zwykłe sosnowe dechy bejcowane i olejowane własnoręcznie. Są miejsca w domu, gdzie deski leżą 10 lat i ciągle mi się podobają, nie zmieniły się na gorsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 12.08.2019 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2019 Bardzo ładnie to wygląda Kuchnia nabiera wyrazu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 12.08.2019 10:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2019 Paneli nie cierpię. Przeżyliśmy w domu i takie po taniości i te lepsze. Wolę moje zwykłe sosnowe dechy bejcowane i olejowane własnoręcznie. Są miejsca w domu, gdzie deski leżą 10 lat i ciągle mi się podobają, nie zmieniły się na gorsze. Ja wiem, że masz rację. Zarzekałam się całe życie, że nie chcę czegoś co udaje drewno. Dlatego też zdecydowałam się na podbitkę drewnianą i drzwi zewnętrze drewniane (na okna drewniane nie było mnie stać), ale teraz skoro się już dałam namówić mojemu mężowi na podłogówkę w całym domu, to tego drewna się boję. Myślałam o desce barlineckiej, bo niby niektóre tam można używać na podłogówce, ale nie wiem. W każdym jednym sklepie z podłogami mi to wybijają z głowy, bo drewno to izolator. Hydraulik mi w głowę postukał. Raczej już chyba zostaniemy przy tych panelach. Wiesz, jakby mnie było stać na taki parkiet co widziałam gdzieś za 320 zł/m2, gdzie drewno niby jest po jakiejś specjalnej obróbce i się z nim nic nie dzieje na podłogówce to może. Ale i tak dalej pozostaje izolatorem. Ty masz podłogówkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martingg 12.08.2019 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2019 mrufka_bum to sobie upatrz to za 320 a potem zadzwoń do producenta i spytaj o cene rodzice znaleźli parkiet bardzo ładny cena 250zł m2 z położeniem, zadzwonili do producenta bezpośrednio u niego 80zł + dowóz a ze maja własny i jeżdżą po całej Polsce to nie było najmniejszego problemu. Paneli nie cierpię. Przeżyliśmy w domu i takie po taniości i te lepsze. Wolę moje zwykłe sosnowe dechy bejcowane i olejowane własnoręcznie. Są miejsca w domu, gdzie deski leżą 10 lat i ciągle mi się podobają, nie zmieniły się na gorsze. czemu tak? ja lubie drewno, ale ze względu na dzieci, dużą działkę nie biorę drewna pod uwagę wole panele własnie takie udające drewno mam teraz w mieszkaniu takie i jestem bardzo zadowolony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 12.08.2019 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2019 Mrufeczko, u mnie deski leżą na legarkach 5 cm wysokości. Pod nimi pusto. W salonie rozprowadziliśmy między legarkami rurki. Takie jak do podłogówki. Grzeją powietrze pod deskami i same deski od tego też się podgrzewają. Podobnie są robione tzw. podłogi sportowe. Ale jak to moja archeologiczna głowa wymyśliła, to nie wiedziałam, że takie się robi. W każdym razie deskom nic się nie dzieje. Kupowane w tartaku już były suche, a zanim je połóżyliśmy, rok leżały u nas w domu. Teraz jeszcze wymyśliliśmy, żeby wzdłuż ścian, gdzie nie ma rurek, przeprowadzić do okien tarasowych kanały z ciepłym powietrzem z komory wokół wkładu kominkowego. Ale to na razie tylko pomysł, bo trzeba by niezłą demolkę zrobić. Martingg, panele mnie do furii doprowadzały. Te byle jakie pozostawię bez komentarza. Te lepsze po prostu wyglądały sztucznie. U mnie dużo drewna w domu. Cały sufit katedralny w salonie. No, nie pasują. Poza tym też lepsze nie były klasy extra. Mam koty i 2000 ogrodu, i bardzo często chodzimy po domu w tym w czym po ogrodzie. Podłogom to nie wadzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martingg 13.08.2019 05:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2019 no co kto woli u rodziców podłoga była lakierowana 4 lata temu ma już pełno rys od zwykłego użytkowania bez zwierząt w mieszkaniu chyba by mnie coś strzeliło jakbym widział to u siebie po prostu mam panele trochę lepsze bo około 50pln m2 i mamy dosłownie piaskownice na balkonie wiec mlody często wpada z łopatką piasku pochwalić się, że ma i na panelach tych rys nie widać aż tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 13.08.2019 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2019 Moje podłogi są olejowane. I powierzchnia nie jest błyszcząca, więc rys nie widać. Za to zdarzyło się mojemu J upuścić z antresoli kilka metalowych narzędzi. Jak młotek i spore dłuto. Dziury naprawiłam i jak ktoś nie wie to nie zobaczy. To jest wg mnie jedna z przewag drewna i oleju lub olejo-wosku nad panelami i drewnem lakierowanym. Nie trzeba robić demolki, żeby panel wymienić. Nie trzeba cyklinować całej podłogi i lakierować. W mieszkaniu moich rodziców była piękna dębowa klepka lakierowana. Dobrze się ją użytkowało do czasu, gdy na skutek przesuwania foteli na kółkach, powstały uszkodzenia. Próbowaliśmy naprawy miejscowej. Mało, że widać było łatę, bo lakier inny, bardzo szybko lakier na naprawianym fragmencie zaczął się odwarstwiać od drewna. Zwyczajnie nie dało się małej powierzchni przygotować właściwie. Klops i już. Trzeba było wycyklinować 54m2 z powodu uszkodzonych 4-5m2. To był pierwszy powód, że uparłam się na olejowane dechy. Teraz mam ich więcej. Nie zamieniłabym na nic innego. No, chyba że na jakiś piękny kamień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 13.08.2019 08:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2019 mrufka_bum to sobie upatrz to za 320 a potem zadzwoń do producenta i spytaj o cene rodzice znaleźli parkiet bardzo ładny cena 250zł m2 z położeniem, zadzwonili do producenta bezpośrednio u niego 80zł + dowóz a ze maja własny i jeżdżą po całej Polsce to nie było najmniejszego problemu. Gdzie to takie ceny można upolować? Poproszę o namiary tu albo na PW Mój nieistniejący już budżet zakładał na podłogi max 85 zł/m2, więc cena o której piszesz byłaby idealna. no co kto woli u rodziców podłoga była lakierowana 4 lata temu ma już pełno rys od zwykłego użytkowania bez zwierząt w mieszkaniu chyba by mnie coś strzeliło jakbym widział to u siebie po prostu mam panele trochę lepsze bo około 50pln m2 i mamy dosłownie piaskownice na balkonie wiec mlody często wpada z łopatką piasku pochwalić się, że ma i na panelach tych rys nie widać aż tak Moje podłogi są olejowane. I powierzchnia nie jest błyszcząca, więc rys nie widać. Za to zdarzyło się mojemu J upuścić z antresoli kilka metalowych narzędzi. Jak młotek i spore dłuto. Dziury naprawiłam i jak ktoś nie wie to nie zobaczy. To jest wg mnie jedna z przewag drewna i oleju lub olejo-wosku nad panelami i drewnem lakierowanym. Nie trzeba robić demolki, żeby panel wymienić. Nie trzeba cyklinować całej podłogi i lakierować. W mieszkaniu moich rodziców była piękna dębowa klepka lakierowana. Dobrze się ją użytkowało do czasu, gdy na skutek przesuwania foteli na kółkach, powstały uszkodzenia. Próbowaliśmy naprawy miejscowej. Mało, że widać było łatę, bo lakier inny, bardzo szybko lakier na naprawianym fragmencie zaczął się odwarstwiać od drewna. Zwyczajnie nie dało się małej powierzchni przygotować właściwie. Klops i już. Trzeba było wycyklinować 54m2 z powodu uszkodzonych 4-5m2. To był pierwszy powód, że uparłam się na olejowane dechy. Teraz mam ich więcej. Nie zamieniłabym na nic innego. No, chyba że na jakiś piękny kamień Pestko, martingg, ja za panelami nie przepadam. Każda stopa wyczuje, że to ściemniane drewno. Nawet deska barlinecka czy tam inna trójwarstwowa daje takie uczucie stąpania po panelu. Przynajmniej tak jest to zamontowane u moich rodziców. Być może jest to po prostu kwestia tego, że taki panel czy deska z reguły nie jest przyklejany do podłoża? Aktualnie mieszkam w domu po babci. Dom jest z końcówki lat 60. Na podłogach lakierowany parkiet dębowy i jesionowy porządnie przyklejony do wylewki. Mimo, że jest lakierowany, mam poczucie drewna pod stopą. Jestem z niego mega zadowolona i najchętniej zabrałabym go ze sobą Faktem jest, jak piszecie, że lakier ma podstawową wadę w postaci dość szybkiego wycierania w często uczęszczanych szlakach, ale to chyba też zależy od lakieru i tego czy kładł go ktoś kto wie co robi. Korytarz cyklinowała na własnych kolanach, małą szlifierką moja ciocia. Samodzielnie też uzupełniała szczeliny i lakierowała. Od 2015 roku chodzimy po tym korytarzu setki razy dziennie, tam i z powrotem, najmłodszy inwestor jeździł tam na rowerku, autkiem. Wchodzimy też do tego korytarza często mokrych czy nawet ubłoconych butach i nawet w miejscu przy samym wejściu lakier wygląda jak nowy. W tym samym, 2015 roku w jednym z pokojów podłogę cyklinowała nam i lakierowała firma (z polecenia) i już pojawiają się nieestetyczne przecierki. No i też zgadzam się z pestką56, że przy olejowanych podłogach takiego efektu się unika, a podłoga drewniana jak dla mnie z każdą rysą nabiera charakteru. Nie to co panel. Zrobi się dziurę i już widać białe czy inne spod spodu. Pestko jak Ci się ten olej sprawdza w kontakcie z wodą? Ja mam łóżko z litych dech, piękne i solidne, ale pokryte olejo-woskiem i każda plujka mojego najmłodszego inwestora, która nie zostanie zauważona w porę, zostawia plamki. Mrufeczko, u mnie deski leżą na legarkach 5 cm wysokości. Pod nimi pusto. W salonie rozprowadziliśmy między legarkami rurki. Takie jak do podłogówki. Grzeją powietrze pod deskami i same deski od tego też się podgrzewają. Podobnie są robione tzw. podłogi sportowe. Ale jak to moja archeologiczna głowa wymyśliła, to nie wiedziałam, że takie się robi. W każdym razie deskom nic się nie dzieje. Kupowane w tartaku już były suche, a zanim je połóżyliśmy, rok leżały u nas w domu. Teraz jeszcze wymyśliliśmy, żeby wzdłuż ścian, gdzie nie ma rurek, przeprowadzić do okien tarasowych kanały z ciepłym powietrzem z komory wokół wkładu kominkowego. Ale to na razie tylko pomysł, bo trzeba by niezłą demolkę zrobić. Martingg, panele mnie do furii doprowadzały. Te byle jakie pozostawię bez komentarza. Te lepsze po prostu wyglądały sztucznie. U mnie dużo drewna w domu. Cały sufit katedralny w salonie. No, nie pasują. Poza tym też lepsze nie były klasy extra. Mam koty i 2000 ogrodu, i bardzo często chodzimy po domu w tym w czym po ogrodzie. Podłogom to nie wadzi Mnie to bardziej niż panele irytują płytki drewnopodobne. Chociaż sama będę mieć je w łazience, a tak się zawsze zarzekałam, że nie... Wiem, że ludzie kładą drewno na podłogówkę, ale nie chcę zrywać desek za kilka lat, jak stwierdzę, że drewno faktycznie jest izolatorem, a przecież to fakt niezaprzeczalny. Poza tym mamy jeszcze taką koncepcję, że w związku z brakiem funduszy, kupimy teraz coś tańszego, co pozwoli nam się wprowadzić (tak, wiem, że to nieekologiczne podejście) i przemieszkać przez kilka lat, bo już dostajemy fioła od tego ciągłego jeżdżenia tam i z powrotem. Codziennie żyjemy w samochodzie i wozimy wszystko czasem na dwa samochody tam i z powrotem (to też nieekologiczne). Ostatnio mój trzyletni synek z irytacją w głosie powiedział do mnie "mamusiu, mam jus doś tego jezdzenia! chce jus mieszkać w Inkinie!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tern 13.08.2019 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2019 Poza tym mamy jeszcze taką koncepcję, że w związku z brakiem funduszy, kupimy teraz coś tańszego, co pozwoli nam się wprowadzić (tak, wiem, że to nieekologiczne podejście) i przemieszkać przez kilka latAni ekologiczne, ani ekonomiczne, ani ładne, ani przyjemne. Moi rodzice zrobili ten błąd. Po 20 latach ciągle są pomieszczenia, gdzie straszą tandetne panele położone "na chwilę, żeby było". Już te mniej ważne, ale jednak... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19TOMEK65 13.08.2019 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2019 mam panele trochę lepsze bo około 50pln m2 i mamy dosłownie piaskownice na balkonie wiec mlody często wpada z łopatką piasku pochwalić się, że ma i na panelach tych rys nie widać aż tak Rys nie widać aż tak. No właśnie. Nie ma rzeczy niezniszczalnych. Nie demonizujmy paneli. Od wody krawędziują , są głośne a za kilka lat dowiemy się , że są rakotówrcze bo tam więcej chemii niż natury. A panele za 50 zł to powiedzmy sobie raczej tańsze i nie lepsze . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19TOMEK65 13.08.2019 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2019 martingg rodzice znaleźli parkiet bardzo ładny cena 250zł m2 z położeniem, zadzwonili do producenta bezpośrednio u niego 80zł + dowóz Zawsze można znaleźć coś taniej ale bez przesady.Jak łatwo zauważyć cena 250 zł obejmuje połozenie. Zakładam , że również klej, lakier , szpachlówkę , szlifowanie i lakierowanie.A więc 250 zł - powiedzmy 100 zł pozostaje 150 zł . 150,00 zł - 80,00 zł to różnica 70 zł.Marża prawie 100 % ? Nie sądzę . Rodzice musieli kupić parkiet o innym wymiarze lub innej klasie Czy ktoś zastanawiał się co bedzie działo się pod podłogą tzw. pływającą ,gdy pod nią dostanie się nawet mała ilość wody np. w kuchni lub łazience ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 13.08.2019 08:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2019 Ani ekologiczne, ani ekonomiczne, ani ładne, ani przyjemne. Moi rodzice zrobili ten błąd. Po 20 latach ciągle są pomieszczenia, gdzie straszą tandetne panele położone "na chwilę, żeby było". Już te mniej ważne, ale jednak... Zgoda, ale zdaje się, że od 20 lat są u siebie. A u nas nie dość, że z kasą krucho, to jeszcze mieszkam kątem w domu, gdzie nie mogę np. w bieliźnie przejść przez korytarz nawet o północy, bo zawsze mogę spotkać na swojej drodze obcych ludzi, którzy wizytują u mojej cioci w jej połowie domu na piętrze. I wielu innych rzeczy nie mogę lub muszę robić nie tak jakbym robiła to u siebie, bo mieszkam cały czas jak czyjś lokator. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 13.08.2019 08:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2019 Czy ktoś zastanawiał się co bedzie działo się pod podłogą tzw. pływającą ,gdy pod nią dostanie się nawet mała ilość wody np. w kuchni lub łazience ? No nie wiem? Przypuszczam, że mała ilość błyskawicznie odparuje po włączeniu podłogówki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 13.08.2019 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2019 Zgoda, ale zdaje się, że od 20 lat są u siebie. A u nas nie dość, że z kasą krucho, to jeszcze mieszkam kątem w domu, gdzie nie mogę np. w bieliźnie przejść przez korytarz nawet o północy, bo zawsze mogę spotkać na swojej drodze obcych ludzi, którzy wizytują u mojej cioci w jej połowie domu na piętrze. I wielu innych rzeczy nie mogę lub muszę robić nie tak jakbym robiła to u siebie, bo mieszkam cały czas jak czyjś lokator. Jakbym siebie słyszała... Powodzenia w szybkiej przeprowadzce i mieszkaniu w końcu u siebie!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martingg 13.08.2019 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2019 (edytowane) mrufka_bum niestety nie pamięta ojciec ale na 100% był z miejscowości Hajnówka podobno jest tam kilku producentów podłóg np. http://solpar.pl/cennik/cenniki-parkietu/75-parkiet-dab-cennik?gclid=Cj0KCQjwv8nqBRDGARIsAHfR9wCRKYrq0zA_6b_7OZlaFdgfXbrpXsScNtbWlyF7w3UFXeDhD-p2QlIaAtEfEALw_wcB popatrz na google jest ich kilku moze cos ci sie spodoba lub http://www.parkietypryczynicz.com.pl/ Edytowane 13 Sierpnia 2019 przez martingg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 13.08.2019 09:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2019 Jakbym siebie słyszała... Powodzenia w szybkiej przeprowadzce i mieszkaniu w końcu u siebie!!!! I nawzajem Przy tak błyskawicznym tempie, jakie macie, to Wasza przeprowadzka zapewne będzie już wkrótce Muszę pilnować, żebym nie przegapiła, bo u Ciebie codziennie jakieś nowości i wielkie kroki do przodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martingg 13.08.2019 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2019 (edytowane) martingg rodzice znaleźli parkiet bardzo ładny cena 250zł m2 z położeniem, zadzwonili do producenta bezpośrednio u niego 80zł + dowóz Zawsze można znaleźć coś taniej ale bez przesady. Jak łatwo zauważyć cena 250 zł obejmuje połozenie. Zakładam , że również klej, lakier , szpachlówkę , szlifowanie i lakierowanie. A więc 250 zł - powiedzmy 100 zł pozostaje 150 zł . 150,00 zł - 80,00 zł to różnica 70 zł. Marża prawie 100 % ? Nie sądzę . Rodzice musieli kupić parkiet o innym wymiarze lub innej klasie Czy ktoś zastanawiał się co bedzie działo się pod podłogą tzw. pływającą ,gdy pod nią dostanie się nawet mała ilość wody np. w kuchni lub łazience ? za transport było całe 100pln na 55m2, wyszło na gotowo 125pln za m2 także 50% taniej. Upatrzone w TTW Home zdaje sie obok Blue City w Warszawie, I gatunek, może w innych sklepach byłoby taniej, nie wiem. Znajomy teraz wykańcza dom pod serockiem znalazł sobie panele po 90pln m2 jakiś mniejszy producent nie kronopol czy inny, również zadzwonił do producenta udału mu się kupić po 55pln za m2 ten sam produkt także trzeba po prostu szukać. Rys nie widać aż tak. No właśnie. Nie ma rzeczy niezniszczalnych. Nie demonizujmy paneli. Od wody krawędziują , są głośne a za kilka lat dowiemy się , że są rakotówrcze bo tam więcej chemii niż natury. A panele za 50 zł to powiedzmy sobie raczej tańsze i nie lepsze . tani panel to kosztuje 20zł, mam ze średniej półki bym raczej powiedział Edytowane 13 Sierpnia 2019 przez martingg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 13.08.2019 10:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2019 tani panel to kosztuje 20zł, mam ze średniej półki bym raczej powiedział To chyba wszystko zależy jakim kto dysponuje budżetem. To tak jak z samochodami. Dla wielu znajomych moje Audi z 2003 roku to stare auto, złomek. Ale dla innych, którzy mają mniejszy budżet moje auto to wypasiona fura. Mam i takich, i takich znajomych. A wracając do paneli podłogowych vs. lite deski podłogowe - Tern, 19TOMEK65 jak to u Was będzie? Montujecie/macie zamontowane na podłogówkę tylko lite dechy, parkiet? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.