odbiór domu - potrzebna pomoc

[joanna_fk]

Witam,

potrzebuję kontaktu do kierownika budowy lub może architekta z powiatu warszawskiego zachodniego, który pomoże mi w odbiorze domku jednorodzinnego. Sytuacja jest skomplikowana. Pozwolenie na budowę wydano w 2000 r na mojego tatę. Dom był budowany "po kawałku", z przerwami przez kilka lat. Ja przejęłam budynek 3 lata temu i wykończyłam, ale nie mam np. dziennika budowy. Potrzebuję kogoś, kto przeprowadzi mnie przez procedurę odbioru i doradzi, jak najlepiej wybrnąć z tej sytuacji. Mogę liczyć na Waszą pomoc?

[Gibbs007]

Po pierwsze musisz przepisać pozwolenie na budowę. W tym celu udaj się do starostwa wydzial architektury.

Co się stało z dziennikiem budowy?? Czy w budynku wykonano zmiany w stosunku do pozwolenia na budowę? Czy obiekt jest juz zamieszkały??

[radek1987]

a po co kończyć budowę, możesz mieć bez, wiesz jakie możliwości się przed Tobą otwierają prawne możesz być jak Superman, niby jesteś, a i tak nikt wi gdzie jesteś

 

Znam paru ludzi takich, XD

[CityMatic]

Coś takiego wyszukałem, ale jak szukałem to wszyscy piszą o zgłoszenie tego faktu do odpowiednich urzędów o wydanie duplikatu...i wszyscy piszą że przerwa nie mogła być dłuższa niż 2 lata

 

"W przypadku zagubienia lub zniszczenia dziennika budowy trzeba fakt ten zgłosić w Urzędzie i wystąpić o wydanie nowego, przedkładając wymagane dokumenty:

 

oświadczenie inwestora, złożone pod rygorem odpowiedzialności karnej, o zagubieniu lub kradzieży dziennika budowy,

oryginał ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę/rozbiórkę,

oświadczenie kierownika budowy o tym, iż prace nie zostały przerwane na czas dłuższy niż 2 lata.

O zaistniałym fakcie zostaje powiadomiony nadzór budowlany, który może przeprowadzić kontrolę i wyciągnąć konsekwencje wobec osób winnych zaniedbań. W przypadku innych zaniedbań – za dokonywanie wpisów niezgodnych ze stanem faktycznym, kierownikowi budowy grozi kara ograniczenia wolności albo jej pozbawienia do lat 5, nałożenia grzywny oraz może stracić uprawnienia budowlane. Oryginał dokumentu po zakończeniu budowy wraz z innymi niezbędnymi dokumentami składa się w Urzędzie, który wydał pozwolenie na budowę. Natomiast strony z perforacją pozostają dla inwestora."

[CityMatic]

a po co kończyć budowę, możesz mieć bez, wiesz jakie możliwości się przed Tobą otwierają prawne możesz być jak Superman, niby jesteś, a i tak nikt wi gdzie jesteś

 

Znam paru ludzi takich, XD

 

No i :http://prawo.money.pl/porady-prawne/porady/prawo-budowlane/artykul/jakie;sa;konsekwencje;nielegalnego;uzytkowania;budynku,187,0,741051.html

[Tomaszs131]

Czyli wykończeniówkę muszę zakończyć w przeciągu dwóch lat od ostatnieho wpisu w dzienniku budowu?

[joanna_fk]

Po pierwsze musisz przepisać pozwolenie na budowę. W tym celu udaj się do starostwa wydzial architektury.

Co się stało z dziennikiem budowy?? Czy w budynku wykonano zmiany w stosunku do pozwolenia na budowę? Czy obiekt jest juz zamieszkały??

 

Co się stało z dziennikiem budowy - nie wiem. Na początku musiał być, bo budowa była rozpoczęta zgodnie ze wszystkimi standardami. Jak przejmowałam od mamy dokumenty 3 lata temu to już go nie było

Przerwy w budowie były i to raczej dłuższe niż 2 lata.

Kierownik budowy niestety zmarł i od tej strony żadnych dokumentów ani pomocy już nie uzyskam

Zmiany w projekcie - drobne, ale są.

Budynek jest już wykończony i zamieszkany (muszę mieć jakiś dach nad głową).

Biorąc pod uwagę to wszystko szukam kogoś, kto mi pomoże wyprostować tą sytuację, bo sama się w tym wszystkim gubię.

[Zagurski]

Kierownik budowy niestety zmarł i od tej strony żadnych dokumentów ani pomocy już nie uzyskam

Niestety nie pierwszy i nie ostatni taki przypadek. Idź do Urzędu i poproś o nową książkę w związku z powyższym i po prostu znajdź innego kierownika budowy, który na własną odpowiedzialność zrobi ci stosowne wpisy, iż budynek spełnia warunki i takie tam pierdoły...

Także nie ma tragedii, poza tą, że poprzedniemu kierownikowi się zmarło. Nikt z urzędu nie będzie w to wnikał, bo dla nich liczą się tylko papierki.

Odwalą robotę od siódmej do szesnastej i tyle. Tak to działa i tak to wygląda.

EdIT:

Do piętnastej! O szesnastej urzędnicy są już w domu i mają *********na twoje problemy

Edytowane 1 Kwietnia 2017 przez Tomaszs131
Wulgaryzmy