Magdzia 08.09.2004 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 Jako zwolenniczka małych pokoi odpowiadam - 10m - bo lubię przytulne pomieszczenia To po co budujesz dom? Nie lepiej kupic kawalerke 30 m2 ? Magdzia a jaki duzy salon u Ciebie bedzie? Magdziu przeslalam Ci priva, Pozdrawiam A. Nie, w kawalerce mieszkaliśmy parę lat i mam dosyć. No a dom, to dom. Salon mam dość spory - 37m, ale to bedzie miejsce dla calej rodziny, a sypialnia to co innego. Właśnie mi się przypomniało - miałam kolegę, któego rodzice mieli duży dom. On z siostrą urzędowali na górze. On miał wielki pokój z wydzielonymi strefami - sypialną, wypoczynkową (miał nawet komplet wypoczynkowy ze skóry i stolik do tego - nastolatek!!!). No i jak były jakieś imprezy, a były u niego często, to na tym "wypoczynku" lądowały osoby, ktore już "odpadły" - czyli nietrzeźwe, bo tam nikt nie zaglądał i nikt tam im nie przeszkadzał w "wypoczywaniu". Natomiast cała impreza (poza ew. tańcami) odbywała się na podłodze - wszyscy siedzieli w kółku na środku na dywanie. Bo ludzie lubią siedzieć "w kupie" a duża przestrzeń temu nie sprzyja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 08.09.2004 09:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 hahahah Magdzia - tak to bywa ze skorzanymi wypoczynkami. Ja swojemu dziecku nie kupie takowej bo jak widze ceny to mi oczy wychodza Owszem ludzie lubia w kupie siedziec ale rozsadnie - nie jeden na drugim - np. 4 osoby/m2 - eh to by bylo okropne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 08.09.2004 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 my się czasami zastanawiamy czy aby ten dom nie za duży ... bo cała 4-osobowa rodzina nieraz okupuje jedną kanapę (niestety nierozkładaną i nie narożną, taka zwykła sofa w kolorach ochronnych - nie widać śladów po soczkach, jogurtach etc - dzieci ) w ogóle to siedzimy razem na kupie i dzieci to raczej nie potrzebują osobnych pokoi, nawet jak do córki przychodzą koleżanki, to brat (2 lata) nie przeszkadza, jest raczej atrakcją, wymyślają mu różne zadania i trochę się z niego nabijają ... a on się cieszy że może się z nimi pobawić ... więc raczej nie mamy obaw co do wielkości pokoi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 08.09.2004 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 to jeszcze polecam wszystkim dyskusję o tutaj Pozdrawiam, gaga2 PS: poświęcenie totalne dla dziecka kosztem innych nie jest równe dojrzałej miłości matczynej. [/url] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 08.09.2004 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 hahahah Magdzia - tak to bywa ze skorzanymi wypoczynkami. Ja swojemu dziecku nie kupie takowej bo jak widze ceny to mi oczy wychodza Owszem ludzie lubia w kupie siedziec ale rozsadnie - nie jeden na drugim - np. 4 osoby/m2 - eh to by bylo okropne Hmm... A my właśnie wczoraj taki wypoczynek kupiliśmy i jest piękny i mięciutki i przytulny A podobno w kupie raźniej. A wielkośc domu zaczyna mnie przytłaczać - mówię coś do mojego męża - i nigdy nie wiem, czy mnie słyszy, czy nie, nie wiem, gdzie jest... W naszej kawalerce MUSIAŁ mnie słyszeć, bo nie miał innego wyjścia. A zwłaszcza mnie przeraża metraż kiedy przychodzi sobota i zaczynam sprzątać. A juz przeklinam te metry jak kończe sprzątać i kręgosłup mi wypada... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 08.09.2004 09:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 No ja mam teraz mieszkanie 100m2. Faktycznie jak maz jest w kuchni to moge 5 razy wolac a on potem mowi ze nie slyszal - ale kto wie czy to wina metrazu czy "wielkiej" checi sluchania mnie. Co do sprzatania - nie nawidze!!!!! I dlatego wieksza czesc domu przeznacze na pokoje dla dzieci - a co niech sprzataja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 08.09.2004 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 No ja mam teraz mieszkanie 100m2. Faktycznie jak maz jest w kuchni to moge 5 razy wolac a on potem mowi ze nie slyszal - ale kto wie czy to wina metrazu czy "wielkiej" checi sluchania mnie. Co do sprzatania - nie nawidze!!!!! I dlatego wieksza czesc domu przeznacze na pokoje dla dzieci - a co niech sprzataja Z tymi mężami i ich słuchem, a zwłaszcza z PAMIĘCIĄ to tak jest. Czasem zastanawiam się, czy nie założył gdzieś "pluskwy" bo słyszy za dużo, więcej, niz prawa fizyki pozwalają, a czasem mam wrażenie, że biedak ogłuchł... A jeśli chodzi o sprzątanie - no fakt, jak dzieciaczek większy, to niech sam sprząta swój bałagan. Ale znam też domy, gdzie mamusia z odkurzaczem, a dziecko najwyżej nogi uniesie, żeby mama odkurzyła pod nimi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 08.09.2004 10:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 PS: poświęcenie totalne dla dziecka kosztem innych nie jest równe dojrzałej miłości matczynej. [/url] gaga czyzbys chciala solidaryzowac sie z mezami , ktorzy narzekaja ze od kad pojawil sie potomek spia sami?? magdzia moj synek przez dluzszy czas nie chcial w domu sprzatac zabawek. Jakie bylo moje zdzwienie jak uslyszalam od pani w przedszkolu ze moja pociecha sprzata nie dosc ze po sobie to jeszcze po innych bardzo dokladnie. Podobno jak wchodzil do przedszkola po porannym spacerze pierwsze co mowil to - co tu taki balagan?? A w domu kurcze nie ! Ale teraz za to zmienil tok myslenia - (nie lubi isc spac po bajce )-mowi ze nie pojdzie spac dopoki nie posprzata wszystkich zabawek - a sprzatanie zajmuje mu conajmniej godzine ( widac ze juz glowka pracuje ! ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 08.09.2004 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 Agnieszko, taki sprzątający facet, i to taki, który robi to z WŁASNEJ, nieprzymuszonej woli (niezależnie od tego, jakie ma ku temu powody) to jest skarb! Świetna partia! Niejedna z nas pewnie chciałaby miec takie męża. Pilnuj go, jak dorośnie, bo sie dziewczyny będą o niego zabijać! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 08.09.2004 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 a wracająć do pytania z poczatku tego wątku... w moim domku rozmiary pokoi dziecięcych wynikły z projektu.Dzieciaki zajęły 2 wolne pokoje na poddaszu i ich wielkość jest około 16 m.kw. pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 08.09.2004 10:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 a wracająć do pytania z poczatku tego wątku... w moim domku rozmiary pokoi dziecięcych wynikły z projektu.Dzieciaki zajęły 2 wolne pokoje na poddaszu i ich wielkość jest około 16 m.kw. pozdrowionka Tak ale poddaszowe 16 to mniej niz parterowe 16. Ale bardzo podobaja mi sie poddaszowe pokoje dzieciece , sa bardzo przytulne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brzuzens 08.09.2004 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 Kucze... mozna powiedziec ze kobiety prawie zdominowaly ten watek Musze cos napisac, zeby bylo sprawiedliwie... Do rzeczy... u nas pokoje dziecinne beda mialy po 17m2, liczone na powierzchni podlogi. Pokoje na poddaszu, wiec czesc pod skosami (jakies 4.5m2 w kazdym pokoju). Jako ze dzieci beda na poczatku male , to na starcie maja po 17m2 powierzchni uzytkowej, a im szybciej beda rosly tym powierzchnia uzytkowa mniejsza :D W projekcie pokoje byly wieksze (po. ok. 21m2) ale mialy moim zdaniem jedna zasadnicza wade - znajdowaly sie na polnocnej stronie domu. No i podjelismy decyzje, ze sie zamieniamy stronami swiata i dzieciaki laduja na poludniowej stronie, a nasza sypialnia i lazienka na polnocnej. Jak sloneczko im zajrzy do pokoju, to zyskaja (jeszcze) wiecej optymizmu a nam slonce w sypialni i tak nie jest koniecznie potrzebne. A poza tym to nasze okna beda od strony ulicy - czyli my mamy na wszystko oko, a koledzy dzieciakow nam szyb kamykami nie powybijaja Sam sie wychowalem w bloku na 8m2 (nawet niecalych) ale to duzo za malo. Dzieci w roznym wieku maja rozne potrzeby, male musza miec miejsce na rozsypanie klockow, wieksze na zaproszenie kilku osob. A koledzy i kolezanki dzieci nie zawsze chca siedziec w salonie pod czujnym okiem mamusi. Wiec kazde musi miec swoja enklawe chocby nie wiem jak bardzo lubilo spedzac czas z reszta rodziny. Uwazam ze te 16-20m2 dla malego czlowieczka jest w sam raz. Pozdrawiam Brzuzens Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 08.09.2004 10:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 No i brzuzens ( kurcze ale trudno to napisac) zgadzam sie z Toba. Dobrze ze sie zamieniliscie z dziecmi stronami swiata - tez bym tak zrobila. Teraz pokoje dla dzieci u mnie sa od strony wschodnio - poludniowej niby dobrze ale nie zadawala mnie to ze po poludniu nie bedzie tam za duzo slonca. Ale mialam do wyboru - albo zrobic salon od strony wschodnio -poludniowej a pokoje dla dzieci od poludniowo - zachodniej albo odwrotnie. czy dobrze wybralam? w poludnie slonce bynajmniej bedzie wszedzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 08.09.2004 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 a po południu i tak będziecie wszyscy siedzieć razem w salonie...a tam będzie dużo słońca!A nie osobno w swoich"norach" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 08.09.2004 11:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 a po południu i tak będziecie wszyscy siedzieć razem w salonie...a tam będzie dużo słońca!A nie osobno w swoich"norach" owszem , ale po poludniu to zakladam ze dzieci jeszcze musza odrobic czasem lekcje w swojej norze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 08.09.2004 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 Więc tak: latem będzie dość światła do późna... a zima i tak przy lampkach ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 08.09.2004 11:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 Więc tak: latem będzie dość światła do późna... a zima i tak przy lampkach ! Masz racje czyli wmoj wybor byl trafny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 08.09.2004 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 Ja bym też tak zrobiła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 08.09.2004 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 U mnie pokoje dla dzieci są niemal identyczne, jeden ma 12,83m2, a drugi 12,89m2... dziecka narazie dochowalismy sie jednego.. tak wiec nad drugim trzeba bedzie jeszcze popracowac :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brzuzens 08.09.2004 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 a po południu i tak będziecie wszyscy siedzieć razem w salonie...a tam będzie dużo słońca!A nie osobno w swoich"norach" owszem , ale po poludniu to zakladam ze dzieci jeszcze musza odrobic czasem lekcje w swojej norze Dokladnie Poza tym im dzieci starsze, tym wiecej swobody potrzebuja. Agacka, naprawde wszystkie popoludnia spedzalas z rodzicami w salonie? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.