Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Z jakimi wyrzeczeniami zwi?zana jest/by?a wasza budowa?


Z jakimi wyrzeczeniami wiąże się wasza budowa?  

130 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Z jakimi wyrzeczeniami wiąże się wasza budowa?



Recommended Posts

  • Odpowiedzi 50
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mój głos nie jest tak do końca prawdziwy, bo już u rodzicó nie mieszkamy. Ale tak było. Na szczęście już jesteśmy na swoim, już mieszkamy we własnym domu. Samochodu nie zmieniamy, na urlopy nie jeżdzimy, bo nie ma na nie ani pieniędzy (kredyt i wykańczanie domu) ani czasu (w domu jest tyle do zrobienia). Ale warto!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każda przyjemność to zazwyczaj jakieś wyrzeczenia,jednak warto się pomęczyć aby mieć własna chatkę, samochódu nie zmienimy przez dłuższy czas :( , urlopy krótsze i skromniejsze :( , kredyt przed nami, znaczy się płacenie rat :( , to narazie tyle zobaczymy co bedzie jak przyjdzie wykańczanie budowy, bo na razie stan surowy, ale trzeba być dobrej myśli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do fryzjera chodzę sporadycznie (nie odczuwam więc jego braku). Kredyt owszem - ale zawsze jakiś spłacaliśmy. Budowa jest dla mnie tak ogromną radością, że gotowa jestem na wszelkie wyrzeczenia. Nie zamienię mojego ogródka na żadną, najpiękniejszą wycieczkę.

Pozdrawiam wszystkich budowniczych. MM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do fryzjera chodzę sporadycznie (nie odczuwam więc jego braku). Kredyt owszem - ale zawsze jakiś spłacaliśmy. Budowa jest dla mnie tak ogromną radością, że gotowa jestem na wszelkie wyrzeczenia. Nie zamienię mojego ogródka na żadną, najpiękniejszą wycieczkę.

Pozdrawiam wszystkich budowniczych. MM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku budowy wydawało się nam, że będziemy musieli zrezygnować prawie ze wszystkiego :-? . Ale okazało się, że każde z nas zaczęło zarabiać lepiej :D . Kredyt mamy spory, ale spłacamy go spokojnie i nawet zostaje nam na inne przyjemności. W końcu po 2 latach jedziemy w "podróż poślubną", a na początku listopada wprowadzamy się do własnego, prawie wykończonego domu. Zaznaczyłem opcję 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm,co tu wybrać?

Samochód akurat zmieniliśmy rok temu,ale reszta to bez szaleństw.Wakacje poza sezonem w tanim miejscu,ubrań to ja już nie kupuję,tylko żona coś tam.Bronimy się przed kredytem ale chyba nas dopadnie.No i najgorsze-brak wina!!! :( Kocham wino,zbieram(a raczej zbierałem) dobre butelki a teraz klops.Sporadycznie butelka z marketu bo taniej(do 20-25 zł).Ale dom jest tego wart :D

Może ktoś chce kupić Ch.Margaux'93 ?Tanio sprzedam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaznaczyłam opcję 2

ale kredyt mam i od pół roku spłacam

więc w tym roku nie było wakacji tzn. były ale na budowie

jak narazie chleb obłożony, jakieś wypady (rzadkie bo czasu ni ma) i póki co starcza na piwko

a ciuchy? na budowę mam ich wiele, a na wyjście też się coś znajdzie ze starych zapasów :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odp.2 bez kredytu nie ma budowania...przynajmniej dla mnie :cry:

Choć nie do końca chcę siędać zwariować...

Jeść zamierzam,do fryzjera czasami też,wczasy już teraz mamy gdzie spędzać/przenosimy się w piękne tereny/

W końcu,życie nam ucieka...drugiego nie będzie!

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaznaczyłam opcję 2, ale mamy kredyty i to dwa.

Styl życia zmienił się o tyle, że nie mamy na nic czasu, także na dłuższy (ponad tydzień) urlop. I szczerze - raczej nie przewiduję wakacji na greckiej wysepce czy kupna nowego, choćby i używanego auta. Poza tym raczej nie oszczędzamy, żywimy się jak zwykle, wydajemy co miesiąc tyle co zwykle.

Na początku budowy wydawało się nam, że będzie nas stać na bardzo wiele. Teraz życie weryfikuje te poglądy... I tak jesteśmy w luksusowej sytuacji.

Pozdrawiam,

gaga2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podałam odpowiedzi bo jeszcze nie buduję, ale strasznie się boję tego oszczędzania co się wkarada w codzienność. :roll: Z nowego samochodu i wakacji jestem w stanie bez większego problemu zrezygnować.

Wiecie co, ja sie tak zaczęłam zastanawiać, że człowiek (mam na myśli siebie) to głupi jest. Oszczędzam na wszystkim, nawet butów w tym roku na lato sobie nie kupiłam ( :-? ) ale za to kupiliśmy wczoraj komplet wypoczynkowy ze skóry, który tani nie był. Przecież to bez sensu. Skąpie na jedno, żeby wywalić na drugie. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co.. to dziwna ankieta, dlaczego?

bo zaznaczylem opcje nr 2 "z kilkoma, np. nie jeździmy na wczasy zagraniczne, nie zmieniamy samochodu na nowy" bo tak uwazam

natomiast rownie dobrze pasuje do nas opcja 3 "z wieloma, wzięlismy kredyt, wogóle nie jeżdzimy na urlop, mieszkamy u teściów", to wszystko prawda, tylko że... budujemy drugi rok.. wiec jakos tak naturalnie wyszlo ze nie bylismy na urlopie, m.in. z powodu małego dziecka, a ze mieszkamy z moimi rodzicami, to wcale nie uwazam za jakas super ogromna wadę, miejsca mamy sporo.. a że wzielismy kredyt... wiele osob buduje z kredytem.... tak wiec jeszcze raz mowie... dziwna ankieta :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...