Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czym pomalować ponad 100-letnie deski podłogowe?


Turkusowa

Recommended Posts

Witam,

 

Mam podłogę z ponad 100-letnich desek podłogowych, o grubości ponad 3 cm, najprawdopodobniej modrzewiowych. Cyklinowanie już za mną (dobrych kilka warstw farby olejnej), właśnie jestem na etapie fugowania przestrzeni między deskami i wyboru czegoś czym mogłabym pomalować tę podłogę. Wstępnie założyłam, że podłoga będzie pomalowana szarą farbą olejną (kupiona z polecenia, wiem, że jest wytrzymała), ale po cyklinowaniu żal mi ukrywania pięknego koloru desek i wolałabym pokryć je czymś bezbarwnym zachowując rysunek drewna i koloryt.

 

I teraz dochodzę do meritum – co byłoby właściwe na tak stare deski?

Olejowanie, olejowosk czy lakier?

 

Podobno oleje wyglądają najbardziej naturalnie, ale są mniej trwałe (robią się plamy - o co przy dzieciach nietrudno!) – nie widziałam nigdy powierzchni naolejowanej – czy nie jest ona tłusta? Boję się, że po olejowaniu drewno będzie za miękkie i będą się robić wgniotki np. jak dziecko rzuci zabawką o podłogę. Przeraża mnie też trochę konieczność olejowania podłogi co pół roku (czy trzeba wtedy przeszlifować i zaolejować czy tylko zaolejować 1 warstwą?).

 

Słyszałam, że lakiery tzw.Eko szybkoschnące są mało trwałe, szybko się ścierają (widziałam taką podłogę i faktycznie niefajnie to wygląda) i że z tego powodu lepiej dać zwykły "chemiczny" długoutwardzający się lakier. Szczerze mówiąc chciałam pomalować takim długoschnącym lakierem, ale teraz w ciąży obawiam się takiego lakieru. No i może lepszy byłby lakier bezpodkładowy (bo chyba szybciej się kładzie)?

 

A może najlepszy byłby olejowosk – jako coś pośredniego między lakierem a olejem? Ale to też słyszałam od osoby z małymi dziećmi, że lepsze od lakieru, tylko że trzeba częściej odnawiać, i np. po 3 latach robić szlifowanie i nakładanie nowej warstwy(bo przy dzieciach tworzą się rysy).

 

Mamy wstawione nowe fugi, ale to jakiś rozpuszczalnikowy, śmierdzący preparat i też trochę się boję czy po położeniu oleju/olejowosku fuga nie będzie się kruszyć i dzieci nie będą jej zjadać dla zabawy? (tzn.podejrzewam, że będzie się kruszyć, bo drewno pracuje) Czy w związku z tym nie lepszy by był lakier, który by pokrył fugi grubą warstwą?

 

Dodam od siebie, że mam małe dziecko i jestem właśnie w kolejnej ciąży, więc nie chcę aby im coś zaszkodziło – mogę spokojnie poczekać nawet miesiąc od nałożenia ostatniej warstwy lakieru/oleju/olejowosku, byleby w atmosferze nie było już nic toksycznego.

W mieszkaniu mam mało miejsca, więc kolejne cyklinowanie podłogi po paru latach byłoby kłopotliwe (po prostu nie ma pomieszczenia w którym można by było przechować meble, itp.).

 

W jednym miejscu po zcyklinowaniu ukazały się dziury po kornikach (w przyszłości deski do wymiany, na razie chce się tam po prostu wprowadzić) – czy warto pryskać preparatem przeciw kornikom czy wystarczy zafugować/zakitować?

 

Może ktoś mógłby coś doradzić?

Głównie chodzi mi o to, że deski są ponad 100-letnie + ciąża i dzieci + mała chęć kolejnego szybkiego odnawiania podłogi (ze względu na brak miejsca na przestawienie mebli)...

Przepraszam za tak długi post, ale chciałam w nim zawrzeć wszystkie moje wątpliwości, bo jestem w kropce...

Edytowane przez Turkusowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

deski stare! Szpary zakitowane nie wiadomo czym...! W szparach stary brud resztki farby, wosków etc. Musisz to zlecić komuś, kto moze i potrafi to zrobić. Jesteś w ciązy więc daj sobie spokój i chroń siebie i bobasa.

Lakier podkładowy spirytusowy na drewna egzotyczne. Wstrzymuje wypływ żywicy. Następnie lakier rozpuszczalnikowy do parkietów położony trzy razy. Masz podłogę na lata.

Nie jestem zwolennikiem lakierów chemicznych ale tutaj są one wskazane ze względu na starość desek i ich nieznaną historię oraz zabrudzenia w szparach.

Lakiery są do kupienia w Castoramie lub w sklepach parkieciarskich. Rysy tworzą się nie tylko przy dzieciach. Przy dorosłych również. Nie ma lakierów które się nie rysują. Blacha zlewozmywaka czy garnków też się rysuje a są twardsze od lakierów...Ważna jest też dbałość o nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Oczywiście sama nie robię podłogi, rodzina mi pomaga (a raczej pracuje w 100%, a to ja "pomagam" nadzorując prace) :)

 

Wiem, że specjalista zrobiłby to elegancko, ale tnę koszty - jakby mi robił podłogę specjalista, to nie zadawałabym pytań na tym forum tylko zdałabym się na jego doświadczenie ;) A propos... specjaliści nie byli chętni na cyklinowanie tak starych desek pomalowanych farbą olejną - jedni doradzali założenie paneli - bo taniej i mniej roboty (!!!), a drudzy co chwila podwyższali cenę - no i nie chcieli wymieniać brudnych fug, tylko je tak zostawić... jakoś nie przemawiało do mnie pozostawienie 100-letniego brudu i jedynie zaolejowanie go (taka była propozycja)...

 

Dlatego rodzina mi amatorsko wycyklinowała podłogę i jest super :)

Deski są wycyklinowane - pachnie świeżym drewnem, podłoga jest równa (a była w niektórych miejscach wypaczona).

Brudu nie ma, bo jest już dawno usunięty, a fugi są zrobione nowe, ale podobno przy deskach to i tak po czasie nowe fugi będą się wykruszać (bo drewno pracuje).

Taki był stan jak zadawałam to pytanie.

 

Ostatecznie zdecydowałam się na lakier bezpodkładowy - jaki będzie efekt jeszcze nie wiem... na razie po pierwszym lakierowaniu kolor drewna jest znacznie przyciemniony, a fugi lakier praktycznie "wchłonęły". Teoretycznie robi się 3 lakierowania, ale możliwe, że trzeba będzie położyć więcej warstw lakieru.

 

Chciałam kupić jakiś "mocny", "chemiczny" lakier, ale nie mogłam znaleźć nic sensownego, co miałoby dobre opinie w sieci. Tak więc zaryzykowałam z lakierem bezpodkładowym.

Edytowane przez Turkusowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...
Osmo. Rewelacyjne oleje, woski itd. Dopuszczone do stosowania na zabawkach dla dzieci. Swietna jakosc, duzy wybor kolorow - olejobejce..uzyłam na parapetach i półkach. Bezbarwny olej. Pogłębia rysunek słojów. Odporny na rozlane napoje, kubek z kawą się nie przykleja jak do lakieru. Jestem bardzo zadowolona i bede to stosowac na moich rowniez ponad stuletnich podłogach, blatach kuchennych itp. Powodzenia ☺
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...