Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kobiety Szyj?ce - ?aczcie si?


Recommended Posts

Mam dwie ręce, dwie maszyny, i pomysłów sto....

Ale za cholerę nie znam się na mechanice urzadzeń mechanicznych i jak tylkko coś mi się stanie w maszynie to mam przestój. I to właśnie teraz - kiedy pora uszyć coś w okna.

Poradźcie Drogie Koleżanki - co się dzieje z moją maszyną (stary dobry Łucznik - na górze piękny ścieg - od spodu posiekana nitka powyciągana i wogóle do bani) albo napiszcie gdzie teraz takie cudo można wyregulować / naprawić (chodzi o okolice Wawy i Grodziska Maz)

Pozdrawiam

K

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22879-kobiety-szyjce-aczcie-si/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Prawdopodobnie masz źle ustawiony naciąg nici - za luźno.

 

W Łuczniku nić przechodzi przez taki bębenek z cyferkami - kręcenie bębenkiem powoduje dociskanie i luzowanie szczeliny, w której przesuwa się nić. Trzeba to zrobić na wyczucie sprawdzając ręcznie czy nić przesuwa się gładko, bo kiepsko wymyślono ten mechanizm (z ustawień cyferek nic nie wynika i nie rządzą tym żadne reguły)

 

Druga przyczyna to złe ustawienie docisku stopki. W Łuczniku po lewej stronie na górze masz srebrny bolec, który wciskasz lub luzujesz (pierścieniem wokół). To też musisz ustawić na wyczucie. Pomiędzy maksymalnym a minimalnym wciśnięciem bolec ma nieskończoną ilość ustawień. Coś musi pasować.

 

Trzecia przyczyna to założenie innego gatunku nici w bębenku i innego na zewnątrz, ale o to Cię nie podejrzewam... :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22879-kobiety-szyjce-aczcie-si/#findComment-402557
Udostępnij na innych stronach

Co za seksizm,

post skierowany wyłącznie do kobiet... 8)

Sprawdź także, czy sprężynka, która jest przy regulatorze górnej nitki (tym bębenku z cyferkami) nie jest czasem nadwyrężona i nie przesuwa się do góry podczas szycia nie pełniąc swojej funkcji. Wówczas górna nitka jest zawsze naciągnięta na maxa i powoduje nierówny ścieg...

Ewentualnie zobacz, czy dolna nitka jest dociskana do bębenka przez taką blaszkę na nim...

Eech kiedyś się naszyłem na takim łuczniku.

Obecnie mam starą winselmann-titan, ma z 70-lat (posag żony), ale tak pięknie szyje, że aż się chce. Tylko nie da się nią obrębiać...

 

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22879-kobiety-szyjce-aczcie-si/#findComment-402731
Udostępnij na innych stronach

W takich przypadkach zawsze zaczynam od sprawdzenia, czy maszyna nie jest już zbyt mocno zabrudzona. Zbity kurz, zwłaszcza w mechaniźmie pod stopką może powodować efekty, o jakich piszesz.

Śrubokręt (nie w każdym modelu potrzebny, u niektórych dostęp jest po odsunięciu blaszki), pędzelek i powietrze w płuca :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22879-kobiety-szyjce-aczcie-si/#findComment-403089
Udostępnij na innych stronach

No juz różnych widziałam, sprzątających, piorących, mój monsz to nawet gotuje lepiej ode mnie... Ale szyjącego faceta - z zamiłowania, amatorsko - to ja jeszcze w życiu nie spotkałam. Chylę czoła!

I dziękuję za fachowe porady - dziś wieczorem popróbuję!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22879-kobiety-szyjce-aczcie-si/#findComment-403123
Udostępnij na innych stronach

Ja widziałam! Ja widziałam! i to nie raz :) (haftującego faceta).

A na maszynie to mój tata szyje namiętnie. Tylko wkurza mnie to Jego ciągłe oliwienie - i marudzenie, że ja za rzadko oliwię maszynę. Siebie oliwię - nie wystarczy?

kroyena - zaczynasz być fascynujący...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22879-kobiety-szyjce-aczcie-si/#findComment-403438
Udostępnij na innych stronach

Ja widziałam haftującego faceta! Mój pan od Wychowania technicznego (taki przedmiot w podstawówce) haftował na lekcjach wspaniałe obrusy, które jego kumpel sprzedawał potem w Berlinie.

Kroyena, przyznaj się, byłeś w młodości nauczycielem!!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22879-kobiety-szyjce-aczcie-si/#findComment-403745
Udostępnij na innych stronach

Taki Łucznik to jeszcze nic,

ale spróbujcie szyć na profesjonalnej Pfaffce, albo innej Minervie lebo Overlocku.

Nie można uciec z paluchami...

A teraz mam maszynę z nożnym napędem - echhh powrót do korzeni... :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22879-kobiety-szyjce-aczcie-si/#findComment-404408
Udostępnij na innych stronach

Powrót do korzeni to igła nitka i ręka, bez naparstka. Naparstek nalezy wykorzystywać w innym celu (oczywiście :roll: ). Oczywiście :wink: .

 

a tak mnie dziewczyny podpuściły, że sobie przypominałem wczoraj ścieg "żeglarski".

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22879-kobiety-szyjce-aczcie-si/#findComment-404453
Udostępnij na innych stronach

No tak - faceci przy maszynach i tamborkach...

A kobiety? Co "męskiego" robicie? Mnie się zdarzyło wymieniach wydech w oplu (6 miesiąc ciąży), kafelkuję, fuguję, skręcam komputery, lubię moją piłę łańcuchową i flexę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/22879-kobiety-szyjce-aczcie-si/#findComment-404595
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...