Magdzia 21.09.2004 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2004 Taaa... i zasmażka! Bój się Boga, kroyena, nie po to kupuję piękne, delikatne tiulowe firany, żeby teraz je "krasić" koronkami i ściagaczami. Chcę je tylko dysretnie obszyć (po bokach, tak jak były cięte, dla jasności) i tyle Po bokach mówisz... Wąski obrąbek zawsze (?!) wygląda nieciekawie. Marszczy się i inne takie. Najlepiej gdy można go ukryć gdzieś z boku pod zasłonką. Jeżeli ma być dyskretnie - to może szersza plisa z innego materiału w odpowiednio dobranym kolorze (ton w ton) Problem polega na tym, że nie ma i nie będzie zasłon, dlatego to obrąbienie musi być ładnie zrobione, ale tak, żeby było jak najmniej widoczne. A czy pisząc "plisa" masz na myśli plisowanie? Jak by wyglądało takie plisowanie z boku (z boku, bo firany były cięte "z metra" na szerokość) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marbo 21.09.2004 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2004 Moja "plisa" nie ma nic wspólnego z plisowaniem. Jest to pasek materiału doszyty na gładko, w taki sposób by wewnętrz doszywanego paska znalazły się brzegi materiału do którego jest doszywany a także samej plisy lub wszystkie trzy brzegi są przeszyte razem i wspólnie przeszyte ściegiem zabezpieczającym brzeg. Boję się aż używać obowiązującej w mojej rodzinie nomenklatury, żeby nie być opacznie zrozumianą. Przed chwilą przeglądałam zdjęcia i widzę, że niektórym się udaje wykończyć dobrze brzeg robiąc obrąbek zawijany 2(3) razy. Pewnie jest sztywniejszy i nie tak łatwo się marszczy a poza tym ładnie ukrywa "poszarpany" brzeg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 21.09.2004 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2004 No właśńie o ten obrąbek zawijany mi chodzi - u mnie to się nazywa "na zakład" - a głównie mi chodzi o to, czy do tiulu sa jakieś specjalne nici, np. elastyczne, bo podobno zwykłe sie kurczą z czasemi potem cała firana jest pomarszczona na bokach. Czy to prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marbo 21.09.2004 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2004 No właśńie o ten obrąbek zawijany mi chodzi - u mnie to się nazywa "na zakład" - a głównie mi chodzi o to, czy do tiulu sa jakieś specjalne nici, np. elastyczne, bo podobno zwykłe sie kurczą z czasemi potem cała firana jest pomarszczona na bokach. Czy to prawda? Mnie nie udało się uzyskać nigdy niemarszczącego się brzegu co oczywiście nie oznacza, że nie można Nici polecałabym syntetyczne ( w średnio dobrze zaopatrzonych pasmanteriach dostępne bez problemu) - są bardzo cienkie i śliskie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 21.09.2004 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2004 bo materiał jest strasznie ucięty - poszarpany i postrzępiony (nie kupujcie takich rzeczy w hipermarketach!!!), i nie mogę po prostu obrębić Jeśli tak - to niestety, ale musisz go "do równego" przyciąć bardzo ostrymi nożyczkami. Potem - już wiesz jak. Każda inna metoda chyba nie będzie cię satysfakcjonować. Co do nici - syntetyczne będą ok. Błąd to szycie firan bawełnianą nitką - w praniu nić się zbiega i stąd te nierówności na szwach. Czasem można dostać nici jedwabne - super cienkie, ale nie wiem czy będą dobre do tiulu - nie próbowałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 21.09.2004 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2004 Dzięki dziewczyny, już wszystko wiem dzięki Wam I jak, i czym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kadra 13.10.2004 13:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 A ja też chciałam podziękować - maszyna szyje - poregulowałam, pokręciłam, przeczyściłam i zasłony obrzucone, a widzę że parę innych osób też skorzystało. I dobrze nam tak!BuziaK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 13.10.2004 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 Jesli o mnie chodzi, to obszywam ręcznie moje firany. Co za mozolna robota... Ale za to efekt mi się podoba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magmi 26.11.2004 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2004 W kółko pożyczam maszynę do szycia od koleżanki i już mnie to denerwuje (podejrzewam, że ją również ). Chyba dojrzałam do zakupu... Doradźcie co kupić, żeby nie kosztowało majątku a działało niezawodnie. Łucznik ma u mnie nie za dobre notownia, bo moja mama miała takiego starego, praktycznie nie dawał się naregulować; ta maszyna koleżanki to tez Łucznik i też mam z nią problemy. Widzę, że z polskich firm jest jeszcze na rynku coś o nazwie Arka Radom, ale nie mam pojęcia, czy to ni jeszcze gorsze? Cena ok. 400 zł, a Łucznik kosztuje ok. 800zł. A może te nowe Łuczniki są OK? Ale widziałam ostatnio w sklepie maszynę Singera w tej samej cenie, to jednak chyba wybrałabym Singera... Nie zależy mi na bajerach (nie szyję skomplikowanych rzeczy). Więc może wystarczy taka maszyna za 400zł? Napiszcie cop macie i jak się sprawuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.