Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

smród w pokoju


Recommended Posts

Jakiego rodzaju jest smród? Jak z kanalizacji? Jak by coś gniło? Jak pleśni/grzyba?

 

Czy w pokoju jest jakakolwiek kratka wentylacyjna?

 

Jakiej wysokości blok? Ile Pięter? Czy jest wentylacja wyciągowa?

 

Powodów może być wiele. Może źle połączone kanały z sąsiadem od wentylacji grawitacyjnej. Może nieszczelna kanalizacja. Może zawilgocenie i zagrzybienie. Ciekawe jest że się nasila jak ktoś przebywa i że przy otwartych oknach się nie wychładza, jak by wtedy mogło więcej wpadać zanieczyszczonego ciepłego powietrza... Blok musiłby być niski bez wentylacji wywiewnej...

 

Odpisz na pytania. Może inni też coś podpowiedzą.

 

Ozonowanie ok, ale jak poznasz problem. Inaczej może być chwilowe lub nic nie dać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkanie jest na ostatnim piętrze w bloku pięciopiętrowym. Kratki wentylacyjne są tylko w kuchni i łązience. Pokój nie znajduje się przy kanalizacji ani żadnej innej rurze. Sąsiaduje z kuchnią łazienką i korytarzem ale tam nic nie czuć. Nawet gdy są otwarte drzwi to na korytarzu nie czuć, dopiero gdy się wejdzie do środka. Nie czułem nigdzie takiego zapachu więc ciężko mi go opisać, ale jest naprawdę nieprzyjemny, a czasami aż chce się wymiotować. Nie znam zapachu grzyba i pleśni ale jak mówiłem nie widać na ścianach żadnych śladów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Zmagam się z problemem już dłuższy czas ale dopiero pomyślałem żeby napisać na forum. Dwa lata temu kupiliśmy mieszkanie. Było po remoncie. Jak się z czasem okazało zrobionym na odp****dol. Jednak wszystko byłoby w porządku gdyby nie jeden pokój jest z nim problem. W pokoju czymś śmierdzi. Przez tyle czasu nie dało się do tego przyzwyczaić. Wietrzony jest przy każdej możliwej okazji a mimo to czuć lekko ten smród. Gdy zamknie się okno to znowu się nasila. Różne odświeżacze maskują tylko na chwilę. Wiem, że należy znaleźć przyczynę ale nic nie widać. Na ścianach nie ma grzyba ani pleśni. Przyłożyłem nos do każdego cm ściany i podłogi i nie ma jakiegoś miejsca w którym śmierdziałoby bardziej. Jest to bardzo nieprzyjemne. Nasila się gdy ktoś tam przebywa, gdy będzie tam kilka osób to zapach jest nieznośny, okno musi być otwarte całą noc. Dodatkowo zimą bardzo parują tam okna. Oprócz tego gdy jest otwarte okno to ten pokój nie wychładza się za bardzo. W pokoju nie ma dywanów ani firanek, Nie mam też zwierząt. Co prawda nie wiele zrobiłem w tej sprawie ale nie mam pojęcia co robić. Chcę się pozbyć tego mieszkania ale sumienie mi nie pozwala wcisnąć je komuś z takim pokojem. Co może być przyczyną? Jak mogę się pozbyć tego smrodu? Co myślicie o ozonowaniu? Mogłoby pomóc? Bardzo proszę o rady.

 

Obstawiam,że remontujący to mieszkanie z zemsty umieścili coś w ścianach np jajko lub coś z nabiału. Może ktoś im niezapłacił albo oszukał. Będzie to ciężko znaleść , może jakiś pies wskaże ściane, poproś kogoś ze znajomych kto go ma.

Dokładnie sprawdz czy w jakimś miejscu ściana jest nierówna (wklesła, wypukła lub nierównomierna) i tam szukaj, albo przypomij sobie czy gdzieś nie była taka jak się wprowadzaliście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
To jest dziwna sprawa. Jeśli nie poznasz przyczyny tego zapachu, to może się okazać, że za jakiś czas będziesz mieć znowu z tym problem. Może to po prostu stęchlizna. Pokój nie ma odpowiedniej wentylacji i stąd ten problem. Albo poprzedni lokator nie dbał za bardzo o mieszkanie. Albo rzeczywiście fachowcy byli złośliwi i coś zamurowali w ścianie. Jakieś śmieci albo jajko. Na samym początku pytałeś się o ozonowanie. Moja kuzynka miała w domu niewielki pożar i przez to czuć było u niej spalenizną. To było zimą, więc ciężko jej było wywietrzyć dom. Dostała wtedy kontakt do firmy :spam: i zrobiła sobie ozonowanie. W jej przypadku się sprawdziło, w ogóle nie było czuć spalenizny. I teraz spokojnie może przebywać w tym pomieszczeniu. Edytowane przez Greengaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może coś przy podłodze? Masz panele, listy plastikowe? Może tam gdzieś jest coś ukrytego? Czy jakby coś było zaklejonego w ścianie to też by taś śmierdziało? Druga sprawa, może jakiś żartowniś coś Ci schował w pokoju? Mojemu znajomemu ktoś ukrył w pokoju w akademiku pieroga w wersalce...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...