Dom piętrowy indywidualny - własnymi siłami

[micbarpia]

piekny ten czerwony dach:) jaki kolor dachowki planujesz?

[rafhi]

Fajnie to wygląda Dach deskowany to czemu membrana a nie papa? Jestem na podobnym etapie i zastanawiam się nad rozwiązaniem.

 

Wiesz naczytałem się troche tu na forum o tej membranie i wielu nawet by powiedziało że membrana na deskowanie nie ma sensu ale wybrałem tak ponieważ nie kupię w dobrej cenie dobrej papy, która nie drze się w rękach. A ta dobra papa to by mnie kosztowała conajmniej 1 tys. więcej niż membrana. W moim przypadku chciałem też uzyskać większą sztywność dachu więc wykorzystałęm deski po szalunkach ze stropu ale przy garażu będzie tylko membrana.

 

Membrana jest jednak paroprzepusczalna i tak na mój chłopski rozum deski pod wpływem wilgoci, wysokiej temperatury pracują. To też te szczeliny między nimi się zwiększają lub zmniejszają a zastosowanie membrany powoduje jednak jakiś obieg powietrza i skraplającej się wody. Bałem się papy bo też wyczytałem że papa kryje doskonale a przez to dach "nie oddycha" i może dochodzić częściej do zagrzybienia pleśni na deskach...

 

Ale będę chyba mądrzejszy za jakieś 10 -15 lat jak spojrzę pod blachę i zobaczę co tam się dzieje

 

@micbarpia

 

u mnie kolor z palety RAL 9005 - czarny. Kładę blachodachówkę Venecję z Budmatu w macie (szwedzka blacha Xmatt)

[andreys]

Ja ostatnio rozbierałem u siebie dach kryty papą pod koniec lat 80 i nawet jedna deska nie była zmurszała.

[rafhi]

Etap dach - zakończony

 

Parę fotek poniżej. Blacha X-matt venecja, rynny pcv - wszystko w kolorze czarnym. Pare zdjęć jeszcze z montażu.

 

 

 

 

 

 

 

Widok z daleka

 

 

Komin - zrobiony przez dekarzy tzn. ocieplenie styro 3 cm, siatka , klej, profile a na to struktura silikonowa z barwnikiem. Ponoć sprawdza się to całkiem niezłe w stosunku do klinkieru. Wiadomo decydowały też czynniki ekonomiczne, ale tez szczerze nie chciałem się zbytnio bawić sam na 7 m wysokości w prace z kominem więc dekarz zrobił to za mnie

 

 

 

 

 

Dwa kominki typu kleber zakupione w necie - pierwszy z lewej do wywiewu pionu kanalizy a drugi do wywiewu z reku.

 

 

W czasie prac dekarskich, non stop sprzątanie w środku (paręnaście wiader gruzu,pyłu oraz zbieranie gwoździ z oczyszczania desek na dach)

Brakło mi tu systematyczności i czasu a nawarstwiło się tego bardzo dużo... lepiej robić to sumiennie i sprzątać od razu co by was to nie dobijało w późniejszym etapie

Dwa zdjęcia początek i koniec zbierania drewna - co z tą ilością zrobić ? Ponoć sosnowe niezbyt dobre do kominka... a dodam że to jeszcze nie wszystko.

 

 

 

Tutaj montaż drzwi tymczasowych, prawie pancerne trochę się musiałem nadźwigać by osadzić na zawiasach. No ale jakieś takie uczucie zadowolenia było, kiedy okazało się że dobrze je spasowałem i tragedii nie ma jak na pierwszy raz

 

 

 

 

A tu wizytacja głównego powodu, kierownika budowy a i pewnie przyszłego "psuja" tego domu w jednej małej osobie No i zona jako inspektor nadzoru

 

 

Teraz przyszły tydzień po świętach montaż okien, dokończenie zabijania płyt OSB w otwór garażowy i można powiedzieć SSZ finito.

 

Następny etap elektryka i zaległe prace typu opaska przeciwysadzinowa (celowo odłożona na później by nie niszczyć styro) oraz montaż studni do drenażu. Jak się uda chcę rozplantować ziemie z tyłu na gotowo ze względu na to, że nie wiele już się tam będzie działo poza ustawieniem rusztowania na ocieplenie i zaciąganie klejem ale to później. Może szambo i przyłącze wod w kwietniu? Plany planami ale czas pokaże

Edytowane 30 Marca 2018 przez rafhi

[karster]

Podoba mi się Twoje rozwiązanie komina ale czy klinkier nie jest na wieki? A jak przy takim rozwiązaniu? Nie wyprowadziłem u siebie jeszcze komina przez dach a muszę w końcu sie za dach zabrać.

 

Pozdrawiam

Karol

[rafhi]

Przy moim rozwiązaniu minusem może byc po kilku latach blakniecie koloru. Sąsiad ma taki komin od roku i narazie u niego nic się nie dzieje

[karster]

To pewnie i tak w mniejszym stopniu widoczne niż jakieś dziwne zcieki na dachu od sadzy, jakiejś rdzy. Okropienstwo. Widziałem takie coś niedawno. Młody domek i palone węglem. Komin i dach na bogato "był" bo ta strona już wygląda do dupy. Także takie płowienie koloru to przy tym pikuś.

 

Co do Twojego rozwiązania to mam jedną obawę, wiele osób daje styropian ale jeszcze więcej krzyczy, ze tak nie wolno. Niedawno rozmawiałem z doradcą technicznym z schiedla i tez mi o tym mowił...

Osobiście chętnie bym ocieplił mój bieda komin(bo tylko jeden kanał do kominka) 10cm styro, klej,siatka,klej i na to okleina cegiełko-podobna no ale nie chcę tego za rok czy dwa poprawiać.

 

Pozdrawiam

Karol

[walec7_7]

Sympatycznie wygląda już dom z skończonym dachem Bardzo fajnie, muszę Cię dogonić bo jestem z tyłu ale..

[rafhi]

We wtorek po świetach zamontowano mi okna:D Miałem jeszcze odwołać akcje bo sprawy się nieco skomplikowały... ale odebrali telefon jak już byli na miejscu. Więc nie było rady i pojechałem na budowę z moim małym następcą tronu Okna wysunięte poza obrys domu 3 cm. Foty:

 

 

 

 

 

[karster]

A gdzie zdjęcie następcy tronu? gratulacje

 

Pozdrawiam

Karol

[rafhi]

A gdzie zdjęcie następcy tronu? gratulacje

 

Pozdrawiam

Karol

 

Następca przygotowuje się na pracę wewnętrzne

 

A tak między czasem zamówiłem sobie materiały na elektrykę przewody, peszle, puszki głębokie i płytkie, złączki i otwornice itp. Zapłaciłem niewiele ponad 2 k. ale wielu rzeczy jeszcze brakuje. Wziąłem towar pierwszej potrzeby, żeby wreszcie ruszyć bo ostatnio obowiązki zawodowe i rodzinne na nic nie pozwalają i aż wstyd z jednej strony, że nic się nie dzieje a z drugiej strony jakoś jestem naładowany żeby tą elektrykę szybko zacząć ogarniać bo ten marazm mnie już denerwuje .

 

Ostatnim czasem do największych "sukcesów" należało zdjęcie naklejek z okien

 

Poza tym na rzutach kondygnacji zaznaczyłem sobie w porozumieniu z żoną, co gdzie ma być - gdzie gniazdo, gdzie światło, włącznik itp.

 

Po wizycie z kredkami w celu nakreślenia tego istniejące ściany już się parę koncepcji zmieniło i w wielu przypadkach rozjaśniło...

 

Wstępnie tak w 85 % mam rozpisane i przemyślane poszczególne obwody - w wolnej chwili dodam. Po rozmowie z kuzynki mężem i innymi osobami stwierdziłem, że dla mnie najlepsze rozwiązanie to nie bruzdować ścian tylko układać na ścianie przewody. Może trochę mniej roboty ? Wyjdzie w trakcie prac. Peszle zamówiłem aczkolwiek mam mieszane uczucia - z jednej strony peszel dobra rzecz żeby szybko sobie przeciągnąć kabel - mniej wiercenia itp. ale z drugiej fakt jest taki że raczej później jak coś by się stało z instalacją to przeciąganie przewodów i ich wymiana nie będzie zbytnio możliwa....

 

Z takich newralgicznych tematów to obecnie zastanawiam się jaką wysokość od podłogi przyjąć na włączniki światła - żona chce 130 cm a jak tak google zaczytuje to niektórzy chwalą sobie np 110 cm...

 

Gniazdka 30 -40 cm od podłogi tu nie ma wątpliwości.

 

10 cm od krawędzi otworu drzwiowego ? czy może więcej ?

[aiki]

Ja mam łączniki 135 cm od podłogi, gniazdka chyba 30 cm a od otworów drzwiowych 15 cm.

[karster]

Ja mam również ok 130, 35 i 15. Odstępy od drzwi czasami robiłem bliżej 20. Przyjdzie futryna i bedzie mniej. Wysokość gniazdek 35 nieco bardziej mi pasuje niz 25/30 cm. Włączniki do światła rowniez 110 by mi nie pasowalo. To ma Tobie odpowiadać a nie standardom. Sprawdź jak Wam bedzie wygodnie i tak zrób. Na dzieci nie ma co tutaj patrzećn 4 latka i raczej już sięgają do tych 130 cm.

 

Nie wiem skąd ten mit, może niektorzy faktycznie tak robią, że peszel dają po to by wymieniać przewody. Sprawa wygląda tak:

1) słyszałeś, żeby ktoś z Twoich znajomych musiał wymieniać przewód? Jak cos się dzieje to na połączeniach a nie po środku.

2) przeciągniecie przewodu przez powyginany w scianie/ styropianie peszel jest bardzo mało prawdopodobne.

3) jakbyś widział pracę tynkarzy to zrozumiał byś po co jest peszel

 

Pozdrawiam

Karol

[Daniellos_]

Wychodzi na to że mam kompromisem 120cm ale jakbym miał jeszcze.malemdzoecintonpewnie zrobiłbym 110. Dla mnie jako dorosłego to żadna różnica, a nie trzeba za dzieciakami swoje latałem żeby im światła włączać.

Gniazdka chyba mam 35cm.

[rafhi]

Wczoraj zacząłem robić otwory pod puszki....w sumie chwila moment i cały dół poszedł - przy okazji doszły 2 nowe gniazdka pod wpływem nagłej inspiracji że może kiedyś to się przyda w tym miejscu....

 

Poszedłem bardziej w stronę Karstera 130/30/15 cm - dla nas chyba najbardziej optymalnie - dziecko musi sobie dać radę może będzie z telefonu włączać

 

Oczywiście pojawił mi się problem o którym wiedziałem już wcześniej otwornicę mam średnicy 65 mm i głęboka 50 mm. No i właśnie z tą głębokością jest lipa bo mam głębokie puszki i po przyłożeniu w otwór puszka wystaje od 1,2 do 1,5 cm... jak szukałem otwornicy nie mogłem znaleźć głębszej

 

Co z tym fantem zrobić ? jakaś przeróbka otwornicy by zyskać ten cm ? czy liczyć na to że tynkarze 1,5 cm nałożą tynku i zlicują się idealnie z puchą ?

[karster]

1,5 cm tynku to sporo bo gdyby to jeszcze bylo pewne i wszedzie... a takiej pewności nigdy nie ma. Ja kupilem na allegro, 2sztuki większą i wlasnie 65 i były głębsze a jak chcialem jeszcze głębiej to na dwa razy wiercilem. Cała się miesciła a kosztuje taka na sds ok 20-25 zl/ sztuka.

 

Pozdrawiam

Karol

[sebcioc55]

No Panowie, wiercisz tyle co masz, wykuwasz to i potem każdą pogłębiasz i też 2x przecinakiem i po sprawie. 1,5cm tynku to standard, chyba że macie wszystko pochowane w bruzdach wtedy 1cm, to chyba minimum.

[rafhi]

Dzięki panowie miałem zaćmienie umysłu chwilowe będę pogłębiał.

[aiki]

Wszyscy pogłębiają

[ufbufkruf]

Ja do bk kupiłem za niecałe 10zl łopatka do puszek. Mocno ułatwia.