the_anonim 27.08.2017 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2017 Brzeszczot musi być takihttp://allegro.pl/brzeszczot-do-cegly-i-betonu-s-2243-hm-bosch-i6063805993.html Ja w firmowym sklepie Boscha kupowałem parę złoty taniej, z tego co wiem makita też ma taki sam w identycznej cenie. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafhi 29.08.2017 15:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2017 Panowie tak mnie tkneło i zacząłem liczyć wysokość do wieńca.... wychodzi mi że zbraknie 6 cm ... co myślicie dawać bloczki 6 ki czy wyższy wieniec kosztem większego mostka termicznego ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 29.08.2017 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2017 bloczki szybciej i łatwiej niż szalować wyższy wieniec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebcioc55 29.08.2017 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2017 bloczki szybciej i łatwiej niż szalować wyższy wieniec. a ja myśle że wyższy wieniec o 6cm to w sumie tyle samo szalowania jak i zbrojenia (zależy czym szalujesz). Z drugiej strony jak pisze aiki, przyklejenie jednej warstwy bloczków 6cm pewnie zajmie Ci 2-3h Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 29.08.2017 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2017 Jak OSB to spoko ale jak z desek to już blee.Deski zazwyczaj ma się 12 albo 15 szersze to rzadkość i wówczas musisz zbijać blaty a to jeszcze bardziej bleee.wysokość wieńca to pewnie 12 cm + 6 cm plus jakiś zakład na ścianę i deska wychodzi 25 cm więc musisz zbijać 2 do kupy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafhi 04.09.2017 15:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2017 (edytowane) U mnie idzie powoli do przodu z murowaniem...muruje tylko w weekendy więc efektu jest mało. Zakupiłem lisi ogon co by te nierówności - schodki pózniej ściąc a i docinek bieżących sporo. Aiki co do stropu zaczynam do tego tematu podchodzić dopiero widziałem że masz to u siebie ładnie opisane. Obecnie szykuje się na logistykę czyli zakup materiału, jeżeli chodzi o stal to mam to policzone. Jednak muszę przyjąć ilości stempli i samych desek. U mnie grubość stropu 14 cm + 9 cm na wieniec. Stemple muszę ilościowo policzyć założenie jest dawanie co 80 cm w każdym kierunku, nie wiem jakie deski dać na zbicie stropu szerokości i grubości ? Chciałbym je pozniej wykorzystać na deskowanie dachu więc dobrze muszę to przemyśleć. Jakieś rady ? Edytowane 4 Września 2017 przez rafhi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 04.09.2017 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2017 U mnie calowki jak leci. Po szalunkach oczyszczone i na deskowanie poszły. Oczywiście odpad był ale dzięki temu grzeję zimą na budowie w kozie. Także nie mogę mówić o stracie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafhi 21.09.2017 15:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2017 Od 2 tygodniu mnie na budowie nic się nie dzieje poza zamontowaniem nadproża nad wejściem wcześniej choroba a teraz ciągle pada ....nie mam już materiału i niestety nie zanosi się żeby mogł dojechać w związku z tym że na dojedzie mam bardzo grząsko a i przy okazji wykopano do mnie wodociąg. Wodociąg miał byc w przyszłym roku a kiedy po odchorowaniu przyjechałem to miałem miłą niespodziankę ...hydrant + zdewastowana droga . Obecnie czekam aż gmina poprosi wykonawcę o uporządkowanie terenu po sobie i nawiezienie kruszywa by to wszystko utwardzić :/ Tymczasem trochę poczytałem o rekuperacji w związku z tym iż zbliżam się do stropu, zrobiłem sobie taki szybki rysunek poglądowy celem określenia sobie gdzie zrobić przepusty pod nawiewy/wywiewy. Dylematy są takie czy zakładając średnicę 75 mm lepiej dawać rury na stropie parteru gdzie będzie trzeba dać jeszcze izolacje i podłogówkę czy może puścić te rury w posadzce na parterze ? Otwór w stropie też powinien być tej średnicy 75 mm ? Czy dołożylibyście coś jeszcze ? Eliminuje z wiatrołapu i holu anemostaty bo są tam raczej zbędne. Zastanawiam się także czy czerpnie dawać od strony boku miedzy cześcią mieszkalna i garażową - czy nie będzie psuło to trochę estetyki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafhi 12.11.2017 18:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2017 (edytowane) Witajcie po przerwie Ta budowa mnie wykończy! Po wielu dniach na budowie moja sylwetka bardziej fit i już ledwo mnie widać Teren u mnie nadal bardzo mokry, droga dojazdowa wciąż zalana wodą i wszystkie materiały na budowę typu stemple, druty czy też komin systemowy przenoszone od głównej drogi na własnych plecach. Musiałem domówić też beton komórkowy ale to akurat podwieziono mi na miejsce, mimo że dwukrotnie zakopał się samochód z dostawą. Skończyłem już murowanie ścian. "Już" albo "dopiero" Sądziłem że strop zaleje do końca października ale tymczasem nastał listopad i stropu nadal brak. Mam zrobiony natomiast szalunek i teraz wiążę druty. W weekend trochę wspomogła mnie rodzina i chociaż mam powiązane wieńce. Niestety wiązania jeszcze sporo... Poza tym teraz krótkie dni, szaro, zimno i na dodatek bolą mnie plecy... Nie wiem ile to jeszcze potrwa, mam tylko nadzieję że pogoda będzie łaskawa i uda mi się zrobić strop przed zimą. No i oczywiście czeka mnie następne piętro do wybudowania. Gdybym znalazł ekipę chętną do wybudowania za jakieś w miare rozsądne pieniążki to bym im to zlecił, ale z moich wstępnych orientacji to wszyscy są zawaleni robotą a jak mam czekać na nich to może sam do wiosny wymuruję Edytowane 12 Listopada 2017 przez rafhi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 12.11.2017 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2017 Szalunki masz a zbrojenie pójdzie już w miarę szybko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 12.11.2017 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2017 Nie podobają mi się te deseczki oporowe w szalunkach schodów. Po rozszalowaniu będziesz miał dziwną poszarpaną płaszczyznę. Wg mnie powinny być po drugiej stronie deski wyznaczającej stopień - tam gdzie nie będzie betonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafhi 12.11.2017 19:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2017 (edytowane) Tak Aiki, masz racje. To zdjęcie robione było w czasie jeszcze tworzenia schodów. Deseczki już są na stronie zewnetrznej ale dobrze że zachowałeś czujność! Edytowane 12 Listopada 2017 przez rafhi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
micbarpia 13.11.2017 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2017 Chciałem sie przywitac i zyczyc powodzenia w budowie! Trzymam kciuki podwojnie. Na wiosne zaczynam bardzo podobny projekt i Twoje sukcesy Rafhi beda dla mnie sporym motywatorem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafhi 14.11.2017 10:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2017 Hej miło że obserwujesz Jak masz pytania śmiało pisz na prv - nauczony swoimi błędami może i ty skorzystasz na tym. Obecnie drodzy forumowicze zastanawiam się nad wyginaniem prętów nad podporami w stropie. tu filmik gdzie wykonawcy mają takie małe ustrojstwo... dla przyspieszenia 5:29 Szukam patentu jak to wykonać samemu ? Nawiedzam market budowlany i próbuje poskładać różne części by to wykonać ale szczerze mam jakieś zaćmienie umysłu - może macie jakiś patent ? Na stropie próbowałem sposobu z jednej strony złapać imadłem z drugiej strony przygiąć nogą ...średnio to wychodzi - można sobie spaść ze stropu bo i pręt odskakuje i się przekręca Na dole przy prętach długości 10 m ale i nawet krótszych nadal ciężko ustawić te prety fi10 a z drugiej strony domierzać się na dole też chyba kiepski pomysł. KToś ma jaki patent ? Te wyginanie u góry wydaje się najszybszą i najprostszą metodą - myślałem by wziąć kantówkę i wkręcić w nią 2 kołki rozporowe o fi 16 z 1 cm od siebie i zaginać ale mam obawy że i kantówka nie wytrzyma... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 14.11.2017 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2017 To ustrojstwo nazywa sie klucz do giecia prętów. Tak to wygląda. Ja u siebie pospawałem pręt i dwa wąsy. Do gięcia dobrze też użyć rurki nasuniętej na pręt - pomaga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafhi 23.11.2017 17:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2017 (edytowane) Właśnie kończę zbrojenie, zostały do poprawy jakieś niedoróbki i kosmetyka... Nadal nie mam dojazdu do działki. Zadziałałem w gminie i wysypali trochę piachu ale na około 20 metrów na początku, a reszta drogi wygląda tak samo tragicznie jak wcześniej i nadal nie ma przejazdu. Dziś był facet z betoniarni obejrzeć czy przejadą, bo w sobotę planowałem lać beton ale nie ma na to szans... Muszę zrobić drogę na własny koszt. Jakoś mi szczęście ostatnio nie sprzyja, ale czytając wasze dzienniki wiem, że inni mieli podobne przejścia i podołali... Wrzucam fotki A to aleja prowadząca do mojego domu, tak zwana droga dojazdowa :/ Edytowane 23 Listopada 2017 przez rafhi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniellos_ 24.11.2017 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2017 Gmina wyjaśniła czy tylko polowenawiezli piachu? Jak reszta we własnym zakr się to najtaniej pewnie zamówić piach,a najlepiej to jakiś drobny gruz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafhi 24.11.2017 15:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2017 Gmina wyjaśniła ze zrobili tyle ile mogli a żeby zrobic resztę to muszą rozpisać przetarg... i drogę wtedy najwcześniej w przyszłym roku na wiosnę. To trochę dla nas za późno... na jutro rano załatwiłem ekipę która wysypie tłuczeń i utwardzi drogę. Mam nadzieje że szybko im pójdzie bo beton tez na jutro zamówiłem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafhi 26.11.2017 08:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2017 Aktualizacja ... sobota dzień prawdy... O 7:40 jadę na budowę - oczom moim ukazuje się kolumna ciężkiego sprzętu - 3 wywrotki, duża koparka i ...spory walec Do 10:00 praktycznie skończone korytowanie, zasypane frezowiną i działania zaczyna walec. W międzyczasie dojeżdża do mnie jeszcze teść i dwóch szwagrów. Robimy ostatnie poprawki, wiążemy drut dokoła zewnętrznych szalunków, uszczelniamy jeszcze wszystko, sprawdzamy itd. Po 11 odjeżdzają maszyny koparka i ciężarówki... Droga jak widzieliście na poprzednim zdjęciu z citroenem była zrobiona na około 20-25 m przez gminę dalsze metry to już mój portfel. Tymczasem podjeżdza facet pustą pompogruszką bo akurat kończył zalewanie i miał przyjechać sprawdzić czy da radę przejechać. Oczywiście negatywne nastawienie, nawet nie chciał wjechać... w końcu skręcił i próbował wjechać w uliczkę...okazało się że frezowina na drodze zachowała się bardzo dobrze niestety na wjeździe nasypany piasek zapadł się pod kołami na 30 cm. Z racji tego że pompa nie ma napędu na tylne osie a musi wjechać przodem i wyjechać tyłem zrobił się mega problem. Pompa nie mogła się wydostać z wyjazdu tyłem... to jednak nie ta moc na wstecznym. Koła w zasadzie stały w miejscu i tylko powiększały koryta wyjazdowe co najmniej do 50 cm wgłąb. Jakimś cudem udało się mu wyjechać ale zadecydował że załadowany nie wjedzie bo będzie jeszcze gorzej bo to waga powyżej 40 ton. Pytanie co robić? Była już praktycznie 11:30. Betoniarnia czynna do 13:00. Koparka odjechala, materiału nie było.... Udało mi się zamówić ponownie ciężki sprzęt i ciężarówkę z materiałem. Szczęście takie że walec został na miejscu Bo inaczej mógłbym zapomnieć o czymkolwiek. W tym czasie miałem tzw. blackout - nie wiele już na stropie robiłem tylko pilnowałem by maszyny dojechały na czas i by wszystko się zgrało. Koparka przyjechała po 30 min. później wykorytowaliśmy piasek gminny do twardego i czekaliśmy na materiał. Ciężarówka dłuuuugo nie przyjeżdzala, okazało że ma jakąś awarie ale jedzie... dojechała 20 min później. Wezwałem jeszcze raz ludzi z betoniarni i przyjechali nadal negatywne nastawienie i niechęć. W końcu ustalam z szefem betoniarni że lejemy na moją odpowiedzialność. Krótko po 13 zaczynamy lać beton. Droga wytrzymała! Teraz już idzie wszystko gładko, poza jednym faktem że trochę drut puścił od zew. szalunku i drewno lekko się odchyliło. Samo zalewanie trwało około godziny, Efekty wklejam poniżej. Trochę zbrojenia efekt prawie końcowy... A tu trochę drogi... wsparcie dla gminy przez Rafhi a ten piaseczek to ich robota która i tak trzeba by było ściągnąć i wywalić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19TOMEK65 27.11.2017 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2017 OjMnie też czeka wykonanie drogi."Pochwal się" ile metrów drogi i wiele to kosztowało . Myślę o pieniądzach polskich nie nerwach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.