Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom piętrowy indywidualny - własnymi siłami


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 264
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jak OSB to spoko ale jak z desek to już blee.

Deski zazwyczaj ma się 12 albo 15 szersze to rzadkość i wówczas musisz zbijać blaty a to jeszcze bardziej bleee.

wysokość wieńca to pewnie 12 cm + 6 cm plus jakiś zakład na ścianę i deska wychodzi 25 cm więc musisz zbijać 2 do kupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie idzie powoli do przodu z murowaniem...muruje tylko w weekendy więc efektu jest mało.

 

sbci7yF.jpg

 

ywaMxEV.jpg

 

FkZ7uca.jpg

 

Zakupiłem lisi ogon co by te nierówności - schodki pózniej ściąc a i docinek bieżących sporo.

 

Aiki co do stropu zaczynam do tego tematu podchodzić dopiero widziałem że masz to u siebie ładnie opisane. Obecnie szykuje się na logistykę czyli zakup materiału, jeżeli chodzi o stal to mam to policzone. Jednak muszę przyjąć ilości stempli i samych desek.

 

U mnie grubość stropu 14 cm + 9 cm na wieniec.

 

Stemple muszę ilościowo policzyć założenie jest dawanie co 80 cm w każdym kierunku, nie wiem jakie deski dać na zbicie stropu szerokości i grubości ? Chciałbym je pozniej wykorzystać na deskowanie dachu więc dobrze muszę to przemyśleć. Jakieś rady ?

Edytowane przez rafhi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Od 2 tygodniu mnie na budowie nic się nie dzieje poza zamontowaniem nadproża nad wejściem :) wcześniej choroba a teraz ciągle pada ....nie mam już materiału i niestety nie zanosi się żeby mogł dojechać w związku z tym że na dojedzie mam bardzo grząsko a i przy okazji wykopano do mnie wodociąg. Wodociąg miał byc w przyszłym roku a kiedy po odchorowaniu przyjechałem to miałem miłą niespodziankę ...hydrant + zdewastowana droga :(.

 

Obecnie czekam aż gmina poprosi wykonawcę o uporządkowanie terenu po sobie i nawiezienie kruszywa by to wszystko utwardzić :/

 

Tymczasem trochę poczytałem o rekuperacji w związku z tym iż zbliżam się do stropu, zrobiłem sobie taki szybki rysunek poglądowy celem określenia sobie gdzie zrobić przepusty pod nawiewy/wywiewy.

 

Dylematy są takie czy zakładając średnicę 75 mm lepiej dawać rury na stropie parteru gdzie będzie trzeba dać jeszcze izolacje i podłogówkę czy może puścić te rury w posadzce na parterze ? Otwór w stropie też powinien być tej średnicy 75 mm ?

 

Czy dołożylibyście coś jeszcze ? Eliminuje z wiatrołapu i holu anemostaty bo są tam raczej zbędne.

 

Zastanawiam się także czy czerpnie dawać od strony boku miedzy cześcią mieszkalna i garażową - czy nie będzie psuło to trochę estetyki ;)

 

OIHOqoL.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Witajcie po przerwie :) Ta budowa mnie wykończy! Po wielu dniach na budowie moja sylwetka bardziej fit i już ledwo mnie widać :) Teren u mnie nadal bardzo mokry, droga dojazdowa wciąż zalana wodą i wszystkie materiały na budowę typu stemple, druty czy też komin systemowy przenoszone od głównej drogi na własnych plecach. Musiałem domówić też beton komórkowy ale to akurat podwieziono mi na miejsce, mimo że dwukrotnie zakopał się samochód z dostawą. Skończyłem już murowanie ścian. "Już" albo "dopiero" :( Sądziłem że strop zaleje do końca października ale tymczasem nastał listopad i stropu nadal brak. Mam zrobiony natomiast szalunek i teraz wiążę druty. W weekend trochę wspomogła mnie rodzina i chociaż mam powiązane wieńce. Niestety wiązania jeszcze sporo... Poza tym teraz krótkie dni, szaro, zimno i na dodatek bolą mnie plecy... Nie wiem ile to jeszcze potrwa, mam tylko nadzieję że pogoda będzie łaskawa i uda mi się zrobić strop przed zimą. No i oczywiście czeka mnie następne piętro do wybudowania. Gdybym znalazł ekipę chętną do wybudowania za jakieś w

miare rozsądne pieniążki to bym im to zlecił, ale z moich wstępnych orientacji to wszyscy są zawaleni robotą a jak mam czekać na nich to może sam do wiosny wymuruję :rolleyes:

 

 

P80XDam.jpg

 

cLt1yR9.jpg

 

SrSZwoU.jpg

 

rr7yZ2q.jpg

 

T7aXwZU.jpg

 

kFk302F.jpg

 

gt7cFEC.jpg

 

evbxLw5.jpg

Edytowane przez rafhi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej miło że obserwujesz :) Jak masz pytania śmiało pisz na prv - nauczony swoimi błędami może i ty skorzystasz na tym.

 

Obecnie drodzy forumowicze zastanawiam się nad wyginaniem prętów nad podporami w stropie.

 

tu filmik gdzie wykonawcy mają takie małe ustrojstwo... dla przyspieszenia 5:29

 

 

Szukam patentu jak to wykonać samemu ? Nawiedzam market budowlany i próbuje poskładać różne części by to wykonać ale szczerze mam jakieś zaćmienie umysłu - może macie jakiś patent ?

 

Na stropie próbowałem sposobu z jednej strony złapać imadłem z drugiej strony przygiąć nogą ...średnio to wychodzi - można sobie spaść ze stropu :) bo i pręt odskakuje i się przekręca :(

 

Na dole przy prętach długości 10 m ale i nawet krótszych nadal ciężko ustawić te prety fi10 a z drugiej strony domierzać się na dole też chyba kiepski pomysł.

 

KToś ma jaki patent ? Te wyginanie u góry wydaje się najszybszą i najprostszą metodą - myślałem by wziąć kantówkę i wkręcić w nią 2 kołki rozporowe o fi 16 z 1 cm od siebie i zaginać ale mam obawy że i kantówka nie wytrzyma...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Właśnie kończę zbrojenie, zostały do poprawy jakieś niedoróbki i kosmetyka... Nadal nie mam dojazdu do działki. Zadziałałem w gminie i wysypali trochę piachu ale na około 20 metrów na początku, a reszta drogi wygląda tak samo tragicznie jak wcześniej i nadal nie ma przejazdu. Dziś był facet z betoniarni obejrzeć czy przejadą, bo w sobotę planowałem lać beton ale nie ma na to szans... Muszę zrobić drogę na własny koszt. Jakoś mi szczęście ostatnio nie sprzyja, ale czytając wasze dzienniki wiem, że inni mieli podobne przejścia i podołali... Wrzucam fotki

 

dVg7abg.jpg

gxzciCK.jpg

jHysjPc.jpg

kSbBgaD.jpg

nRR6cZG.jpg

V7zQAro.jpg

 

A to aleja prowadząca do mojego domu, tak zwana droga dojazdowa :/

tMoRuLu.jpg

Wo13fUx.jpg

Edytowane przez rafhi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gmina wyjaśniła ze zrobili tyle ile mogli a żeby zrobic resztę to muszą rozpisać przetarg... i drogę wtedy najwcześniej w przyszłym roku na wiosnę. To trochę dla nas za późno... na jutro rano załatwiłem ekipę która wysypie tłuczeń i utwardzi drogę. Mam nadzieje że szybko im pójdzie bo beton tez na jutro zamówiłem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualizacja ... sobota dzień prawdy...

 

O 7:40 jadę na budowę - oczom moim ukazuje się kolumna ciężkiego sprzętu - 3 wywrotki, duża koparka i ...spory walec :) Do 10:00 praktycznie skończone korytowanie, zasypane frezowiną i działania zaczyna walec.

W międzyczasie dojeżdża do mnie jeszcze teść i dwóch szwagrów. Robimy ostatnie poprawki, wiążemy drut dokoła zewnętrznych szalunków, uszczelniamy jeszcze wszystko, sprawdzamy itd.

 

Po 11 odjeżdzają maszyny koparka i ciężarówki... Droga jak widzieliście na poprzednim zdjęciu z citroenem była zrobiona na około 20-25 m przez gminę dalsze metry to już mój portfel. Tymczasem podjeżdza facet pustą pompogruszką bo akurat kończył zalewanie i miał przyjechać sprawdzić czy da radę przejechać. Oczywiście negatywne nastawienie, nawet nie chciał wjechać... w końcu skręcił i próbował wjechać w uliczkę...okazało się że frezowina na drodze zachowała się bardzo dobrze :) niestety na wjeździe nasypany piasek zapadł się pod kołami na 30 cm. Z racji tego że pompa nie ma napędu na tylne osie a musi wjechać przodem i wyjechać tyłem zrobił się mega problem. Pompa nie mogła się wydostać z wyjazdu tyłem... to jednak nie ta moc na wstecznym. Koła w zasadzie stały w miejscu i tylko powiększały koryta wyjazdowe co najmniej do 50 cm wgłąb. Jakimś cudem udało się mu wyjechać ale zadecydował że załadowany nie wjedzie bo będzie jeszcze gorzej bo to waga powyżej 40 ton.

 

Pytanie co robić? Była już praktycznie 11:30. Betoniarnia czynna do 13:00. Koparka odjechala, materiału nie było.... Udało mi się zamówić ponownie ciężki sprzęt i ciężarówkę z materiałem. Szczęście takie że walec został na miejscu :) Bo inaczej mógłbym zapomnieć o czymkolwiek.

W tym czasie miałem tzw. blackout - nie wiele już na stropie robiłem tylko pilnowałem by maszyny dojechały na czas i by wszystko się zgrało. Koparka przyjechała po 30 min. później wykorytowaliśmy piasek gminny do twardego i czekaliśmy na materiał. Ciężarówka dłuuuugo nie przyjeżdzala, okazało że ma jakąś awarie ale jedzie... dojechała 20 min później. Wezwałem jeszcze raz ludzi z betoniarni i przyjechali nadal negatywne nastawienie i niechęć. W końcu ustalam z szefem betoniarni że lejemy na moją odpowiedzialność. Krótko po 13 zaczynamy lać beton. Droga wytrzymała!:rolleyes:

 

Teraz już idzie wszystko gładko, poza jednym faktem że trochę drut puścił od zew. szalunku i drewno lekko się odchyliło. Samo zalewanie trwało około godziny, Efekty wklejam poniżej.

 

Trochę zbrojenia efekt prawie końcowy...

 

8tbCyxB.jpg

 

rzfuEzq.jpg

 

0WaIsxf.jpg

 

pvQR8ML.jpg

 

xCX6Qi5.jpg

 

9YOEXYj.jpg

 

bt1vPvX.jpg

 

A tu trochę drogi... wsparcie dla gminy przez Rafhi :( a ten piaseczek to ich robota która i tak trzeba by było ściągnąć i wywalić.

 

T0Dfde3.jpg

 

RoO520o.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...