Dom piętrowy indywidualny - własnymi siłami

[rafhi]

Hej, jeśli chodzi o pokrycie blachodachówką decyzji jeszcze nie podjęliśmy. Wciąż myśle... Co do Tyseni, rzeczywiście fajna ale producent zaleca kłaść przy minimalnym nachyleniu 25 stopni, a ja mam 20. @Daniellos zapomniałeś o moim pokryciu dachowym na garażu, będzie bardzo dobrze widać moją wybraną dachóweczkę Edytowane 20 Grudnia 2017 przez rafhi

[Daniellos_]

A kiedy wracasz do samorobienia?

[rafhi]

U mnie trochę zmian. Postanowiłem przyspieszyć z pracami (straciłem ponad 2 miesące przez pogodę i brak drogi dojazdowej ) i tak w grudniu na budowie pojawiła się ekipa by wymurować mi piętro Miało być samorobione, ale zbyt długo by mi zeszło a cena była okazyjna z racji zimowej pory. Obecnie robią szalunek pod zbrojenie, no i żywię nadzieję, że pogoda pozwoli mi zalać go betonem. W miedzyczasie rozjerzałem się za pokryciem dachowym i oknami. Jeśli chodzi o wybór blachodachówki to na 90% (zawsze są małe wachania) będzie to finnera a okna prawdopodobnie z Witrażu.

Wstawiam kilka zdjęć ze stanu obecnego. Aha, kiedyś posprzątam ten bajzel na budowie...

Moja Kuchnia :

No i takie moje spostrzeżenie na koniec, ekipie wymurowanie piętra zajęło 6 dni, a mnie parter 2 miesiące...

[micbarpia]

No i takie moje spostrzeżenie na koniec, ekipie wymurowanie piętra zajęło 6 dni, a mnie parter 2 miesiące...

 

E tam, ponoć im wyżej tym latwiej a jak sie wyjdzie z fundamentow to mury już same się praktycznie buduja także wiesz;) ty zrobiles najgorsze i dobrze to oni juz mieli latwizne

[Daniellos_]

Ty robiłeś z garażem no i to były pierwsze kroki w murarce, a te wiadomo są mozolne. Wprawy nabiera się z każdym metrem (piętrem - chciałoby się powiedzieć )

 

No i ekipie poszło szybko bo ktoś im zrobił idealne podwaliny parterowe hehe

[karster]

Potwierdzam, niedawno sam uzupełniając db po fotkach az bylem w szoku jak malo czasu zajeło postawienie sciany kolankowej czy jej zaszalowanie. Powszechnie wadomo, ze do wysokosci prac bez rusztowań idzie szybko a potem zwalnia....

Dlatego ja czesto używam skrzynki po winie. Daje rade z niej kolejne dwie warstwy położyć a skrzynka lekka, nogą kopnę i już jest przesunieta na bok.

 

Pozdrawiam

Karol

[rafhi]

No tak panowie im więcej się muruje tym staje się to przyjemniejsze i sprawniej idzie Niestety obowiązki służbowe i rodzinne spowodowały taki wybór.

 

Obecnie rozkminiam kiedy lać drugi strop.... generalnie najbliższe dni nie wróżą jakieś diametralnej odwilży i chyba gdzieś po 16 -stym jest luka gdzie mróz nocą moze być między 0 a -1. Pomimo zamówienia betonu ze środkami mrozoodpornymi trochę się obawiam jak to się "zwiąże". Są oczywiście sposoby na przykrycie matami góry stropu czy też sianem itp. a dół (pietro) zadeskować by od spodu nie podwiewało ale zastanawiam się czy rzeczywiście to się sprawdza. Co do górnej pokrywy ok, ale tego dolnego to tak do końca nie rozumeim bo obecnie wchodząc do takiego budynku jest w nim zimniej niż na zew...

 

Z drugiej strony słyszę że leją nawet przy -5 i - 10 i nie koniecznie stosują nagrzewnice i maty itp.

[rafhi]

A u mnie tymczasem podczas mojej nieobecności "druta mi pociągnęli" jak to sąsiad powiedział

 

 

Czas oczekiwania na szafkę 4 miesiące, oczywiście było by dłużej gdyby nie to że sąsiad z przodu bardziej zorganizowany i złożył wniosek 12 miesięcy temu to i ja się załapałem na prund

[rafhi]

Aktualizacja.... wczoraj tj.piątek wykorzystując okienko pogodowe ... zalaliśmy 2 i zarówno ostatni strop .

 

W dzień o godz. 12 dojeżdza beton i lejemy w temperaturze +5 C około 14:00 koniec akcji - miałem zalewany strop oraz wieniec na garaż z nadprożem nad bramą. Oczywiście lanie betonu zimą nastręcza pewnych obaw więc dodatek mrozoodporny wzięty (dla świętego spokoju).

Obserwacja pogody obowiązkowa wczoraj do 23:00 temperatura ok. 0.5 na plusie rano po 7, +1,5 a więc mrozu nie było Najbliższe dni mają być ciepłe i noce bez mrozów przynajmniej do czwartku, więc mam nadzieję że beton do tego czasu ładnie zwiąże i złapie odpowiednią wytrzymałość. Aaa i po raz pierwszy na 3 zalewania starczylo betonu... z moich obliczeń wynikało że potrzebuje 16,5 m3 zamówiłem 18. Zostało około 0,3

Obecnie zastanawiam się czy wogole strop przykrywać folią ? Może od dziś zacząć padać ale tak myślę o ile nie a mrozu to wilgotność betonu raczej jest na + niż na -. Kierownik mówi że nic się nie stanie.

 

Fotki ze zbrojenia i po zalaniu:

 

A teraz kolejny etap przed mną wciąganie wiezby (drewno już jest gotowe w tartaku) za tydzień może już ekipa wchodzić. Później po nich pewnie na koniec lutego robimy dach na gotowo.

 

Pytanko czy ktoś wie jak długo wiezba skręcona na dachu może stać bez przykrycia ? Czy oby się nie za mocno wykrzywi ?

 

Muszę też pomyśleć o zaimpregnowaniu desek na budowie DIY - nie zgłębiałem tematu ale po rozszalowaniu to będzie peirwsze co trzeba będzie zrobić przed przyjściem ekipy od dachu.

[Marek.M]

Ja bym chyba jednak przykrył. Niska temperatura to mała wilgotność w powietrzu oczywiście bezwzględna, bo względna może być wysoka. Beton przy wiązaniu się nagrzewa czyli dodatkowo będzie szybciej wysychał.

[agb]

A do kiedy chcesz żeby ta więźba tak stała? IMO jak teraz dostanie wody, a na wiosnę słońca to może zacząć się krzywić.

[sebcioc55]

jeżeli to jest drewno świeżo zrobione w tartaku to jest pewnie na tyle mokre że dodatkowa woda mu nie straszna. Co do betonu to zamiast przykrywać folią lepiej jest przygryć jakąs najtańszą agrotkaniną, ale to w pierwszych dniach wiązania, później już betonowi nic nie będzie...

[Laczak]

Właśnie przebrnąłem przez Twój dziennik. Gratuluje wykonanych samodzoelnie prac. Będę podglądał dalej. Życzę zdrowia i szybkiego postępu budowy.

[rafhi]

Dzięki za rady

 

Co do stropu nie przykryłem go - wilgotność jest obecnie bardzo duża. Od wczoraj mgła, opady deszczu i minimalna temperatura powietrza +1C. Od dziś temperatura ok. 5-6 stopni (noce 2-3) od jutra ponoć na +8C. Jedyną moją obawą były mrozy schodzące do temp - 2, -3 i więcej gdyż wtedy woda w betonie mogła by rzeczywiście zamarznąć 0- jednak mróz się nie wydarzył .

Zresztą pełen obaw i niepewności czy dobrze zrobiłem, znalazłem te oto badania laboratoryjne które może się komuś przydadzą by obalić mity z zalewaniem w obniżonych temperaturach

 

http://yadda.icm.edu.pl/yadda/element/bwmeta1.element.baztech-article-BTB1-0002-0038/c/Jozwiak.pdf.

 

 

Badania stanowczo twierdzą ze nawet po 7 dniach w temperaturze stałej -5C tracimy zaledwie 10 % końcowej wytrzymałości oczywiście próbka betonu z przyspieszaczami wiązania. Przy 0C można uzyskać wyższą wytrzymałość z dodatkami niz przy standardowej procedurze.

 

Co do samej wiezby nie zamierzam jej trzymać nie przykrytej do wiosny chodziło może o max miesiąc i nie mając doświadczenia zastanawiałem się czy coś się z tym stanie ale jak dedukuje z waszych wypowiedzi chyba jakoś to wytrzyma

 

Poczytałem trochę w necie o impregnowaniu desek na deskowanie dachu - no i jestem w kropce - dośc spora część osób wogóle tego nie impregnuje tłumacząc że z takim drewnem nic się nie będzie działo odnośnie pleśni czy też robaczków. W moim przypadku deski będą mokre - część byla na śniegu część będzie z demontażu stropu i boję się że opędzlowanie takim impregnatem nic nie da skoro dechy mokre Wstępnie polecają ten produkt:

 

http://www.chemar.pl/index.php/kuprafung-p-compact

 

i do tego jakiś impregnat ognioodporny? Jak to było u Was ? Bo widzę że troche tego impregnatu potrzeba a i koszty nie małe.

Edytowane 28 Stycznia 2018 przez rafhi

[Daniellos_]

Impregnat możesz zrobić DIY. Zapytaj google. Nie ma co wymyślać. Mokre drewno i tak ma znikomą chłonność.

 

Co ma się skręcić to się skręcić niezależnie od przykrycia. U mnie od postawienia do przykrycia więźba stała parę ładnych miesięcy. Specjalnie zwlekałem z przykrywaniem, bo uznałem że szybciej wyschnie na wietrze. Chciałem żeby wyschła jak najbardziej przed łaceniem.

W przeciwieństwie do tarcicy kupowanej z innego tartaku, tym razem skręcanie było minimalne no ale taras kupiłem w tartaku dla burżujów, jak to określiłeś

[rafhi]

Mały update z budowy

 

Ekipa w przyszłym tygodniu kończy wiezbe i koniec lutego przychodzą dekarze.

 

Dziś byłem dogadać końcowo materiał na dach (blachodachówka z całym asortymentem) a jutro pomiary okien i jak się okazało...jedno okno mi uciekło ze zestawieni, które wysyłałem do firm Na szczęście już się odnalazło i trzeba je dorzucić do całośći.

 

Montaż okien bedzie tradycyjny z wysunięciem na 1-1,5 cm. Zastanawiam się czy brać te cieple parapety z XPSa ? Na całość wyjdzie 1300 zł a nie wiem czy gra warta świeczki.

 

 

 

 

Efekt końcowy górnej części z dolnej perpspektywy

 

[Daniellos_]

No widzę codziennie jak rośnie. Aż miło popatrzeć jak chłopaki na mrozie robią

Jak już robisz fotki to tak, żebym widział swój bieda-domek w tle

[Przemek Kardyś]

Wysuń okna na kotwach i w cenie ciepłego parapetu wyjdziesz lepiej. Będziesz miał od zewnątrz klasyczny wąski parapet, a od środka dużo miejsca na kwiatki.

 

Serio, nie śmieję się.

 

podpisano

 

Wariat

[rafhi]

Dzięki Przemek za radę - przemyślę to jeszcze

 

Aktualizacja stanu - dekarze weszli póltora tygodnia temu, mieli pecha bo akurat były srogie mrozy,więc troszkę sobie prace dzielili by nie zamarznąć tam na górze

 

Ja z kolei przed ich przyjściem i w ich trakcie czyściłem deski z betonu i gwoździ..wyszły prawie 2 całe weekendy w temperaturze -8 do -10.

 

Obecnie dach jest odeskowany, pomalowany bejcą przeciw grzybom itp. Wczoraj zaczęli kłaść membrane - wziąłem 180 g corotop red strong (dla lepszych ponoć paramertrów), nabite łaty i kontrłaty.

 

 

Dziś zamówiłem 2 kominki wentylacyjne - jeden dla pionu kanalizy a drugi dla wyrzutni od reku. Ze względu że obydwa są wywiewne nie powinno to przeszkadzać umiejscowieniu ich koło siebie. Dla pewności może lepiej od kanalizy dać z 0,5 m wyżej ? Nie wiem czy ma to sens czy po prostu postawić je blisko siebie. Czerpnie zaplanuje jednak w podbitce - będzie mniej "kominów" na dachu a w podbitce fajnie się to schowa. Zna ktoś minusy takiego rozwiązania ?

Taki tam bałagan...

 

 

To chyba była kolejna niedziela na budowie... w oddali na zdjęciu auto drugiego samoroba Widok z samego szczytu dachu.

 

 

 

 

A tu zdjęcie może nie wyraźne, ale już 2 strony na gotowo z czerwonistą membraną i nabitymi łatami i kontrłatami

 

 

Przy okazji będąc na rusztowaniach oswoiłem się z myślą, że nie będzie zbyt wesoło samemu ocieplać te ściany na tej wysokości

 

Dach powinien być gotowy na koniec przyszłego tygodnia. Za moment tez okna i zamykam się w środku i nadchodzi comeback do pełnego samorobienia elektryka i hydraulika, którą jeszcze rozkminiam i staram się wszystko dobrze zaplanować....

[walec7_7]

Fajnie to wygląda Dach deskowany to czemu membrana a nie papa? Jestem na podobnym etapie i zastanawiam się nad rozwiązaniem.