Piotr B 08.09.2004 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 Rozpoczynam budowę i za ok. 2 lata będę musiał uprzątnąć ogródek i zagospodarować go. Do tego potrzebnych mi będzie kilkaset drzewek. Ich kupno w całości raczej nie będzie możliwe ze względów finansowych. Mam na swojej innej działce kilka iglaków (dość pospolitych, starych, dużych), znajomi mają znacznie ciekawsze egzemplarze. Korzystnym układem jest fakt czasu jaki mam na rozwiązanie tego problemu. Jednak jeżeli chcę samodzielnie wychodować drzewka to te dwa lata też nie są wiekiem. Pytanie: Jak rozsadzać pospolite tuje itp? Czy lepiej siać nasionka z szyszek czy nasadzać gałązki? Jak to robić i kiedy? Może koś wskarze stronę www na której jest stosowny opis. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 08.09.2004 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 Myślę że to zły pomysł. Raz że małe szanse powodzenia a dwa że tracisz cenny czas. Lepiej znaleźć w okolicy leśnictwo. Oni mają swoje szkółki i za grosze można kupić kilkuletnie sadzonki. Jeszcze jest czas żeby to zrobić w tym roku - sadzonki z gruntu sadzi się pod koniec sierpnia/poczętek września. Ja kupowałam świerki około 30cm (3-4 letnie) za 50 gr / szt. Naprawdę niewarto eksperymentować. Poza tym piszesz że będziesz potrzebował kilka setek sadzonek. To jak ogromny masz teren? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniel Starzec 08.09.2004 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 A może tak.Szkółki oferują ukorzeniony materiał do dalszego chowu.Są to malutkie roslinki,10 15 cm.za stosunkowo niską cene{1-2 zł)Jesli ktos tylko ma miejsce może sobie kupić i chodowac.pielić nawozić itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr B 08.09.2004 12:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 EWUSIU : Mam działkę ok 50m na 40 m. Oczywiście kilka drzewek na środkowej części też by się przydało. Będąc kiedyś pod Bydgoszcvzą widziałem taką samodzielną uprawę drzewek i muszę przyznać że utkwiło mi to w pamięci. Co do drzewek ze szkółek leśnych to myślę, że dało by rady sadzonki załatwić jeszcze taniej (zalesianie świata i tego rodzaju szumne przedsięwzięcia ). Jednak w szkółkach leśnych nie ma drzewek jak ja to nazywam orientalnych a jedynie te proste które są sadzone w lasach. Większy wybór w tym temacie dotyczy drzewek liściastych ale te mnie mniej interesują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 08.09.2004 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 Piotrze, na 2000m2 chcesz kilkaset drzew Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr B 08.09.2004 13:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 Słuchajcie !!! czuję się jak na spowiedzi.W każdym razie nie zamierzam prowadzić handlu i sprzedaży a jedynie chciałbym zasadzić a później poprzesadzać w odpowiednie miejsca własnoręcznie wychodowane roślinki. Uważam, że warto spróbować dla własnej satysfakcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGI I JARO 13.09.2004 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 No nie złość się. Ja też zamierzam sama hodować moje tuje. Na wiosnę mam zamiar ogołocić z gałązek krzaczki moje mamy (ma naprawdę ciekawe okazy) i powsadzać do naczynek (małe doniczki) z ziemią do iglaków. Mam ochote je jeszcze dodatkowo zanurzyć w ukorzeniaczu (ale to podobno nie jest konieczne). Gałazki trzeba uciąć ukośnie i też ukosnie wsadzić w ziemię, tak żeby miały jak najwiekszą powierzchnię do wyrastania korzonków (mam nadzieję że nikt nie będzie sie czepiał mojej gramatyki). Wiem że trzeba długo czekać aż z tego czegoś wyrośnie drzewo ale satysfakcja gwarantowana. Agi od Jaro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 13.09.2004 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 Kolejny raz amatorzy szkółkarze. Wszyskie uwagi Agi i Jaro są całkiem poprawne ale dobrze jeszcze powiedzieć, że najlepiej ukorzeniać w skrzynkach lub doniczkach z zdezynfekowanym (w piekarniku) torfem . Torf powinien być kwaśny, a po posadzeniu trzeba zrobić kapturek z folii i ustawić wszystko na parapecie. Ukorzenione po ok. 1 do 3 miesięcy sadzonki można posadzić już w gruncie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGI I JARO 13.09.2004 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 Masz rację Wiciornastek. Zapomniałam napisać o kaputrku. Może dlatego że mam zamiar je posadzic w mini inspekcie... Ale z tym dezynfekowaniem to chyba przedasa ..... Agi od Jaro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 13.09.2004 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 po dezynfekowaniu to trzeba by jeszcze sterylna atmosfere zapewnić ale to bardziej pod hodowle in vitro mi pasuje, ja u siebie na oknie uzywam Bygonu w sprau i to regularnie co prawie zapobiega gniciu i grzybom ale tez nie do końca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 13.09.2004 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 Oczywiście wszystko bez przesady, ale to o czym piszę to są działania rutynowe. Teoretyvcznie torf kupowany przez ogrodników do sadzonkowania roślin powinien być czysty ale..... mam tylu pacjętów (czyt. chorych roślin), którzy gniją bo torf był zainfekowany i to w produkcji wielu tysięcy sztuk, że lepiej w domu na zimne dmuchać. Z opryskiem Baygonem też się zgadzam, można wziąć też inny preparat grzybobójczy. Zgodnie z akademicką szkołą takie zabiegi powinno się wykonywać co 7 do 14 dni, ale w domu to chyba też lekka przesada, lepiej trochę przypilnować rośliny i czasami je przewietrzyć. Nigdy 100% roślin nie uda się ukorzenić zawsze są jakieś wypady, ale w warunkach domowych jeśli z tego wyjdzie 50% to całkiem dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 13.09.2004 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 Złamałam niechcący jałowcowi gałązkę (na wiosnę)- zakopałam ją w ziemię mocno podlewałam- i przyjął się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 13.09.2004 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 Wciornastku!Czy i jak ukorzenić tulipanowiec? może doradzisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniel Starzec 13.09.2004 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 Tulipanowca można rozmnozyć przez:1.Wysiew nasion zebranych jesienią zaraz po zbiorze,ale bardzo niewielki procent wschodzi.2. Sadzonki zielne,{lipiec}3.Odkłady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 13.09.2004 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 czyli następna możliwa próba ukorzenienia sadzonek to przyszły lipiec? Odkłady odpadają bo znajome drzewska mają po 20 lat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniel Starzec 13.09.2004 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 A nasion nie da sie zebrać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jatoja 14.09.2004 05:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2004 A nasion nie da sie zebrać? Jeżeli rozmnażać tulipanowiec przez siew to przede wszystkim z nasion importowanych - krajowe nasiona w najlepszym układzie sa w 5% pełne a często zupełnie bezwartościowe;( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniel Starzec 14.09.2004 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2004 A nasion nie da sie zebrać? Jeżeli rozmnażać tulipanowiec przez siew to przede wszystkim z nasion importowanych - krajowe nasiona w najlepszym układzie sa w 5% pełne a często zupełnie bezwartościowe;( Mysle ze jesli ktos potrzebuje kilka drzewek to smiało może próbować z naszymi nasionami . Taka jest natura tulipanowca że tylko niewielki procent nasion wschodzi.Dotyczy to także nasion z importu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 14.09.2004 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2004 Mysle ze nie ma co sie meczyć z nasionami tulipanowca. najtańsze sadzonki ( ok 30 cm ) widzialem na jakims kiermaszu po 15 pln a na wiosne w OBI były ładne póltorametrowe drzewka w cenie ok 40PLN ( dokladnie nie pamietam ale chyba duzo nie sklamie) w duniczkach gotowe do wsadzenia. Wiec wystarczy poszukać i da sie tanio zdobyć. Ostatnio znalazłem dwa piekne tulipanowce ( tak ze 30 letnie) niedaleko domu w którym mieszkam co było dla mnie weilkim zaskoczeniem bo czego jak czego ale takcih okazów w robotniczym Ursusie to sie nie spodziewalem , a ty prosze rosna sobie u kogoś w ogródku Teraz czekam az mnie jakiś miłorząb zaskoczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jatoja 14.09.2004 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2004 [quote name="Daniel Starzec Mysle ze jesli ktos potrzebuje kilka drzewek to smiało może próbować z naszymi nasionami . [/quote] Ja sam gdybym potrzebował 1-2 tulipanowce to bym kupił je w szkółce...ale pisze tak dlatego bo mam za sobą doświadczenia w ich rozmnażaniu - miałem ukorzenione sadzonki, i siewki ( z nasion z Usa) ale diabli je wzieli przez niewielkie nidopatrznia z mojej strony, tak więc sadze że pewne gatunki warto rozmnażać samodzielnie ( mam wiele drzew i krzewów z własnej "produkcji") a z niektóprymi jest tyle zachodu że lepiej zaoszczędzić sobie rozczarowań. Ale uczymy się na błędach i najlepiej każdy na własnych... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.