Wciornastek 08.09.2004 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 Od dzisiaj buszuję na forum. Zaczynam budowę tzn co już mam: -działkę 2000 m kw w okolicach Rokietnicy; - mapki geodezyjne; - architekta; -marzenia Wpadam w panikę, niech ktoś ze mną porozmawia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 08.09.2004 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2004 ...ale wielkiej wciórności masz nick.No i gratulka i bardzo dobrze że już tyle masz, ale najważniejsze są pinindzole, bez nich ani rusz, bo nawet podłej kondycyji mularz, ścian Ci wznosić nie będzie bez godziwej zapłaty. Ale tym się nie martw zrób biznes-plan i cash-flow i wszystko będzie very ok.A co w planach jeśli chodzi o chałupkę ? I byle nie za duża, prosty dach bez lukarn..... a i najważniejsze - koniecznie zaprzyjaźnij się z sąsiadami.W czasie budowy dobry sąsiad to prawdziwy skarb !PozdroJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 09.09.2004 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2004 ....no to faktycznie sytuacja trochę na kształt glisty.... to może ksiądz z pomocą niebios coś załatwi ? Serio - sytuacja nie napawa optymizmem, ale trzeba deptać wszędzie gdzie się da, metoda na "upierdliwego petenta". My ( na początku było nas 4 właścicieli działek - zawiązaliśmy komitet ) nie mogliśmy dostać pozwolenia na budowę, bo drogi ogólnodostępnej nie było ( w planach 11,5 m szer., oddaliśmy po 1,5 m, a i tak droga ma tylko 6,0 m, bo sąsiedzi z drugiej strony nic nie oddali ), bywaliśmy u wójta raz w tygodniu ( grupą ) i facet padł po 3 miesiącach. Jaki morał ?Skrzyknij najbliższych sąsiadów i kupą, walczcie o swoje, nawet plan miejscowo da się "nieco" naciągnąć. PozdroJPSA jesli nic z tego, to może działeczki poszukać obok, też w piknym miejscu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 09.09.2004 12:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2004 Nie bój nic. Tyż tak zrobiliśmy, bo mamy aktywnego Radnego. Plan został zrobiony w zeszłym roku, zatwierdzony i jest gotowy. Mam podobno z tego powodu jeden punkt programu mniej tj. nie muszę występować o oficjalne warunki zabudowy tylko wziąć ksero z gminy. Drogę mam tyż od północy i to asfaltową, tyle tylko, że trzeba ustalić oficjalnie wjazd bo mimo iż taki istnieje od 10 lat i jest nawet ma mapce geodezyjnej to trzeba to potwierdzić. Jedyny problem to taki, że tam nikt nie buduje, a moja działka kończy wieś. Może bedę pionierem bo okolica super i jeszcze wszystkie media oprócz gazu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.