Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klejenie styropianu. Zalecenia a praktyka


yaro137

Recommended Posts

Jak to jest właściwie z tymi zaleceniami producenta, bo z jednej strony widze różne wytyczne, ostrzeżenia itd a z drugiej wykonawca klei grafitowy dość cienką warstwą kleju w ciepły dziń (ok 22C) na Silkę bez gruntowania, zwilżania, ścierania wierzchniej warstwy styropianu papierem ściernym, nie zawsze na obwódkę, czasem tylko więcej placków, osłaniania elewacji przed ostrym słońcem itd no i co?... klej trzyma. Wykonawca twierdzi, że robi tak od lat i nie miał problemów. Dodam, że ryzykuje przy tym materiałem na swój koszt i jakoś czuje się przy tym pewnie a to 20cm 0,032 więc nie jest tanio. Czy zatem te wszystkie zalecenia to takie dmuchanie na zimne, tak na wszelki wypadek? Dziś drugi dzień. W poniedziałek będę próbował odczepić jakąś płytę. Ponoć jak się nie odczepi bez użycia większej siły to wszystko jest prawidłowo. Co na ten temat inni instalatorzy ociepleń?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 107
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Myślisz, że gdyby wykonawca miał jakiekolwiek problemy po swoich realizacjach to by się do tego przyznał?

Ile podobnych "gadek" słyszałem w trakcie mojej budowy, można powiedzieć że każdy fachowiec rozwijał na swój sposób przez Ciebie przytoczoną wersję.

Styropianu nie klei się na placki, właściwym sposobem jest ramka i placki w jej środku. Dla mniej wprawionych stwarza to pewien problem- czas....

Dla większości wykonawców to strata czasu.

P.S.

Z moim jeszcze przed rozpoczęciem realizacji uzgodniłem rodzaj klejenia płyt do ściany.

Edytowane przez Tomaszs131
P.S.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie to chyba bardziej oszczędność kleju skoro wykonawca zapewnia materiał. Pytanie tylko jakie ma znaczenie placki czy ramki jeśli klej trzyma?

 

Żeby zimne powietrze, które się dostanie między styropian i elewację, po ogrzaniu przez ścianę nie uciekało górą, robiąc miejsce dla kolejnej partii chłodnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, że musiałbym mieć solidne argumenty, żeby wykonawcy wyjaśnić, że robi źle jeśli tak rzeczywiście jest. Póki co po rozmowach zarówno z doradzcami technicznymi od producenta styropianu, jak i producenta kleju nie mam żadnych takich argumentów. To co się w obu przypadkach dowiedziałem to, że zalecenia są takie i takie, ale nie są to wymagania i grunt żeby klej trzymał co jednak nie oznacza, że ma on trzymać jeśli użyje się siły. Test, jaki mi zaproponowano to mocne klepnięcie płyty i sprawdzenie czy można ją po tym łatwo odczepić. Jeśli nie to wszystko jest OK.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedługo sam będę docieplał więc próbuję zgłębić temat. Klejenie obwodowe i na placki , zalecane przez ekspertów ma jeszcze jeden walor. Taka płyta przyklejona na obwodzie płyty nie ma pustki powietrznej na styku płyt. Jak myślisz, skąd bierze się efekt fal patrząc na elewację prawie równolegle do ściany?.

Przy klejeniu tylko na placki widać zarysy poszczególnych płyt. Chyba nie o to Ci chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doradca techniczny producenta styropianu, z którym rozmawiałem twierdził, że chodzi o to, żeby się trzymał i że nie ma wymogu żeby pod styropianem było szczelnie. Skąd tam przez warstwę zbrojenia i tynku ma się dostać zimne powietrze?

 

Każdy styropian gdzieś sie u dołu zaczyna....

W gruncie, albo nad nim, na listwie startowej. Tam są szczeliny, których nie uszczelnisz - i stamtąd zaczyna się ruch powietrza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już pisałem wykonawca zapewnia materiał. Mnie interesowało żeby był to konkretny styropian przyklejony odpowiednim klejem. Wykonawca widocznie wyliczył sobie, że klej będzie tańszy. Mi bez różnicy byle się to solidnie trzymało.

 

Edit: dziś sprawdzałem płyty które były zainstalowane jako pierwsze. Bez uszkodzenia płyty rękoma oderwać się nie da.

Edytowane przez yaro137
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
A dlaczego na pianke nie kleicie? Wygodne i szybciej i chyba badziej elastyczna jest pianka i mniej widoczne pekniecia na elewacji jezeli sie pokaza

Na samym kleju poliuretanowym (piance) kiepsko się klei. Problemem mogą być nierówności podłoża, ale także pogoda (wysoka temperatura i niska wilgotność). Dobrym rozwiązaniem jest jednoczesne stosowanie dwóch klejów: poliuretanowych oraz mineralnych (cementowych). Niestety, takie rozwiązanie, z powodu praw patentowych do sposobu klejenia, posiadają tylko systemy dociepleń: SKAŁA i POWERTHERM. Jak ktoś chce skorzystać z tej metody i używać innych systemów dociepleń to powinien przed użyciem opłacić licencję. https://www.adex.tychy.pl/pl/katalog-produktow/132-licencja.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, za późno znalazłem ten wątek, bo dało mi do myślenia, że wykonaway kleili mi grafit tylko na placki, pomyślałem o ruchu powietrza, konwekcji wewnętrznej itp. Jestem mądrzejszy po niewczasie -inwestor wydaje ogromną kasę na materiał, a spec łapu-capu przyklei jak popadnie i to nawet na dystans 1-2cm od ściany, ufff. Czy był sens kupować grafit? A może takie klejenie grafitu czerwonym klejem Caparola będzie jednak OK?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie bedzie niestety. o tyle o ile 190S czyli wlasnie czerwony spokojnie klei grafity, tak wytyczne sa jasne: obwodowo+punktowo.

co teraz: gdzie sie jeszcze da - doszczelnic piana niskoprezna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wczoraj dopatrzyłem, że wykonawca daje może milimetr kleju i w to wtapia siatkę. Po wtopieniu siatką jest w wielu miejscach widoczna w kleju. Domyślam sie że na to będzie kładł kolejną warstwę która całkowicie zakryje siatkę. Zdaje się, że nie jest to prawidłowo. Nie mam jednak jakiegoś technicznego uzasadnienia dlaczego kleju powinno byc więcej pod siatką. Może ktoś wie z czego to wynika? Dodam jeszcze, że przy niemal maksymalnej dozwolonej temperaturze na zewnątrz pierwsza warstwa kleju jest najpierw nanoszona na całej powierzchni ściany a potem dopiero zatapiana w niej siatka. Znowu nie jestem pewien jakie mogą być konsekwencje, ale może być chyba ciężko zatopić siatkę w kleju, który już częściowo przesechł przez jakieś pół godziny na ścianie. Edytowane przez yaro137
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fighter1983 -obwodowo raczej nie kleili, więc do bani! Doszczelnienie pianką robili, ale wiesz przy g=20cm grafitu tej pianki weszło pewnie z 2 cm a więcej wyszło. Oczywiście nie można zwrócić uwagi, że za dużo się wylewa i koszty, bo jeszcze coś zrobią na złość -oj takie to życie inwestora, że nie ma kontroli nad robotą, a najlepsi pracują za granicą.

 

yaro137 -też mnie to czeka, chyba trzeba wyjechać w góry -ciężko się ogląda pracę fachofców...

Edytowane przez daniel.w
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...