Kupno działki "na glinie" i z linią energetyczną - warto ?

[Ec-Synek]

Witam.

Chciałbym was prosić o pomoc w ocenie działki pod budowę domu. Działka widoczna na zdjęciu poniżej:

https://zapodaj.net/91f6e7261cb03.jpg.html

Działka ma powierzchnię 10 arów i dostęp do wszystkich mediów (kanalizacja również).

Minusy jak dla mnie są dwa. Po pierwsze przez działkę, którą chce nabyć przebiega linia energetyczna (widoczna na zdjęciu), grafik ze mnie nie najlepszy ale przebiega ona mniej więcej na 2/3 długości działki. Jest pomysł aby puścić tą linię od słupa do słupa tylko, że ziemią. Tutaj pojawiają się pytania:

 

- Kto ponosi koszty takiej modernizacji ?

- ile można trwać taka przebudowa ?

- Czy koliduje mi ta linia w jakiś sposób z rozpoczęciem czy w ogóle z budową domu jeśli nie mógłbym jej usunąć lub byłoby to kosztowne ?

 

Druga sprawa ... grunt.

Od sąsiada uzyskaliśmy informację, iż działka ma podłoże gliniaste. Dodatkowo jest trochę w "dołku" i woda spływająca z lewej i prawej strony wsi spływa w stronę tej działki, może nie zupełnie bo po drugiej stronie ulicy są miejsca niżej położone.

Po 3 ulewnych dniach wybraliśmy się na nią i rzeczywiście pod butami trochę chlupało.

Nasypanie ziemi chyba nie wchodzi w grę bo narobiłbym sobie na starcie wrogów na wsi Woda ode mnie zalewałaby zapewne działki dookoła.

Jakie widzicie rozwiązania w tej sytuacji ? Podniesienie poziomu wszystkich działek ? Całej powierzchni widocznej na zdjęciu ?

- Jaki byłby koszt drenażu takiej działki ?

- Jaki rodzaj drenażu sprawdziłby się najlepiej ?

- Czy wg Was konieczne jest badanie geotechniczne gruntu ?

- Jakie są minusy budowania na takim gruncie (gliniastym) pomijając już stojącą wodę i czy w ogóle warto się na takiej działce budować ?

 

Dodam również, iż cała ta działka widoczna na zdjęciu została podzielona na 4 części, z czego 3 są już sprzedane i powstaną na nich domy.

 

Z góry dziękuję za wszelkie rady.

Pytania może dla niektórych proste (śmieszne) ale nie mam pojęcia kompletnie o budowlance. Poza tym nigdy nie planowałem budowy domu, a tu masz ...