Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Popękany strop - co dalej?


Recommended Posts

Witam Serdecznie Forumowiczów.

 

Jak to zwykle bywa piszę, bo pojawił się problem (pewnie nie pierwszy, ale pierwszy, który zauważyłam) na budowie mojego domu

 

Firma, która wykonuje dla mnie SSO zalała strop w maju, wcześniej kierbud odebrał zbrojenie. Podobno wszystko było ok.Teraz zdjęli częściowo szalunek, w pt padało ... i strop (od spodu) wyglądał tak:

20170610_184040.jpg

20170610_184100.jpg

20170610_184106.jpg

 

20170610_184122.jpg

 

Weszłam na strop, a tam takie obrazki (tylko te najbardziej widoczne, generalnie cały strop jest mniej lub bardziej spękany/porysowany) :(

20170610_184427.jpg (kolejne zdjęcia dodam w następnym poście, bo za duże...)

 

Po lekturze forum wiem, że nie jest dobrze. Ale pytanie - czy da się jeszcze ratować i na ile to będzie bezpieczne?

Będę wdzięczna za wszelkie komentarze.

 

Ps. Budowę zleciłam firmie (i to firma zapewnia materiał), polecanej przez osoby, którym wcześniej budowała dom, kierownik jest też z polecenia (nie z firmy), sama na budowaniu się nie znam...

Edytowane przez IlonaAP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałam, to firma zapewnia materiał.

Więc i certyfikaty to pewnie wykonawca ma, ja mam umowę z wykonawcą na robociznę + materiał.

Dzisiaj ściągam kierownika. A na forum piszę, bo chciałam przed rozmową z nim uzyskać jakieś opinie.

Edytowane przez IlonaAP
literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za strop? Z dołu wygląda na monolit z góry na gęsto żebrowy. Chyba ze tak nad zbrojeniem popękał zbyt mało betonu nad prętami. Żeby coś więcej powiedzieć trzeba znać lokalizacje fotek na projekcie i zobaczyć zdjęcia zbrojeń wykonanych.

 

Wg projektu: strop płaski jako płyta żelbetowa zbrojona krzyżowo lub jednokierunkowo z betonu B25; oparcie stropów na ścianach nośnych konstrukcyjnych za pomocą wieńców żelbetowych lub na belkach, monolit 21 cm; Powierzchnia 12 m x 12,3m. Nie mam zdjęć zbrojeń :(. Podobno kierownik ma (mówił mi że robił; jak jutro przyjedzie to poproszę o ich zgranie).

 

Płyta częściowo dzielona, tzn. na ścianie 12 m, w połowie szerokości przewidziana wieniec stropowy (długości 570 cm), dalej - słup monolityczny 25x25, a na tym (pod tym?) belka 25x50 2-przesłowa. I tyle jestem w stanie wyczytać.

 

Dodaję link do projektu, żeby lepiej zobrazować to co napisałam wyżej; tzn przez częściowe dzielenie rozumiem, że ten wieniec stropowy to tam gdzie ściana konstrukcyjna pomiędzy garażem a łazienką

http://projekty.muratordom.pl/projekt_aromatyczny,2829,0%2C0.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta fotka to jest nad tym słupem?

 

Nie, nad tym słupem raczej jakiś specjalnych pęknięć nie widziałam. To tak bliżej ściany (ale do ściany nie dobiega), w rogu nad "salonem" .

Ta jest największa (tzn.najszersza) i jeszcze jedna od rogu przejścia na komin, też jest spora, jakieś 0,3 mm

 

Dołączam zdjęcie - ta fotka obejmuje miejsce po lewej, w okolicach rusztowania

20170613_081922.jpg

Edytowane przez IlonaAP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u

Firma, która wykonuje dla mnie SSO zalała strop w maju, wcześniej kierbud odebrał zbrojenie. Podobno wszystko było ok.Teraz zdjęli częściowo szalunek, w pt padało ... i strop (od spodu) wyglądał tak:

 

W maju tzn mniej wiecej ktorego maja? Kiedy zaczeli sciagac szalunek ? I kiedy zaczeli stawiac wieźbe ?

Mnie to nie wyglada na rysy skurczowe, przynajmniej te ktore sie schodza w jednym miejscu z trzech roznych kierunkow - czy czasem w tym miejscu co sie schodza te rysy nie ma u gory słupa?

 

Dodaję link do projektu, żeby lepiej zobrazować to co napisałam wyżej; tzn przez częściowe dzielenie rozumiem, że ten wieniec stropowy to tam gdzie ściana konstrukcyjna pomiędzy garażem a łazienką

http://projekty.muratordom.pl/projekt_aromatyczny,2829,0%2C0.htm

 

Ten projekt to przyklad jak sie nie powinno kostruować stropów monolitycznych - wystarczy zmienic kilka scian na nosne i nie potrzeba stropu grubości 21 cm z jakimiś tam słupami i podciagami w salonie - brak profesjonalizmu

Edytowane przez jacentyy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W maju tzn mniej wiecej ktorego maja? Kiedy zaczeli sciagac szalunek ? I kiedy zaczeli stawiac wieźbe ?

Mnie to nie wyglada na rysy skurczowe, przynajmniej te ktore sie schodza w jednym miejscu z trzech roznych kierunkow - czy czasem w tym miejscu co sie schodza te rysy nie ma u gory słupa?

 

Strop lali między 4 a 8 maja, dokładnie nie pamiętam.

Szalunek w tym miejscu, gdzie jest to pękniecie dalej jest (wczoraj był na pewno)

Więźbę zaczęli stawiać 29-30 maja.

To pęknięcie, gdzie schodzą się rysy, nie znajduje się pod słupem, ale pod jednym słupem też biegnie rysa (pojedyncza).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^^

Coś jest nie tak, sprawdz ugiecie stropu jakas dluga lata, od punktu w ktorym zbiegaja sie te rysy w strone sciany.....

trzeba by zawezwac jakiegos konstruktora - rzeczoznawce do wstepnej oceny - w Gliwcach jest Polibuda to i na Polibudzie sa doktoranci ktorzy w laboratoriach robia proby niszczace elementów zelbetowych oni najlepiej by wiedzieli jakiego rodzaju sa to rysy ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^^

A skąd wiesz ze rysy nie powstały zaraz po rozszalowaniu?Rysy zostały zauważone po deszczu kiedy woda w nie wsiąkła - szalunku już nie było - tak wynika z wypowiedzi, poza tym typowe rysy skurczowe tak nie wyglądają, tak wyglądają rysy przy zniszczeniu elementu żelbetowego - powstanie tzw przegubu - nie oznacza, że strop się zawali ale jest uszkodzony i trzeba ekspertyzy na ile nośny będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby szalunek był źle podparty to powierzchnia byłaby z "bułami" od spodu,i jeżeli wytrzymał jako całość i nie runął to ma mało wspólnego z rysami, wibrowanie do rys również ma mało wspólnego.

Albo szalunek w części został za szybko zdjęty, albo coś nie tak jest ze zbrojeniem lub/i z betonem - czy to w projekcie czy to wykonaniu , ogólnie jest to ciężki strop 21 cm to dużo - duzy ciężar własny .

 

 

Edit:

Pytanie do założycielki wątku, czy robotnicy czasem nie za szybko przerzedzili podpory od szalunku tzn np po kilku dniach ściagneli np połowe podpór?

Edytowane przez jacentyy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Edit:

Pytanie do założycielki wątku, czy robotnicy czasem nie za szybko przerzedzili podpory od szalunku tzn np po kilku dniach ściagneli np połowe podpór?

Sam sobie zaprzeczasz. O to mi własnie chodzi. Może gdzieś, po dniu, dwóch podparcie zostało naruszone,siadło parę milimetrów i stąd taki efekt. Nie zagęszczenie wibratorem też może powodować rysy, jeżeli o tym nie wiesz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^^

No rzeczywisicie troche skrot myslowy z mojej strony - tzn w czasie betonowania nie mialo to znaczenia ani wibrator ani jak podparty szalunek, po kilku dniach tak jak piszesz sposób podparcia mial znaczenie i mozliwe, ze tu jest problem , za szybko posciagali czesc podpor lub wszystkie i podparli np jakimis stemplami drewnianymi co jakis odcinek ... ale to gdybanie trzeba poczekac co napisze załozycielka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja miałem taki strop z rysami .dwa razy w obu przypadkach nie było wibrowane i beton był za szybko wiążący , a drugi to beton z wodą w nadmiarze.

Zróbcie kiedyś doświadczenie...płytę kanałową podnieście hds z jednej strony i z 40 cm zwolnijcie zaczepy soadnie ugnie się kilka cm i nie powstanie rysa (mikrorysa tak ). To budowa na systemowych szalunkach nikt przez te dwa tygodnie nic przy nich nie kombinował to nawet jak po dwoch tygodniach przerzedzali stęple czy wymieniali na pasy to nic się nie stanie.

To są rysy od skurczu , może jeszcze otulina za duża...

Jak powstaje rysa konstrukcyjna to logika mówi że nie powstanie na wskroś stropu . Jak pęknięcie nadpodporowe to rysa jest tylko od zewnątrz przęsłowa od doły (no chyba że zerwie się dolne zbrojenie ale to przy takim stropie to jakieś 5 ton nacisku punktowego mysi być i ślepy by widział dziurę w stropie i oderwany wieniec od ścian)

Jak rysa ścinająca to równolegle do podpory na dole i o ~15 cm przesunięta na górze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^^9

Nie wiem jaka logika sie poslugujesz ale fachowa wiedza podaje ze beton zostanie zarysowany w miejscu przekroczenia wytrzymalosci betonu na rozciaganie a te miejsca zaleza od tzw trajektorii naprezen rozciagajacych glownych , ktore to przy takim stropie przebiegaja roznie, taki strop to zupelnie inna bajka anizeli plyta kanalowa na zawiesiach , to nie sa typowe rysy skurczowe.

 

 

To jest gruby strop wystarczy ze szalunki byly podparte np tydzien zamiast dwoch, beton byl mizerny, zbrojenie slabo zaprojektowane i rysy gotowe

Edytowane przez jacentyy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...