Ekologiczna czy biologiczna - nieregularne użytkowanie

[mzb84]

Witam,

 

o oczyszczalniach było już nieskończenie wiele, ale proszę o pomoc w osobnym wątku.

 

Nie wiem na jakie rozwiązanie się zdecydować - czy oczyszczalnia ekologiczna czy biologiczna.

 

Mam grunt, na którym jest możliwość montażu każdej z tych oczyszczalni. Problem jest taki, że będzie ona używana nieregularnie - stale przez 3 osoby i dodatkowo, okresowo przez 4-6 osób. W kluczowym momencie będzie to zatem 8-9 osób. Oczyszczalnia ma obsługiwać gospodarstwo agroturystyczne.

 

Podobno dla nieregularnego dopływu ścieków lepsze są oczyszczalnie biologiczne. Dobiera się je pod liczbę użytkowników korzystajacych regularnie, a one radzą sobie z nieregularnym wzrostem ilości ścieków? Ekologiczne nie radzą sobie z tym i przy małej liczbie ścieków bakterie obumierają, a przy dużej osad wchodzi w reakcję ze związkami fosforanowymi i twardnieje w osdaniku?

 

Docelowo scieki planuje wrzucić do studni chłonnej, nie do rozsączacza. Koszt samej oczyszczalni jest ważny, ale ma drugorzędne znaczenie. Chciałbym uniknąć częstych napraw i serwisów. Opróżnianie osadu ok, ale wymiana membran, sprężarek, sterowników może już być problemem.

 

Co z Waszego praktycznego punktu widzenia jest lepszym rozwiązaniem?

 

pozdrawiam

marcin

[Jastrząb]

Witam,

 

o oczyszczalniach było już nieskończenie wiele, ale proszę o pomoc w osobnym wątku.

 

Nie wiem na jakie rozwiązanie się zdecydować - czy oczyszczalnia ekologiczna czy biologiczna.

 

Mam grunt, na którym jest możliwość montażu każdej z tych oczyszczalni. Problem jest taki, że będzie ona używana nieregularnie - stale przez 3 osoby i dodatkowo, okresowo przez 4-6 osób. W kluczowym momencie będzie to zatem 8-9 osób. Oczyszczalnia ma obsługiwać gospodarstwo agroturystyczne.

 

Podobno dla nieregularnego dopływu ścieków lepsze są oczyszczalnie biologiczne. Dobiera się je pod liczbę użytkowników korzystajacych regularnie, a one radzą sobie z nieregularnym wzrostem ilości ścieków? Ekologiczne nie radzą sobie z tym i przy małej liczbie ścieków bakterie obumierają, a przy dużej osad wchodzi w reakcję ze związkami fosforanowymi i twardnieje w osdaniku?

 

Docelowo scieki planuje wrzucić do studni chłonnej, nie do rozsączacza. Koszt samej oczyszczalni jest ważny, ale ma drugorzędne znaczenie. Chciałbym uniknąć częstych napraw i serwisów. Opróżnianie osadu ok, ale wymiana membran, sprężarek, sterowników może już być problemem.

 

Co z Waszego praktycznego punktu widzenia jest lepszym rozwiązaniem?

 

pozdrawiam

marcin

A może trzcinowa? Duże to gospodarstwo agroturystyczne? Rzadko stosowana, ale powinna być najbardziej odporna na dodatkowych pare osób. SKoro agroturystyka to pewnie latem te dodatkowe osoby, akurat wtedy z racji wyższych temperatur działa najsprawniej. I chyba zupełny brak pompek i membranek. Wada, długi czas "rozruchu"

[mzb84]

A może trzcinowa? Duże to gospodarstwo agroturystyczne? Rzadko stosowana, ale powinna być najbardziej odporna na dodatkowych pare osób. SKoro agroturystyka to pewnie latem te dodatkowe osoby, akurat wtedy z racji wyższych temperatur działa najsprawniej. I chyba zupełny brak pompek i membranek. Wada, długi czas "rozruchu"

 

niestety trzcinowa to długi rozruch. i wysokie koszty (nawet w porównaniu do najlepszych bilogicznych - np. Bio Disc Kingstona).

 

Waham się z jakiego rozwiązania skorzystać. Może jakiś praktyk przedstawi plusy i minusy rozwiązań, jakie posiada? Głośność, smród, awaryjność, bezobsługowość, koszty eksploatacji itp..

[Alekko]

Widzę, że Bio Disc nadal uważa się za najlepszą biologię. Na pewno jest to dobra oczyszczalnia, ale nie jest to taki też cud. Jak ją ktoś chce sobie kupić to od razu niech dodaje kasę na dodatkowe wyposażenie, którego jest pełno w opcjach i dopiero wówczas wygląda ona jak na folderze. Cena jej jest wówczas na przeciwnym końcu niż opłacalność.