Odprowadzenie deszczówki połączone z oczyszczalnią. Pomocy!

[scouser88]

Witam, chciałem was zapytać o rozwiązanie sporego problem którego sam jestem sprawcą... Mianowicie jakieś półtora roku temu prowadząc odprowadzenie wody deszczowej z dachu pod ziemią połączyłem ją z odprowadzeniem ścieków z przydomowej oczyszczalni biologicznej(które pełną rurą 160 biegnie 50 m do rowu za działką). Teraz już wiem że to był gruby błąd, rynny zasysają gazy z oczyszczalni a co za tym idzie śmierdzi na podwórku wokół domu... Wiem że najprościej byłoby odkopać połączenie rury od deszczówki z tą z oczyszczalni i je rozłączyć ale po pierwsze jest to jakieś 2 m pod ziemią (ciężkim sprzętem nie ma możliwości dojazdu), a po drugie nie mam pojęcia w który miejscu dokładnie jest to połączenie... Musiałbym zrujnować sporą część gotowego już trawnika, stąd moje pytanie do was, czy jest jakieś inne rozwiązanie tej sprawy niż odkopywanie połączenia tych rur i ich rozłączenie?? Myślałem nad zrobieniem jakichś syfonów w miejscach studzienek rewizyjnych ale w zimę by zamarzały. Dlatego bardzo was proszę o pomoc.

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.

[dzabij]

A jak wygląda odpowietrzenie samej oczyszczalni ścieków ? Nie znam budowy tej Twojej konkretnej, ale POS ma zazwyczaj kilka komór które są dość hermetyczne a woda z ostatniej jest w zasadzie dość czysta i nie powinna wydzielać silnego zapachu - a to taka woda jak zakładam powinna się znaleźć w rurze zrzutowej. Przyjrzał bym się odpowietrzeniu samej oczyszczalni. A syfon być może dało by się zamontować w samej oczyszczalni ?

[Beja]

dzabij ma rację, że skoro na odpływie z oczyszczalni coś śmierdzi, to trzeba się zająć poprawą jej działania.

 

A co do syfonu - poniżej strefy przemarzania nie przemarznie.

[scouser88]

No właśnie nie ma żadnego odpowietrzenia, instalator twierdzi że nie trzeba. Koniec rury ze ściekami wychodzi nad rowem w powietrzu i pdobno to napowietrza. W oczyszczalni są 3 komory ale nie oddzielone od siebie hermetycznie. Syfonów poniżej przemarzania nie dam bo już rury położone są pod ziemią na pewnej głębokości.

 

A oczyszczalnia to biologiczna oczyszczalnia Delfin pro

Edytowane 29 Czerwca 2017 przez Tomaszs131
Łączenie postów

[dzabij]

Na rysunkach producenta jest odpowietrzenie przy studni chłonnej. U Ciebie to odpowietrzenie "zrobiło" się rynnami. Zrobił bym tak - pomimo że instalator twierdzi że odpowietrzenie nie trzeba to bym je przy POS zrobił. Jak rozwiąże sprawę - jesteś w domu. Jak nie rozwiąże czeka Cię odkopywanie rury i albo odcięcie rynien albo montaż syfonu. Chyba warto zainwestować kilka złotych i nawet takie tymczasowe testowe odpowietrzenie POS zrobić.

[scouser88]

Myślę identycznie jak ty tylko boję się czy z tego odpowietrzenia nie będzie śmierdzieć jeszcze bardziej a wychodziłoby to przy miejscu bardzo uczęszczanym bo przy wejściu do budynku gospodarczego

[dzabij]

Hmm, no ja mam tradycyjne szambo zaraz przy wjeździe na posesję. Ma odpowietrzenie, rura fi 110 z daszkiem. Wystaje ze 30cm nad powierzchnię terenu. Niepokojących zapachów brak. Oczywiście jeżeli zdejmiesz daszek i zaciągniesz nosem powietrze to coś tam czuć, ale w odległości kilku metrów zupełnie nic.

 

I jeszcze jedno - odpowietrzenie pionów kanalizacyjnych w domu masz zrobione ?

[rwojtek]

Witam, chciałem was zapytać o rozwiązanie sporego problem którego sam jestem sprawcą... Mianowicie jakieś półtora roku temu prowadząc odprowadzenie wody deszczowej z dachu pod ziemią połączyłem ją z odprowadzeniem ścieków z przydomowej oczyszczalni biologicznej(które pełną rurą 160 biegnie 50 m do rowu za działką). Teraz już wiem że to był gruby błąd, rynny zasysają gazy z oczyszczalni a co za tym idzie śmierdzi na podwórku wokół domu... Wiem że najprościej byłoby odkopać połączenie rury od deszczówki z tą z oczyszczalni i je rozłączyć ale po pierwsze jest to jakieś 2 m pod ziemią (ciężkim sprzętem nie ma możliwości dojazdu), a po drugie nie mam pojęcia w który miejscu dokładnie jest to połączenie... Musiałbym zrujnować sporą część gotowego już trawnika, stąd moje pytanie do was, czy jest jakieś inne rozwiązanie tej sprawy niż odkopywanie połączenia tych rur i ich rozłączenie?? Myślałem nad zrobieniem jakichś syfonów w miejscach studzienek rewizyjnych ale w zimę by zamarzały. Dlatego bardzo was proszę o pomoc.

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.

 

Wystarczy byś zrobił jeden syfon na rurze dochodzącej od rynien do rury odpływowej z oczyszczalni, ale.... oprócz tego powinieneś mieć pion wentylacji kanalizacji w domu, minimum jeden wyprowadzony na dach jak najwyżej. Przez rurę odpływową z oczyszczalni nic się nie odpowietrzy i nie pozbędziesz się smrodu z oczyszczalni. Część gnilna jest od strony domu.

[scouser88]

Oczywiście mam odpowietrzenie pionów kanalizacji wyprowadzone nad kominem i ono działa bo sztabani tam jak wchodziłem sprawdzać. Wydaje mi się jednak że moje rynny dają lepszy ciąg dla wszelkich gazów z oczyszczalni i całej kanalizy i ciągnie do rynien. Dlatego być może pomoże odpowietrzenie zaraz za oczyszczalnią ażeby rozszczelnić ten układ, ciąg do rynien i wtedy może pociągnie ta wentylacja pionów kanalizacyjnych nad komin?