Krajzega 02.07.2017 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2017 Dzień dobry, w tym tygodniu odebraliśmy pozwolenie na budowę i jak najszybciej chcemy złożyć wniosek o kredyt, żeby jak najwięcej zrobić w tym roku. Generalnie papiery do banku mam już ogarnięte, ale moje obawy budzi KOSZTORYS.Bank nie wymaga faktur, rozlicza na podstawie wykonanych robót i wtedy wypłaca kolejną transzę. Kredyt na 350 tys., pierwsza transza to maksymalnie 20% pozostałe są zależne od wartości działki i wartości już wykonanych prac. Dom to parterówka z dwuspadowym dachem, pow. 124 m kw. Budować będą firmy wynajęte do poszczególnych prac. Ponieważ cała gotówka poszła na działkę, projekt i adaptację, reszta musi być z kredytu i muszę to dobrze rozplanować. Na razie wymyśliłam tak:1 transza: 70 tys. : zakup blaszaka, zdjęcie humusu, geodeta, roboty ziemne, fundamenty z izolacjami, ściany nośne, komin systemowy2 transza: 75 tys: strop terriva, więźba, pokrycie dachu3 transza: 110 tys: obróbki dachu + rynny, ściany działowe, okna i parapety, drzwi zew, tynki wew., przyłącza (prąd i gaz), wylewki, glazura i malowanie, podjazd4 transza: 95 tys.: ocieplenie i tynki zew., instalacja elektryczna, instalacja gazowa z kotłem i podłogówka, biały montaż,. podłogiCzy to ma sens?Podzielcie się proszę swoimi doświadczeniami! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Antymateria 02.07.2017 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2017 1. Elektryka przed tynkami wewnętrznymi? Wpierw elektryka, później tynki.2. A gdzie instalacje wod-kan?3. Brak przyłącza kanalizacyjnego? To potrafi sporo kosztować. Poza tym wygląda ok. W razie czego skorygują w banku. Moje doświadczenie jest takie, że do czasu wykończeniówki jako tako można kontrolować wydatki, bo są łatwe do przewidzenia. Później szaleństwo cenowe z kuchnią, łazienką, meblami, płytkami, sprzętami itd itp liczone jest w dziesiątkach tysięcy złotych, a u bogatszych w setkach. Inna sprawa czy bank zgodzi się na takie transze. Dla banku lepiej jest wydawać mniej dużych transz - zarabiają na dodatkowych odsetkach, które płacisz co miesiąc do czasu zakończenia budowy - poczytaj. Nie daj się wkręcić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz Zalewski 02.07.2017 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2017 Ten bank to PKO BP? Sprawdzaliście czy to na pewno najlepsza z opcji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krajzega 02.07.2017 21:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2017 1. Elektryka przed tynkami wewnętrznymi? Wpierw elektryka, później tynki. 2. A gdzie instalacje wod-kan? 3. Brak przyłącza kanalizacyjnego? To potrafi sporo kosztować. Poza tym wygląda ok. W razie czego skorygują w banku. Moje doświadczenie jest takie, że do czasu wykończeniówki jako tako można kontrolować wydatki, bo są łatwe do przewidzenia. Później szaleństwo cenowe z kuchnią, łazienką, meblami, płytkami, sprzętami itd itp liczone jest w dziesiątkach tysięcy złotych, a u bogatszych w setkach. Inna sprawa czy bank zgodzi się na takie transze. Dla banku lepiej jest wydawać mniej dużych transz - zarabiają na dodatkowych odsetkach, które płacisz co miesiąc do czasu zakończenia budowy - poczytaj. Nie daj się wkręcić. Dzięki za odpowiedź i rady - rzeczywiście pomyliłam kolejność instalacji el. i tynków. Kanalizacji niestety nie ma, będziemy robić szambo i ten wydatek jest uwzględniony. Bank sam zaproponował cztery, maksymalnie pięć transzy. Na kuchnię, meble, zagospodarowanie terenu będę mieć na szczęście "odrębny budżet", bo w tej kwocie z kredytu raczej by się nie udało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krajzega 02.07.2017 21:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2017 Ten bank to PKO BP? Sprawdzaliście czy to na pewno najlepsza z opcji? Tak, to PKO BP. Czy najlepszy? Z tych kilku, które sprawdzaliśmy - tak. Ciekawą ofertę ma też ING, ale jednak przegrał drobnymi różnicami, takimi jak okres kredytowania (chodzi o wiek kredytobiorców) i sposób obliczania LTV. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz Zalewski 03.07.2017 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2017 Jakie banki sprawdzaliście? Zapraszam ewentualnie do kontaktu na PW, a zobaczymy czy uda się znaleźć coś ciekawego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bracianka 03.07.2017 22:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2017 Wylewki też raczej już po instalacji CO i podłogówce. A to nie jest tak, że banki mają swoje wzory kosztorysów? My akurat w Pekao S.A, ale z tego co pamiętam, to te kosztorysy dużo bardziej szczegółowe były. Musicie się mocno zastanowić nad kolejnością poszczególnych prac, żeby nie było później problemu ze zmianą umów (w sumie u nas problemem był tylko koszt zmiany, Pekao nie czepiało się zmian umowy w zakresie kolejności prac, o ile nie zmieniało to wysokości transz. I nie wiem, jak teraz, ale jak sprawdzaliśmy, to malowanie ścian praktycznie w każdym banku było w ostatniej transzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz Zalewski 04.07.2017 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2017 Zmiana kolejności prac przybudowie / wykańczaniu nieruchomości nie stanowi dla banków problemu. Są to rzeczy, które zdarzają się tak często, że gdyby banki chciały te sprawy regulować aneksami do umów kredytowych, to zapewne musiałby powstać w banku osobny dział do tych celów, a przynajmniej w centrali kilka dodatkowych osób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bracianka 04.07.2017 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2017 No cóż, w Pekao wszystko załatwiali nam aneksami, i zapewne mieli od tego dział, bo wysyłali papiery do Lublina, a my kredyt mamy w Leżajsku wzięty. Mnie to akurat pasowało, bo miałam na papierze wszystko i przy następnej transzy nikt mi nie wyskoczył, że miało być co innego zrobione (znajomi tak mieli, pomimo ustaleń, niestety ustnych, z placówką). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krajzega 04.07.2017 13:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2017 No cóż, w Pekao wszystko załatwiali nam aneksami, i zapewne mieli od tego dział, bo wysyłali papiery do Lublina, a my kredyt mamy w Leżajsku wzięty. Mnie to akurat pasowało, bo miałam na papierze wszystko i przy następnej transzy nikt mi nie wyskoczył, że miało być co innego zrobione (znajomi tak mieli, pomimo ustaleń, niestety ustnych, z placówką). W PKO BP kolejność nie ma znaczenia, na podstawie kosztorysu określają procentowo udział poszczególnych pozycji i odhaczają co zostało zrobione. Jeśli procent wykonania inwestycji zgadza się z procentowym udziałem rozliczanej transzy., to wypłacają następną. Poza tym konkretny etap prac nie musi być zamknięty, żeby został zaliczony - jeśli np. ściany nośne to 10% i będą wymurowane do połowy, to zaliczają to jako 5% wykonanego budżetu.Niby proste i pozwala na dużą elastyczność, ale z drugiej strony jest też w tym duża uznaniowość osoby, która będzie robiła inspekcję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz Zalewski 04.07.2017 15:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2017 .Niby proste i pozwala na dużą elastyczność, ale z drugiej strony jest też w tym duża uznaniowość osoby, która będzie robiła inspekcję. Nie do końca uznaniowość. W kosztorysie określone elementy mają określony koszt budowy. Jeśli załóżmy fundamenty mają wpisaną wartość 30000zł, ściany nośne również 30000zł, to jeśli dostaniecie na ten cel 60000zł musicie wykonać te 2 elementy. Jeśli okaże się, że nie udało się postawić murów, ale zrobiliście np. przyłącza z kosztem 10000zł i do tego kupiliście materiały za kolejne 20000zł, to analityk problemu mieć z tym nie będzie. Jeśli jednak zrobicie tylko fundamenty i część murów, to już tłumaczenie, że wydaliście na to 60000zł, bo fundamenty kosztowały 40000zł, nie zostanie zaakceptowane. Owszem być może wydaliście 60000zł, ale zrobiliście za to mniej niż wynikało to z pierwotnych kalkulacji. Dlatego też przy sporządzaniu kosztorysu należy zawsze brać poprawkę i wnioskować o kredyt zachowując stosowną rezerwę. Jeśli środków zostanie to można kredyt nadpłacić lub wydać np. na urządzenie domu. Jeśli zabraknie, to całą procedurę związaną z przyznaniem kredytu trzeba rozpocząć od nowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krajzega 05.07.2017 10:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2017 Nie do końca uznaniowość. W kosztorysie określone elementy mają określony koszt budowy. Jeśli załóżmy fundamenty mają wpisaną wartość 30000zł, ściany nośne również 30000zł, to jeśli dostaniecie na ten cel 60000zł musicie wykonać te 2 elementy. Jeśli okaże się, że nie udało się postawić murów, ale zrobiliście np. przyłącza z kosztem 10000zł i do tego kupiliście materiały za kolejne 20000zł, to analityk problemu mieć z tym nie będzie. Jeśli jednak zrobicie tylko fundamenty i część murów, to już tłumaczenie, że wydaliście na to 60000zł, bo fundamenty kosztowały 40000zł, nie zostanie zaakceptowane. Owszem być może wydaliście 60000zł, ale zrobiliście za to mniej niż wynikało to z pierwotnych kalkulacji. Dlatego też przy sporządzaniu kosztorysu należy zawsze brać poprawkę i wnioskować o kredyt zachowując stosowną rezerwę. Jeśli środków zostanie to można kredyt nadpłacić lub wydać np. na urządzenie domu. Jeśli zabraknie, to całą procedurę związaną z przyznaniem kredytu trzeba rozpocząć od nowa. No tak, ten przykład jest akurat bardzo prosty i wszystko wygląda super. Chodzi mi raczej o bardziej skomplikowane sytuacje. Np. przyłącza to w kosztorysie jedna pozycja, więc wpisuję łączną wartość dla wszystkich (woda, prąd, gaz), a robione będą w różnym czasie. Jeśli pierwszą podłączę wodę, to tylko od opinii banku będzie zależeć za jaki procent realizacji pozycji "przyłącza" to uznają. I nie jest to moja interpretacja - tak mi powiedziano w banku. Jest jeszcze kilka takich sytuacji, które nie są jednoznaczne, np. koszt kierownika budowy, wynajęcia toi-toi'a itp. koszty "stałe" muszę dopisać proporcjonalnie do poszczególnych etapów. Niby nie są to duże kwoty, ale zsumują się. pewnie do kilku tys. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz Zalewski 05.07.2017 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2017 Oczywiście, że w 100% w takich sytuacjach uznaniowości nie da się wyłączyć. Dlatego też warto (o ile to możliwe) brać na wszystko rachunki. To załatwia sprawę w sytuacjach wątpliwych. Z drugiej strony na etapie stawiania murów, robienia przyłączy itp., wiele kosztów jest bardzo porównywalnych dla poszczególnych budynków i pole dla takich interpretacji też jest ograniczone. Największe wątpliwości budzić może raczej etap wykończenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.