Belki żelbetowe w projekcie - czy do czegoś potrzebne?

[Nurek_]

Witam

 

Architekt przygotował mi wstępny projekt. Dom to parterówka, z poddaszem nieużytkowym. Na dach przewiduję prefabrykowane wiązary, strop drewniany.

Mimo tego ze mają być wiązary architekt zaprojektował belki żelbetowe w przestrzeni stropu, coś ala podciągi. Na rysunku zaznaczone czarnymi kreskami (dokładnie to kropkowanymi obszarami, ale słabo je widać).

 

 

Moje pytanie: czy te belki są do czegoś potrzebne? Dachu na pewno nie podtrzymują. Na sztywność całej konstrukcji też chyba specjalnie nie wpływają - gdyby szły przez całą długość, to może jeszcze, ale nie w 3 częściach, zachodząc po 20 cm na działówkę.

 

Przyszły kierownik budowy też powiedział, że nie bardzo widzi ich zastosowanie - mówi, że prawdopodobnie architekt tego nie policzył, a dał tak "na wszelki wypadek". Nie bardzo mi się widzi robić coś co jest niepotrzebne, po to robię wiązary, żeby uniknąć ścian nośnych, belek, podciągów itp.

 

Co sądzicie, walczyć z nim, żeby to wyrzucił z projektu?

[jajmar]

Ech, że ty nie łapiesz o co lata rozumiem, ale kierownik -przyszły powinien.

 

Te ściany działowe są nośne te podciągi podpierają dach , uciąglają podporę. Na sztywność konstrukcji też wbrew pozorom maja wpływ. Czy są niezbędne? Nie moja decyzja.

 

Tak na marginesie od podciągów, gdzie jakie i sztywności to jest konstruktor nie architekt.

[Nurek_]

Ściany nie są nośne. Nie sugeruj się tym że są grube - tak chciałem dla izolacji akustycznej.

Dach jest kratownicą wiązarową i opiera się tylko na ścianach zewnętrznych - na pewno nie na tych podciągach.

Gdyby było tak jak mówisz, nie byłoby tematu.

 

Tak na marginesie od podciągów, gdzie jakie i sztywności to jest konstruktor nie architekt.

To właśnie powiedział kierownik - że architekt zaprojektował, a żaden konstruktor tego nie przeliczył.

Edytowane 12 Lipca 2017 przez Nurek_