Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam.

 

Odebrałem segment w szeregu. Po wejściu na poddasze zauważyłem, że skrajna krokiew przy samej ścianie jest pęknięta praktycznie na całej długości oraz nie jest wsparta na podłodze jak pozostałe, a obcięta i poprzez prostopadłą deskę przybita 2 gwoździami do sąsiedniej krokwi.

 

20170716_122714.jpg 20170716_115508.jpg 20170716_115522.jpg

 

Czy ktoś mógłby się wypowiedzieć zanim uderzę do developera czy to jest prawidłowe rozwiązanie? Bo mam poważne wątpliwości. Poza tym praktycznie wszystkie nakrętki na szpilkach łączących jętki z krokwiami dawały się odkręcać palcami.

 

Dziękuje i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/230849-kr%C3%B3tsza-i-pop%C4%99kana-krokiew-pro%C5%9Bba-o-opini%C4%99/
Udostępnij na innych stronach

To pęknięcie to nic takiego - taki już urok drewna. To oparcie poprzez wymian, który z jednej strony przymocowany jest do sąsiedniej krokwi a z drugiej oparty pewnie na ścianie szczytowej też jest ok jeżeli oczywiście jest odpowiedniego przekroju (z tego co widać to chyba jest) i gwoździe są solidne i odpowiedniej długości (długości nie ocenisz).

Zastanawiające jest po co tak to zrobili? Nie ma tam murłaty (belki na której opierają się krokwie)? O to zapytaj - zobaczymy co powiedzą? Zobacz też jak było w projekcie?

Proponuję żebyś spróbował tym (wymianem) nieco ręką poszarpać - nie powinno nawet drgnąć. Jeżeli projekt nie przewidywał tego rozwiązania to zadbaj o wpisanie sobie tego do protokołu odbioru jako potencjalne miejsce przyszłych problemów, np. widoczne ugięcie płaszczyzny połaci.

Witam.

 

Dziękuję za szybką odpowiedź. Przekrój jest ok i nic się nie rusza. Wg mnie ten wymian jest tylko przymocowany do krokwi, a reszta wisi w powietrzu ale muszę to dokładnie sprawdzić. Zastosuję się do sugestii.

 

Pozdrawiam.

Na podstawie tych zdjęć trudno powiedzieć co spowodowało zastosowanie tego "elementu" bo z pewnością nie jest to wymian. Wymian powinien przechodzić przez ścianę do krokwi na sąsiednim segmencie. Wymian zawsze mocowany jest do dwóch krokwi aby umożliwić stabilne mocowanie jednej lub kilku krótszych krokwi dochodzących do niego. Najczęściej w ten sposób omija się kominy. Ja nie widzę elementów mocujących ten element ani krokwi do niego. Pęknięcie wzdłużne krokwi to efekt jej schnięcia. Świadczy o zastosowaniu mokrego niecertyfikowanego drewna. Wszystkie widoczne nakrętki należy dokręcić do wyczuwalnego oporu. Obawiam się, że przy murłacie nie zostały dokręcone. Wydaje się konieczne sprawdzenie zgodności wykonanej więźby z projektem. Radzę zażądać od dewelopera certyfikatu na drewno. Pozdrawiam.

Po dokładniejszym sprawdzeniu okazuje się, iż ten wymian jest jednak oparty na ścianie (przechodzi na drugą stronę). Jest trochę podcięty od spodu co sprawiało wrażenie że "wisi" w powietrzu. Być może po drugiej stronie jest tak jak napisałeś - łączy się z tak samo skróconą krokwią. Sprawdzę to w projekcie.

Pozdrawiam.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...