modulor 18.01.2005 22:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2005 ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 19.01.2005 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2005 avokado - nie zrozumiałem tego tekstu o otwieraniu drzwi wejściowych Wynikałoby chyba z niego że jakiś sposób otwierania (tylko nie wiem do środka czy na zewnątrz) jest niezgodny z przepisami (jakimi?). I w końcu macie do środka czy na zewnątrz? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
avocado 19.01.2005 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2005 avokado - nie zrozumiałem tego tekstu o otwieraniu drzwi wejściowych Wynikałoby chyba z niego że jakiś sposób otwierania (tylko nie wiem do środka czy na zewnątrz) jest niezgodny z przepisami (jakimi?). Tak, dokładnie tak powiedziała pani architekt. Otóż wbrew przepisom (chyba p.poż.) jest otwieranie drzwi wejściowych do domu na zewnątrz. Opiszę to w sposób następujący, chcąc wejść do domu musisz pociągnąć drzwi do siebie - to jest niewłaściwe, prawidłowo jest je pchnąć do wnętrza domu. Ta prawidłowa opcja zupełnie mi nie odpowiada, zabiera dużo miejsca z niedużego wiatrołapu, stąd zmiana. Mój wykonawca mi to zaproponował, twierdząc, że bardzo wielu inwestorów dokonuje tej zmiany. Ja także pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
avocado 19.01.2005 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2005 modulor jakie cóś? avocado nie zgłaszała reklamacji, widocznie do twarzy jej z marcepanem. takie cóś bo zupełniem niem w temaciem skoro tak twierdzi kroyena to tak ma być jam zgodliwy moduł Panowie, czytam i czytam Waszeci komentrze i ni czortu nie wiem, jak się do nich odnieść, to ja może dygnę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
avocado 19.01.2005 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2005 "A moi panowie robotnicy pierwszą rzecz jaką uczynili na mojej działce, to powbijali mi w korę wielkie gwoździe i powiesili na nich swoje siateczki ze śniadaniem i ubrania robocze ." Uff, na taki pomysl bym nie wpadl! Dzieki za ostrzezenie. Nie ma za co, ci którzy już wybudowali wciąż podaja nowe pomysły swoich ekip, ja też pewnego dnia siądę przy moim kominku i spiszę wybrane elementy wachlarza pomysłów, z jakimi miałam okazję się zetknąć. Ten tutaj był bardzo bolesny więc nie czekałam na kominek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 19.01.2005 15:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2005 avokado - nie zrozumiałem tego tekstu o otwieraniu drzwi wejściowych Wynikałoby chyba z niego że jakiś sposób otwierania (tylko nie wiem do środka czy na zewnątrz) jest niezgodny z przepisami (jakimi?). Tak, dokładnie tak powiedziała pani architekt. Otóż wbrew przepisom (chyba p.poż.) jest otwieranie drzwi wejściowych do domu na zewnątrz. Opiszę to w sposób następujący, chcąc wejść do domu musisz pociągnąć drzwi do siebie - to jest niewłaściwe, prawidłowo jest je pchnąć do wnętrza domu. Ta prawidłowa opcja zupełnie mi nie odpowiada, zabiera dużo miejsca z niedużego wiatrołapu, stąd zmiana. Mój wykonawca mi to zaproponował, twierdząc, że bardzo wielu inwestorów dokonuje tej zmiany. Ja także pozdrawiam Też mam drzwi na zewnątrz. I przyznam się że nie za bardzo rozumiem co do tego mają przepisy p.poż. Rozumiem w bloku (otwieranie drzwi na klatkę blokuje ruch na tej klatce co może spowodować zatarasowanie drogi ewakuacji) - ale w domu? Że co - ktoś podeprzez z zewnątrz i się nie wydostaniesz jak dom zacznie płonąć? Równie dobrze może czymś podeprzeć klamkę z zewnątrz i drzwi nie otworzy sie niezaleznie od kierunku otwierania. Gdybym był zaczadzony i przypełzł do drzwi to prędzej je otworze na zewnątrz niż do wewnątrz. Tak więc nie rozumiem - co to niby za przepisy. A na pewno drzwi otwierane na zewnątrz są bezpieczniejsze jeśli chodzi o włamania. Zresztą kiedyś była jakaś ożywiona dyskusja na temat tego w którą stronę otwierać drzwi wejściowe - i jakoś nikt nie podparł się przepisami. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
avocado 23.01.2005 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2005 _bogus_ masz oczywiście rację, przepisu nie przytoczę bo go zwyczajnie nie znam, dociekać też nie będę jaki i czy dobry. Jak to często bywa, nawet jesli przepis jest, a nie bardzo się podoba, to należy go ominąć, najlepiej zgodnie z prawem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
avocado 23.01.2005 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2005 Przestałam być Sympatykiem Forum!!! Jestem już dumnym Forumowiczem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 23.01.2005 17:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2005 HUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUURRRRRRRRRRRRRRRRRRA ! Gratulki ! Jerzysio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 23.01.2005 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2005 Noooo! Gratulacje, drogi Forumowiczu Avocado ! ) Bardzo prześlicznie wygląda Wasz domek. A jak tam zniechęcenie spowodowane podliczaniem kosztów? Minęło? Jest na to sposób: nie podliczać. Ja nie mam najmniejszego pojęcia ile wydaliśmy do tej pory a podejrzewam, że mój mąż też do końca nie wie. I dlatego się nie martwimy. Najgorsze byłoby wiedzieć z wyprzedzeniem ile jeszcze zostało do wydania Pewnie trzeba by się było upić i zapomnieć o budowie A z drzwiami otwieranymi na zewnątrz to nie taki głupi pomysł! Przychodzi ktoś, kogo nie trawisz....Bierzesz rozbieg i "niechcący" walisz mu drzwiami prosto w facjatę...! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 24.01.2005 08:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Tak tylko trzeba miec na uwadze ewentualne odszkodowania. Co do drzwi to poza odszkodowaniami trzeba się określić, prawe czy lewe. Najlepiej ro robić w odniesieniu do tzw. róży wiatrów, mozna wtedy zrezygnować z samozamykacza wiaterek będdzie zamykał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
avocado 27.01.2005 22:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2005 A jak tam zniechęcenie spowodowane podliczaniem kosztów? Minęło? Jest na to sposób: nie podliczać. Ja muszę, niestety buduję za pieniądze ze sprzedaży mieszkania, które sprzedałam przed upływem 5lat Wiem, że US będzie mnie kontrolował, tracę na tym mnóstwo kasy, bo płacę z VATem A z drzwiami otwieranymi na zewnątrz to nie taki głupi pomysł! Przychodzi ktoś, kogo nie trawisz....Bierzesz rozbieg i "niechcący" walisz mu drzwiami prosto w facjatę...! Wiem kogo! Urzędnika jakiego ze skarbówki, ok? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
avocado 27.01.2005 22:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2005 Tak tylko trzeba miec na uwadze ewentualne odszkodowania. Co do drzwi to poza odszkodowaniami trzeba się określić, prawe czy lewe. Najlepiej ro robić w odniesieniu do tzw. róży wiatrów, mozna wtedy zrezygnować z samozamykacza wiaterek będdzie zamykał. Krojena podoba mi się Twoje podejście do sprawy: rzeczowo, konkretnie i na temat Kończę już ten slalom po dziennikach, jutro znów walka o trzy patyki na więźbę... Dlaczego akurat teraz jest styczeń?! To nie jest retoryczne pytanie ... Nie kupujcie drewna od mazowieckich pośredników... Nie płaćcie za nieskończone prace... Dużo chciałam dziś napisać ale nie dam już rady, dobrej nocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 28.01.2005 08:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2005 Nie zapomnij dobrych uszczelek, wiaterek lubi trzaskać drzwiami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajupa 28.01.2005 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2005 Czy ustaliliście już plan działań na ten rok? Oj, jak ja bym chciała już być na takim etapie... ajupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 28.01.2005 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2005 A ja tak z innej beczki. Przeglądałęm Wasze fotki i ciągle myślę o tym Dębie. Ładny, ale 3 pienny (dobrze zauważyłem?). Szkoda, że jest taki duży bo bym Was namawiał na wyprowadzenie go w jeden pień, ale taraz już by brzydko wyglądał. Obecnie tworzy się pomiędzy pniami miska która zbiera wodę z czasem pewnie będzie gnić.... Mam nadzieję, że przez to za 100 lat przy silnym wietrze się nie rozłupie. Ale to już nie Wasz problem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
-iva- 28.01.2005 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2005 Ale tempo ) - czuję , że na wiosnę będziecie się powoli przenosić na "nowe" ) A swoją drogą, to za te dachówki bym zrobiła awanturę Pierwsze słyszę o jakiś 7% ubytkach ! Ma być 100% towaru i ani 1 dachówki mniej . Nie daj się !!! ) Pozdrawiam ciepło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
avocado 02.02.2005 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2005 Ajupa, plan jest prosty, na wakacje mamy mieszkać, bo jeden syn kończy podstawówkę i ma zacząć gimnazjum w nowym mieście, a drugi kończy żłobek, no to też poważna zmiana Rafałek nie przerażaj mnie! To drzewo ma być zawsze zdrowe, jak mam je "wyprowadzić" w jeden pień? Z tą miską masz rację, też nad tym myślałam ale nie wiedziałąm, że istnieją sposoby na zapobieganie temu, napisz mi proszę na czym polega wyprowadzanie, wydaje mi się, że to drzewo nie może nieładnie wyglądać i że żadne zmiany mu nie odbiorą uroku. Ja czasem oczmi wyobraźni widzę, jak przy większej wichurze odrywa się jeden z trzech członów mojego dębu... Iva, z dachówką oczywiście sobie poradziałm, na WZ kazałam pisać ilość zniszczonych, z kierownikiem składu ustalone, zniszczone dachówki zostaną wymienione. Uczulam tylko na takie teksty, bo mnie dosłownie szlak trafił, jak usłyszałam, że te 60sztuk to mogą być potłuczone Dziękuję bardzo za komentarze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
S-i-R-o 20.01.2007 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2007 Coś dawno nie było aktualizacji Twojego dziennika, i fotek nowych nie ma ja będe stawiał Marcepana, bardzo bym chciał zobaczyć fotki z dalszych postepów budowy. Pozdrawiam S-i-R-o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.