Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zmiana zdania i konsekwencje prawne?


Ivonex

Recommended Posts

Dzięki wszystkim! Dlatego skupmy się proszę na tym naszym ustnym, warunkowym oświadczeniu woli wspartym tym samym na piśmie wrzuconym do skrzynki i dod. wysłanym pocztą. Szczegółów jest wiele, ale trzeba dobrze wybrać linię obrony, więc jak tylko będzie już pozew, to Wam przedstawię :)

1. Skoro odrzucił naszą ofertę warunkową w kontakcie osobistym, to czy ma prawo po 2 tygodniach zmieniać zdanie?

2. oświadczenie woli (3 tys. dla świętego spokoju) było ustne ale zarazem dobrowolne, bo podkreślono tam kilka razy, że gość nie ma prawa i nie jest stroną! Papiery to kopie dowodowe tego a nie inne oświadczenia woli -czy to będzie zrozumiałe?

3. odpowiedź ustna negatywna jest wiążąca prawnie a nie późniejsza pisemna akceptacja?

4. czy w prawie jest coś takiego jak warunkowe oświadczenie woli, a może nie wolna stawiać warunków?

5. Czy KC art. 61. § 1. (Kaizen ) jest tu adekwatny, ew., co jeszcze?

6. czy złożenie oświadczenia woli (sSiwy12) pod wpływem błędu/podstępu będzie rzeczywiście wyjściem -mamy obawy, żeby w coś nowego nie wejść

7. czy jest jakiś artykuł, który jednoznacznie stanowi, że woda jest dobrem społecznym i nie można blokować dostępu?

Edytowane przez Ivonex
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

6. czy złożenie oświadczenia woli (sSiwy12) pod wpływem błędu/podstępu będzie rzeczywiście wyjściem -mamy obawy, żeby w coś nowego nie wejść

 

Niby co nowego?

Sąsiad nie przyjmie do wiadomości i wytoczy sprawę tak jak chciał.

Na pismo procesowe, odpowiesz kopią złożonego oświadczenia o napisaniu oświadczenia woli pod wpływem błędu/podstępu bo nie jest ani nie był stroną w postępowaniu (na co masz dowody, które "ujawnisz" dopiero w odpowiedzi na ewentualne wezwanie sądu (nie ujawniaj niczego sąsiadowi).

Sąd zdecyduje, czy uznać czy nie uznać.

Jak nie uzna (mało prawdopodobne) to zastajesz dokładnie w takim samym miejscu jak teraz - nic ani niczym nie ryzykujesz.

 

Dzięki wszystkim! Dlatego skupmy się proszę na tym naszym ustnym, warunkowym oświadczeniu woli :

 

Przytoczę słowa mojego kolegi - "chcesz mieć rację, czy wygrać sprawę ?".

 

Ps. Prześlij mi na PW treść "kwitów" (pisanych), z datami i sposobem doręczenia w tej sprawie między Tobą a sąsiadem.

Edytowane przez sSiwy12
Ps. dopisałem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pismo procesowe, odpowiesz kopią złożonego oświadczenia o napisaniu oświadczenia woli pod wpływem błędu/podstępu bo nie jest ani nie był stroną w postępowaniu (na co masz dowody, które "ujawnisz" dopiero w odpowiedzi na ewentualne wezwanie sądu (nie ujawniaj niczego sąsiadowi).

...

Coś jeszcze, bo to co napisał sSiwy jest ważne. Wszystko co napiszesz w odpowiedzi na pozew, czy też jakiekolwiek pismo procesowe trafi i tak do sąsiada, podobnie jak jego pisma do sądu trafią też do ciebie. Nie pisz nic czego nie musisz. Jeszcze raz polecam kancelarię i pokrycie kosztów zastępstwa przez powoda. Unikniesz głupich błędów i do tego sąsiad zapłaci za tę kancelarię. Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja się zapytam z ciekawości: ten sąsiad założył sprawę i ja opłacił, czy tylko tak gada? dostałaś jakiekolwiek pismo z sadu?

jeśli nie, to ja bym nie ruszał sprawy i nie gadał z sąsiadem dopóki nie założy sprawy i nie dostaniesz o tym pisma z sadu. po co się teraz denerwować?

 

 

mam/miałem podobnie, ten co sprzedawał działki na własny koszt wybudował wodociąg z kanalizacją zarówno w drodze gminnej jak i w drogach prywatnych, a będzie tego w sumie po 300m, tez zadał jakiejś opłaty, każdy go olał, bo ten wodociąg z kanalizacja MPWiK ma obowiązek przejąc, poza tym wydali warunki przyłączenia bez jakiejkolwiek informacji ze wcześniej należy uzyskać zgodę od właściciela czy pozwala się przyłączyć.

Z tym, ze żaden z nas nigdy nic nie obiecywał ani nie pisał żadnych pism, nawet "dla świętego spokoju"

 

 

 

ps. od czterech lat wszyscy mamy i wodę i kanalizację

Edytowane przez Slawko123
ps.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
...dostałaś jakiekolwiek pismo z sadu? ...
Wakacje, wczoraj odebrałam awizo i już dzisiaj jesteśmy po konsultacjach z adwokatem, który jednak nie obiecuje, że wygrana :( Powód wnosi od nas o kasę i nawet odsetki, koszt procesu -ze wzgl. na biedę Uzasadnienie żądań od nas jest śmieszne i mija się z prawdą w AN i WT. Czy jest prawo PL czy tylko pozory? Edytowane przez Ivonex
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wakacje, wczoraj odebrałam awizo i już dzisiaj jesteśmy po konsultacjach z adwokatem, który jednak nie obiecuje, że wygrana :( Powód wnosi od nas o kasę i nawet odsetki, koszt procesu -ze wzgl. na biedę Uzasadnienie żądań od nas jest śmieszne i mija się z prawdą w AN i WT. Czy jest prawo PL czy tylko pozory?
Prawnik, który nie obiecuje, że wygra, to raczej dobry prawnik. Co do płatności za jego usługi, to taka jest zasada. Nie oznacza to jednak, że nie może wystąpić o pokrycie kosztów zastępstwa procesowego od powoda. To w końcu on zmusza cię, do skorzystania z usług adwokata czy biegłego. Przegra niech płaci. To, że nie ma z czego to nie twój problem i nieprawda. Ma działkę i dom? Niech sprzeda, będzie miał pieniądze na twojego adwokata i na opłacenie sprawy. Prawo jest ale trzeba umieć je wyegzekwować. Adwokat powinien sobie poradzić. Dlatego też występowanie przed sądem samodzielnie, bez prawnika, w podobnej sprawie jest samobójstwem. Nie wiem czy powód ma prawnika (chyba nie, bo ten pewnie odradziłby mu pozew) ale, jeżeli nie to szybko przekonasz się jakie błędy popełnił.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko z tego co mi wiadomo, ten prawnik wie co mówi, bo jest cieniutki w tym temacie - np. nie widzi różnicy między siecią wodociągową a przyłączem.

Poza tym pozew można odrzucić, bo dotyczy przyłącza a nie sieci. Zainteresowana nie jest stroną, bo sieć jest przekazana, tyle, że nie "odebrana" przez wodociągi/gminę. Tak czy siak, autorka nie jest stroną.

 

Do sądu powinno wyjść pismo o odrzuceniu pozwu w całości - podstawy (moim zdaniem) są mocne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dla rozjaśnienia sprawy – oczywiście upraszczając:

 

Przyłącze wodociągowe – odcinek przewodu łączącego sieć wodociągową z wewnętrzną instalacją wodociągową w nieruchomości odbiorcy usług wraz z zaworem za wodomierzem głównym.

(art. 2 pkt 6 ustawy z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków (Dz. U. z 2015 r. poz. 139)

 

Przyłącze wodociągowe jest własnością inwestora i wykonane na jego koszt.

 

W zasadzie wszystko co nie jest przyłączem, jest siecią (urządzeniem do doprowadzenia wody).

 

I tu mamy sedno sprawy:

 

- Zgodnie z art. 49 § 2 kodeksu cywilnego, osoba, która poniosła koszty budowy urządzeń, służących do doprowadzania lub odprowadzania płynów, pary, gazu, energii elektrycznej oraz innych podobnych urządzeń i jest ich właścicielem, może żądać, aby przedsiębiorca, który przyłączył urządzenia do swojej sieci, nabył ich własność za odpowiednim wynagrodzeniem, chyba że w umowie strony postanowiły inaczej.

 

- Zgodnie z art. 48 k.c. właściciel nieruchomości może być właścicielem przewodów, które są trwale złączone z nieruchomością/gruntem, jedynie w takiej części, w jakiej rzecz ta usytuowana została w granicach jego nieruchomości. Przewody wybudowane na sąsiedniej nieruchomości stają się w konsekwencji własnością sąsiada.

Edytowane przez sSiwy12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...