Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Winter is coming - płyta, reku, xps


Recommended Posts

Zamysł na tymczasową bramę był taki, że wykorzystamy pozostałości po kontrłatach. Planowałem ramkę dookoła otworu, i o ile wkręcenie w ytong to łatwizna, wywiercenie i zakołkowanie w płytę fundamentową (po zakupie wiertła 12) też w sumie nie było super trudne, to w przypadku nadproża skończyło się kompletną porażką. Zupełnie zapomniałem, że było ono lane przez ekipę na miejscu i jest turbo zazbrojone, m.in. na dole 5 prętów - mimo kilku prób nie trafiłem w żadne puste miejsce... Wymyśliłem obejście, ale ubolewam, bo ucierpiała na tym ostateczna wytrzymałość, chociaż póki co stoi i nie zapowiada się, żeby miało być inaczej, no ale to też zobaczymy jak przetrwa wizyty ekip.

Początkowo miała być dwuskrzydłowa, ale uznaliśmy, że jedno skrzydło w zupełności wystarczy (1,25m), więc wkręciłem wszystkie zawiasy jakie zakupiłem w tym celu (sztuk 8), co też mam nadzieję wpłynie pozytywnie na wytrzymałość. Plus tego rozwiązania taki, że ekipom damy kluczyk do kłódki, którą w razie czego tanim kosztem można wymienić. Nie damy za to kluczy do drzwi docelowych.

 

Dom z oknami i drzwiami wygląda już co raz bardziej jak dom. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gratulacje!!! Ten etap zawsze cieszy, ale i też kosztuje. Dobrze, że macie to z głowy.

 

Nie zapomnijcie pościągać tych folii z stolarki, bo jak wam to przyschnie to będzie mega problem.

 

Rozumiem, ze jedziecie z instalacjami ?

 

Dzięki! :) Folie już zdjęte. Zdjęcia były z piątku, a folie zdejmowaliśmy w sobotę. Teraz instalacje. Rekuperacja właśnie dzisiaj się rozpoczęła. Tyle hajsu poszło na dom, a oni teraz mi to dziurawią i psują :p ;) Centralny odkurzacz zaplanowany na czwartek. Potem elektryka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z oknami wygląda dużo lepiej :) Całkiem fajna ta brama :p

 

Pewnie że lepiej. Brama pierwszorzędna. Najlepsza brama jaką widziałam ;) ;) ;)

I ogólnie kłamią, że w domu z oknami cieplej :p Zimnica taka, że ja cię. Na dworze przyjemne 10 stopni, a w środku lodówka. Naciągnęły mury mrozu i trzymają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że lepiej. Brama pierwszorzędna. Najlepsza brama jaką widziałam ;) ;) ;)

I ogólnie kłamią, że w domu z oknami cieplej :p Zimnica taka, że ja cię. Na dworze przyjemne 10 stopni, a w środku lodówka. Naciągnęły mury mrozu i trzymają.

 

U mnie jest dokladnie tak samo. W sobote wylazłem po paru godzinach na zewnątrz i uderzyła we mnie fala ciepła. Mam nadzieje, że jak wygrzeje posadzki to budynek sie również wygrzeje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny tydzień i kolejne nowości na budowie. Nie wiem kto to wymyślił, że pierwszy etap, ssz, jest fajny bo się "coś dzieje", mury rosną, każdego dnia coś nowego, a potem to już tylko kasa leci i nic się nie zmienia :) Guzik prawda :) Bardzo mi się podobają te prace w środku.

 

Pierwszą instalację wykonał Pan Jerzy, a była to rekuperacja. Całość zabrała jego trzyosobowej ekipie dwa dni, od 9:00 do 19:00. Bardzo sensowni ludzie. Wszystko dokładnie ustaliliśmy, wzięli pod uwagę mojego bzika na punkcie symetrii i starali się jej trzymać tam gdzie to możliwe. Nie mam żadnych uwag. Wszystkie otwory były wiercone na mokro, a pod stropem wisiał worek na odpadki i lejąca się wodę. Do składziku, gdzie było parę naszych rzeczy, panowie przynieśli nawet z podwórka fornir, którym poprzekładane były dachówki i przykryli te rzeczy, żeby nam się nie pobrudziły.

http://static.pokazywarka.pl/k/e/0/c85600bf87103973f9d2ef8284e56282_orig.jpg

 

Zdjęć mamy mnóstwo, więc tutaj wrzucam tylko zbiorcze, a poniżej linkuje do pokazywarki.

 

Otwory na anemostaty:

http://static.pokazywarka.pl/v/2/t/8b4af52fc34d8373cea5421acaae2a46_orig.jpg

 

Rury na podłodze poddasza:

http://static.pokazywarka.pl/m/t/9/16ad2d2d96b8cb261f040857decb05b4_orig.jpg

 

Rury na strychu:

http://static.pokazywarka.pl/1/h/v/2511d3b40a13bc38a369ddf78ac1216e_orig.jpg

 

Rury spiro:

http://static.pokazywarka.pl/i/c/5/36544d405ff7f91f0cd379c5e55e4623_orig.jpg

 

Komplet zdjęć: część 1, część 2, część 3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga instalacja to odkurzacz centralny. Panowie uwinęli się w 4 godziny i rozłożyli od razu zarówno pionową, jak i poziomą część instalacji. Przed samymi wylewkami przyjadą jeszcze ponownie sprawdzić szczelność instalacji.

 

Zdecydowaliśmy się na 4 gniazda i 2 vroomy. Dwa gniazda na górze, jedno w części mieszkalnej (przy schodach) na parterze, vroom w wiatrołapie i vroom w kuchni oraz gniazdo w garażu. Mogliśmy zainstalować odkurzacz w garażu i wtedy gniazdo nie byłoby potrzebne, ale nie chcemy zagracać sobie tego pomieszczenia. Kotłownię mamy naprawdę sporą i będziemy tam upychać konsekwentnie wszystko co jest tam zaplanowane (instalator rekuperacji też chciał początkowo przesunąć go do garażu). Zapomniałam powiedzieć instalatorowi, że w garażu będzie jeszcze 5cm ocieplenia i zlicował nam gniazdo ze ścianą, ale nie ma tragedii, wyprostujemy temat przy montaży osprzętu i jednostki. Druga sprawa do zadecydowania to był wylot zużytego powietrza. Na ścianie z odkurzaczem mamy rekuperator i czerpnię, więc nie wskazane jest instalować wyrzut z odkurzacza pod czerpnią. Ostatecznie wpięliśmy się do komina, który i tak nie będzie wykorzystywany do niczego innego.

 

Niestety musimy sami przytwierdzić sobie rurę biegnącą do kuchni bo na odcinku kilku metrów nie jest nijak przymocowana i jak się ją kopnie to lata w te i wewte. Trochę bardziej stabilne są rury w garażu, ale też dostaną opaskę.

 

http://static.pokazywarka.pl/5/f/4/4d9fb8f2e044298fe0d94003ebf81595_orig.jpg

 

http://static.pokazywarka.pl/f/a/4/33e2b8ea8539f4bbac38762104e70f73_orig.jpg

 

http://static.pokazywarka.pl/3/k/f/6f14c39f14d82372473bd8ef28ce8ab2_orig.jpg

 

Komplet zdjęć: Odkurzacz centralny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, jak się dzieje! Śmieszny zawijas Wam wyszedł na strychu z reku. Tak było w projekcie? Zastanawiam się po prostu, czy opory na tym zawijasie będą jakoś wpływać na instalację, czy są pomijalne :)

 

Tam jest po prostu ciasno - to chyba głównie dlatego. Pan Jerzy miał przeliczone te odcinki tak żeby było prawidłowo - ja mu wierzę i tego nie sprawdzałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

no, no... na zdjęciach wszystko wygląda bardzo porządnie. Ja mam wentylację grawitacyjną, więc akurat te instalacje mnie ominęły i nie mam porównania, ale widząc zdjęcia z innych dzienników, to u Was całość prezentuje się rewelacyjnie :yes: Gdyby wszyscy wykonawcy byli tacy, to budowa domu naprawdę mogłaby cieszyć.

 

Zrobiliście coś jeszcze, czy czekacie na wykonawców?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przywędrowałam do Was za mamikiem i co tu widzę??

Jakie postępy :cool: No gratuluję!!! Przepusty w stropie są mega :yes: Czegoś takiego spodziewałam się u siebie, tymczasem zastałam rozryte pustaki, aż przykro.

No super wszystko wygląda. Kolejny etap za Wami.

A czemu tych rur spiro macie tak dużo??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy nasi towarzysze budowlanej doli :) Prace postępują, postaramy się opisać dalsze etapy niebawem. Faktycznie trochę brakuje czasu, ale się zmobilizujemy.

 

@Raptor1 - czemu takie duże średnice?

 

@mamik, @annatulipanna - prace były w toku i w zasadzie nadal są, choć teraz czekamy na hydraulika. Opiszę bardziej szczegółowo może wieczorem :)

 

@Koszyk9 - cześć! Miło Cię widzieć u nas :) Podobno masz dziennik, ale nie masz w stopce linku do niego, więc nie wiem gdzie iść z rewizytą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam chwilę to pozwolę sobie troszkę naskrobać :)

 

24.03.2018 (sobota)

Mamy już instalację alarmową i płacimy 40zł/mc za dobre samopoczucie, bo firma ochroniarska (zakład pracy chronionej xD) przy podpisywaniu umowy uświadomiła nas, że jeśli zostaniemy np. okradzeni zanim oni przyjadą, to sorry "nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobisz". No ale zakładam, że 40zł/mc to niewiele za odstraszenie potencjalnych pijaczków, którzy mogliby zerwać instalację elektryczną, o czym za chwilę. Poza tym jest to wymagane do ubezpieczenia domu - nad czym aktualnie pracujemy, praktycznie finalizacja umowy. Wyszło nam to niecałe 500zł / rok, mogę streścić najważniejsze warunki, gdyby kogoś to interesowało.

 

W czasie, gdy ekipa montowała alarm, miałem misję urwać, wyrwać lub uciąć wszystkie wystające śruby i gwoździe. Przecięte lub urwane zapsikałem farbą antykorozyjną, żeby w najgorszym wypadku nie wyszła rdza spod tynków.

 

Schody były najgorszym miejscem :)

http://db.3triangles.pl/photos/IMG_20180324_115205_1.jpg

 

Na poniższym zdjęciu widać, jak bardzo rozjechał się strop, a raczej ścianka działowa względem tegoż.

http://db.3triangles.pl/photos/IMG_20180324_115217.jpg

 

Mieliśmy też w końcu czas na przejście się na spokojnie i sprawdzenie jakości montażu stolarki. No i w kilku miejscach wyszło to dalekie od ideału. Są to miejsca styku ciepłego parapetu z otworem okiennym.

http://db.3triangles.pl/photos/IMG_20180321_172428.jpg

 

http://db.3triangles.pl/photos/IMG_20180321_163118.jpg

 

A tutaj z kolei doklejona folia przy montażu okien do drzwi w kotłowni.

http://db.3triangles.pl/photos/IMG_20180324_124434.jpg

 

W czasie montażu okien wyszło, że nie dogadaliśmy sposobu montażu drzwi. Ale dogadaliśmy się z ekipą, dopłaciliśmy 300zł za robociznę i materiały za dwoje drzwi. Szkoda jednak, że ekipa nie zająknęła się słowem, że w takim miejscu prawidłowe przyklejenie taśm będzie prawie niemożliwe. W drzwiach wejściowych im się udało, a tutaj robił chyba ktoś inny...

 

Zgłosiłem reklamację, ale cały czas rozmijamy się z ekipą która koniecznie chce to zobaczyć na własne oczy. Ciekawe co powiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tam, co tam u nas. Przez czas naszego milczenia robiła się elektryka.

 

Dzwoniłam do Pana Janka już od lutego: "ojj, ja to dopiero po 19 marca będę wolny". No ale jak tylko zamontowali nam okna na początku marca, to od razu dzwoniłam po niego, żeby przyszedł na zaznaczanie punktów. Do tego etapu przygotowaliśmy się perfekcyjnie. Osobno rozrysowane na projekcie: oświetlenie dół, oświetlenie góra, gniazdka dół, gniazdka góra, a do tego pozostałe instalacje w jednym - wszystko z opisem i numeracją punktów i gniazd. Pan Janek jak to zobaczył, to powiedział "to pani to wszystko przerysuje na ściany, a ja w poniedziałek mogę zaczynać. W poniedziałek 12 merca(!). Zapowiadało się rewelacyjnie, przez weekend wszystko zaznaczyliśmy czarną kredą na ścianach, dokładnie wysokość każdego punktu i ewentualnie odległość od okna lub rogu ściany. Ale panowie nie zjawili się ani w poniedziałek, ani we wtorek, ani... a tu biały montaż wyskoczył, a tu cośtam. Ostatecznie weszli jak planowali czyli 19 marca. Z początku mówili, że wystarczy im tydzień. Zeszło 3 tygodnie. Z jakimiś lukami oczywiście, ale jesteśmy zadowoleni. Planowaliśmy od razu kłaść tynki, ale mamy umówionego hydraulika na 25-26 kwiecień i tylko by nie wyschły. Przynajmniej hydraulik będzie miał łatwiej.

 

W międzyczasie zamontowaliśmy system alarmowy, o czym pisał Wojtek.

 

Kto zmieniał w Tauronie taryfę z budowlanej na mieszkaniowę? Trzeba ten magiczny dokument z nadzoru o odbiorze budynku? Bo na infolinii ciągle się go czepiają, ale słyszałam, że dużo osób zmieniało taryfę zaraz po założeniu instalacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SKRZYNKA GAZOWA

 

Ze skrzynka problem był od samego początku. Po pierwsze to był jeden z pierwszych "papierów budowlanych" jaki odebraliśmy. Po drugie "projekt" przyłącza wyglądał tak (wycinek):

 

http://static.pokazywarka.pl/0/9/g/4851c4ba682300c5b03be9b152eb01f1_orig.jpg

 

Po trzecie mamy na działce rezerwę drogową 3m od granicy działki. Projekt skrzynki elektrycznej był z nami konsultowany, ale projekt gazowej nie. I skrzynka elektryczna stoi tam gdzie powinna, czyli na granicy rezerwy, a gazową zastaliśmy w granicy działki. Zastanawialiśmy się co zrobić, bo z jednej strony sporo mieszkańców mówiło nam, że ta rezerwa była pod jakąś większa drogę, "wiejską przelotówkę" i plany się pozmieniały, drogi nie będzie. A z drugiej pojechaliśmy do Gminy, do wydziału dróg, to nam powiedzieli, że to jest rezerwa pod drogę osiedlową i co ma jakaś bliżej nieokreślona "przelotówka" do tego. No to dzwonię do gazowni, że skrzynka stoi źle i chcemy żeby ją przesunęli. I się zaczęło. Że po co, przecież tej(!) drogi nigdy nie będzie, oni zawsze w granicy, gmina uzgadniała ten projekt, więc czego szukamy, to będzie kosztować, bo przyłącze idzie ryczałtem a tutaj od mb kilka tysięcy. Ale my tak łatwo się nie dajemy. Napisaliśmy pismo, że dołączona do warunków mapa nie jest mapa do celów projektowych, nie ma na niej granic, odległości, nie ma zaznaczonej rezerwy drogowej, a różowa kreseczka nijak nie pozwala się zorientować w trasie przyłącza i lokalizacji skrzynki. Skrzynkę zastaliśmy w granicy działki pewnego pięknego dnia i nie mieliśmy wpływu na jej posadowienie. Przez tydzień była cisza, a potem telefon: "że no, że faktycznie projekt jakimś cudem nie był uzgadniany w gminie i faktycznie jest rezerwa i oni nam tę skrzynkę przesuną". Za ile? Za darmo :) I to nie tylko u nas takie babole ponoć zasadzili. Także warto chodzić i wychodzić sobie żeby było tak jak ma być :)

 

Dzisiaj była ekipa i skrzynka już stoi obok elektrycznej. Oczywiście wiekopomnego zdjęcia brak, ale jutro zrobię ;)

Edytowane przez Doli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...