Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Problem z HST - prośba o fachową pomoc


Recommended Posts

Mam problem z drzwiami tarasowymi HST firmy MS, wymiary 375x230cm, zamontowane wiosną 2016 roku. Po krótkim czasie od montażu na prowadnicy pojawiły się takie jakby otarcia i zarysowania (jak na załączonych zdjęciach poniżej), czasami w niektórych miejscach pokryte jakimś smarem/brudem (te czarne kropki na zdjęciach), który można było zetrzeć/zdrapać mokrą szmatką. Konsultacja z montażystą upewniła mnie, że to nic takiego, więc olałem temat.

Dom jeszcze w budowie, więc drzwi były otwierane sporadycznie. Przed każdym otwarciem wycierałem prowadnicę szmatką, dmuchałem, chuchałem, żeby tylko jakiś pyłek nie dostał się do rolek :) Przed bardziej pylastymi pracami zakleiłem od wewnątrz wszystkie szczeliny taśmą, żeby nie wpadał tam pył budowlany. Nie otwierałem drzwi przez kilka miesięcy aż do wczoraj. Uchylam drzwi, a na prowadnicy widzę pełno piasku, zarówno po stronie zewnętrznej jak i wewnętrznej. Piasek musiał tam zostać wdmuchany z dworu (z podbudowy pod płytą fundamentową).

Pytanie: czy to tak ma być w HST ? :) Wydaje mi się, że drzwi od dołu są nieszczelne i cały syf z dworu przykleja się do rolek, a te "szlifują" mi prowadnicę. Mam rację ? Co może być nie tak ? Co mogę zareklamować (nieprawidłowy montaż, źle wykonane drzwi) ?

 

01.jpg 02.jpg 04.jpg 05.jpg

Edytowane przez BooM80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tak właśnie myślę, że to przez brudne rolki. Tylko, że HST mam zamykane na klucz i nikt oprócz mnie go nie otwierał. Czy istnieje taka możliwość, że uszczelki od dołu za słabą dociskają do progu i od zewnątrz przedostaje się brud do rolek ? Bo jak wytłumaczyć ilość piasku na progu pod otwarciu HST ? Przed ostatnim zamknięciem prowadnice były czyściutkie. Dodam jeszcze, że mam regulowany wózek taki: http://www.ms.pl/var/ms/storage/images/media/images/zdjecia_produktowe/hst/wozek_z_reg/77015-1-pol-PL/wozek_z_reg_lightbox.jpg.

Być może trzeba trochę obniżyć ruchome skrzydło na wózku (jeżeli już nie jest w najniższej pozycji) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jak wytłumaczyć ilość piasku na progu pod otwarciu HST ?

 

Drzwi HST nie były, nie są i chyba nie będą wzorcem szczelności ot i całe tłumaczenie. Ten typ tak ma. Jak na budowie pyli, to wiatr zrobi swoje. Kurz to jeszcze małe zmartwienie, gorzej byłoby, gdyby to była woda:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wiem, że HST nie są najszczelniejszym rozwiązaniem, ale jak piasek jest w stanie przedostać się z ogrodu do środka domu, to zimą, jak dom będzie ogrzewany, będzie od progu zarąbiście wiało chłodem. Wody nie ma, bo próg jest uszczelniony (na razie folią z Illbrucka, docelowo przed wykonaniem elewacji przykleję jakąś taśmę z bitumem). Żeby wyczyścić rolki pewnie trzeba wyjąć całe skrzydło. W jaki sposób można je wyjąć, oprócz kilku chłopa, którzy będą w stanie je utrzymać. Są jakie zaczepy/blokady itp. ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soooorrryyyy ale koledzy gadają głupoty.

HS jest szczelny zwłaszcza na dole gdy ciężar skrzydła dociska uszczelkę

Powodami ewentualnych nieszczelności jest źle użytkowanie

Często ucząc obsługi HSa widzę jak klienci nie podnoszą całkowicie skrzydła i ciągną je przy klamkę w położeniu poziomym

Wtedy można wrecz wyrwać dolne uszczelki z profilu

Przy przesuwaniu skrzydło ma zostać podniesione całkowicie !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie wiem kolego.

Mam za sobą co najmniej 500 zamontowanych HSów.

Nigdy powtórzę NIGDY nie było problemów ze szczelnoscia

Sporadycznie pojawiał się jeden jedyny problem - syf na budowie i otwieranie HSa gdy listwa jezdna zasyfiala

Sanki od razu do wymiany a to kosz ponad tysiąc zł. Więc dalej sobie jeżdżą.. .

Fakt. Sprzedawalem HSy tylko Schuco ale to chyba nie jest istotne.

HS nie wybaczy ani błędów montażowych ani użytkowych.

Nie wierzę że ten piasek ze zdjecia przedostał się przy zamkniętym HSie.

Tym bardziej nie.wierze czytając opis jak to właściciel zauwazyl.tuz po montażu ze ma.rysy na prowadnicy i odgniecenia

Powstają one TYLKO w trakcie przesuwania skrzydeł. Dodatkowo jakiś smar? Co za syf musi być na tej budowie. Autorze wątku. Sanki nie mają smary by wylewal sie na prowadnice. Przy opuszczonym skrzydle wiatr nie przepchnie Ci takiej ilosci piasku.

Sorry ale nie wierzę w to co tu piszesz i nieotwieraniu HSa od czasu jego zamontowania do dziś.

Edytowane przez jareko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soooorrryyyy ale koledzy gadają głupoty.

 

Z całym szacunkiem, ale nie piszę głupot. Szczerze mówiąc już w zeszłym roku wydawało mi się, że piasek z dworu przelatuje pomiędzy progiem, a skrzydłem. Ale wytłumaczyłem to sobie, że pewnie piasek spadł z podeszwy buta jak przechodziłem nad progiem. Przed ostatnim zamknięciem okna prowadnicy były wyczyszczone (naprawdę przesadnie dbałem o prowadnice, przed każdym otwarciem wycierałem je szmatką, może to chore, ale tak mam). Po tych kilku miesiącach jak HST były zamknięte na zamek mam niestety dowód, że piasek przelatuje przez uszczelki.

 

HS jest szczelny zwłaszcza na dole gdy ciężar skrzydła dociska uszczelkę

Powodami ewentualnych nieszczelności jest źle użytkowanie

Często ucząc obsługi HSa widzę jak klienci nie podnoszą całkowicie skrzydła i ciągną je przy klamkę w położeniu poziomym

Wtedy można wrecz wyrwać dolne uszczelki z profilu

Przy przesuwaniu skrzydło ma zostać podniesione całkowicie !!!

 

Nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby ciągnąc za klamkę w pozycji poziomej. Nie przesuwałem również otwartego skrzydła w pozycji klamki do góry, czyli zamkniętej (można siłą je przesunąć, nie, nie próbowałem na swoich drzwiach). Pomijam już fakt, że w oknie za taką kasę nie powinno być możliwości przesuwania w nieprawidłowej pozycji klamki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie wiem kolego.

Mam za sobą co najmniej 500 zamontowanych HSów.

Nigdy powtórzę NIGDY nie było problemów ze szczelnoscia

Sporadycznie pojawiał się jeden jedyny problem - syf na budowie i otwieranie HSa gdy listwa jezdna zasyfiala

Sanki od razu do wymiany a to kosz ponad tysiąc zł. Więc dalej sobie jeżdżą.. .

Fakt. Sprzedawalem HSy tylko Schuco ale to chyba nie jest istotne.

HS nie wybaczy ani błędów montażowych ani użytkowych.

Nie wierzę że ten piasek ze zdjecia przedostał się przy zamkniętym HSie.

Tym bardziej nie.wierze czytając opis jak to właściciel zauwazyl.tuz po montażu ze ma.rysy na prowadnicy i odgniecenia

 

Trochę już jestem na forum, czytam jeszcze dłużej. Wiem, że jesteś jednym z niekwestionowanych autorytetów na forum w sprawie montażu stolarki okiennej. Zresztą wiele razy czerpałem z Twojej wiedzy i porad, które udzielałeś innym użytkownikom, jak również pomagałeś mojej skromnej osobie. Za co Ci dziękuję.

Jeszcze raz powtórzę. Pierwsze rysy (takie punkciki jak na 4 załączonym zdjęciu, było ich kilka, może 3-4) zauważyłem ok. 1-2 tygodnie po montażu (mogę sprawdzić dokładnie sprawdzając termin montażu oraz korespondencję archiwalną z firmą montującą okna). Wtedy też na budowie pojawił się montażysta okna (osoba polecana na forum, z również polecanej na forum firmy), ponieważ razem z zamówieniem nie został dostarczony do innych drzwi uchylno-rozwiernych, też z wyjściem na taras, zatrzask umożliwiający zatrzaśnięcie drzwi od zewnątrz. Zapytałem montażystę o te "punkty" na prowadnicy, montażysta popatrzył i powiedział, że to nic takiego i że tak może się robić (nie pamiętam dokładnych słów). Teraz wiem, że moim błędem było to, że nie zgłosiłem wtedy pisemnej reklamacji bezpośrednio w firmie montującej.

W jakim celu miałbym ściemniać ? Jeżeli nie dbałbym o drzwi to mógłbym mieć pretensje tylko do samego siebie i cóż, mówi się trudno, ale miałbym spieprzone drzwi za ponad 10 koła. Tak nie było. Piszę na forum, żeby spróbować ustalić, co jest nie tak, bo ewidentnie coś jest nie tak. Jareko, nie wiem czy bywasz w okolicach Katowic, jeśli tak to zapraszam na budowę. Może zobaczysz jakąś wadę drzwi/montażu, której nie widać na zdjęciach. W środę na budowie pojawi się inny montażysta z innej firmy, żeby zrobić pomiar pod przyszłe drzwi zewnętrzne. To też jest "dyplomowany" montażysta i też mam na koncie wiele montaży HST. Zapytam go o opinię. A później zgłoszę się do firmy, która zamontowała mojego "haesa".

 

Powstają one TYLKO w trakcie przesuwania skrzydeł. Dodatkowo jakiś smar? Co za syf musi być na tej budowie. Autorze wątku. Sanki nie mają smary by wylewal sie na prowadnice. Przy opuszczonym skrzydle wiatr nie przepchnie Ci takiej ilosci piasku.

Sorry ale nie wierzę w to co tu piszesz i nieotwieraniu HSa od czasu jego zamontowania do dziś.

 

Może nie smar, ale taki czarny brud jakby wprasowany w prowadnicę. Można go było zdrapać paznokciem. Takie czarne kropki, jakby sprasowana czarna ziemia, nie wiem jak to lepiej opisać. Oczywiście, że drzwi były otwierane po zamontowaniu. Nie jakoś szczególnie często, nie wiem, może kilkadziesiąt razy. Faktycznie rys pojawiło się trochę więcej (prowadnica była czyszczona, więc NA PEWNO rolki nie łapały syfu z prowadnicy). Drzwi były zamknięte przez ostatnie kilka miesięcy, chyba od kładzenia tynków, czyli od października ubiegłego roku.

Jeszcze raz zapytam, czy istnieje taka możliwość, że REGULOWANY WÓZEK jest ustawiony za wysoko i jednak uszczelki nie są odpowiednio mocno dociskane do progu ?

Edytowane przez BooM80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pamiętam jak z pół roku temu byłą dyskusja na temat zwykłych okien a takich PSK/HST i tak zachwalano HST że normalnie są super, nic się nie brudzi żaden piasek nie wchodzi w prowadnice, nic nie trzeba czyścić, ogólnie hit. Nie wiem więc skąd autor ma takie problemy.

 

Faktycznie HST są super, przynajmniej jeśli chodzi o łatwość obsługi, sposób otwierania i rewelacyjnie niski próg. Przed zakupem testowałem w kilku salonach PSK i HST, wybór był oczywisty, tylko HST, pomimo gorszego Uw. I wszystko byłoby super, gdyby nie to o czym piszę w tym wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie HST są super, przynajmniej jeśli chodzi o łatwość obsługi, sposób otwierania i rewelacyjnie niski próg. Przed zakupem testowałem w kilku salonach PSK i HST, wybór był oczywisty, tylko HST, pomimo gorszego Uw. I wszystko byłoby super, gdyby nie to o czym piszę w tym wątku.

 

No ja właśnie poruszałem dokładnie temat brudzenia się prowadnic i rolek, zarówno piaskiem jak i innymi i hm zjechali mnie że się nie znam, nigdy nie widziałem, nic nie wiem, że okien w domu nie mam itd ;). Jak widać w Twoim temacie owe osoby znawcy HSów, wielokrotni użytkownicy i zachwalacze jakoś się udzielić nie chcą ... szkoda, ja Ci nie pomogę bo tak jak wyżej pisałem okien w domu nie mam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BooM80,Dziękuję za miłe słowa pod moim adresem

Niestety nie przyjadę do Ciebie bo jestem skończony. Nie mam już klientów, nie mam pawilonu, nie sprzedaję i nie montuję.Dlaczego? Można poznać czytając linki w mojej stopce. Mam dwa rozgrzebane tematy które kończę osobiście i na tym koniec. Nie ma i już nie będzie nowych

Udzielam się tu z przyzwyczajenia i z posiadanej wiedzy która mogę się dzielić z Wami

 

Przykro mi ale mogę Ci pomóc tylko za pośrednictwem Forum a nie osobiście

 

Widzisz, w trakcie budowy wystarczy raz otworzyć HS bez dokładnego oczyszczenia progu by w rolki sanek powbijał się syf. I co bardzo ważne - w trakcie normalnej późniejszej eksploatacji skala zabrudzeń prowadnicy jest o wiele mniejsza a przy zastosowaniu się do zaleceń ukazanych prawie w każdym schemacie montażowym polegających na odpowiednim wykonaniu przestrzeni przed i za HSem czyli prosta sprawa, od wewnątrz wycieraczka od zewnątrz podobnie plus przy tarasach betonowych odwodnienie liniowe, zabrudzeń nie ma o ile mieszkańcy wycierają buty :)

Czy to musi być ?

Teoretycznie nie ale wymaga wtedy nie stawiania butów na prowadnicy gdyż zawsze jakiś syf się do nich przyczepi i może zostać na prowadnicy i tym samym zostać przeniesiony na sanki

Sanki mają rolki z tworzywa i twarde zabrudzenia po prostu są w to tworzywo wbijane i później niszczą prowadnicę

A syf budowlany to brudne buciory w wapnie, zaprawie, klejach itp i wierz mi, kolejne ekipy mogą tak sponiewierać HSa że jego dalsze użytkowanie będzie tylko utrapieniem

Sanki nie wymagają żadnej konserwacji, żadnego smarowania czy innych czynności konserwujących. Wymagają tylko czystości

 

Mało prawdopodobne by sanki nie opadały całkowicie. O ile dobrze pamiętam konstrukcja okuć jest taka że zawsze sanki osiadają maksymalnie. Ruch klamką powoduje tylko ich podniesienie czyli podniesienie całego skrzydła

Ale załóżmy że w produkcji popełnili jakiś błąd i sanki nie opadają. Możesz to bardzo prosto sprawdzić. Otwórz lekko HSa. Opuść go czyli wykonaj ruch klamką jakbyś miał go zamknąć. W tym położeniu spróbuj przesunąć skrzydło. Jeśli Ci się to uda to faktycznie coś jest nie tak. I nie miej za punkt honoru go przesunąć za wszelką cenę. Siła nie musi być bardzo duża. Jeśli nie drgnie - wszystko jest OK.

 

By sprawdzić szczelność podnieś skrzydło i dłoniom sprawdź czy uszczelki na dole skrzydła nie są pocięte czy w jakikolwiek inny sposób uszkodzone - spokojnie takie uszkodzenia wyczujesz palcem

Sprawdź także uszczelkę jaką powinieneś mieć na progu przy słupku nieruchomego skrzydła.

 

Jeśli uszczelka jest OK, jeśli nie możesz przesunąć opuszczonego skrzydła to realnie wszystko jest OK i ten syf jaki ukazałeś na zdjęciach niestety powstał przez użytkowanie HSa przez kolejnych wykonawców

Przykro mi ale innej możliwości nie ma

 

Czy sam możesz wyjąć skrzydło ?

Teoretycznie tak z pomocą jeszcze jednej osoby

Teoretycznie bo nie mając wiedzy i narzędzi (przyssawki o odpowiedniej nośności) prędzej HSa uszkodzisz. I miej świadomość że skrzydło będzie ważyć około 230 kilo o ile prawidłowo zostało w tym gabarycie wyposażone w szyby 6mm. Do tej operacji lepsi będą Ci co HSy montują i maja doświadczenie

 

To chyba tyle

HS to naprawdę najlepsze rozwiązanie jakie dotychczas wymyślono by mieć przestronne wyjście na taras i dużo światła. Ale przy niewątpliwych swych zaletach wymaga dbałości w użytkowaniu.

 

Mój ostatni klient z Wrocławia także ma HSa. Jeszcze nie mieszka a już rolki i prowadnica do wymiany. Wystarczył miesiąc prac wylewkarzy i tynkarzy i ociepleniowców by całość zabrudzić. Biorąc pod uwagę koszt wymiany i samych materiałów zdecydował że tak zostawi. Rolki poruszają się bez podskoków, tylko dalej powodują uszkodzenia w prowadnicy. Poczeka. Może jak już będzie to mocno wkurzające - wymieni. Tak naprawdę z tym co widać na zdjęciach można żyć i użytkować dalej.

 

A te czarne kropki to może być po prostu zwykła ziemia, humus który ktoś naniósł butami na prowadnicę i został wbity w rolki sanek

Edytowane przez jareko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BooM80,Dziękuję za miłe słowa pod moim adresem

Niestety nie przyjadę do Ciebie bo jestem skończony. Nie mam już klientów, nie mam pawilonu, nie sprzedaję i nie montuję.Dlaczego? Można poznać czytając linki w mojej stopce. Mam dwa rozgrzebane tematy które kończę osobiście i na tym koniec. Nie ma i już nie będzie nowych

Udzielam się tu z przyzwyczajenia i z posiadanej wiedzy która mogę się dzielić z Wami

 

Znam Twoją historię, może nie jakoś ze szczegółami, ale mniej więcej wiem co się wydarzyło. Nie pisz proszę, że jesteś skończony, przez takie myślenie można wpaść w głęboką depresję, z której, bez pomocnej dłoni życzliwych ludzi, ciężko będzie się wydostać. Współczuję Ci całej zaistniałej sytuacji, ale jeśli tylko ma się szczere intencje oraz wiarę, że na pewno będzie lepiej to absolutnie zawsze można wyjść na prostą.

 

Dziękuję za wszystkie wskazówki. W środę będę na budowie, to wszystko posprawdzam i dam znać jak to wszystko wygląda. Tymi zarysowaniami na razie szczególnie się nie przejmuję, bo skrzydło jeździ płynnie (jeszcze). Bardziej martwi mnie, że prawdopodobnie drzwi są nieszczelne. Napisz jeszcze proszę, czy prowadnice i/lub rolki można wymienić w miarę bezinwazyjnie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Schuco wymiana prowadnicy to Pikuś

Nie wiem jak w innych systemach ale podejrzewam że podobnie

Miej tylko świadomość że przy ubitych w rolki zanieczyszczeniach wymiana samej prowadnicy nie warta zachodu gdyz zanieczyszczone rolki natychmiast ja porysuja i bedzie dalej tak jak jest

W jakim systemie masz HSa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj na budowie i już wszystko wiem. Niestety mam spieprzonego HSa :(

Jareko, miałeś rację, okno jest szczelne od dołu, uszczelki są mocno dociskane przez skrzydło i nie ma szans, żeby tamtędy przedostał się piasek. Jest inny problem, rama HSa jest krzywa. Lewy bok ramy trzyma pion mniej więcej do 3/4 wysokości patrząc od góry (u góry i w środku jest dobrze), natomiast w dolnej części rama ucieka w stronę muru i tam jest szczelina na KILKA MM !!! Boczna uszczelka ruchomego skrzydła prawie w ogóle nie dociska do boku ramy. Zrobiłem "test kartki", włożyłem kartkę papieru pomiędzy ruchome skrzydło i ramę i zamknąłem drzwi (klamka do góry) - kartkę mogłem spokojnie wyjąć. W górnej części kartka jest mocno trzymana przez uszczelkę. Całkowicie otwarłem HSa, bo wcześniej się bałem, żeby czegoś jeszcze bardziej nie spieprzyć i piasek po stronie wewnętrznej HSa miałem tylko w okolicach połączenia ramy z ruchomym skrzydłem. Czyli podsumowując przez szczelinę pomiędzy ramą, a skrzydłem wpada cały syf z dworu, który dalej wpada do wózka i na rolki, które z kolei rysują prowadnicę. Prowadnica od strony nieruchomego skrzydła jest w stanie idealnym (tak, jak pisałem, czyściłem prowadnicę przed każdym otwarcie drzwi), największe uszkodzenia prowadnicy są właśnie przy ramie od strony ruchomego skrzydła, ponieważ rolki z tej strony były/są ubrudzone syfem z dworu. Poniżej przesyłam kilka zdjęć, jak również linka do filmiku na youtubie.

Chciałbym jeszcze podziękować za pomoc w identyfikacji problemu oraz bardzo merytoryczną dyskusję p. Jackowi, montażyście jednej z bielskich firm (nie podaje nazwy firmy, żeby nie zostać posądzonym o reklamę) zajmującej się sprzedażą i montażem m.in. stolarki okiennej. Prawdziwy fachowiec. Tobie Jareko oczywiście też bardzo dziękuję.

 

Mam jeszcze kolejny zestaw pytań :)

1) Czy skrzywiona rama jest błędem montażowym (bok ramy zamontowany do muru na dyblach), czy jest to raczej wada konstrukcyjna ramy ?

2) Czy można coś z tym zrobić, np. poprzez "wciśnięcie" jakiś klinów pomiędzy ramę a mur, żeby "wypchać" i naprostować dolną cześć boku ramy, czy też trzeba wymienić całą ramę lub całe drzwi ?

3) Czy w ogóle pozwolić na jakąkolwiek próbę usunięcia usterki poprzez klinowanie/wypychanie boku ramy, czy od razu żądać wymiany ramy/okna ?

3) Jak to najlepiej zareklamować ? Porysowanie prowadnicy i zasyfienie rolek jest w oczywistym związku przyczynowo-skutkowym z w/w błędem montażu lub błędem konstrukcyjnym ramy. Nie wyobrażam sobie, żeby prowadnica i wózek/rolki nie zostały wymienione na nowe.

4) W domu mam tynki, każda ingerencja spowoduje ich uszkodzenie, czy firma, która montowała HSa powinna pokryć koszty przywrócenia tynków do obecnego stanu ?

5) Dodatkowo na drugą połowę września mam spisaną umowę na wylewki, a na pierwszą połowę października na elewację. Jeżeli usunięcie usterki przesunie się mocno w czasie to mogę stracić wpłacone zaliczki. Powiedzmy, że jakoś się dogadam, ale co jeśli rzeczywiście stracę wpłacone pieniądze ?

 

I jeszcze odpowiadając na pytanie w HSie mam okucia PORTAL HS Siegenia-Aubi, sam HS został wyprodukowany z kształtowników z PVC-U systemu Design iD, do tego szyba P2AT-14Ar-4-14Ar-4T i ciepłe ramki Chromatech ultra.

 

oraz zdjęcia:

 

01.jpg 02.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzywienie ramy może być wywołane błędem montażu aczkolwiek nie musi

Ważne jest czy tylko część ramy jest skrzywiona czy po prostu cala jest liniowa ale nie w pionie

Jeśli jest prosta i nie trzyma pionu mozna to przeszkleniem skrzydła zniwelować

Jeśli jednak jest miejscowo ściągnięta dyblem to bez ingerencji w tynki sie nie obejdzie.

Kto ma ponosić koszty zależy od tego kto jest winny.

Fabryka jesli szerokość na górze i na dole jest identyczna plus minus 2mm jest niewinna

Obawiam się że wina jest po stronie montażysty - zle skrecil dyble aczkolwiek az dziwne zw udało mu się wykrzywoc ościeżnice HSa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rama jest liniowa tylko na odcinku od wysokości ok. 70 cm od prowadnicy, aż do samej góry. Od 70 cm w dół leci po skosie. Jeżeli faktycznie zostały źle skręcone dyble to co można teraz z tym zrobić ?

Ciekawe czy uda się w ramach reklamacji wymienić prowadnice i rolki :/ Jutro wysyłam reklamację.

Jeszcze znalazłem na komputerze jakieś stare zdjęcia z montażu zrobione komórką. Czy montaż HST na drewnianych klinach jest zgodny ze sztuką ? No chyba, że to nie jest drewno, tylko jakieś tworzywo drewnopodobne :)

 

01.jpg 02.jpg 03.jpg 04.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reklamacja została złożona. Czekam, aż firma, która sprzedała i zamontowała całą stolarkę okienną ustosunkuje się do niej. Przed złożeniem reklamacji jeszcze raz na spokojnie przyjrzałem się HSowi i wyszło jeszcze kilka wad. Nie chcę o nich pisać przed rozpatrzeniem reklamacji. Odezwę się po jej rozpatrzeniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...