BK 17.09.2004 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2004 Raczej tak nie jest - pośrednicy strasznie windują ceny nieruchomości w górę, w efekcie ceny przez pośredników są wyższe niż gdyby sprzedawac samodzielnie. No i łatwiej znaleźć kupca.Zawsze można wwynegocjować cenę prowizji - nie 3% jak niektórzy chcą, a 1,5%.Niektórzy pośrednicy są OK i powiedzą dokładnie jak załatwiać sprawy w spółdzielni etc. a niektórzy nie, i tylko inkasują pieniądze za znalezienie kupca. Ale dla nich to też praca, dzwonią, jeżdżą, więc w sumie należy im się też uczciwa zapłata za pracę, jeśli jest dobrze wykonana. Ja bym nie wieszała psów na pośrednikach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcel2000 17.09.2004 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2004 to nie jest tak do końca jak to zrozumiałeś Faktycznie - ja trafiłem na tych co to nie powinni tego zawodu wykonywać ale muszę ci przyznać rację, że nie można wszystkich do jednego worka wrzucać. Także sorry wszystkich z tej branży uczciwych. , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
polikarpia 17.09.2004 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2004 Trzeba starannie wybrać agencję. Z doświadczenia wiem, że te największe najgorzej traktują klientów. Mam pozytywne wrażenia po współpracy z niewielką (ale sprawdzoną) agencją. Żaden oglądający nie przyszedł "z ulicy", zawsze towarzyszył mu ten sam agent, prowizja nie była straszna (w praktyce i tak pokrywa ją kupujący - o tyle jest droższe mieszkanie). W moim przekonaniu przy transakcjach rzędu kilkadziesięciu lub kilkuset tysięcy złotych warto zachować szczególną ostrożność i trochę "stracić" na rzecz fachowców (jeżeli sa nimi rzeczywiście:). Pozdrówka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubanki 17.09.2004 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2004 pomyslalam tez, ze jak tak wsyztsko ladnei zrobie to w koncu nie bedzie mi sie chcialo wyprowadzac Ty się teraz nie łam Ale znam to uczucie, zwłaszcza bezpośrednio przed wizytą u notariusza robi się tak jakoś dziwnie. No i w ostatnim dniu wyprowadzki, przed zdaniem kluczy kubanki, przejrzales mnie na wylot! Taki już mam wzrok sokoli (a raczej rentgenowy) Tak z ciekawości - będziecie mieszkać w obecnym lokum aż do przeprowadzki do docelowego domku? Bo my mamy jeszcze 1,5 roczną "śluzę" - zostało jeszcze tylko 1,25 roku Jeśli Ty również to życzę powodzenia Pozdrawiam, Kuba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiunia 17.09.2004 16:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2004 Tak z ciekawości - będziecie mieszkać w obecnym lokum aż do przeprowadzki do docelowego domku? Bo my mamy jeszcze 1,5 roczną "śluzę" - zostało jeszcze tylko 1,25 roku Jeśli Ty również to życzę powodzenia Pozdrawiam, Kuba niestety nie musimy sie pozbyc luksusow, by potem zyc w jeszcze wiekszych ale damy rade!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.