Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Właśnie buduję garaż i tak mi się wyśniło że "wykopię" sobie kanał naprawczy dla mojego bolida. Tu pojawia się problem jak to zrobić. Szukam pomysłów najchętniej takich z życia. Mój inspektor zażyczył sobie scianki z bloczków na 38 cm szerokości, mnie się wydaje że to lekko za grubo. Co o tym sądzicie? Jakie znacie rozwiązania? Pomóżcie proszę bo czas nagli.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23179-kana-naprawczy-w-garau/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 41
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Ja tez kiedys wybudowałem sobie kanał w garażu-wtedy miałem malucha i często go wykorzystywałem. Teraz mam lanosa :lol: (polecam) i kanał jest mi niepotrzebny. Zastanów się czy Ci się przyda.

Pozdruffka

 

A ja mam Escorta (też polecam :D) i mimo tego ze sie nie psuje, to uwazam ze kanal to niezla rzecz - czasem trzeba zrobic jakis drobiazg (np. zmienic olej, jakies filtry itp.) - bez kanalu trzeba sie umawiac z warsztatem, urywac z pracy itd. A tak - wrocilbym do domciu, odkrecil jedna srubke w misce olejowej, zjadl obiadek, zakrecil srubke, zalal nowy olej i po sprawie.

A teraz wady :(:

- mam LPG w samochodzie (i raczej juz zawsze bede mial) - kanal staje sie niebezpieczny, chyba ze jest sprawna i pewna(!) wentylacja kanalu

- wilgoc lubi takie miejsca (no chyba ze sprawna wentylacja kanalu :))

- dobry kanal (wygodny) musi byc w miare gleboki (zaleznie od wzrostu "kanalarza") i przede wszystkim szeroki - wujas ma u siebie kanal, ale tak waski, ze obracajac sie obijam sobie lokcie o sciany :) - i przez to kanal jest prawie nie uzywany.

 

U nas decyzja nie zapadla jeszcze, ale raczej kanalu mimo wszystko nie bedzie.

 

pzdr.

Brzuzens

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23179-kana-naprawczy-w-garau/#findComment-410097
Udostępnij na innych stronach

daj na luz z tym kanałem, nie masz co robić z wolnym czasem ?

 

zaraz, zaraz , mój też się nie psuje (w sumie porządne japońskie autko), a lubię pokręcić, pozaglądać i też będę kanał budował. Olej zawsze sam wymieniam, bo lubię.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23179-kana-naprawczy-w-garau/#findComment-410166
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli potrzebujecie kanału tylko do wymiany oleju to lepiej zainwestować w odpowiednio dużą brytwannę. :-)

 

nie wiem jak u Ciebie, ale mój podnośnik nie ma atestu na prace pod samochodem ;)

a oprócz oleju można też filtr paliwa wymienić, podwozie wyczyścić po zimie z soli, przy wymianie płynu hamulcowego układ odpowietrzyć, etc. etc.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23179-kana-naprawczy-w-garau/#findComment-410209
Udostępnij na innych stronach

naprawdę nie macie co robić z wolnym czasem !

 

w warsztacie, z którego usług korzystam wymiana oleju kosztuje 19 zł jak mam swój olej a 10 zł jak kupuję u nich. Ile razy trzeba wykonać tę czynność samodzielnie aby budowa kanału było uzasadniona ekonomicznie ?

 

Mam dwa samochody, wymiana oleju w moim samochodzie 2 x w roku, w żony somochodzie 1x w roku, czyli razem 3x 19 zł = 57 zł ROCZNIE.

 

Czyszczenie podwozia po zimie można wykonac na myjni automatycznej wybierając odpowiedni program, koszt +5 zł

 

Wymiana płynu hamulcowego bez specjalnego urządzenia gwarantującego brak zapowietrzeń, to czynność dla wyjątkowo odważnych. No ale jak ktoś lubi to zaoszczędzi 45 zł co dwa lata. BTW wymiana płynu hamulcowago w dobrze wyposażonym warsztacie i pracy 2 ludzi trwa ponad godzinę.

 

Wymiana filtra paliwa 20 zł

 

Podsumowując, powiedzmy że do wyciągniecia z kieszeni właściciela warsztatu jest 100 zł rocznie, BUAHAHA ale kasa. A ile roboty. No chyba że ktoś lubi ?! Ja osobiście lubię poukładać z synem klocki albo poleżeć z żoną na trawce w ogrodzie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23179-kana-naprawczy-w-garau/#findComment-410238
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując, powiedzmy że do wyciągniecia z kieszeni właściciela warsztatu jest 100 zł rocznie, BUAHAHA ale kasa. A ile roboty. No chyba że ktoś lubi ?! Ja osobiście lubię poukładać z synem klocki albo poleżeć z żoną na trawce w ogrodzie.

 

Hej, nikt nie pisał, ze buduje kanał dla oszczędności. Niektórzy lubią pomajsterkować lub pogrzebać przy samochodzie zamiast np. leżeć z browarem przed telewizorem, więc Twoje ścisłe obliczenia nic nie wnoszą - jeden zapłaci 19zł za wymianę oleju a drugi zrobi to sam - nie dla oszczędności, tylko dlatego że lubi. "Każdemu według potrzeb" :D

 

PS. Nie mam jeszcze ani syna ani klocków ani trawki :D więc może kiedyś podejście mi się zmieni. A żonka też jest zadowolona jak mąż jest zaradny i umie sam dużo zrobić, a nie z każdą głupotą leci do warsztatu :)

 

pzdr.

Brzuzens

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23179-kana-naprawczy-w-garau/#findComment-410258
Udostępnij na innych stronach

Jedna sprawa to grzebanie w aucie i jego sens bo sa tacy co po prostu to lubia bez wzgledu na zyski. Zreszta czasami naprawde szybciej i taniej zmienic olej samemu choc de facto do zmiany oleju ja nawet samochodu nie musze podnosic... A druga sprawa to kanal - jesli ktos nie chce otwierac serwisu a jedynie czasami pogrzebac na wlasne potrzeby to uwazam ze kanal mu jest niepotrzebny. Wystarczy po prostu zakupic zestaw koziolkow na ktore bedzie stawiac auto jak bedzie chcial pod nim robic i deske na kolkach do wjezdzania pod auto. W ten sposob mozna niemal wszystko robic samemu w garazu a kanal nie jest konieczny.

 

D.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23179-kana-naprawczy-w-garau/#findComment-410268
Udostępnij na innych stronach

naprawdę nie macie co robić z wolnym czasem !

 

w warsztacie, z którego usług korzystam wymiana oleju kosztuje 19 zł jak mam swój olej a 10 zł jak kupuję u nich. Ile razy trzeba wykonać tę czynność samodzielnie aby budowa kanału było uzasadniona ekonomicznie ?

 

Mam dwa samochody, wymiana oleju w moim samochodzie 2 x w roku, w żony somochodzie 1x w roku, czyli razem 3x 19 zł = 57 zł ROCZNIE.

 

Czyszczenie podwozia po zimie można wykonac na myjni automatycznej wybierając odpowiedni program, koszt +5 zł

 

Wymiana płynu hamulcowego bez specjalnego urządzenia gwarantującego brak zapowietrzeń, to czynność dla wyjątkowo odważnych. No ale jak ktoś lubi to zaoszczędzi 45 zł co dwa lata. BTW wymiana płynu hamulcowago w dobrze wyposażonym warsztacie i pracy 2 ludzi trwa ponad godzinę.

 

Wymiana filtra paliwa 20 zł

 

Podsumowując, powiedzmy że do wyciągniecia z kieszeni właściciela warsztatu jest 100 zł rocznie, BUAHAHA ale kasa. A ile roboty. No chyba że ktoś lubi ?! Ja osobiście lubię poukładać z synem klocki albo poleżeć z żoną na trawce w ogrodzie.

 

ja lubię to robić (znaczy wymienać płyn hamulcowy, olej, filtry, zmieniać klocki itp.) :wink:

a co płynu hamulcowego, którego wymieniam od 7 lat: w ASO jak zobaczyłem, że mi facet spuścił cały płyn z układu, a potem nalał nowego i ledwo odpowietrzył układ to wolę to robić sam i mam spokój (pożyczam od kumpla z warsztatu to wspomniane urządzenie)

 

bez urazy, ale takie podejście kojarzy mi się z wezwaniem alektryka do wymiany żarówki :wink: :)

 

a co do kasy: kotły zwracaja się po ok. 10 latach użytkowania, więc taki kanał też chyba może (a co do mnie jak się zarabia 500 zł /m-c to 100 zł to jest dużo i proszę się ze mnie nie śmiać)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23179-kana-naprawczy-w-garau/#findComment-410275
Udostępnij na innych stronach

tak jak napisałem, jak ktoś lubi to prosze bardzo ! O gustach i upodobaniach nie dyskutuję.

 

Uprzedzm jednak że we własnym domu jest tyle roboty, że wasz zapał do serwisowania samochodów może nieco osłabnąć. Wystarczy wam rozrywka z koszeniem trawy w lecie i szuflowaniem śniegu w zimie.

 

A żony, to raczej mówią "posiedział byś trochę z rodziną, a nie znowu idziesz coś grzebać w garażu" :)

 

 

preev, przy takiej pensji będzie ci ciężko utrzymać 2 samochody a przy 1 koszty obłsugi spadną o połowę. Pamiętaj że kanału nikt za darmo ci nie zrobi.

 

nie czuję żadnej urazy, :D żarówki wymianiam sam ( w samochodach też ) ale z olejem nie chce mi się bawić bo gra nie warta świeczki. Ciekawe co robią ze zużytym olejem Ci, którzy wymieniają go sami. Wątpię aby pakowali go i odwozili do specjalnego punktu, raczej idzie w kanalizę lub ( o zgrozo ) w pole.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23179-kana-naprawczy-w-garau/#findComment-410280
Udostępnij na innych stronach

tak jak napisałem, jak ktoś lubi to prosze bardzo ! O gustach i upodobaniach nie dyskutuję.

 

Uprzedzm jednak że we własnym domu jest tyle roboty, że wasz zapał do serwisowania samochodów może nieco osłabnąć. Wystarczy wam rozrywka z koszeniem trawy w lecie i szuflowaniem śniegu w zimie.

 

A żony, to raczej mówią "posiedział byś trochę z rodziną, a nie znowu idziesz coś grzebać w garażu" :)

 

no to nie wiesz jak mój czerwiec A.D. wyglądał:

nauka do egzaminów, samodzielny remont domu, samodzielna naprawa samochodu mojego i kolegi, dorabianie na budowie i jeszcze mi się kilkanaście książek udało łyknąć i parę filmów obejrzeć :wink:

co prawda nie mam jeszcze żony, ale moja przyszła żona się cieszy, że "chop zaradny" (jak to już ktoś tu napisał :wink: )

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23179-kana-naprawczy-w-garau/#findComment-410297
Udostępnij na innych stronach

preev, gratuluję !

 

jak urodzi ci się pierwsz dziecko to Twój czas wolny zostanie zredukowany o jakieś 95% :D

 

no coś na ten temat mogę powiedziec, bo moja dziewczyna ma 3-letniego chłopczyka z pierwszego małżeństwa :wink:

 

można to też odbierać w ten sposób, że to 95% wolnego czasu dziecka będzie zredukowane na marnowanie czasu z rodzicami :lol: (szczególnie ten czas spędzony przy komputerze, gdy rodzice wyganiają na świeże powietrze :wink: :D )

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23179-kana-naprawczy-w-garau/#findComment-410309
Udostępnij na innych stronach

Mój kanał w garażu zrobiłem razem z fundamentami. Dodatkowa dziura, zbrojenie ścianek (bez przesady), zalanie szalowania betonem. W posadzce potem rama z kątownika, pokrycie czterema segmentami podłogi. Od tylnej strony garażu schody, dosyć strome. Szerokość dziury taka, aby po najechaniu bolidem (PF 126) koła miały jeszcze jakieś 5 cm zapasu. A ze było to prawie 20 lat temu to wiele razy dziekowałem już Bogu za ten pomysł. Były przecież czasy kiedy nie tylko samodzielnie wymieniało się olej, smarowało przeguby.... Wykorzystywałem go również do samodzielnego wykonania konserwacji podwozia, dorażnych napraw rury wydechowej, obejrzenia samochodu przed dalszą eskapadą. A poza tym korzystali z niego również moi sąsiedzi i znajomi.

Czasy się zmieniają, być może dzisiaj bym już tego nie zrobił, chociaż ......

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23179-kana-naprawczy-w-garau/#findComment-410474
Udostępnij na innych stronach

Preev, nie wiem po co przy odpowietrzaniu czy wymianie filtra potrzeba aż kanału. W większości samochodów z którymimiałem do czynienia aby dostać się do odpowietrzaczy trzeba ściagac koła i nic tu kanał nie pomoże. Co do lewarowania samochodu w celu spuszczenia oleju-to przynam sie pierwsze słyszę - no ale nie jedno już w "fachowych warsztatch" widziałem. Jedyna operacja przy której przydałby mi sie kanał to wymiana tłumika(zapomniałem zupełnie że kanał idealnie nadaje sie na magazynowanie wina,piwa, przetworów a w niesprzyjających warunkach gruntowych także chodowli ryb i grzybów).

Pozdrawiam,

 

P.S. jestem z tych co wolą podnośniki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23179-kana-naprawczy-w-garau/#findComment-410530
Udostępnij na innych stronach

Preev, nie wiem po co przy odpowietrzaniu czy wymianie filtra potrzeba aż kanału. W większości samochodów z którymimiałem do czynienia aby dostać się do odpowietrzaczy trzeba ściagac koła i nic tu kanał nie pomoże. Co do lewarowania samochodu w celu spuszczenia oleju-to przynam sie pierwsze słyszę - no ale nie jedno już w "fachowych warsztatch" widziałem. Jedyna operacja przy której przydałby mi sie kanał to wymiana tłumika(zapomniałem zupełnie że kanał idealnie nadaje sie na magazynowanie wina,piwa, przetworów a w niesprzyjających warunkach gruntowych także chodowli ryb i grzybów).

Pozdrawiam,

 

P.S. jestem z tych co wolą podnośniki.

 

no niestety u mnie żeby się dostać do korka spustowego w misce olejowej trzeba samochód podnieść bo inaczej z kluczem się nie dostanę (może mam za krótkie ręce :lol: albo za nisko zawieszony pojazd albo brak tego urządzenia do wysysania oleju przez bagnet :wink: )

po drugie wygodniej mi odpowietrzać układ ham. z kanału niż odkręcać koła :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23179-kana-naprawczy-w-garau/#findComment-410540
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...