Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pompa ciepła a zapasowy komin


Nurek_

Recommended Posts

Witam

 

Wkrótce będę rozpoczynał budowę, domek będzie parterowy, 115 m, planuję ogrzewanie powietrzną pompą ciepła.

 

Myślę nad kominem. W projekcie go zrobiłem, na wszelki wypadek. Zastanawiam się czy go budować, czy nie. Pompa będzie jedynym źródłem ciepła, nie chcę kominka. Ale gdyby się okazało, że nie wydala w duże mrozy, albo rachunki są kosmiczne, z kominem zawsze jest pole manewru - dołożenie właśnie kominka, albo jakiegoś pieca.

W z drugiej strony nieużywany komin, to koszty, mostek cieplny, często problemy z dachem (z tego co czytam, to sporo przecieków na dachu to źle obrobiony komin)

Mam jeszcze taki pomysł, że wymuruje tylko stopę fundamentową pod komin. W razie kryzysowej sytuacji, dostawi się jakiś systemowy komin. Strop będzie drewniany, więc nie powinno to być jakieś trudne w wykonaniu. Ma to sens?

 

Ogólnie - czy ktoś kto ma powietrzną pompę ciepła, musiał kiedyś korzystać z dodatkowych źródeł ogrzewania? Ilu z was dogrzewa się kominkiem lub innym źródłem bo musi?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alternatywnie, zawsze można postawić komin stalowy dwuścienny na zewnątrz budynku (z domem w stylu dworkowym będzie to wyglądało jak g... w lesie, ale z domem nowoczesnym może wyglądać znośnie a nawet interesująco, dodać industrialnego charakteru) .

 

Ja w kolejnym domu też nie zrobię żadnego komina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Wkrótce będę rozpoczynał budowę, domek będzie parterowy, 115 m, planuję ogrzewanie powietrzną pompą ciepła.

 

Myślę nad kominem. W projekcie go zrobiłem, na wszelki wypadek. Zastanawiam się czy go budować, czy nie. Pompa będzie jedynym źródłem ciepła, nie chcę kominka. Ale gdyby się okazało, że nie wydala w duże mrozy, albo rachunki są kosmiczne, z kominem zawsze jest pole manewru - dołożenie właśnie kominka, albo jakiegoś pieca.

W z drugiej strony nieużywany komin, to koszty, mostek cieplny, często problemy z dachem (z tego co czytam, to sporo przecieków na dachu to źle obrobiony komin)

Mam jeszcze taki pomysł, że wymuruje tylko stopę fundamentową pod komin. W razie kryzysowej sytuacji, dostawi się jakiś systemowy komin. Strop będzie drewniany, więc nie powinno to być jakieś trudne w wykonaniu. Ma to sens?

 

Ogólnie - czy ktoś kto ma powietrzną pompę ciepła, musiał kiedyś korzystać z dodatkowych źródeł ogrzewania? Ilu z was dogrzewa się kominkiem lub innym źródłem bo musi?

Pozdrawiam

 

 

ja mam co prawda gruntową, ale dałem ciała i kominy "na zapas" zrobiłem

mam dwa kominy, jeden stoi podpięty z kozą w salonie (paliłem w zeszłym roku jakieś 5 razy, w tym już 2 :p zeby robactwo się w kominie nie zalęgło - mam z murowany z cegły, bez żadnego wkładu :p) a drugi po prostu jest, ale otwarty u góry i bez otworów gdziekolwiek na całej wysokości i tyle...

 

i dzis nie robiłbym ani jednego ani drugiego, jakby żona za bardzo marudziła to zostawiłbym ten w salonie... ale i to z wielkim bolem serca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie - czy ktoś kto ma powietrzną pompę ciepła, musiał kiedyś korzystać z dodatkowych źródeł ogrzewania? Ilu z was dogrzewa się kominkiem lub innym źródłem bo musi?

Ci, co zrobili to dobrze, czyli m.in. wykonali OZC i dobrali prawidłowej mocy PC -- nie potrzebują. Zresztą PC da sobie praktycznie zawsze radę, tylko ew. większymi kosztami. Wg mnie nie ma sensu robić zapasowego komina, sam też nie robiłem. Ew. zaplanuj tylko przepust gdzieś w salonie tak aby w razie czego można było wystawić rurę jeśli koniecznie chcesz mieć zabezpieczenie na paliwo stałe. JEśli zaś chodzi o alternatywne zabezpieczenie na wypadek dłuższego braku prądu, to ja mam w planach zainstalować w "kotłowni" piecyk gazowy na butle PB (przeznaczony do grzania CWU, ma moce po 5-7kW) z wyrzutem bocznym. Koszt takiego źródła zapasowego (wykorzystującego minimalną ilość energii elektrycznej w razie braku prądu z sieci) powinien zamknąć się w 1500 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci, co zrobili to dobrze, czyli m.in. wykonali OZC i dobrali prawidłowej mocy PC -- nie potrzebują. Zresztą PC da sobie praktycznie zawsze radę, tylko ew. większymi kosztami. Wg mnie nie ma sensu robić zapasowego komina, sam też nie robiłem. Ew. zaplanuj tylko przepust gdzieś w salonie tak aby w razie czego można było wystawić rurę jeśli koniecznie chcesz mieć zabezpieczenie na paliwo stałe. JEśli zaś chodzi o alternatywne zabezpieczenie na wypadek dłuższego braku prądu, to ja mam w planach zainstalować w "kotłowni" piecyk gazowy na butle PB (przeznaczony do grzania CWU, ma moce po 5-7kW) z wyrzutem bocznym. Koszt takiego źródła zapasowego (wykorzystującego minimalną ilość energii elektrycznej w razie braku prądu z sieci) powinien zamknąć się w 1500 zł.

 

O źródło zapasowe się nie martwię, braki prądu zdarzają się mocno sporadycznie i nie były jeszcze dłuższe niż 2-3 godziny. W razie czego jeden albo dwa piecyki na butlę gazową powinny uratować sytuację.

Bardziej chodziło mi o sytuację wysokich mrozów przez długi czas. Ale w sumie jak napisałeś - najwyżej opędzi się grzałką.

 

Zrobię tylko stopę w kotłowni, kotłownia ma wspólną ścianę z salonem, więc jakby co, można dać kominek w salonie albo piec w kotłowni do tego samego komina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O źródło zapasowe się nie martwię, braki prądu zdarzają się mocno sporadycznie i nie były jeszcze dłuższe niż 2-3 godziny. W razie czego jeden albo dwa piecyki na butlę gazową powinny uratować sytuację.

Bardziej chodziło mi o sytuację wysokich mrozów przez długi czas. Ale w sumie jak napisałeś - najwyżej opędzi się grzałką.

Zrobię tylko stopę w kotłowni, kotłownia ma wspólną ścianę z salonem, więc jakby co, można dać kominek w salonie albo piec w kotłowni do tego samego komina.

To chyba w stropie też musisz zrobić przepust żeby potem nie kuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My na pc zdecydowaliśmy się podczas adaptacji. Kominy w projekcie były wykreślone. Ale pod namową rodziców postawiliśmy jeden. Kosztował z obróbkami o jakieś 2,5k netto więcej. Komin u nas pełni funkcję obecnie uchwytu na anteny-tu spisuje sie idealnie. Jest to najdroższy uchwyt na anteny chyba w polsce. :lol2:Ma on jeszcze 4 kanały do grawitacji-garaż, "kotłownia" wc zaślepione, garaż zaślepiony. W zaklejonych kanałach od środka pomieszczeń na strychu podłącze wywiew z reku, a do drogiego napowietrzanie kanalizacji. Na razie na strychu mam wypusty.

 

Jako zapasowe źródło prądu bedzie agregat, podejście z zapezpieczeniami jest zrobione. Aby agregat kupić. Prądu u nas brak tylko w planowanych wyłączeniach odkąd pamiętam. A mieszkam tu odkąd pamiętam.

Edytowane przez cob_ra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KOMIN MUSI BYĆ . Inaczej jak dziatwie wytłumaczycie którędy do domu wparowuje przerośnięty krasnal santa klaus. No. można spacyfikować małolatów św Mikołajem biskupem i groźbą otrzymania rózgi za buntowniczą i pytalską postawę.

Nie ma strachu. Mamy XXI wiek -- santa ma teraz sanie antygrawitacyjne i teleporter.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JEśli zaś chodzi o alternatywne zabezpieczenie na wypadek dłuższego braku prądu, to ja mam w planach zainstalować w "kotłowni" piecyk gazowy na butle PB (przeznaczony do grzania CWU, ma moce po 5-7kW) z wyrzutem bocznym. Koszt takiego źródła zapasowego (wykorzystującego minimalną ilość energii elektrycznej w razie braku prądu z sieci) powinien zamknąć się w 1500 zł.

 

Jaki model piecyka ?

Cena ?

Jakie awaryjne zasilanie prądem , model + cena ?

Jakie odprowadzenie spalin ?

Jak butla gazowa , pojemność i czas "pracy" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki model piecyka ?

Cena ?

Jakie awaryjne zasilanie prądem , model + cena ?

Jakie odprowadzenie spalin ?

Jak butla gazowa , pojemność i czas "pracy" ?

 

Pewnie chodzi mu o jakiś najtańszy Polski piecyk z dwuletnią gwarancją :) - cena pewnie okolo 700zł (są pewnie tańsze), znaleźć tani agregat to chyba nie problem... o odprowadzeniu spalin raczej napisał jasno.

Butla 11kg powinna starczyć na 2,5-3 tygodnie dla 4 osobowej rodziny do grzania cwu. (przynajmniej tak o tym pisza ich użytkownicy)

Cóż inwestycja z robocizną nie przekroczy 1500zł + cena agregatu.

 

Napisałeś pewnie tylko po to by zareklamować kominek.... za minimum 10 000zł... a u Ciebie taki mebel to minimum 20 000zł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie chodzi mu o jakiś najtańszy Polski piecyk z dwuletnią gwarancją :) - cena pewnie okolo 700zł (są pewnie tańsze),

Jako że to zapas, myślę nawet o używanym.

 

znaleźć tani agregat to chyba nie problem... o odprowadzeniu spalin raczej napisał jasno.

Butla 11kg powinna starczyć na 2,5-3 tygodnie dla 4 osobowej rodziny do grzania cwu. (przynajmniej tak o tym pisza ich użytkownicy)

Cóż inwestycja z robocizną nie przekroczy 1500zł + cena agregatu.

Napisałeś pewnie tylko po to by zareklamować kominek.... za minimum 10 000zł... a u Ciebie taki mebel to minimum 20 000zł...

Pisałem o tym wiele razy, nawet temu konkretnemu sprzedawcy (widać ma sklerozę, albo właśnie jak zwykle pisze tylko po to żeby zaistnieć i sobie "reklamę" zrobić). Niemniej jednak nawet gdybym dorzucił Tesla PowerWall (nad którym się zastanawiam jako że pracuję w domu i chcę mieć większego UPSa, a wg. danych producenta TPW2 ma mieć moc by zasilić nawet PC -- bo daje silne 2-3kW na wyjściu), to i tak będzie to kosztować mniej niż najtańszy nawet kocioł na drewno z kominem w dachu (jak trafić na "specjalistę" z 30-letnim doświadczeniem, co instaluje kotłownię w salonie za równowartość nowego samochodu średniej klasy i nawet nie potrafi wprost podać konkretnej kwoty, to tym bardziej). Będzie ciepło, a gratis nie trzeba będzie siedzieć przy świeczkach w razie braku prądu z sieci.

 

Wspomniany piecyk jest dedykowany do CWU, ale przy posiadanej mocy i zapotrzebowaniu mojego domu na ciepło ma być źródłem zapasowym do CO/CWU. Ile czasu będzie pracować na jednej butli, to bardzo łatwo policzyć. Tylko trzeba podstawową matematykę znać, a niestety tutejszy zdun wielokrotnie udowodnił, że matematyki (i fizyki) nie zna, podobnie jak jednostek używanych przy obliczeniach. Stąd pewnie zadaje po raz kolejny te swoje "wyczerpujące" pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...