Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kocioł na pelet 10kw 5 klasa


Taki1

Recommended Posts

Witajcie. Po przeczytaniu wielu wątków na kilku forach jestem w kropce. Do nowego domu chcemy kupić kocioł peletowy. Wymogi:

5 klasa

Moc 10kw (max12)

małe gabaryty

niedrogi

zapalarka

Z początku byłem przekonany do Kostrzewy mini bio lub Defro Bio Slim. Ale czytając o Kostrzewie widziałem wiele negatywnych opinii. O Defro niby mniej, ale.... no właśnie.... wiem, że powinien być pionowy wymiennik, automatyczne czyszczenie i pewnie jeszcze jakieś duperele, o których teraz nie pamiętam. Pytanie czy to naprawdę aż tak bardzo? Czy jest dobry kociołek w kwocie około 8000zł? Jaki byłby najlepszy kociołek za 10000 spełniający moje wymagania? Ewentualnie czy warto dołożyć do max 13000 żeby mieć coś więcej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 45
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź na temat pomp ciepła, grzania prądem i ilości ocieplenia. Będę mieć dom parterowy z garażem o wymiarach 18,3 x 7,3m na płycie fundamentowej (15cm xps), ściany termalica 400 (16cm grafitu), strop drewniany (30cm wełny). Brak kominów, tylko jeden zewnętrzny do kotła. Reku. Okna 3 szybowe 26mkw. Jeżeli dasz mi gwarancję, że koszt ogrzania domu prądem nie przekroczy 2000zł rocznie to chętnie w to wejdę. Jeśli nie to proszę cię nie naciskaj na drogie ogrzewanie domu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wnosi że na kija Ci ten kocioł?? w uproszczeniu dasz więcej styropianu to grzałką i klimatyzatorem dom w taniej taryfie opędzisz za nie duże pieniądze. Jak się dorobisz to PC wsadzisz.

Gdybym z 4 lat temu temu wiedział to co wiem to w ekogroch też bym się nie pchał.

 

Piszę o pelecie a nie o ekogrochu.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten simpel tez ciekawy. Problem w tym, że dla mnie wszystkie te kotły wyglądają podobnie... jak pralka albo lodówka. Dlatego pytam o cechy, które powinien miec kocioł, żeby sprawnie i wydajnie pracować. Bez szarpania moich nerwów. Dla mnie to nie problem dwa trzy razy w tyg iść dorzucić opału, raz w tyg wyczyścić.

 

Anemonek jeśli teraz mieszkam w starym dziurawym domu i nie wydajemy majątku na opał w piecu kopciuchu niestety, to wiem mniej więcej ile zużyję potem licząc na cieplowlasciwe.pl Niestety pelet wychodzi ciut taniej niż pompa i duuuużo taniej niż czysty prąd. Licząc oczywiście realny koszt z opłatami przesyłowymi....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anemonek jeśli teraz mieszkam w starym dziurawym domu i nie wydajemy majątku na opał w piecu kopciuchu niestety, to wiem mniej więcej ile zużyję potem licząc na cieplowlasciwe.pl Niestety pelet wychodzi ciut taniej niż pompa i duuuużo taniej niż czysty prąd. Licząc oczywiście realny koszt z opłatami przesyłowymi....

Kocioł na pelet nie musi być złym wyborem, jeśli zastosujemy go np. w starym, modernizowanym domu, zastępując nim kopciucha. W przypadku nowego, zbudowanego zgodnie z wymogami energooszczędności domu (płyta fundamentowa, reku, okna 3-szybowe, sporo wełny w stropie etc.) warto przemyśleć rozwiązanie adekwatne zamiast robić krok w tył. W twoim przypadku aż się prosi o pompę ciepła spiętą z ogrzewaniem podłogowym. Skorzystaj z rad tych, którzy żałują swoich decyzji o paliwie stałym w nowym domu i przemyśl raz jeszcze sprawę. Może dorzucisz ze 2-4 cm grafitu na ściany? Później będzie już ciężko i drogo to uzupełnić. Po prostu się nad tym zastanów, a decyzja należy do Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie żałuję paliwa stałego bo to prędzej czy później można zmienić kocioł wiecznie żyć nie będzie ale żałuję Tego że mam trochę za słabe parametry przegród coś pomiędzy WT2021 a NF40 a reku odpalony dopiero dwa tygodnie temu.

Jak możesz kolego Taki to lepiej jeszcze doinwestuj w ocieplenie a czym tam będziesz grzać twoja sprawa. Ja osobiście w pelet bym się nie pakował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie chodziło .. aby nie wydawać pieniędzy na wodotryski kotłowe.. a na kocioł .. który działa.. to ma sens..

i stąd dałem przykład .. że dokładanie do kotła.. tylko że ma dodatkowe pięć kabli .. lepiej dać jest to na elewację.

Akurat peletu bym nie negował.. to jest najbardziej zjadliwe paliwo.. bo w cenie przyłącza gazu .. masz już 2/3 kotła..

Wątków związanych z ogrzewanie jest naprawdę dużo. Ba mając kawałek ogródka.. możesz popiół dać na użyźnienie gleby,

czego nie uczynisz z popiołem po węglu - przynajmniej nikt nie próbował.. może by od tego zacząć.

Na pewno Ci peletu nie będę odradzał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gazu nie mam. Na pompę obawiam się, że mnie nie stać. Ekogroszku nie chcę z wiadomych powodów. Tym bardziej, że mieszkam pod Rybnikiem więc wiem co to smog.... podlogówkę rozłożę sam. Prawie cały dom będzie DIY...

Nie licząc kosztów bojlera i podlogówki sama różnica w kosztach pomiędzy peleciakiem a pompą to

Peleciak 8000, komin zewnętrzny stalowy 3000, instalator 1500, mini kotłownia 4mkw...

Pompa minimum 21000, kotłownia 1mkw...

Mam nadzieję, że nie pominąłem za dużo.

Dla mnie różnica 8-9 tysi to dużo.

I dlatego właśnie pelet i moje pytanie czy warto dokładać te kilka tysi na droższy piec...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gazu nie mam. Na pompę obawiam się, że mnie nie stać. Ekogroszku nie chcę z wiadomych powodów. Tym bardziej, że mieszkam pod Rybnikiem więc wiem co to smog.... podlogówkę rozłożę sam. Prawie cały dom będzie DIY...

Nie licząc kosztów bojlera i podlogówki sama różnica w kosztach pomiędzy peleciakiem a pompą to

Peleciak 8000, komin zewnętrzny stalowy 3000, instalator 1500, mini kotłownia 4mkw...

Pompa minimum 21000, kotłownia 1mkw...

Mam nadzieję, że nie pominąłem za dużo.

Dla mnie różnica 8-9 tysi to dużo.

I dlatego właśnie pelet i moje pytanie czy warto dokładać te kilka tysi na droższy piec...

No nie zapomniałeś tylko o osprzęcie do podłaczenia kotła jakieś rurki zaworki naczynka zabezpieczenia mieszacze pompki i takie tam drobiazgi. 1500 to weźmie instalator za podłączenie kotła i zasobnika cwu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli po uwzględnieniu prądu do zapalarki i urządzeń kotłowych ( zapalarka, podajnik, dmuchawa, sterownik ) zostanie Ci 70% sprawności średniorocznie, to będzie sukces. Jeżeli kupisz jakiś badziewny pellet po 7 stówek tona ( liczone z dostawą itepe ) to kWh powinna Ci wyjść około 20 groszy. Ale to będzie trochę loteria - może popalisz, może się więcej powkurwiasz niż popalisz. Może się nie będzie chciał rozpalać, zrobi zgorzel ma palniku, sterownik będxzie co drugi dzień Cię alarmował o konieczności czyszczenia itd. Jeżeli kupisz Olimp czy Barlinek po 9 stówek tona, kWh wyjdzie Ci 24 - 25 groszy. Popalisz bezproblemowo. Tylko po co, skoro buforem z grzałką w taniej taryfie ogrzejesz za te same pieniądze co Barlinkiem i może ze 20% w skali roku drożej niż syfem no name? W przypadku tak docieplonego domu około 110 metrów PU to oszczędności będą groszowe, a wydatek na start przy pellecie ( kocioł plus komin - bo reszta w zasadzie jest jeden pies, armatura i instalator i tu i tu potrzebne ) tak z 50 - 60% wyższy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gazu nie mam. Na pompę obawiam się, że mnie nie stać. Ekogroszku nie chcę z wiadomych powodów. Tym bardziej, że mieszkam pod Rybnikiem

 

nie ma szans, żeby PC wyszła drożej do nowego domu niż sensowny kocioł na pellet. koszt ogrzewania za pomocą PC jest znacznie niższy niż grzanie pelletem. jeśli mieszkasz pod Rybnikiem, tak jak ja, to 1 kWh w tańszej strefie kosztuje tutaj w taryfie G12W 25 gr ze wszystkimi opłatami, czyli niewiele więcej niż gaz czy pellet. ja grzeję prądem (grzałką) - koszt instalacji razem z podłogówką to u mnie niecałe 10 tys. zł za ogrzewanie 123 m2. u siostry, gdzie wiele robią sami wyszło coś około 7 tys. zł za 105 czy 110 m2 (kocioł elektryczny, podłogówka, brakuje jeszcze bojlera CWU) - znajomy hydraulik podłączył wszystko do rozdzielacza i sprawdził szczelność. różnicę w koszcie instalacji można przeznaczyć na izolację (dzięki czemu ogrzewanie prądem może okazać się tańsze niż pelletem, ale warto nie tylko zadbać o grubość, ale jakość - np. izolację ścian szczytowych, montaż okien, odcięcie nieogrzewanych pomieszczeń itd.).

 

u siebie zadbałem o izolację, okna i drzwi, w sumie za ogrzewanie płacę wg aktualnej taryfy około 700 zł rocznie, do tego CWU 500-600 zł rocznie. cały prąd w domu - 2600-2700 zł rocznie, ale gotujemy na prądzie, 24h/dobę działa oczyszczalnia, mamy przepompownię ścieków itd. niski koszt instalacji pozwala też w przyszłości zainstalować PC czy fotowoltaikę. na dzień dzisiejszy tylko ogrzewanie elektryczne pozwala zredukować koszt energii w domu do opłat stałych za prąd. dla małego domu to najlepsze rozwiązanie. zrób OZC dla różnych opcji izolacji i przemyśl to dobrze.

Edytowane przez imrahil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobra64 Dziękuję za przypomnienie o dodatkowych kosztach.

Imrahil chętnie zobaczę dom, którym tyle płacisz. Nie znam nikogo więc chętnie poznam. Jak to mówią uwierzę jak zobaczę. Moi znajomi mieszkają albo w blokach, albo w starych domach, albo pobudowali mega oszczędnie parę lat temu i palą węglem. Nie mam wśród znajomych punktu odniesienia do PC PW, a tym bardziej prądu.

Kobra64 PU to zaledwie 90m, reszta to pomieszczenia gospodarcze i garaż odizolowane od domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo że jak widzisz zajmuje się sprzedażą kotłów mając wybudowany taki dom nigdy nie wstawiłbym do niego żadnego kotła na paliwo stałe.

Pompa ciepła kolego albo jak Kobra pisze wstaw bufor z grzałkami i prund 2 taryfowy, nie kiwniesz palcem a w domu będziesz miał ciepełko w tych samych pieniądzach co przy babraniu się z kotłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety pelet wychodzi ciut taniej niż pompa i duuuużo taniej niż czysty prąd. Licząc oczywiście realny koszt z opłatami przesyłowymi....

 

Nie do konca tak jest, ale jesli sie korzysta z ciepławłasciwego to wnioski nie mogą byc inne. Ogolnie opłacalnosc pelet-prąd uzalezniona jest od lokalizacji czyli miejscowego dystrybutora energii elektrycznej. W przypadku Tauronu i zastosowania bufora z grzałkami w II strefie G12w róznica miedzy peletem a pradem jest minimalna, a biorąc pod uwagę koszt takiego kotła, jego awaryjnosc, komin, cykliczny załadunek, a z drugiej strony całkowitą bezobsługowosc bufora, jego bezawaryjnosc i minimalne koszty ewentualnych napraw to wybór moze byc tylko jeden. Niestety na terenie PGE juz nie jest tak dobrze bo róznica kosztów jest wieksza.

Doczytałem ze jestes z okolic Rybnika a tam jest teren dawnego GZE/Vatenfalla a obecnie oddział Tauronu z najnizszymi cenami II strefy w G12w, nizszymi niz w pozostałej czesci Tauronu. W praktyce koszt peletu i pradu taki sam, ale nie taka sama reszta.

Edytowane przez asolt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...