Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wkład kominkowy arysto i pękajaca płyta


Minister87

Recommended Posts

Witam.

Rodzice w tamtym roku kupili wkład kominkowy powietrzny "Arysto" model A11 800x510H i wydali na niego ponad 7 tyś.

Po 3 miesiącach użytkowania zauważyli pęknięcia na przedniej ścianie oraz odklejanie płyt marmurowych (albo granitowych już nie pamiętam).

Przez ten czas rodzice nic z tym nie robili, gdy tylko do nich zajechałem natychmiast postanowiłem zadzwonić do firmy, która montowała ten wkład, bo od czego jest gwarancja niech poprawiają...

Zanim przyjadą chciałem zapoznać z Waszą opinią co mogło spowodować takie pęknięcia? Niewłaściwe użytkowanie czy montaż, a nie chcę żeby wcisnęli mi kit. ;)

Zauważyłem, że w środku nie ma termoizolacji obudowy kominka to chyba błąd? Porobiłem kilka zdjęć: https://imgur.com/a/uNG5U

 

Będę wdzięczny za odpowiedź.

Edytowane przez Minister87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia, nie znam się, podałem tylko model wkładu.

 

Od środka mam tylko zdjęcia pękniętych płyt szamotowych: https://imgur.com/a/fElVK no i w poprzednim linku jest zdjęcie rury wokół której też są pęknięcia.

Nie rozumiemy się. Nie interesują mnie zdjęcia wkładu od środka, tylko obudowy kominkowej (płyt gipsowych, tego co po drugiej stronie marmuru jest). To co widać przez kratki od środka (oprócz popękanego podłączenia rury do komina).

 

Pękająca obudowa, nie ma większego związku z wkładem (Arysto). Jakimkolwiek. Po prosu jakiś osioł robił ten kominek i tyle. Obojętnie jakiego wkładu by nie użył do budowy tego kominka, obudowa wyglądałaby tak samo.

 

Pękające szamoty we wkładzie to nic strasznego. Taka jest natura szamotu i nie jest to wada paleniska. To elementy eksploatacyjne, które raz po raz się wymienia na nowe - tak jak opony czy klocki hamulcowe w samochodzie. Jak komuś bardzo przeszkadzają nawet niewielkie pęknięcia na szamotach, można je wymienić na nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szamoty popękały na całej tylnej ścianie, nie wygląda to na szok termiczny spowodowany dokładaniem zmrożonego drewna na żar , możliwe więc że drewno było "dorzucane" zamiast dokładane. Generalnie szamoty pękają od naprężeń a nie od temperatury wewnątrz paleniska , coś jest zbyt ciasno zamontowane, pomiędzy płyty dostało się coś twardego lub nie czyszczono popiołu pomiędzy płytami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...